Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.013.152 wizyty
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Wiara" nie jest tak naprawdę odrzuceniem rozumu, ale leniwą akceptacją złego rozumowania. „Wiara" jest pseudo-uzasadnieniem, które pewni ludzie powtarzają, kiedy chcą o czymś twierdzić bez niezbędnych dowodów.
 Społeczeństwo » Socjologia

Postawy religijne jako korelaty zachowań wyborczych obywateli [1]
Autor tekstu:

Tematyka związków wierzeń, religii, organizacji religijnych z władzą, polityką, społeczeństwem i podejmowanymi przez ludzi decyzjami jest tak rozległa zarówno w czasie jak i przestrzeni, iż niemożliwym byłoby nawet przeglądowe spojrzenie na powstałe na ten temat teorie, hipotezy i koncepcje. Już samo zdefiniowanie religii, a także religijności przysparza licznych trudności, a nawet kontrowersji, zważywszy na fakt, że tematyka ta dotyka bardzo osobistej sfery znacznej części społeczeństwa. Na potrzeby tego krótkiego opracowania proponuję odwołanie się do definicji zaprezentowanej przez Irenę Borowik: „Przez religijność (...) będziemy rozumieć różnorodne treści i formy manifestowania się podstawowego, subiektywnego przekonania, że sens ludzkiego życia nie wyczerpuje się w jego biologicznym istnieniu. Przez treść rozumie się zarówno kulturowo dziedziczone, jak i nabyte na drodze indywidualnych poszukiwań, dające się zwerbalizować przekonania na temat natury człowieka i świata, celu i przeznaczenia, zasad moralnych, zwykle określane mianem doktryny, światopoglądu lub ideologii. Przez formy rozumie się działania wynikające z przyjętych przekonań, wyrażające się w posiadaniu i manifestowaniu przywiązania do symboli, w sprawowaniu kultu i przynależeniu do wspólnoty" [ 1 ]. W niniejszym opracowaniu, dotyczącym problematyki postaw religijnych, kluczową rolę będą odgrywały, wyżej zdefiniowane formy religijności, tak więc przede wszystkim: autodeklaracja wiary, wyznanie, stosunek do wiary, a także relacji państwo Kościół.

Od sekularyzacji do desekularyzacji rzeczywistości polityczno-społecznej

Truizmem byłoby stwierdzenie, że religia i wierzenia na przestrzeni wieków wpływały na kształtowanie się świadomości oraz bieżącej i dalekosiężnej polityki państw. Siła oddziaływania religii i Kościoła na politykę państw europejskich systematycznie malała, szczególnie od czasów Oświecenia, przeżywając później mniej lub bardziej wyraźne wzloty i upadki. U progu XX wieku, teoria sekularyzacji została ugruntowana na płaszczyźnie socjologii przez dwóch klasyków: Emile Durkheima oraz Maxa Webera, którzy zakładali nieuniknioną racjonalizację mechanizmów życia społecznego, a przez to marginalizowanie znaczenia wyobrażenia sacrum (słynne określenie Webera „Enzauberung der Weld"). Jednym z bardziej znanych i poczytnych zwolenników radykalnej teorii sekularyzacyjnej był Peter Berger, który pisał: „W tych częściach świata zachodniego, gdzie industrializm przyjął społeczne formy organizacji, podleganie procesom produkcji przemysłowej oraz towarzyszące mu style życia stają się główną determinantą procesu sekularyzacji" [ 2 ].

Jednym z pierwszych znanych socjologów, który dostrzegał wady radykalnej teorii sekularyzacji był Thomas Luckmann, kwestionujący redukcjonistyczny model paralelności procesów modernizacji i sekularyzacji. Luckmann stwierdza, iż religia jest niezbędnym dla trwania społeczeństwa jako integralnej całości elementem, stąd niemożliwa jest jej permanentna marginalizacja [ 3 ]. Dostrzega jednak, iż wraz z rozwojem gospodarczym i nowoczesnych struktur ekonomicznych pozycja instytucji religijnych ulega wyraźnemu osłabieniu. Stawia jednak tezę, iż proces ów nie musi być równoległy z procesem zaniku religii w życiu społecznym, ale że prowadzi raczej do jej prywatyzacji.

Przełomowa na tym polu była działalność naukowa Jose Casanovy, który dowiódł, że w warunkach współczesności możliwe jest istnienie religijności publicznej oraz przejmowanie przez organizacje religijne działań ze sfery społecznej. Casanova w swojej pracy analizuje wpływ religijności w procesie budowania struktur demokratycznych i społeczeństwa obywatelskiego w takich państwach jak: Stany Zjednoczone, Niemcy, Meksyk, Brazylia, a także Polska [ 4 ]. Znaczny wpływ religii na długofalowe procesy polityczne dostrzegał również Patrick Michel, pisząc m.in.: „Niewątpliwie religia (czasami wraz z Kościołem, czasami bez Kościoła, a czasami również wbrew Kościołowi) miała duży udział w długim procesie wychodzenia z komunizmu krajów Europy Wschodniej" [ 5 ]. Działo się to równolegle z coraz silniejszym zaangażowaniem się Kościoła w zagadnienia społeczne i gospodarcze, czego obrazem mogą być postanowienia Soboru Watykańskiego II oraz kolejne społeczne encykliki papieskie: Populorum progressio, Laborem exercens, Sollicitudo rei socialis, czy Centesimus annus).

Historia Polski, czyli splot religii i polityki

Na tle innych państw europejskich polskie społeczeństwo od lat wyróżniało się wysokim poziomem religijności. Jeżeli jest tak, jak pisze Pierre Bourdieu, że „każde społeczeństwo, w każdym momencie historycznym, wypracowuje sobie zestaw problemów społecznych, uznawanych za prawomocne, godne, aby o nich dyskutować (...), to z pewnością status religii i Kościoła we współczesnym społeczeństwie polskim należy do takich problemów społecznych" [ 6 ].

Polska historia na przestrzeni wielu wieków była bardzo silnie związana z wiarą chrześcijańską, później coraz bardziej z wyznaniem katolickim, przez co tożsamości dzisiejszego Polaka nie można analizować bez uwzględnienia wiary katolickiej. „Zarówno w świadomości Polaków, jak i w wystąpieniach Kościoła, katolicyzm jest religią jednoznacznie związaną z polskością. Związki tożsamości religijnej z narodową stanowią trwały, na ogół bezrefleksyjny splot poczucia jednoczesnej przynależności do polskości i katolicyzmu. Tego typu świadomość została umocniona w wyniku okoliczności historycznych, przede wszystkim w wyniku rozbiorów" [ 7 ].

Również w okresie komunizmu Kościół pozostawał jedyną ogólnopolską organizacją niezależną od państwa. Jan Żaryn pisze, że w okresie kształtowania się opozycji, a więc budowania bezprecedensowego sojuszu robotników, inteligencji i duchowieństwa, to właśnie Kościół katolicki odgrywał rolę kluczowego pośrednika. „Świątynia stawała się nie tylko miejscem spotkań duszpasterskich, ale także bezpiecznym schronieniem dla ludzi zdecydowanych na zamanifestowanie swych poglądów politycznych" [ 8 ]. Ponadto niezaprzeczalnym bodźcem powodującym wzrost religijności, a także przywiązania do Kościoła było wybranie na papieża metropolity krakowskiego, Karola Wojtyły, oraz jego późniejsze poparcie dla dążeń wolnościowych i niepodległościowych w kraju. Jedną z konsekwencji tego wyboru, jak również pierwszej pielgrzymki papieskiej do Polski było to, że ludzie ujrzeli w sobie siłę, zobaczyli że podobnie myślących są setki tysięcy, a nawet miliony innych [ 9 ]. Owocem tego był m.in. sukces strajku stoczniowców gdańskich w sierpniu 1980 r., oraz dynamiczny rozwój struktur NSZZ „Solidarność". „Wszystkie ważniejsze, a poprzedzone napięciem w stosunkach NSZZ «Solidarność» — władza, wydarzenia były wieńczone w tym okresie uroczystościami religijnymi. Uczestnicy licznych strajków, marszy głodowych i manifestacji rozpoznawali się wzajemnie dzięki symbolom religijnym" [ 10 ].

Ten okres owocnej symbiozy religii i fundamentów społeczeństwa obywatelskiego zamyka dramat stanu wojennego. Ireneusz Krzemiński zauważa, że prowadzone badania dowodzą, iż po okresie stosunkowo krótkiego ożywienia postaw obywatelskich i prospołecznych na początku lat 80., związanego nieodłącznie z powstaniem i działalnością NSZZ „Solidarność", nastąpiło ich gwałtowne załamanie i ponowna ucieczka w krąg rodzinno-towarzyski z jednej strony i retorykę narodowo-religijną z drugiej strony [ 11 ]. Polskie społeczeństwo wchodząc na drogę transformacji systemowej charakteryzowało się zatem silnym utożsamianiem religii katolickiej z polską narodowością [ 12 ]. Podsumowując pozycję religijności i Kościoła w Polsce u schyłku okresu PRL można powiedzieć, że: „próby stłumienia religii zainicjowane przez Sowietów przyniosły skutki odwrotne od zamierzonych, doprowadzając do tego, że Polacy podkreślając swoje przywiązanie do religii, próbowali tym samym zachować swą polską tożsamość" [ 13 ].

Opinie o roli Kościoła w życiu publicznym po 1989 r.

Wyznacznikiem dużego społecznego zaufania do Kościoła w Polsce u progu transformacji był fakt, że w momencie wyborów czerwcowych strona solidarnościowa w znacznej mierze oparła swoją kampanię wyborczą o pomoc i wsparcie duchowieństwa i Kościoła. Często zdarzało się, że punkty informacyjne Komitetu Obywatelskiego Solidarności były organizowane przy parafiach, ogromna pomoc Kościoła, wydawnictw katolickich, a także KUL, przy drukowaniu afiszy wyborczych; współpraca duchownych i świeckich blisko związanych z lokalnymi parafiami przy projektowaniu haseł wyborczych dostosowanych do lokalnych społeczności, pośrednictwo w kontaktach pomiędzy kandydatami a potencjalnym elektoratem, pomoc w zbieraniu podpisów; instruowanie wiernych o tym w jaki sposób głosować [ 14 ].


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Polska krajem ortodoksyjnym?
Ateistyczny fundamentalizm?

 Zobacz komentarze (6)..   


 Przypisy:
[ 1 ] I. Borowik, T. Doktór, Pluralizm religijny i moralny w Polsce: raport z badań, Kraków 2001, s. 61.
[ 2 ] P. L. Berger, Święty baldachim. Elementy socjologicznej teorii religii, Kraków 2005, s. 153.
[ 3 ] Por.: T. Luckmann, Niewidzialna religia. Problem religii we współczesnym społeczeństwie, Kraków 2006, s. 110.
[ 4 ] Por.: J. Casanova, Religie publiczne w nowoczesnym świecie, Kraków 2005, s. 125-132.
[ 5 ] P. Michel, Polityka i religia. Wielka przemiana, Kraków 2000, s. 45.
[ 6 ] J. Mariański, Kościół katolicki w Polsce a życie społeczne, Lublin 2005,s. 10.
[ 7 ] I. Borowik, Przemiany religijności polskiego społeczeństwa, Wymiary życia społecznego. Polska na przełomie XX i XXI wieku, M. Marody red., Warszawa 2002, s. 381-382; por.: J. Kilias, Symbole narodowe i problemy narodowościowe w polityce polskiej, Demokracja polska 1989-2003, J. Wiatr, red., Warszawa 2003, s. 300-301.
[ 8 ] J. Żaryn, Dzieje Kościoła katolickiego w Polsce (1944-1989), Warszawa 2003, s. 383.
[ 9 ] Uczestnictwo w Mszach papieskich stawało się nie tylko miarą autodeklaracji wiary i przywiązania do Kościoła, ale również wyznacznikiem odrzucenia ideologii narzucanej przez socjalistyczną władzę. Religia była zatem powszechnie uznawanym i jednoznacznym punktem odniesienia, nie tylko w sferze stricte religijnym, ale politycznym [patrz: Michel P., Polityka i religia. Wielka przemiana, Kraków 2000, s. 59-60].
[ 10 ] J. Żaryn, Dzieje..., dz. cyt., s. 444.
[ 11 ] Por. I. Krzemiński, Latentne wzory kultury a dynamika postaw społeczeństwa polskiego, Oswajanie wielkiej zmiany. Instytut Socjologii UW o polskiej transformacji, I. Krzemiński, J. Raciborski red., Warszawa 2007, s. 59.
[ 12 ] Można dostrzec pewną prawidłowość, że w sytuacji braku suwerennej państwowości polskiej to właśnie instytucja Kościoła katolickiego stanowiła namiastkę reprezentacji narodu polskiego. Należałoby się spodziewać, że w sytuacji odzyskania niepodległości państwa polskiego instytucjonalna pozycja Kościoła katolickiego ulegnie osłabieniu.
[ 13 ] P. Norris, R. Inglehart, Sacrum i profanum. Religia i polityka na świecie, Kraków 2006, s. 171.
[ 14 ] Por: K. Koseła, Polak i katolik. Splątana tożsamość, Warszawa 2003, s. 198-205.

« Socjologia   (Publikacja: 25-07-2009 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Dominik Kuciński
Absolwent socjologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Aktualnie rozpoczął studia doktoranckie.

 Liczba tekstów na portalu: 3  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Status społeczno-ekonomiczny jako faktor postaw politycznych
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 6699 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365