Nikt
nie jest uodporniony na skłonność do obwiniania ofiary; ale identyfikując tę skłonność
obwiniania ofiary w nas samych, możemy rozpocząć proces rachunku sumienia -
dociekania drugiego sensu naszych słów i działań, tak jak powinien to robić
wolnomyśliciel. Następnym więc razem, kiedy będziesz dyskutował z
przyjacielem o jakiejś niesprawiedliwości, i stwierdzisz, że mówisz więcej
o ofierze niż o sprawcy, zatrzymaj się na chwilę i zapytaj siebie: Czy obwiniam ofiarę?
Do tekstu.. |