Sądzę, iż jako cywilizacja powinniśmy wyrosnąć z tej infantylnej
koncepcji jakiegoś boga.
Filozofowie dzielą niewierzących na ateistów - takich, których zupełnie
nie obchodzi, czy inni podzielają ich pogląd, czy nie - i antyteistów -
takich, którzy aktywnie działają przeciwko religii z powodu szkód, jakie ona
czyni. Powinniśmy jednak dążyć do społeczeństwa, które jest
POST-TEISTYCZNE, tj. takiego, w którym religia nie jest już problemem do
dyskusji.
Do tekstu.. |