W Warszawie odbyła się XI Wielka Manifa, tym razem pod hasłem „Solidarne w kryzysie!Solidarne w walce!". Było słonecznie, kolorowo i z muzyką. Wielu, bardzo różnych ludzi, uczestnicząc w marszu,wyraziło poparcie dla spraw, które często traktowane bywają jako wymysły grupy feministek, a nie jako problemy społeczne dotyczące zarówno kobiet jak i mężczyzn. Edukacja seksualna, świeckość państwa, egzekucja alimentów, refundacja nowoczesnej antykoncepcji, opieka zdrowotna, opieka nad dziećmi — to tylko niektóre z nich. Taki namacalny, widoczny dowód zainteresowania i zrozumienia — z roku na rok coraz liczniejsza Manifa i marsze w wielu innych miastach — pozwala mieć nadzieję, że poruszane tematy uzyskają i odzyskają przynależną im rangę. Im więcej osób jest zainteresowanych tym większe są szanse na sensowną społeczną dyskusję, z której wnioski pozwolą wyjść z błędnego koła teoretycznej, pozornej równości i codziennej praktyki pełnej dyskryminacji. Spotkanie z tyloma osobami, we wspólnym celu, odbudowuje nadszarpnięte zaufanie do ludzkiej dobrej woli i ludzkiej możliwości — szerszego niż wyuczone i tradycyjne — postrzegania rzeczywistości. Problemy są wspólne: nie kobiet, nie mężczyzn, nie młodych, nie starych i było to widoczne na Manifie. Rzeczywistość pokazała, że hasło mogłoby brzmieć: „Solidarni w kryzysie! Solidarni w walce!". Podobno zdjęcia mówią czasem więcej niż słowa. ![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]() Zdjęcia Dorota Zdrojewska. | |
Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,7193) (Ostatnia zmiana: 09-03-2010) |