Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Klopton W Niemczech jak jest remont 10km drogi to zostaje wykonany w kilka nocy. W Polsce remont takiego samego odcinka trwa kilka tygodni, miesiące, do tego jest to chałtura bo gdyby wykonawca nie oszukał na materiale i technice wykonania to by nie zarobił. Taka kultura zarabiania na chałturze prześladuje nas od Odrodzenia. W Europie zachodniej nie mogli się pochwalić takim majątkiem jak nasze rody, nie posiadali tylu ziem, nawet ludność niższych szczebli nie żyła tak syto, przez co musieli wyrabiać w sobie instynkty przedsiębiorcze, poszerzać perspektywy aby nie dać się wybić konkurencji. Co musiał za to Lubomirski np? Nic, musiał sobie poleżeć wygodnie bo nic mu nie zagrażało i to tych ludzi zniszczyło, zostali uśpieni przez swój dobrobyt. Ci na niższych szczeblach też zostali uśpieni, albo religia, albo się rozpijali, albo jak Kochanowski pod lipą zadowalali się samą naturą. Wszędzie renesans przyniósł pragnienie ekspansji, czy to na polu intelektualnym czy też dosłownie, geograficznej. W RP za to renesans to okres głównie samozadowolenia i biesiady a wtedy był czas aby sięgać po więcej i jak się nie dało na zachodzie, to trzeba było inwestować na wschodzie, tymczasem tu popełniono mentalny błąd który jest nadal obecny w głowach Polaków, zamiast rozwoju szukamy utopijnego finału.
Reklama
Klopton - @Rzędzian Źle się wypowiedziałem, bo pisząc o szlachcie miałem na myśli głównie magnatów. To polscy magnaci mieli majątki na kresach, nie Kozacy i to oni tak tym zarządzali, że im się odwdzięczano buntem czy rabunkami więc winę ponosi nasza strona. Kozacy nie wojowali z Turkami czy Tatarami bez powodu, walczyli przecież o to co wcześniej i im zrabowano i odebrano. Nasze rody magnackie są przyczyną wszystkich klęsk RP i stanowią o porażce i nieudolności naszego państwa do dziś. To jest oczywiste, że oligarchia dba o swój zaścianek, nie jest jednak typowe to, że jest tak głupia że nie potrafi pomnażać majątków tylko wszystko traci w tak prymitywny sposób. Prawidłowo, czyli u zwycięzców oligarchowie/magnaci utrzymują i kontrolują jakąś monarchię/Króla który jest narzędziem uprawiania polityki zagranicznej w celu ekspansji kraju dla pomnażania majątków tychże oligarchów a z ich majątków skapuje dobrobyt do reszty ludności. Tak jest w każdym narodzie który odnosi sukcesy. Przegrani cechują się tym, że tego nie ma, każdy załatwia się do własnego gniazda i jeszcze to spożywa, niezależnej polityki zagranicznej nie ma i do dziś w Polsce nic się nie zmieniło. U nas się więcej zarabia na niszczeniu i tworzeniu bałaganu niż na solidnym budowaniu.
Rzędzian - Klopton "Polska szlachta jednak eksploatowała Ukrainę i czuła się od nich lepsza, tracimy na tym do dziś." - Od kogo niby czuła się "lepsza" polska szlachta, od niepiśmiennych chłopów ukraińskich? - Od polskich chłopów też. Czy czuła się "lepsza" od ruskiej/ukraińskiej szlachty? - To chyba żarty? Zamożny szlachcic w Wielkopolsce miał kilkanaście wsi i jedno miasteczko. Magnat z Kresów, miał kilkanaście miasteczek i kilka tysięcy wsi: Wiśniowieccy, Koniecpolscy, Lubomirscy, Sanguszkowie, Sapiehowie, Radziwiłowie, Potoccy itd. itd. - Po co powtarzać w kółko te siermiężne głupoty dla analfabetów? I jeszcze coś na deser: król polski, Zygmunt Stary zapłacił Sułtanowi tureckiemu niemałe odszkodowanie za napad i zniszczenie przez Kozaków tureckiego Oczakowa (okolice dzisiejszej Odessy). - to też była "eksploatacja"? A może to właśnie Kozacy wykorzystywali opiekę potężnej wówczas Rzeczypospolitej, aby bezkarnie napadać na tureckie miasta nad M. Czarnym? No i robili to, co zawsze szło im najlepiej: mordowali, palili i grabili. Wiadomo, hierojam sława.
jotek - Nie całkiem tak Wchodziłem w życie w epoce Gomółki. Zarobki w złotówkach zbliżone, ale: tanie wino 23 zł, kiełbasa zwyczajna 44 zł, masło 16 zł, pomarańcze 40 zł (na Boże Narodzenie). Chleb rzeczywiście tani. Problem w tym, że masła i wyrobów mięsnych w sklepach brakowało, za to pod dostatkiem kolejek, więc autorskie porównanie spożycia z Europą zachodnią nie przekonuje. Grudzień 70 to był prawdziwy bunt narodu, że potem może wykorzystany w walkach wewnątrz Partii, to co innego. Potwierdzam, że żołnierzom mówiono, że to inwazja niemiecka - wiem to właśnie od żołnierza z tamtych dni. Takie manipulacje to standard w działaniach wojskowych. Dużego gazu w Polsce nie ma - autor marzy, więc korzystamy z węgla zgrzytając zębami - można to jednak racjonalizować, ale jakoś nie widać dobrych działań. Zależymy od Rosji i od Zachodu i to jest normalne dzisiaj. USA też muszą się liczyć z innymi. Pewnie, że duży może więcej, więc się starajmy, a nie biadolmy. Z Rosją trudno się gada - bo brutalni, ale to my pokazaliśmy im figę na propozycję rozbudowy gazociągu przez Polskę (bo martwiliśmy się o Ukrainę) i wyśmiewaliśmy plany NORD STREEMU. No to, kto się śmieje ostatni?
Autor:
jotek Dodano:
02-08-2017 kobieta - Wolnosc slowa-uxbridge Trzymam sie prawidel demokracji: wladze przejmuje sie przy urnie a nie na ulicy, wyborcom prezentuje sie program wyborczy, debatuje sie i wyciaga wnioski w instytucjach panstwowych, nie manipuluje sie spoleczenstwem. Politykow wybiera spoleczenstwo a nie oni sami sie wybieraja. W demokratycznym panstwie nie ma uprzywilejowanych elit, bez zgody ktorych nie mozna rzadzic, nie eksploatuje sie wlasnego kraju - wspolczesny patriotyzm. Kazdy czlowiek mysli samodzielnie, nie przyjmuje cudzych pogladow na wiare...Tych zasad, i wiele innych uczylam sie od dziecka. Pozdrawiam
uxbridge - @Kobieta - minusy Pisze Pani o historii i dla potrzeb argumentacji powołuje się na konkretne fakty. W takiej sytuacji albo trzeba się dobrze orientować w temacie, albo sprawdzić fakty (chociażby w Wiki) co zajmuje parę sekund. Fałszowanie faktów, pisanie nieprawdy na publicznym forum (nawet niecelowe) i tłumaczenie się niepamięcią jest wobec tego naganne. I za to był minus. Pozostałe dwa minusy były za wciskanie czytelnikom własnych poglądów na bieżacą sytuację polityczną przy okazji dyskusji o historii, mimo braku bezpośredniego związku.
kobieta - odp. uxbridge No i co z tego. Jak sie studiowalo kilka lat temu, do tego pracuje z zupelnie inna dziedzina, to mozna cos zapomniec. Tutaj nie pisze sie naukowych wypowiedzi, czy komentarzy zwiazanych tylko z naukami scislymi co Pan robi. Zaznaczylam, ze nie jestem pewna czy dobrze pamietam. Katarzyna prowadzila wojny z Turkami i Polakow rowniez wlaczala w te wojny. Miala tez duzy wplyw polityczny na panstwo polskie. Teraz nasza rzeczywistosc podlega zmianom z dnia na dzien. Codziennie dokunujemy niewlasciwych analiz zwiazanych z naszym zyciem, rzadem, panstwem, polityka, nauka i nikomu to nie szkodzi. Nie wydaje mi sie, ze zrobilam komus krzywde taka mala rzecza. Pierwszy raz dal mi Pan minusa do komentarza artykulu, gdzie wkleilam film na temat terapii szokowej. Te minusy od Pana sa bardzo wymowne. Jesli sie nie podobaja prosze ich nie czytac. Moze Pan tez napisac prawde o sobie, chetnie przeczytam!
uxbridge - Kobieto, lepiej nic nie pisz "O ile dobrze pamietam to Katarzyna Wielka zmusila krola Sobieskiego do udzialu w odsieczy wiedenskiej." Nie tylko źle Pani pamięta, ale w dodatku kompromituje się brakiem podstawowej wiedzy historycznej i lenistwem. Katarzyna Wielka urodziła się niemal 50 lat po odsieczy wiedeńskiej. Sobieski i Katarzyna to dwa różne stulecia i dwie różne epoki kulturowe.
Klopton Ja nie chciałem proponować oddania suwerenności komukolwiek. Raczej zawieranie sojuszy przemyślanych, ze słabszymi/równymi a nie z silniejszymi na zachodzie które były wasalstwem opartym na długu. W momencie kiedy na zachodzie rozpoczęły się wyprawy geograficzne Polska przestała być potrzebna komukolwiek, stała się problemem lub ziemią to zagarnięcia a Bałtyk stracił na znaczeniu. Wtedy można było robić własne wyprawy geograficzne przez Morze Czarne i budować drugą nić jedwabnego szlaku a Gdańsk sobie odpuścić. Polska szlachta jednak eksploatowała Ukrainę i czuła się od nich lepsza, tracimy na tym do dziś. Współcześnie cały nasz eksport można skierować na Azję środkową. Tam są susze, Iran, Pakistan, Kazachstan, Gruzja, może i Indie chętnie zrobią interes, Białoruś i Ukraina mogą rozwiązać problemy demograficzne i te z brakiem siły roboczej oraz zależność produkcyjną od Niemiec. Opcji by się znalazło sporo ale to trzeba budować coś z Rosją a na USA się wypiąć.
kobieta - Faktem jest, ze Zachodni Rzym odrodzil.. Logiczna mysl, co prawda nie nowa. Uczylam sie, ze wladcy z dynastii Piastow rozwazali mysl oddania suwerennosci Moskwie, zeby wykreowac wspolne panstwo z potencjalem sily oporu wymierzonego w inwazje Mongolow. Wspolczesna Rosja zachowuje logike swoich dziejow bo taka wynikla potrzeba do rozwiazywania rodzacych sie konflikow w azjatyckich czesciach kraju. Jesli Zachod sie nie uchowa, byc moze kiedys odrodzi sie mysl przesuniecia czesci cywilizacji Zachodniej na Wschod. Wszystkie prognozy przyszlosci musza zawierac komponent przemian harmoznizujacyc ze zdobyczami rewolucji informatycznej. Znaczy to, ze nie wiadomo co sie wydarzy. U nas straci prace trzech waznych ministrow, ktorzy ukryli informacje o cyber-ataku na wazne instytucje panstwowe. Wiele waznych informacji rzadowych i obywatelskich poplynelo w swiat. W kraju panuje panika. P.S.Podobaja mi sie Pana prognozy, ale one bardziej nawiazuja do przeszlosci, a tego nie mozna zmienic. Tego typu zmiany wymagaja setek lat. (Za bledy przepraszam, zgubilam okulary) Pozdrawiam
Klopton A ja słyszałem teorię, że postać K. Wielkiego jest mityczna a nie historyczna. Tożsamość chrześcijańskiej Europy mogła się budować na takim micie walki z Islamem (bo ta walka to po części mit), Polska nie jest Europą, nie miała i nie będzie mieć zbieżnych z nią interesów. Gdyby po osłabieniu koniunktury na rynku zboża IRP odpuściła sobie Bałtyk, który przestawał być ważny a skupiła się na odparciu Tatarów i opanowaniu Morza Czarnego, to po pierwsze koniunkturę w rolnictwie można by było przywrócić sprzedając na wschód i południe gdzie susze i najady Mongołów poważnie osłabiły gospodarkę żywieniową, po drugie wspierając odpowiednie dynastie w Iranie (z którym zawsze mamy potencjalną zbieżność interesu, już nie mówiąc o wspólnej tożsamości) można było zbudować ogromny interes nie tylko ekonomiczny ale także i geopolityczny bo zarówno Mongołowie jak i Osmanowie musieli by skupić tam większą część swoich siły, byli by wtedy za słabi aby rabować Ukrainę połączoną z IRP, musieli by robić z nami interes, podobnie Moskwa. Cały świat wyglądałby inaczej, mogło by nawet nie być dwóch wojen światowych. Do dziś Morze Czarne, Kaukaz i Iran aż po Indie plus rozegranie Rosji to nasz jedyny interes narodowy, bo Ukraina bez Polski nie zaistnieje a jej położenie to centrum Euro-Azji.
kobieta - zapomnialam -1 na 1 Czy opozycja juz wie, ze ma siedziec w domu a nie lazic noca po miescie. Musza w koncu skonczyc nocne spacery i odpoczac po tych popisowych demonstracjach. Pewnie juz wiedza co to znaczy dialog i konsensus. Bez tych wartosci nie mozna byc politykiem, najwyzej wywrotowcem. Zapewne maja duzo grzechow do ukrycia i dlatego wybrali taka strategie. Ale czy musza denerwowac spoleczenstwo? Czas na wprowadzenie reform. Rzad ma duzo pracy przed soba. Teraz konieczny jest spokoj.
kobieta - Prawica polska Gdyby teraz zyl Gomulka, wyrzucilby opozycje z kraju, co byloby najprostszym rozwiazaniem problemu. Tak sie nie stanie jak wiemy. Inne czasy, inny ustroj. A w ogole to, co to za ludzie ci liderzy opozycji? Skad oni sie wzieli? Zupelnie nie pasuja mentalnoscia do narodu polskiego. W kazdym razie politycy i dziennikarze prawicowi (moze wlacza sie inne orientacje) zdobeda duzo doswiadczenia w sztuce gry politycznej. Profesionalizmem beda przewyzszc innych wladcow europejskich, a to jest teraz takie wazne. Polska musi dbac o swoje interesy. Wegry tez. Politycy dbaja o spoleczenstwo, to jest duzy plus, zaowocuje. Prezydent AD i premier BSz to madrzy i dojrzali z klasa politycy. Politycy i dziennikarze swietnie ogarniaja to szalenstwo, jestem pelna uznania. Zycze wszystkim, spoleczenstwu tez, wybrania wlasciwej drogi. Pozdrawiam p. Kloptona
kobieta - Historie zawieszamy na postaciach: -1 na 1 Karol Martell (Mlot), Karol Wielki, Jan Sobieski Idea Europy uformowala sie w walce z islamem. Bitwa pod Poitiers 732-K. Martell dziadek Karola Wielkiego z wojskiem Frankow walczyl z muzulmanskimi najezdzcami. "Europejczycy" pomimo roznic wewnetrznych zaczeli doswiadczac siebie jako Europejczycy. Gdyby K. Martell nie odniosl zwyciestwa nie mielibysmy gotyckich katedr, renesansowego malarstwa i rewolucyjnych naukowych odkryc. Cywilizacja europejska ma trzy glowne zrodla: Ateny, Rzym i Jerozolme;filozofie grecka, prawo rzymskie i religie chrzescijanska. Bitwa stoczona w 1683 miedzy wojskami polsko-austriacko-niemieckimi pod dowodztwem jana III Sobieskiego a armia imperium Osmanow zakonczyla sie kleska Osmanow. Dzieki zwyciestwu Bitwy pod wiedniem, Osmanie (islam) nie stanowili zagrozenia dla Europy. O ile dobrze pamietam to Katarzyna Wielka zmusila krola Sobieskiego do udzialu w odsieczy wiedenskiej. Dzieki Krolowi Sobieskiemu jestesmy w dalszym ciagu Europejczykami. Wspolczesnie, USA popelnilo wielki blad startujac krucjaty na panstwa islamskie. Zeby rozwiazac problem nalezaloby zanegowac ideologie lewicowe i multikulturalizmu, a to nie jest latwo zrobic przy obecnej technologii. To co dzieje sie w Polsce jest tego przykladem. To raczej zajecie dla hakerow.
Klopton I co umorzyli? Skąd się wzięły długi u Habsburgów? Sobieski to jest ta sama mentalność i twarz którą nosi dzisiaj Tusk i nasi pseudo liberałowie/europejczycy, tu się nic nie zmieniło. To były ten okres początku końca Rzeczpospolitej, bo zamiast dbać o wschód i utrzymywać interesy z południem jak to było wcześniej, w głowach zakompleksionych Polaków pojawiła się wizja "Europejczyka" i pogoni za zachodem która trwa do dziś. Wyzyskując wschód/kozaków aby dorównać do "europejskich salonowych standardów" osłabili Rp, mieli flankę przeciw Tatarom to zrobili z niej podwójne zagrożenie w Chmielnickim, potem zaczęły się poważne problemy z Rosją a potem w konsekwencji z Osmanami. Sobieski zwiał do Szwedów i najpierw im lizał tyłki bo tak jak Tusk nie wierzył, że sami damy radę, a ktoś inny pokieruje nami lepiej, potem lizał tyłki Francuzom a na końcu Habsburgom. Oni mając takiego sługusa robili to co się robi z frajerami do dziś - masz Janek kredyt, reformuj kraj na "europejski" i stąd długi i zależności. Żadnej zbieżności interesu z kimkolwiek, papierowe sojusze i obiecanki cacanki a naokoło sami wrogowie. Gdyby RP budowała z Kijowem samodzielność to czy byłyby rozbiory albo Rosja jako mocarstwo?
ederlezi - Wiedeń 1683 Odsiecz wiedeńska Sobieskiego była spowodowana ogromnym zadłużeniem Polski na Zachodzie, którego nie byliśmy w stanie spłacić nigdy. Obiecali nam umorzenie długów, jeśli Polska weźmie udział w wojnie z Turcją i dlatego Polacy poszli pod Wiedeń. I to jest powód. A nie żadna polityka czy obrona chrześcijaństwa...
Klopton No tak, lepiej wysłać żołnierzy do Afganistanu czy Iraku i tam walczyć niż mieć problem zamachowców samobójców u siebie w Krakowie. Problem w tym, że nikt nie chciał się wysadzać w Krakowie do czasu aż nie wysłano wojsk do Afganistanu czy Iraku. Tak samo było z Turkami, jakby chcieli Kraków to by zaczynali od Krakowa jako słabszego a nie od Wiednia. Chcieli obalić daną monarchię, narzucić własne wpływy i patrząc na historię relacji z Turcją, skorzystalibyśmy na tym ogromnie. Rzecz jednak w tym, że Sobieski był takim samym sługusem Habsburgów jak Tusk jest sługusem Merkel, chciał być "Europejczykiem", nie tym "zaściankowym" ale tym "nowoczesnym". Z krajami takimi jak Turcja, Iran, czyli Sarmacją łączą nas i interesy i dziedzictwo, z Europą za to łączy nas nic innego jak zdrada i wyzysk. Na tym polu Polska nigdy niczego się nie nauczyła i ta tradycja podziału na frakcje sługusów "europejczyków" i frakcje narodowych romantycznych marzycieli "polski jako wyspy" kształtuje naszą historię od dawna, Gomułka i Gierek, PO i PiS to kontynuacja tego samego zjawiska. Nasz interes tak w sensie właściwej tożsamości jak i naturalnego ewolucyjnego rozwoju to wschód i południe, na innych kierunkach zawsze traciliśmy i naiwnością jest myśleć, że tym razem będzie inaczej.
Rzędzian - Klopton - Sobieski Sobieski zrobił to, co na jego miejscu zrobiłby każdy odpowiedzialny generał: lepiej walczyć z wrogiem na cudzej ziemi, niż na własnej - lepiej było uratować Wiedeń w jako takiej koalicji, niż samemu walczyć z Turkami pod Krakowem. Problemem Sobieskiego był ożenek z francuską ladacznicą i jego synowie nie nadawali się na żaden tron, nawet w Mołdawii - zwłaszcza najstarszy był głupim bucem: maminsynek, dyplomatyczne beztalencie, które uważało, że polski tron mu się należy jak psu buda. Co do podatków, to też bardziej zasługa pazernej na złoto Marysieńki, niż koszty wyprawy, bo była ona ochotnicza. A co do tego, co myślą o nas inni, to bym sobie darował. A już na pewno nie będą nas oceniać germańskie wściekłe kundle, które mordowały z premedytacją i systematycznie polską inteligencję w czasie ostatniej wojny. Niech najpierw zapłacą reparacje wojenne.
Klopton Dziel i rządź, tylko o to chodzi i tu ucieczki nie ma, bo jak ktoś się dał zaszufladkować po którejś ze stron, to jest już tylko rozgrywany. Gierek czy Gomułka, USA, UE, UK, jakie to znaczenie skoro naród biega za marchewką na kiju podstawioną z zewnątrz i nic o sobie nie wie, pociesza się tylko mitami historycznymi które nikogo nie obchodzą i nic nie znaczą. Jan II Sobieski to najdobitniejszy przykład. Facet zaorał chłopów i szlachtę podatkami aby poszli przelewać krew za Habsburgów którzy nie robili nigdy z nami dużych interesów, nie mieli zamiaru robić a sto lat później nas rozebrali i eksploatowali. Dziś naród nosi go dumnie na koszulkach patriotycznych i kręci o tym filmy - czy tu można mieć do kogoś pretensję skoro sami siebie nie szanujemy i nic o sobie nie wiemy? Co mamy światu do zaoferowania tyle jesteśmy warci, Niemiec ma produkt, technologie bo za charakter czy urodę nikt ich nie ceni, Polak ma chłopa od najgorszej roboty i jeśli tego nie zmienimy to reszta jest bez znaczenia, będziemy zawsze powtarzać błąd Sobieskiego, PRL'u i innych.
kobieta - Klopton Do tej pory UE i USA zagarniala pieniadz z panstw Europy Centralnej, a teraz beda to ludzie z Anglii. Ludzie bankow to ci sami ludzie we wszystkich panstwach swiata-albo prawie. Byc moze takie balansowanie pomiedzy Unia a USA daje czas na doswiadczenie praktyczne, troche dystansu do zastanowienia sie nad nastepnym ruchem, inna relacje. Politycy napewno widzieli cos pozytywnego, skoro podjeli taka wlasnie decyzje? To nie dotyczy samego bezpieczensta, tak mi sie wydaje. Jak by na to nie patrzec, wybrany demokratycznie rzad nalezy respektowac. Dyskusje prowadzic w kuluarach sejmu a nie wyprowadzac na ulice. Nie wystarczy spogladac na "teraz", trzeba zerknac do tylu. Czy mozna zapomniec, ze prawie polowe budzetu plynelo do Unii, czesc do wielkich bankow. Czy jest w ogole jakies dobre rozwiazanie dla panstwa? Sasiedzi patrza krytycznie na to co sie dzieje w Polsce. Wszystkie instytucje panstwowe trzeba na biezaco modernizowac. Musza funkcjonowac adekwatnie do kazdej sytuacji. Wiec o co chodzi?
Klopton - @Rzędzian 1 na 1 Mi osobiście dobrze się żyje w Polsce, a mieszkałem wcześniej za granicą, czy to oznacza, że w Polsce się dobrze żyje, mamy kulturalny i wielki naród? Pojedyncze przypadki nie zmienią i tak smrodu bagna. Fakt jest taki, że nikt nie może się pochwalić tak dużą ucieczką ludzi z własnego kraju, prócz rejonów III świata. Fakt jest taki, że prócz sąsiadów którzy z konieczności nas znają, cała reszta świata nie miała pojęcia co to jest Polska do niedawna, bo ta nazwa nie kojarzyła się z niczym. Jeśli teraz Anglicy przeniosą do nas swoje banki tak jak to zapowiada Morawicki to za nimi przybędzie tu dużo Anglików ale fakt jest taki, że przybędą po to aby zgarnąć pieniądz który mógłby zarobić polski sektor bankowy i sami Polacy, aby nas ograbić i fakt będzie też taki, że będziemy im bić za to brawa i ścielić czerwone dywany, tak samo jak teraz ścielimy dywany Amerykanom za to, że nas stawiają we wrogiej i niekorzystnej pozycji geopolitycznej względem sąsiadów w zamian za papierowy sojusz który dla przeciętnego obywatela nie oznacza niczego w praktyce życiowej i nie będzie niczego oznaczał prócz wyższych podatków na tzw bezpieczeństwo i energetykę. Wielki naród jest wtedy jak lgną do niego biedacy a nie bogacze.
Rzędzian - nikt nie marzy, aby tu zamieszkać Może nie masz dobrego kontaktu z rzeczywistością, bo w mojej firmie niedawno przyszedł do openspace młody Francuz i częstując czekoladowymi cukierkami oświadczył, że właśnie dostał polskie obywatelstwo i to jest wielki dzień w jego życiu. Nawiasem mówiąc był... biały. Jakiś czas temu oglądałem na Youtubie wywiad ze szkocką parlamentarzystką, przewodniczącą zespołu ds. kontaktów z Polską itp. No i ona wyraziła wielkie zdumienie, że w XVI w. Rzeczypospolita przygarnęła ok. 100 tys. Szkotów, którzy musieli uciekać przed Anglikami. Wielu z nich zrobiło w RP kariery wojskowych, a zwłaszcza kupców. O Ormianach, Tatarach, Rosjanach (uciekających spod rządów Iwana) jedynie wspomnę. Przy okazji, trzech wnuków Mieszka I było królami w północnej Europie: Kanut Wielki w Anglii, jego brat w Danii oraz Eryk w Szwecji - synowie Świętosławy, siostry Bolesława Chrobrego. I jeszcze mały smaczek: na zamku w Czersku odnaleziono grób rycerza z ok. 1100 r. - bogate wyposażenie grobu sugerowało kogoś znacznego z północnej Europy. Przypuszcza się, ze był to syn króla angielskiego poległego pod Hastings w 1066 r. Tak więc historia Polski nie rozpoczęła się 22 lipca 1944 r.
kobieta - "polski sejmik" - wojna o sady W Wiadomosciach TV pokazano wywiad z Polakiem z Warszawy, ktory powiedzial, ze reforma starego z czasow komunizmu sadownictwa jest koniecznoscia. Panstwa Skandynawskie juz nie wierza opozycji. Maja tez wyrobione zdanie na temat wywrotowcow, klamcow i puczystow z opozycji. Ludzie bez twarzy, obludnicy,.........Wstyd dla kraju. W walce o wplywy i wladze wszystkie chwyty dozwolone. To wszystko dzieje sie na oczach calego swiata. Wiadomo co mysla cywilizowani ludzie z zagranicy na temat tych wydarzen. Niedorosla mlodziez, spiaca w namiotach mowi, ze oni biora udzial w demonstracjach, bo chca "zeby w Polsce dzialaly ludzkie prawa". Nie wiadomo czy sie smiac czy plakac. Mam nadzieje, ze sa tez ludzie, ktorzy czuwaja na porzadkiem w panstwie!
Klopton - Rzędzian Maria Curie Skłodowska i Henryk Sienkiewicz nie uczynią Polski ani ważnej ani wielkiej, tu się nie ma co czarować. Od stuleci żyją tu tylko prości chłopi i rozpita, butna szlachta/oligarchia o zerowym poziomie kultury. Naśladownictwo i eunuchy intelektualne, to nasza historia z przed ostatnich kilku wieków i to są fakty które można jedynie zatuszować jakimś dyskursem historycznym. Pytanie tylko, kogo to obchodzi co sobie Polacy myślą o sobie, świecie, historii? Kto słyszał o tym, że europejska rewolucja naukowo-techniczna była plagiatem tego co odkrywali dużo wcześniej ludzie w Indiach, Chinach, Iranie, Iraku? Do Euro 2012 większa część ludności świata nie wiedziała, że coś takiego jak Polska istnieje na tej planecie i do dziś nikt, nawet uchodźca z Afryki, (już nie mówiąc o własnych rodakach), nie marzy o tym aby tu zamieszkać. To są przykre fakty od których nie warto uciekać.
Rzędzian - dokąd zmierzamy? Rzędzian Szanowny Pan Klapton był uprzejmy w kilku prostych żołnierskich słowach rozprawić się z 1000-letnią historią Polski. No gratulują dobrego samopoczucia prostego umysłu.
Tak się dziwnie złożyło, że w USA właśnie polski inżynier-emigrant posolidarnościowy wygrał konkurs na zaprojektowanie bezpiecznego fotelika dziecięcego do samochodu. https://fotelik.info/janusz_liberkowski.php oraz
pl.wikipedia.org/wiki/Janusz_Liberkowski. - Ale herr Klapton i tak wie lepiej:
"Żaden król polski nie stał na szafocie, więc nam Francuz rzecze: buntowniki,
żaden mnich polski nie bluźnił wszechcnocie, więc nam Niemiec powie: heretyki,
żaden pług polski cudzej nie pruł ziemi, więc nam Anglik powie, że złodzieje,
żaden duch polski nie zerwał ze swymi, więc nas Rusek uczy, czym są dzieje. " (parafraza wiersza C.K.Norwida)
Jak dziś Polska może być normalnym krajem, jeśli najprostsze zmiany - które w innych krajach są normą - w Polsce nie przejdą, bo polityczne dziwki rozłożą nogi na asfalcie.
Klopton - @kobieta 1 na 1 Proszę zapomnieć o polityce, patrzeć przez palce na to. Tam już nie ma żadnej swobody działania, to tylko teatr. Wszystkie decyzje zapadają za zamkniętymi drzwiami na dużo wcześniej zanim polityk wyjdzie i ogłosi je w mediach, także to o czym dyskutujemy to po fakcie, przeszłość. Te decyzje to praktycznie żadne decyzje, roszady partyjne ale dla kraju, gospodarki to żadna zmiana bo niezależnie jak genialny by się nie znalazł mąż stanu, musi dbać o walutę, o nastroje na rynkach, o oceny agencji rankingowych, właściwie o spekulacje i zaspokajanie potrzeb ludzi biznesu, reszta obywateli to tylko narzędzia do zarabiania pieniędzy i nie mają najmniejszych szans na żadną podmiotowość. Tak działa kapitalizm i tutaj szans na poprawę nie ma. Ludzie muszą uwalniać się od zależności od systemu, od państwa, od dotacji, od opieki - to jedyne szanse na "dobrą zmianę". Od tego jaki tworzy się tzw "klimat" zależy jakość życia ludzi. Jak np na uczelniach jest dobry klimat to młodzież sama lgnie do nauki, po czasie to owocuje, jak nie ma klimatu to ile by pieniędzy nie wkładać i tak wyedukują się na pokaz i to nigdy nie zaowocuje. Z cała resztą podobnie, tylko kultura jest w rękach człowieka.
kobieta - napewno uda sie zbudowac cos nowego Ma Pan duzo racji. Smutne jest to wszystko. Szkoda, ze obecny rzad musi na biezaco rozwiazywac mase problemow, ktorych mogloby nie byc. Zachowanie opozycji mozna okreslic slowami: oni jeszcze niczego nie nauczyli sie ze wspolczesnego swiata polityki. Ich dawny swiat zatrzymal sie w miejscu. Swiat komunistycznej dyktatury z jedna partia. Razruby na ulicy w celu odzyskania wladzy, z czym nam to sie kojarzy? Zagranica zaczyna otwierac oczy i patrzy na to ze zdziwieniem. Nie potrafia z nikim wspolpracowac, nie nadazaja z aktualnymi przemianami spolecznymi i politycznymi. Ciagle bebnia w ten sam beben i sami dobrze sobie placa za te uslugi. Ksiazeta korupcji! Brakuje im jakiejkolwiek kreatywnosci. Opozycja nie zrobi nic dla spoleczenstwa. W starszym wieku trudno jest zmienic swiadomosc, zeby przestawic sie na inna sciezke myslenia. Po prostu nie maja wiedzy i fantazji, a to jest koniczne dla dobrego polityka. Pozdrawiam
Klopton - Polacy się uczą??? Moim zdaniem zbiorowość (nie tylko Polacy) jest niezdolna do żadnej refleksji z samej zasady więc nie da się jej wyedukować. Szkoła jest przeciwieństwem edukacji, tresuje i zrównuje do przeciętności. Społeczeństwa uczą się poprzez doświadczanie określonych okoliczności, głównie określonej presji i szans. To co się dzieje w Europie centralnej nie jest zasługą talentów tych ludów a wynik ogólnoświatowych procesów. Akurat banki i korporacje mają tutaj pole do "zasiania", mogą eksploatować bo na zachodzie więcej się nie da. Będzie się tu budować klasę średnią która jest konieczna do tego aby móc wyzyskiwać i okradać na kredytach, systemach ubezpieczeń, giełdzie i wydatkach na bezpieczeństwo (a jak się pozbędziemy "zależności" od Gazpromu to teoretyczne zagrożenie Rosją stanie się zagrożeniem praktycznym, bo wtedy już dla tego mocarstwa będziemy wyłącznie przeszkodą do eliminacji). Jedyne co się liczy to kultura, jaką kulturę biznesu, edukacji. polityczną, gospodarowania krajem i obyczajem naród sobie wypracuje, tak żyje, to stanowi jego jakość życia. Reszta to skutki procesów ewolucji. Polacy z kulturą to słabo sobie radzą i tutaj nie widzę nauki żadnej, z każdej "góry złota" robi się"kupę złota".
kobieta - Polacy ucza sie szybko... https://sv.gatestoneinstitute.org/10662/osteuropa-vasterlandska-civilisationen Tutaj sa dosc dobre artykuly na temat Europy Centralnej. Szkoda tylko, ze nie sa po polsku. Na jezyk polski tlumaczone sa tylko artykuly na temat Arabow. Nawet nie wszystkie art. sa po angielsku. Östeuropa Väljer att Behålla den Västerländska Civilasation (Europa Wschodnia wybrala zachowanie Cywilizacji Zachodniej) Tekst, ktory powinien sie ukazac po otworzeniu linku, nie ma tlumaczenia angielskiego, ale mozna wkleic tlumaczowi. Jeszcze nie wiem kim i czyje jest to wydawnictwo. W kazdym razie promuja demokratyczne instytucje, panstwo prawa, prawa czlowieka, silna gospodarke itd. W tych artykulach pisza dobrze o polskim rzadzie. P.S. Trzeba miec duzo wiedzy na temat funkcjonowania struktury politycznej, zeby zrozumiec zachodzace wydarzenia na arenie politycznej. Wydaje mi sie, ze tylko tego brakuje spoleczenstwu w Polsce. Byc moze, jest to mimo wszystko dobra okazja do zdobycia wiedzy. Tutaj szkola edukuje uczniow od dziecka. Wladzy nie przejmuje sie na ulicy tylko podczas wyborow, uczy szkola. Pozdrawiam
Klopton - @Rzędzian - gdyby -1 na 1 Jacy to przedsiębiorczy patrioci wyemigrowali niby? Moim zdaniem gdyby nie wyemigrowali to byśmy mieli na blokowiskach getta i przestępczość podwojoną, taki to kwiat polskości wyemigrował. Kiedy zachód Europy wsiadał na statki aby podbijać kontynenty, tamtejsze narody uczyły się życia w praktyce, głównie przedsiębiorczości i cwaniactwa - to było prawdziwe multi-kulti, prawdziwe ubogacenie w przeciwieństwie do obecnego, czyli pościągania do siebie biedaków i niedoszłych przestępców którzy ani u siebie ani na emigracji nie potrafią niczym ubogacać (w tej grupie jest i nasza emigracja). Niemcy/Prusy nie mając tyle koloni i tak rozbudowanej floty postawili na Weimar, budowali wysoką kulturę akademicką, także uczyli się przedsiębiorczości, od strony technologicznej i innowacyjnej. To był okres 2-3 wieków kiedy na zachodzie ludzie się edukowali, ubogacali i rozwijali, w sposób rzeczywisty, publiczne szkolnictwo zakończyło ten proces. Polska gdzie była wtedy i co robiła? Mamy 300 lat praktyki do odrobienia i to jest największe gdyby. Nie ma znaczenia czy coś tu będzie nasze czy w rękach obcych, bo właśnie wieprze nie płodzą lwów. W naszym kraju nie ma materiału ludzkiego na budowanie podmiotowości bo edukacja musi być też praktyką a tu jest parę stuleci zapóźnienia.
kobieta - Korupcja, korupcja, korupcja... 1 na 3 https://wpolityce.pl/polityka/349838-bloomberg-businessweek-polscy-populisci-maja-troche-racji-zwiekszenie-kontroli-politycznej-nad-sadownictwem-nie-jest-samo-w-sobie-niczym-zlym#comments Szukalam materialu racjonalnego wokol wydarzen i znalazlam te gazete. Zachodnie media w koncu musza dokonac analizy sytuacji i ukazac ja we wlasciwym swietle. Polski problem, ktory sie ciagnie wynika z niedokonanej lustracji po upadku systemu komunistycznego. Okragly stol prawie nic nie rozwiazal dla spoleczenstwa. Otwarta furtka wrocili wkrotce politycy dawnego systemu. Korupcja kwitnie w krajach b. bloku wsch. Zachodnie uniwersytety przekazuja studentom wiedze o skorumpowanej wladzy przez dawny system w Europie Centralnej. Polska musi rozliczyc komunistow. Wszystko wskazuje na to, ze ten rzad tego dokona. Lepiej pozno niz wcale. Przydalby sie teraz Pilsudski! P.S. Jurek(Jerzy Kocik) i klawik prosze o wypowiedz w temacie zamiast minusow.
Rzędzian - Gdyby nie stan wojenny 4 na 4 Gdyby nie zmuszenie do emigracji ok. 1 mln. najbardziej aktywnych, patriotów, ludzi przedsiębiorczych, gdyby nie zaszczucie tysięcy tych, którzy wyjechać nie chcieli, gdyby nie zapaść cywilizacyjna w l. 80-tych, gdyby nie FOZZ, Żelazo, Pewex, Baltona itd. - to dziś moglibyśmy dyskutować przy piwie do późnej nocy, o Gomółce, Gierku, itd. Ale stało się inaczej. W l. 80-tych zrobiono weryfikację nauczycieli - pozostawiono "bierny, mierny, ale wierny". Wyrosło już 2 pokolenia coraz gorzej wykształconych, wtórnych analfabetów. Dziś w Polsce nie można zrobić aplikacji komputerowej do Centralnego Rejestru Pojazdów itd. itd. - nie tylko brak woli politycznej. Po prostu nie ma ludzi kompetentnych. Nie ma i nie będzie. Wieprz nie spłodzi lwa. Jak patrzę na tych potomków świniopasów w Sejmie - na te bezczelne mordy, to myślę, że nie ma o czym rozmawiać w temacie PRL. Tamten epizod w historii Polski, to hańba. To było jedno wielkie upodlenie helotów i onucowej "kasty". Tak się składa, że znam tamte czasy z autopsji, nie z opowieści.
kobieta - Frakcje? -2 na 4 Raczej walka ze starym ustrojem, z ludzmi ze zla wola, ktorzy musza odejsc w niebyt. Oni nie chca zrezygnowac z przywilejow jakie daja wladza. Tym razem polityczna awantura odslonila ich prawdziwe oblicze, dzialania zwyklych przestepcow. Ludzie bez refleksji, nie liczacy sie ze spoleczenstwem, z czlowiekiem. Nowa wladza jako gospodarz dokonuje zmian, bo jest swiadoma, ze swiat sie zmienil pod wplywem rewolucji informatycznej i ludzie sa coraz bardziej swiadomi tajnikow funkcjonowania wladzy. Nie pozwola na to, zeby traktowac ich jak niewolnikow-zyja w demokracji. Polozenie geograficzne ksztaltowalo historyczna polityke Polski. Kreowanie pozytywnej polityki dla panstwa bylo prawie niemozliwe: inny typ polityki europejskiej, ingerencje sasiadow. Swiat wchodzi w nowa faze rozwojowa i wyloni sie cos nowego. Stare odpadnie, robiac miejsce dla nowego procesu rozwojowego. Ceny rosna, poniewaz Chynczycy eksportuja mniej towarow do Europy, ktora jeszcze nie przesawila sie na wlasna produkcje, moze nie chciala, to mniej wygodne. Ktoregos dnia wszystkie towary moga zniknc w sklepach. Uwazam, ze obecny rozwoj w Polsce przypomnina okres miedzywojenny, kiedy Polacy dokonali cudu gospodarczego-w tamtych warunkach. Obserwuje, ze podobne zjawisko zaczyna kielkowac u nas. (Placimy tez za wode).
Klopton - Jakie Wnioski? Polska to taki dziwny kraj w którym nie wiesza się zdrajców a stawia im pomniki. Wniosek z tego tekstu jak dla mnie jest prosty. Nasz naród nie uczy się niczego bo takie walki frakcji są obecne w naszej historii od czasów rozbicia dzielnicowego i do dziś nic się nie zmienia, więc historia musi się powtórzyć. Mamy zawsze jeden obóz który cynicznie nie wierzy, że z Polski coś będzie więc kolaboruje zawsze z jakimś sąsiadem, z drugiej strony mamy obóz który naiwnie wierzy, że można prowadzić niezależną politykę jeśli się tylko uzna sąsiadów za wrogów i obarczy ich winą z każde nasze nieszczęścia do tego poszuka pomocy u diabła. Te dwie mentalności zadomowiły się na stałe w umysłach wszystkich Polaków co można zauważyć nawet dziś u młodego pokolenia które albo nie wierzy że z Polski coś będzie, więc małpują wszystko z zachodu i zachodowi "wypinają tyłki" na każde zawołanie, albo z drugiej strony pseudopatrioci widzą, że wszystko co obce jest złe i winne naszych porażek i snują naiwne marzenia o niezależności rozumianej dosłownie, jako osobna Planeta gdzie wszystko na półkach w sklepach je nasze. Zakończenie artykułu jest chyba takim naiwnym marzeniem bo odkąd wszystko jest na długu, nie ma już czegoś takiego jak elementarne bezpieczeństwo i wydolność państwa.
Azeszty - Solaris 1 na 1 Te przykłady technologiczne to chyba ku pokrzepieniu serc. To wymaga bardzo duzej koncentracji srodkow, a czasami nawet trzymania w tajemnicy aby sie nie dac wyprzedzic. Poki co jestesmy potentatem dewocjonaliow i produktow sakralnych. Polska w obecnym stanie umysłowym nie jest w stanie cokolwiek wynalezc, poza tym wymaga to olbrzymich nakładow. Np. Unia Europejska ma znany olbrzymi miliardowy projekt - projekt "flagowy" - na temat grafenu i miejsce Polski nie jest tam jakies wyjątkowe.
graphene-flagsh(*)/project/Pages/Consortium.aspx Bardziej wierze w projekty inzynieryjne, np. autobusy Solaris, ktore faktycznie zaskakują w Europie.
Jacholek - KAR-65 w IFD UW na Hozej 1 na 1 Prototyp KAR-65 został skonstruowany przez Jacka Karpińskiego w IFD UW na Hożej 69 gdzie oddał nieocenione usługi zarówno w zakresie nauczania programowania (w dość trudnym języku wewnętrznym) jak i w zakresie obliczeń naukowych. Była to duma Instytutu Fizyki w tamtych czasach i cenna pomoc naukowa.
uxbridge - Wygaszenie K-202 2 na 2 Nikt nie przeczy, że projekt był dobry i nowatorski. Problemy wieku dziecięcego też są zrozumiałe. Ale przekształcenie tego projektu w sukces produkcyjny na skalę światową nie było możliwe w realiach PRL. Nie w tej branży. ZSRR był żywotnie zainteresowany technologiami komputerowymi. Nie brakowało tam zdolnych inżynierów i pieniędzy w sektorze zbrojeniowym. A jednak w komputerach pozostał żałośnie w tyle za Zachodem. W jaki sposób PRL z nieporównanie mniejszymi zasobami miałby nadążyć, nie mam pojęcia. P.S. K-202 nie został wygaszony i był normalnie kontynuowany. "Wygaszono" poniekąd Karpińskiego, a w zasadzie sam się wygasił.
Mariusz Agnosiewicz - odp 1 na 1 Tutaj są pomiary prędkości K-202:
mera400.pl/files/k202/k202-protokol-szybkosci.pdf To był wówczas naprawdę świetny projekt i nawet jeśli był on niedopracowany to przecież jest to naturalna kolej rzeczy, że prototyp zawiera usterki, które się systematycznie likwiduje. Ale projekt został wygaszony, bo ważniejsze były wówczas stocznie. Osobna kwestia to torpedowanie projektu w ramach Elwro, temat ten kiedyś opracuję.
uxbridge 1 na 1 @Mariusz Agnosiewicz: "A bo to mało mamy przykładów późniejszego topienia świetnych projektów i technologii?"
Ciekawym przykładów.
Co do K-202 to nikt go nie utopił. To była jak pisałem, ciekawa konstrukcja jak na 1970 r. I udany tzw. demonstrator technologii. Ale nieudany produkt, bo wymagający poważnego dopracowania. Prace kontynuowano. I zajęło kilka lat zanim pojawiła się dojrzała konstrukcja w postaci MERA 400. Ale postęp na świecie był szybszy i ten komputer miał już przeciętną wydajność w porównaniu do konkurencji.
Zresztą cała historia tu:
www.dobreprogra(*)arpinskiego-czesc-1,77465.html uxbridge - Szybkość K-202 0 na 2 Podane przez Pana dane wzięte z Wiki są błędne. K-202 wg oryginalnej instrukcji oraz testów osiągał średnio ok 0.4 MIPS. Procesor 8088 z pierwszych IBM PC osiągał 0.3 - 1 MIPS. Dotyczy to wydajności samego procesora. Operacje we-wy na k-202 były natomiast wyjątkowo powolne ze względu na uproszczoną architekturę szyny. 1 milion operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę czyli 1 MFLOPS to nieporozumienie. Ktoś pomylił MIPS z MFLOPS. Wg instrukcji dodawanie zmiennoprzecinkowe zajmowało 9us a mnożenie 20us. Daje to odpowiednio 0.1 i 0.05 MFLOPS. To były dobre wyniki jak na 1972 r., ale nie jakieś wyjątkowe. Ważne jest to, że K-202 okazał się porażką. Niedopracowany prototyp wdrożono do produkcji. Sprzedano 15 egzemplarzy i wszystkie zostały zwrócone. Nie osiągały założonych parametrów, nie miały gotowego oprogramowania, były awaryjne i kiepskie jakościowo. W efekcie nabywca zerwał umowę a innego zbytu nie było.
Mariusz Agnosiewicz - odp 1 na 1 A bo to mało mamy przykładów późniejszego topienia świetnych projektów i technologii? Według opinii dr. hab. Piotra J. Durki K-202 przewyższał pod względem szybkości pierwsze IBM PC oraz umożliwiał wielozadaniowość, wielodostępność i wieloprocesorowość. Minikomputer pracował z teoretyczną szybkością miliona operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę, jedynymi jego konkurentami w tamtym okresie były minikomputer Super-Nova (USA) oraz CTL Modular One (Wielka Brytania). Komputer ten, jako jeden z pierwszych w historii, według opisu, stosował powiększanie pamięci przez adresowanie stronicowe, a de facto przez segmentowanie. Komputery Super-Nova i Modular One, tak jak K-202 były komputerami 16-bitowymi, ale tylko K-202 był w stanie zaadresować teoretycznie do 8 megabajtów (64 strony, każda strona posiadała 64 kilobajty przestrzeni adresowej, z jednostką adresową w postaci 16-bitowych słów) choć praktycznie, z uwagi na powolność podzespołów, było to 144 kB, podczas gdy inne komputery tylko do 64 kilobajtów.
uxbridge - Komputer Karpińskiego 0 na 2 "Owocem tych strategii był projekt minikomputera Karpińskiego, który wyprzedzał o dekadę najwyżej rozwinięte kraje Zachodu." To powtarzanie utartego mitu. K-202 był udaną konstrukcją i miał kilka nowatorskich koncepcji ale nie był żadnym przełomem. Część z tych pomysłów okazała się zresztą nieperspektywiczna. "Wyprzedzał o dekadę"? To żart. Oddajmy głos Andrzejowi Ziemkiewiczowi, jednemu z konstruktorów K-202: "Drugie założenie strategiczne postawił Jacek zaraz przy pierwszym spotkaniu. Powiedział "'Słuchajcie, robimy tę maszynę w kooperacji z angielskimi firmami i musi ona dać się sprzedawać na zachodzie. Do tego jest konieczne, aby wystawić ją na ekspozycji Olympia w Londynie w przyszłym roku (czyli za 8 miesięcy). Jeśli nie zdążymy, to rok później będzie już za późno, bo inni zajmą rynek'. Miał oczywiście rację." Gdyby k-202 wyprzedzał znacznie konstrukcje zachodnie, to albo by skopiowano jego rozwiązania, albo dzierżyłby palme pierszeństwa przez wiele lat. Tak się oczywiście nie stało.
AdamG - Docent Kossecki świadek epoki. Autor:
AdamG Dodano:
19-07-2017 Poltiser - "300" i "Gniewko.. Nareszcie! Po serii tekstów propagandowych, napisał Pan komiks (czarno biały) przedstawiając czasy mojego dzieciństwa w mocno przerysowanej, ale nie zafałszowanej formie... jakbym kupował kolejne zeszyty u "Geberthnera i Wolfa" (tuż przy wejściu na Bazar Różyckiego), którego dopiero za Gierka mi zamknęli (choć tu i ówdzie piszą, że ich rozwiązali w 1961)! Może to był tylko afisz z dawnych czasów, ale na pewno tam mieli fajne komiksy... Mocną stroną artykułu jest pokazanie fikcyjności ustroju, ideologii i walki frakcyjnej... na tle rozgrywek gospodarczych... ze szpicrutą i w długich butach! Zaakcentowane, ale nie pokazane do końca, wpływy obcych, nie tylko Rosjan, na naszą rzeczywistość, to wady artykułu... Gierek miał więcej wtyczek w rządzie niż Gomułka, np. Jaroszewicz, oficer NKWD i premier PRL... a i przyjaciele z Zachodu nie próżnowali. Więcej uwagi należy poświęcić Kościołowi, którego ambicje w Polsce nie ograniczają się wyłącznie do "rzędu dusz", a tęsknoty do Franco i Pinocheta są wprost formułowane i propagowane tu i ówdzie... może model Argentyński z lat 70tych? Kto wie? Stoimy ponownie na rozdrożu i to nie tylko w Polsce, wraca nowe... Dziękuje za ciekawą polemikę.
ZaKotem Z historii Gomułki i walk frakcyjnych, w których brał udział, można wyciągnąć wnioski na przyszłość. Jeśli swoich przeciwników politycznych, prozaicznych konkurentów do stołka, będziemy utożsamiać z wrogami Państwa i Narodu, doprowadzimy tylko do rozruchów i niezadowolenia, które w efekcie powodują utratę kontaktu z ukochanym Narodem i uniemożliwiają realizację jakiegokolwiek, nawet zupełnie sensownego planu gospodarczego. To właśnie - i, jak sądzę, tak naprawdę tylko to - jest przewaga kulturalnej demokracji, gdzie rząd zawsze bierze pod uwagę, że za parę lat będzie opozycją, nad autokracją, w której opozycja to ktoś, kto powinien siedzieć w więzieniu. I ta przewaga przekłada się na gospodarkę - bo jakoś z tej Gomułkowej Polacy wcale nie byli niesamowicie szczęśliwi, mimo że w telewizji im mówiono, że powinni, bo przecież sukces goni sukces i syrenka lepsza jest od volkswagena.
Arminius - Optyk Witelon 0 na 2 "Najwybitniejszym naukowcem Polski Piastów był optyk Witelon." W przypadku Witelona (i Kopernika) - wyraźnie zaznaczony jest wkład pierwiastka germańskiego. Cytat o Witelonie z Wikipedii:
"inne źródła podają, że urodził się w miejscowości Borów lub Borek będąc synem niezamożnej rodziny plebejskiej, Polki z rycerskiego rodu i kolonisty z Turyngii (pisał o sobie „syn Turyngów i Polaków” – Turingorum et Polonorum filius)." Co do Polaków w dziedzinie chemii - są oczywiste osiągnięcia. Tym niemniej jednak z Pańskiego wywodu wynika, iż stworzyli oni podstawy współczesnej chemii i nie tylko chemii. To z kolei oczywista nieprawda. Jeżeli już, to zdecydowanie więcej w tym zakresie należy przypisać Niemcom.
"But of all the industrial secrets, perhaps, the biggest windfall came from the laboratories and plants of the great German cartel, I. G. Farbenindustrie. Never before, it is claimed, was there such a store-house of secret information. It covers liquid and solid fuels, metallurgy, synthetic rubber, textiles, chemicals, plastics, drugs, dyes. One American dye authority declares:"It includes the production know-how and the secret formulas for over fifty thousand dyes."
www.racjonalista.pl/forum.php/s,742921 Jan Rylew 3 na 3 Ciekawy, skłaniający do refleksji tekst o powojennej historii Polski. Wydaje się, że znam tę historię, jednak przypomnienie pewnych faktów, których nie łączyłem z polityką, daje asumpt do przemyśleń. Porównanie dekad Gomułki i Gierka wychodziło mi dotąd na korzyść Gierka, myślę że jednak trudno to osądzać, przede wszystkim dlatego, że obydwie dekady to przerwane dekady. Nie wiemy co by było gdyby te okresy trwały np. w podwójnym przedziale czasowym. Dla mnie fenomenem jest łatwość z jaką doprowadzano do buntu w wielkoprzemysłowych zakładach pracy. Najpierw Cegielski w Poznaniu (56) potem stocznie na wybrzeżu (70) potem wydarzenia w Radomiu i Ursusie (76), wreszcie ruch Solidarności z jego licznymi strajkami i demonstracjami. To trudno wyjaśnić walką frakcyjną w PZPR lub pokoleniem kontrkultury. Dekada Gomułki była okresem dość powolnego rozwoju co było zrozumiałe sytuacją powojenną oraz niechęcią do zaciągania długów. To dekada powolnego budowania domu z trudno dostępnych materiałów i wychodzenia z ziemianki. Dekada Gierka to zdecydowane przyspieszenie rozwoju. Gierek wychodzi jednak w końcu na budowniczego, który szybko budował, ale niestety dom mu się zawalił.
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama