Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.447.084 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Zawarcie konkordatu jest zawsze aktem jednostronnej rezygnacji państwa z pewnych jego prerogatyw i zobowiązań do określonych świadczeń (..)

Dodaj swój komentarz…
Poltiser - Ale gąszcz...   4 na 4
Dziękuję za wprowadzenie do terminologii i zarysu historii Feminizmu. Dużo się dzieje w nauce i to od strony biologicznej jak i cywilizacyjno-kulturowej w badaniach nad płcią naszego gatunku. Zaskakujące są nieporozumienia i awantury wynikające często z intencjonalnego, nierzetelnego budowania argumentów wokół oczywistych celów propagandowych mających uzasadnić utrzymanie albo odrzucenie zmian politycznych oraz wprowadzenia bądź zablokowania pojawiających się zmian kulturowych. Na szczęście w Historii nasz gatunek wielokrotnie udowodnił, że ograniczanie czegokolwiek to krótkowzroczna strusia polityka i wcześniej czy później "puszka Pandory" wypuści swoje demony. Skrajne reakcje prowokują skrajne postawy. Zaostrzenie sporów nie pomaga w dyskusji. Badania i powszechnie dostępne publikacje są wszystkim potrzebne i do zrozumienia problemu i do znalezienia akceptowalnych kompromisów prawnych.
Pozdrowienia i więcej satysfakcji w Nowym Roku.
Autor: Poltiser  Dodano: 31-12-2013
Reklama
stockholm1   3 na 3
Dobry, informatywny tekst. Szkoda, ze nie mozna go polecic tym co wiedzy w tej dziedzinie potrzebuja najbarziej - hierarchom religijnym. Zbyt zaawansowany intelektualnie.
Autor: stockholm1  Dodano: 31-12-2013
Arminius - czy protestanckie?  -1 na 1
"Nie bez przyczyny miało to miejsce głównie w krajach anglosaskich, Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej i Wielkiej Brytanii, gdzie tradycje liberalne (i protestanckie) były znaczące i żywotne".
Trudno jest w pełni podzielić zdanie autorki co do znaczenia owych tradycji protestanckich, jeżeli ma ona na myśl nurt postępowy(liberlany) w tejże tradycji. Nie wykluczam, iż była takie środowiska protestanckie,  w których pozycja kobiety była lepsza niż przeciętna w ówczesnym okresie. Tym niemniej jednak typowa sytuacja kobiety w kulturze protestanckiej ówczesnego okresu nie odbigała  od realiów panujacych w tym względzie - na przykład - w katolicyźmie, a niejednokrotnie bywła w praktyce gorsza.
pl.wikipedia.or(*)son_Wood_-_American_Gothic.jpg
Autor: Arminius  Dodano: 31-12-2013
Arminius - dywersyfikacja odczuć   2 na 4
"W latach 70. XX w. zarysowały się w konsekwencji różne „feminizmy", a ideę „siostrzeństwa" (owa jednolitość doświadczeń kobiecych) podważały np. marksistki, wyczulone na klasowy czy związany z warstwą społeczną punkt widzenia".
Dobrze się stało, iż autorka zwróciła uwagę na kwestię "zdywersyfikowania" odczuć i sytuacji kobiety. Ujednolicanie ze względów ideologicznych sytuacji kobiet tak w przeszłości jaki i obecnie ("siostrzeństwo" odczuć) jest wyjątkowo niesłusznym i irytującym aspektem doktryny feministycznej. Za każdym razem gdy słyszę o trudnej sytuacji kobiety, czy też cierpieniu kobiet  w przeszłości, zadaję pytanie których kobiet i gdzie? Przykład toporny, który przez swą siermiężność i skrótowość ma uzmysłowić istotę problemu: w 17 wiecznych realiach katolickiej Polski najbiedniejsza i "najbardziej uciskana" szlachcianka była w sytuacji o niebo lepszej niż rzesze pańszczyźnianych  chłopów - mężczyzn. I mogli być oni sobie największymi macho - nic nie pomogło.
Autor: Arminius  Dodano: 31-12-2013
Arminius - już nie feminizm
"Uniwersalizm czy esencjalizm odszedł (zdawałoby się) na dobre do lamusa, a grunt został przygotowany dla tzw. teorii queer, w ramach której w ogóle poddano w wątpliwość rzeczywiste istnienie dychotomicznie pojmowanej płci. Mówiąc prościej — uznano, że nie istnieją dwie płcie, gender także jest mylącym pojęciem, istnieje bowiem całe spectrum płci czy raczej tożsamości płciowych. Bywa zatem, że powiada się przy tej okazji o III fali feminizmu... "
Wniosek jest więc taki, iż feminizm w ciągu kilkudziesięciu lat swojego istnienia zawędrował z jednego bieguna (kobieta różni się od mężczyzny i ze względu na te różnice winna być traktowana na równi z mężczyzną) do drugiego (nie ma zarysowanych płci). O ile I feminizm był feminizmem sensu stricto i słusznie postulował zmianę statusu kobiety na lepsze, o tyle III tak naprawdę nie jest żadnym feminizmem, gdyż kobiecość się w nim rozpuściła w całym "spectrum płci czy też tożsamości płciowych". Używanie terminu "feminizm" w tym wypadku jest nieporozumieniem. Aby uniknąć terminilogicznego bałaganu należy używać całkiem innego pojęcia na określenie tego nurtu - np. "queer".
Autor: Arminius  Dodano: 31-12-2013
lipschitz - do Arminius   6 na 6
Także niejeden pies, kot czy koń miał lepiej niż pańszczyźniany chłop, a i pewnie jakaś koza też by się znalazła, więc może jednak lepiej trzymać się tematu? ;)
Autor: lipschitz  Dodano: 31-12-2013
Arminius - lipschitz - nie na temat
"Także niejeden pies, kot czy koń miał lepiej niż pańszczyźniany chłop, a i pewnie jakaś koza też by się znalazła, więc może jednak lepiej trzymać się tematu? ;) "
Ja się trzymam. Panu natomiast zebrało się na antropomorfizowanie psów, kotów i kóz, a to - z pewnością -  nie mieści się w problematyce debaty.
Autor: Arminius  Dodano: 31-12-2013
lipschitz - Do Arminius  0 na 2
Antropomorfizowanie zwierząt nie jest nawet tematem mojego nie na temat wątku, więc słodką tajemnicą pozostanie czego się trzyma Arminius ;)
Autor: lipschitz  Dodano: 31-12-2013
Kura Aruk  0 na 2
Jak na typowy pseudoakademicki gniot to OK. Typowe zdzieranie z anglojezczynych zrodel w dodatku widac brak znajomosci nurtu feministycznego II fali i mieszanie go z jakimis wybroczynami tego co funcjonuje w postkomunistycznej Europie Wschodniej. Nawalone nazwisk i terminow na chama bez zwiazkow jak kasza skwarkami ale to zwykla maniera naszych postkomunistycznych uniwersytetow taka impregancja w naszym kregu kulturowym.
Autor: Kura Aruk  Dodano: 31-12-2013
Bill Kilgore - Wyjątkowo trudno...  -1 na 3
...brnie się przez tekst tak słaby stylistycznie i naćkany błędami ortograficznymi, interpunkcyjnymi oraz ordynarnymi literówkami. Wstyd!
Autor: Bill Kilgore  Dodano: 31-12-2013
Arminius - lipschitz - tajemnica  0 na 2
"Antropomorfizowanie zwierząt nie jest nawet tematem mojego nie na temat wątku, więc słodką tajemnicą pozostanie czego się trzyma Arminius ;)"
Niczego się nie trzymam. Zwracam uwagę na to, iż jak ktoś (ideolog feminizmu) wychodzi i mówi, że w przeszłości kobiety miały gorzej od mężczyzn i były przez tychże prześladowane - to ja mówię, hola, to zależy jakie kobiety i gdzie, to wszystko zalezy od kontekstu historycznego, a w takim propagandowym generalizowaniu tkwi duży fałsz. I daję przykład ze szlachcianką, chociaż przykładów może być dużo więcej.
Czy już Pan zrozumiał? Jeżeli nie, proszę śmiało pytać - będę wyrozumiale, cierpliwie i coraz bardziej przystępnie wyjaśniał.
Autor: Arminius  Dodano: 31-12-2013
Nielsen - @arminius   1 na 1
>a w takim propagandowym generalizowaniu tkwi duży fałsz.
Falsz tkwi przede wszystkim w panu. Dlaczego nie porowna pan sytuacji szlachcianki z sytuacja szlachcica, a panszczyznianej chlopki z panszczyznianym chlopem? Ale pan oczywoscie porownuje sytuacje krolowej z panszczyznianym chlopem, zeby wykazac dyskrimnacje mezczyzn. Niczego innego nie mozna sie spodziewac od takiego fanatyka,   ocieka pan hipokryzja.
Autor: Nielsen  Dodano: 01-01-2014
Arminius - Nielsen - trafienie w sedno
"Falsz tkwi przede wszystkim w panu. Dlaczego nie porowna pan sytuacji szlachcianki z sytuacja szlachcica, a panszczyznianej chlopki z panszczyznianym chlopem? Ale pan oczywoscie porownuje sytuacje krolowej z panszczyznianym chlopem, zeby wykazac dyskrimnacje mezczyzn. Niczego innego nie mozna sie spodziewac od takiego fanatyka, ocieka pan hipokryzja".

Otóż to, świetnie że Pan wskazał na te przykłady i właśnie takie zestawienia. I sam Pan widzi, że wszystko zależy od kontekstu, od tego kogo z kim porównamy. O to mi właśnie chodzi, żeby w istotnych kwestiach nie wypowiadać sądów do ekstremum stanowczych i ekstremalnie generalnych - bo one zawierają w sobie duży ładunek fałszu. Trzeba je kontekstualizować. Na końcu sam Pan sobie - w jakiejś mierze- przeczy. Bo jak ktoś nie dogmatyzuje (konstruując stanowcze i generalne sądy), tylko relatywizuje, to przecież nie może być fanatykiem.
Autor: Arminius  Dodano: 01-01-2014
adamzwawy - PS
tekst ten winien być przeczytany jako PS do listu czytanego w kościołach, może komuś by się coś wyjaśniło...:)
Autor: adamzwawy  Dodano: 04-01-2014

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365