Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.478.001 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 703 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Wszystkim, którzy przyjdą po mnie, oznajmiam na piśmie, że nie mam w co wierzyć na tym świecie i jedynym wyjściem jest absolutne zapomnienie. Chciałbym zapomnieć o wszystkim, całkowicie, zupełnie, nic już nie wiedzieć o sobie ani o tym świecie. Prawdziwą spowiedź można pisać tylko łzami. Ale moje łzy zatopiłyby świat, tak jak mój wewnętrzny ogień podpaliłby go. Nie potrzebuję żadnej podpory,..
 Czytelnia i książki » Recenzje i krytyki

Dziennik Witolda Gombrowicza w kontekście paktu autobiograficznego [2]
Autor tekstu:

Autor nie oszczędza niczego i nikogo. Atakuje formę polską, sarmatyzm i zaściankowość. Domagając się rewizji mitów narodowych, oczekuje wykreowania nowej formy Polaka, niezawisłej od pompatycznego patriotyzmu i zinstytucjonalizowanej wiary, co wyraża następująco: „To nie znaczy, abym był przeciwnikiem Pana Boga, lub jego rozlicznych zakonów. Ale nawet religia umiera z chwilą, gdy przeobraża się w obrządek. Zbyt łatwo zaiste poświęcamy na tych ołtarzach autentyczność i wagę naszego istnienia" [ 13 ]. W jednym z jego zapisków czytamy: „Uważam, że literatura polska powinna obecnie przyjąć kierunek wręcz przeciwny temu, jaki miała dotychczas. Zamiast dążyć do jak najściślejszego związania Polaka z Polską, powinna raczej zabrać się do wypracowania pewnego dystansu pomiędzy nami a Ojczyzną. Musimy oderwać się uczuciowo i intelektualnie od Polski po to, aby uzyskać w stosunku do niej większą swobodę działania, aby móc ją stwarzać" [ 14 ]. Obraca się przeciwko emigracyjnym środowiskom literackim i postaciom zasłużonym dla literatury polskiej. Naświetla sienkiewiczowskie oderwanie od rzeczywistości i służbę „fantazji zbiorowej" czy abstrakcjonizm Wyspiańskiego, bezlitośnie portretuje kolegów-pisarzy, parodiuje próby interpretacji (Filibert dzieckiem podszyty), wyśmiewa infantylizm piszących do gazet czytelniczek, polemizuje na temat tekstów krytycznoliterackich, zżyma się na felietonistów. Gombrowicz nie oszczędza również systemów filozoficznych, ideologii i doktryn politycznych, nierzadko ujawniając swój ambiwalentny stosunek do nich bądź też wyraźną niechęć.

Oprócz sprawy polskiej i wymienionych zagadnień, Gombrowicz w Dzienniku relacjonuje przebieg swoich podróży. Na tle pozostałych deskrypcji wyróżnia się Diariusz Rio Parana, stanowiący w obrębie utworu pewną zamkniętą i dopracowaną całość, którą można interpretować w kontekście filozoficznym. Równie istotne miejsce zajmują zmagania Gombrowicza z argentyńskimi autorytetami kulturalnymi, żarliwe dyskusje z uzdolnioną młodzieżą, dla której pełnił funkcję guru, czy wreszcie jego fascynacja młodością, proklamacja niedojrzałości, będącej alternatywą i ratunkiem dla anachronizującej się formy.

Dziennikowe „ja", artystyczna wariacja na temat samego siebie, posługuje się różnymi stylami, wykorzystuje figuratywność języka i zmienny ton wypowiedzi. „Ja" Gombrowicza to homo ludens, dysponujący zespołem cech Piotrusia Pana; jednostka ambiwalentna, uwikłana w Formę, z jednej strony skłonna do solipsyzacji, z drugiej zaś — ujmująca społeczeństwo w sposób holistyczny.

Wewnętrzne antynomie pchają naprzód Gombrowicza, który w swojej prowokacji intelektualnej przybiera różne postawy, deprecjonuje autorytety i ideały narodowe, krystalizując się w przestrzeni interpersonalnej. „Bo nie ma ucieczki przed gębą, jak tylko w inną gębę. A przed człowiekiem schronić się można tylko w objęcia innego człowieka. Przed pupą nie ma zaś w ogóle ucieczki — ścigajcie mnie, jeśli chcecie!" [ 15 ].

Pomiędzy twórcą Dziennika a czytelnikiem nawiązuje się swoista umowa czytelnicza, specyficzny rodzaj sytuacji komunikacyjnej, która jednocześnie realizuje założenia kilku paktów, kształtuje się pomiędzy referencją a fikcją, między paktem autobiograficznym, a paktem, który pozwolę sobie określić mianem „fantazmatycznego" (pojęcie nie jest tożsame z terminem utrwalonym w literaturoznawstwie). Wbrew temu, co uważają Lejeune, Nycz i Dubrovski, jestem przekonana, iż autofikcja, której sztandarowym przykładem jest Dziennik Gombrowicza, nie stanowi formy pośredniej pomiędzy (auto)biografią a powieścią. Z tego względu kontrakt autorsko-czytelniczy nie jest stadium przejściowym między paktem autobiograficznym a paktem powieściowym.

Swoje założenia przedstawiam za pomocą schematu, który stanowią osie kartezjańskiego układu współrzędnych na płaszczyźnie. Na osi rzędnych zaznaczam opozycję fakt (referencja) — fikcja, zaś na osi odciętych - określam relacje autor — bohater.

Niniejszy schemat skupia się na określeniu tożsamości „ja" opowiadającego i „ja" opowiadanego oraz stosunku świata przedstawionego w utworze do realiów pozaliterackich (weryfikowalnych elementów świata). Pod tym względem moje spojrzenie na problematykę paktu autobiograficznego jest tożsame ze stanowiskiem Lejeune’a. Podobnie jak autor „Wariacji na temat pewnego paktu" uważam, że kluczową rolę odgrywają w tekście dwie wspomniane wcześniej relacje: tożsamości (podobieństwa) oraz fikcja-referencja.

„Ja" Gombrowicza, opowiedziane na kartach Dziennika może zostać wpisane w pierwszą i drugą ćwiartkę układu. Pierwsza ćwiartka odpowiada sytuacji, w której mamy do czynienia z klasyczną, paradygmatyczną autobiografią (co w schemacie Lejeune’owskim odpowiada pozycji 3b), z kolei druga ćwiartka odnosi się do autokreacji, twórczego przetworzenia „ja" (w modelu Lejeune’a są to puste pola, zdaniem badacza — sytuacje niemożliwe). W ten sposób odkrywamy paradoks dotyczący struktury dzieła. Uważam, że Dziennik jest tworem hybrydycznym, rozpiętym pomiędzy autobiografizmem a fikcjonalizowaniem de se ipso. Sposób ukształtowania literackiego „ja" Gombrowicza ukazuje sytuację, której Lejeune nie wziął pod uwagę podczas konstruowania swojego modelu. Zdaniem badacza „z dziewięciu teoretycznie dopuszczalnych kombinacji tylko siedem jest możliwych w praktyce. Na mocy definicji wykluczone jest współwystępowanie identyczności nazwisk i paktu powieściowego oraz paktu autobiograficznego z różnymi nazwiskami". Z niekonsekwencji metodologicznych Lejeune spowiada się w artykule zatytułowanym "Pakt autobiograficzny bis". Spowiedź ta nie jest jednak wystarczająca, gdyż nie dotyczy najistotniejszych, moim zdaniem, uchybień. Badacz przyznaje się do nadmiernej kategoryzacji i właściwego strukturalistom ostrego zarysowywania opozycji — tymczasem w przypadku klasyfikacji dokonywanej w obrębie płaszczyzny obejmującej pisarstwo powieściowe oraz autobiograficzne, granice pomiędzy fikcją a referencją mają charakter płynnych przejść, nie można zatem stosować przedziałów domkniętych. Ponadto Lejeune za nadrzędny wyznacznik tożsamości uznaje identyczność nazw własnych autora i bohatera. Dziennik Gombrowicza, w którym „ja" ulega rozwarstwieniu, autor przełącza się pomiędzy trybami narracji pierwszo i trzecioosobowej, między podmiotowością a przedmiotowością w dziele, bezdyskusyjnie jeśli nie obala tego warunku, to czyni go statystycznie mało istotnym.

Lejeune jednak w niewystarczający sposób motywuje niemożność współwystępowania paktu powieściowego z autobiograficznym. Wprawdzie w Pakcie autobiograficznym bis odchodzi od wcześniej zaproponowanego modelu, dostrzega płynne granice przedziałów, jednak nie proponuje nic w zamian, nie przedstawia bardziej satysfakcjonującego modelu, sygnalizuje jedynie konieczność dalszych badań.

Bibliografia:

1. W. Gombrowicz, Dziennik 1953-1956, Kraków 1988. 
2. W. Gombrowicz, Ferdydurke, Warszawa 2005.
3. J. Jarzębski, Gra w Gombrowicza, Warszawa 1983.
4. D. de Roux, Rozmowy z Gombrowiczem, Paryż 1969.
5. W. Karpiński, Herb wygnania, Paryż 1989.
6. J. Błoński, Miłosz jak świat, Kraków 1998.
7. M. Głowiński, O intertekstualności, „Pamiętnik Literacki", 1986 nr 3.
8. P. Lejeune, Wariacje na temat pewnego paktu, Warszawa 2006.
9. E. Kuźma, Gombrowicziada, [w:] Świat przez pryzmat „ja". Teorie i autobiograficzne rekonesanse, red. B. Gontarz, M. Krakowiak, Katowice 2006.
10. R. Sendyka, Nowoczesny esej. Studium historycznej świadomości gatunku, Kraków 2006.
11. L. A. Renza, Wyobraźnia stawia veto: teoria autobiografii, [w:] Autobiografia, red. M. Czermińska, Gdańsk 2009.
12. J. Cieplińska, Montaż i rytuał, czyli o autokreacjach pisarskich, Kraków 2003
13. Autobiografizm — przemiany, formy, znaczenia, red. H. Gosk, A. Zieniewicz, Warszawa 2001.
14. Narracje po końcu (wielkich) narracji. Kolekcje, obiekty, symulakra, red. H. Gosk, A. Zieniewicz, Warszawa 2007.


1 2 
 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (2)..   


 Przypisy:
[ 13 ] Ibidem, s. 155.
[ 14 ] Ibidem, s. 163.
[ 15 ] W. Gombrowicz, Ferdydurke, Warszawa 2005, s. 179.

« Recenzje i krytyki   (Publikacja: 25-07-2012 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Natalia Pałczyńska
Studentka Uniwersytetu Warszawskiego (studia II stopnia - filologia polska, studia I i II stopnia - biotechnologia).

 Liczba tekstów na portalu: 2  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Dramat z ognia: symbolika barw w Irydionie
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 8214 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365