W okresie międzywojennym Włochy były stosunkowo nieco lepiej rozwinięte gospodarczo niż Rumunia, ale warto pamiętać, że w tym samym czasie Włochy pod względem wielu wskaźników rozwoju gospodarczego, zwłaszcza ujmowanych per capita, były daleko choćby za taką Czechosłowacją i niewiele przed Węgrami, a do krajów Europy Zachodniej i Północnej po prostu nie umywały się. Rozwój potencjału ekonomicznego Włoch zwyczajnie nie nadążał za szybkim przyrostem naturalnym. Włochy były też, jak jest nawet po dziś dzień, rozwinięte gospodarczo bardzo nierównomiernie (wyspy bogactwa w morzu nędzy), co generowało stały strumień emigrantów w liczbie kilkuset tysięcy rocznie. backroomsgame.io

Sztuczna inteligencja wyprze ludzi z wielu DOBRYCH zawodów, ponieważ będzie skuteczniejsza, wydajniejsza, dokładniejsza, popełniająca mniej błędów itd. Już teraz jest!

Przykładowo jest w stanie pokonać w walce powietrznej najlepszych pilotów (czyli zastąpi wysoko płatną pracę pilota, wg przewidywań F35 jest ostanim myśliwcem z pilotem).

arstechnica.com(*)xperts-in-simulated-dogfights/

Jest także świetna w detekcji nowotworów (czyli zastąpi znaczącą część pracy diagnostycznej dotychczas wykonywaną przez wysoko płatnych lekarzy).

www.cheatsheet.(*)-than-a-doctor.html/?a=viewall
www.cbinsights.(*)g/ai-startups-fighting-cancer/
www.popsci.com/(*)lligence-helps-diagnose-cancer

A w dodatku jest nieporównywalnie TAŃSZA niż zatrudnienie człowieka w takim drogim zawodzie. Lepsza i tańsza.

Jeżeliby przeanalizować, nawet pobieżnie, to jak przez ostatnie kilka stuleci przewidywano przyszłość oraz czego się obawiano, można dojść do jednego wniosku: przyszłosć NA PEWNO nie będzie taka jak sobie to wyobrażamy. Można mieć nosa i trafic z jakimiś detalami, czy trendami polityczno-społecznymi, ale nic więcej.

Wyobrażanie sobie inteligentnych robotów chodzących po ulicach wydaje się obecnie być jedynie śmiesznym reliktem myśli futurologicznej rodem z XX wieku. Prędzej dojdzie do swego rodzaju syntezy biologiczno-technologicznej i powstania post-człowieka jak tego chcą transhumaniści czy inne Kurzwaile.

''Naukowcy nie mają pojęcia co to jest życie więc na pewno nigdy życia nie stworzą i świadome roboty po naszych ulicach nigdy w dziejach chodzić nie będą.''

Rozumiem, żę Ty już nasz ostateczną definicję życia i świadomości, a może jesteś pewien, że definicje te nie ulegną zmianie za 50, 100 czy 500 lat? Zmianie, której ani ty ani ja, żyjący obecnie, nie bylibysmy w stanie zrozumieć?

Po pierwsze postępem nikt nie kieruje i nie zarządza, on wynika z szeregu czynników. Po drugie sztuczna inteligencja zawsze będzie sztuczną a nie żywą inteligencją, jeśli ktoś wcześniej maszynie nie wpiszę w program opcji - przetrwanie za wszelką cenę - to ona nigdy tego nie zrobi.
Naukowcy nie mają pojęcia co to jest życie więc na pewno nigdy życia nie stworzą i świadome roboty po naszych ulicach nigdy w dziejach chodzić nie będą. Wynika to z samej definicji świadomości i życia ale który inżynier by ją znał?

Całe te bajki popkultury o zagrożeniach sztucznej inteligencji można włożyć w te same szuflady w których tworzono bajki o przyszłości która jest dla nas obecnie teraźniejszością. Ile z fantastyki lat ubiegłych sprawdziło się obecnie? Kurt Russel nie musiał uciekać z Nowego Jorku tak jak Arnold S z koloni na Marsie czy Księżycu. Jesteśmy niewyobrażalnie daleko od postępu o którym śniono z 20-30lat temu.