Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… mariawol 5 na 5 Tragiczny obraz naszej polskiej rzeczywistości, ale niestety prawdziwy. Dziękuję autorowi za artykuł. Upewnił mnie w moich poglądach.
Reklama
Arminius - listopadowe moskaliki 3 na 3 "No i jeżeli mainstreamowy polityk polski, Ryszard Czarnecki, na swym blogu cytuje słowa XIX wiecznej piosenki-wiersza Rajmunda Suchodolskiego, powstańca listopadowego (czyli — czynnego uczestnika i ofiary irredenty najgłupszej, najbardziej nie fartownej w polskiej historii)". Akurat Powstanie Listopadowe trudno jest nazwać najgłupszą polską irredentą. Jeżeli już stosować tę kategorię, to gorzej wypada - na przykład - Powstanie Styczniowe. Suchodolski zaś piszac swój wiersz położył podwaliny pod powstanie krótkiej formy literackiej zwanej "moskalikiem" (nie mylić z marynowanym śledziem), w której lubowała sie Wisłocka, podobnie jak w lepiejach, limerykach odwódkach itp.
Arminius - Niemcy - Polska - Rosja - I 4 na 4 "Karaganow w swym memorandum proponuje ścisłą współpracę, w jak najwięcej liczbie płaszczyzn; gospodarczych, politycznych, wojskowych, kulturowych, wymianie myśli, ludzi i idei" . Jak zareagowlibyśmy na wiadomość o zbrojnym zajęciu - w chwili ciężkiego kryzysu ekonomicznego lub przesilenia politycznego we Włoszech - Tyrolu Południowego przez Bundeswherę, z wyjaśnieniem kanclerz Merkel, w którym podkreślanoby wolę tamtejszej niemieckojęzycznej ludności zjednoczenia się z faterlandem oraz obowiązek Niemiec dbania o taką ludność? Taka wizja jest anno domini 2014 czystą fikcją. Obcnie 75 % Niemców jest decydowanie przeciwko misjom ONZ z udziałem Bundeshwery, a co dopiero mówić o agresji na obce państwo. Równocześnie 72 % Rosjan poparło agresję na Ukrainę (zbrojne zajęcie Krymu). Kawntytatywne ujmowanie historii ma swoją wielką zaletę, gdyż wtedy z czystej humanistyki przechodzi ona w naukę zdecydowanie bardziej ścisłą i namacalną. Te statystki mówwią same za siebie, są swoistym dowodem oskarżenia. Postulat zawarty w zacytowanym passusie jest realny ale pod kardynalnym warunkiem dokonania się w Rosji transformacji takiej jak ta która zaszła w Niemczech, lub do niej zbliżonej.
Arminius - Niemcy - Polska - Rosja - II 3 na 5 W przeciwnym wypadku Rosja nie będzie mogła być traktowana jako pełnoprawny i wiarygodny partner do tych wszystkich kooperacji, które zostały nakreślone w zacytowanym fragmencie. Dopóki owa transformacja ustrojowo -mentalna nie stanie się w Rosji faktem, dopóty takie deklaracje jak owa zacytowana, traktowane będą z dużą dozą podejrzliwości, iż tak naprawdę w tej kooperacji chodzi o-na przykład -realizowanie imperialnej polityki Rosji czy też zbierania ziem ruskich. Rosja ma prawo do opieki nad diasporą rosyjską ale nie można dawać jej placet na robienie tego w formule "monachijskiej". Należy także pamiętac, iż w wielu wypadkach, owa ludność rosyjska nie ma charakteru autochtonicznego i jest spuścizną po kolonialno - imperialistycznej polityce Rosji i Związku Sowieckiego. Jeżeli uwzględniamy prawa Rosjan na Krymie, to tym bardziej powinniśmy uwzględniać prawa tamtejszych Tatarów. Celowo wziąłem pod lupę i porównałem Niemcy i Rosję, bo Polska lezy między nimi i ma okreśone doświadczenia historyczne z tymi dwoma nacjami i ideologiami, które one wygenerowały lub wcielały w życie. Faktem jest, iż u sporej części Polaków zauważalny jest cały zestaw negatywnych cech, które są spuścizną po mentalności i kulturze szlacheckiej.
Arminius - Niemcy - Rosja - Polska - III 4 na 4 Wśród nicj jest kompleks wyższości względem ludzi wschodu, szczególnie Ukraińców, Białorusinów, Litwinów. Jednakże uprzedmiotawianie tychże nacji przez wchodzenie w relacje z Rosją ponad ich głowami, byłoby działaniem w tejże właśnie formule, wzmacniającym ów negatywny stereotyp. Obecna polityka Polski (władze i opozycja), charakteryzująca się upodmiotowieniem Ukrainy i traktowaniem jej jak równorzędnego partnera, zrywa z optyką szkachetczyzny (nikt z liczących się polityków nie rozpatruje - na przykład - rozbioru Ukrainy zaproponowanego przez Żyrynowskiego) wykuwając nowe modele tych stosunków. Należy pamiętać, iż spojrzenie ze strony rosyjskiej na Ukraińców czy Białorusinów razi takim samych jeżeli nie większym grzechem. Jeżeli założyć, iż Polska jest podstarzałą ladacznicą (nie pomoże żadna szminka kiedy stara już dziewczynka) to jak w takim kontekście jawi się Rosja? W artykule brak jej alegorii. Czy mógłby to być nowobogacki brutal, epatujący siłą i bezguściem, o preclowatej budowie torsu i bicepsów czy też sadystyczna mistressa o wulgarnym typie urody (z akcentem azjatyckim), przyodziana w należyte rekwizyty i desusy batożąca jej masochistycznych admiratorów wielkim kozackim bykowcem?
miech06 2 na 2 Z tą historią "podboju" ziem ruskich przez Lachów było nieco, nawet bardzo inaczej, co kłóci się z ulubionym skądinąd przez Wielkorusów, obrazem Lachów jako kolonizatorów. To nie polska szlachta podbiła dla siebie obszerne ziemie ruskie, to rdzenne tych ziem elity, jako poddane tej samej dynastii chciały uzyskać te same prawa, co szlachta polska, a uzyskawszy je, przyjęły stopniowo tę samą "lacką" kulturę, język i obyczaje. Zresztą było i oddziaływanie w drugą stronę, skądinąd mało chlubne. Do lackiej kultury i obyczajów zaszczepiono półniewolniczą zależność warstw niższych i powiązaną z nią pogardę dla "rabów" - tych ruskich, a i polskich, która i dziś, im dalej na wschód, tym ma się lepiej.
DeeDee 3 na 3 Dobry artykuł, mocny i pobudzający do myślenia.
Autor:
DeeDee Dodano:
20-03-2014 Anna Salman 11 na 11 Zgadzam się, aczkolwiek bardzo niechętnie, z treścią artykułu, też postrzegam naszych polityków jak i, niestety, sporą część środowisk tzw. opiniotwórczych, w tym dziennikarzy, jako tanie prostytutki. I to przez pryzmat owych środowisk jesteśmy oceniani my - obywatele. Nie jestem rusofobką, wiem że wielu Polaków również nie i boli mnie, że obecnie możemy być tak postrzegani. Nie tylko narzuca się nam wciąż skrzywioną narrację historyczną, ale trwa nachalna propaganda postaw, które w obecnych realiach można uznać wręcz za anty-obywatelskie i anty-patriotyczne.
merkator - Anna Salman -8 na 8 Zgadzam się Pani Anno. "Dziennikarzy, jako tanich prostytutek" w mediach mnóstwo. Nie wiem tylko, które środowiska ma Pani na myśli. Jak sądzę, chodzi o rusofobów. Bo przecież nie o neutralnych do bólu (i do wyrzygania) resortowych rusofili. Ci przez całe lata przekonywali kresowych głupków i ksenofobów do przyjaźni z postępowymi kagiebistami. Brali przykład z dwóch cweli z Budy Ruskiej, którzy kilka tygodni temu przejrzeli na oczy. Na naszych oczach zmienili oni pogardzaną religię smoleńską w przestrzeganie prawa międzynarodowego. I jednego tylko dnia potrzebowały czerwono-resortowe odpadki medialne, by przyjąć tę narrację. Ma Pani rację, zwykłe k...y.
Rafał Poniecki - Wspaniały tekst... 5 na 5 ... Podpisuję sie pod nim wszystkimi kończynami. Powinien być czytany w szkołach oraz z ambon, żeby dotarł do wszystkich. Niestety, pojawienie się tego tekstu tu, na Racjonaliście, świadczy o tym, że w swej masie Polska jest taką idiotycznie zestarzałą dziwką i że do "elyt", które w szczególności te prawdy powinny sobie przyswoić, nigdy to nie dotrze. Naprawdę wspaniały i potrzebny tekst.
Astrowy - Polska jest alfonsem 4 na 4 Prosze pozdrowic tego Pana, ze Polska juz nie jest kobietą. Polska jest na zmianę alfonsem, ktory sprzedaje własnych obywateli, a to pedofilem w sutannie, a to ujadającym kundelkiem. Polska dzis to męska prostytutka, nadstawiająca sie jankesom i purpurowym. Kobiety juz dawno zostały sprzedane.
Jan Rylew 1 na 1 To świetny tekst opisujący patologię świadomości politycznej naszych polskich elit, jeśli słowo elita jest tutaj jeszcze adekwatne.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama