Można,
oczywiście, wątpić, czy fizyk Einstein miał do powiedzenia coś sensownego w
kwestii religii. Z moich obserwacji wynika jednak, że funkcjonariusze religii,
szczególnie, jak mi się wydaje - katolickiej, właśnie z tego prostego
powodu, że samo powołanie się na Einsteina może wywołać wystarczający popłoch
u ich adwersarzy, z lubością cytują jedno, wyrwane z kontekstu, zdanie.
Do tekstu.. |