To już wiadomo od dosyć dawna, że wydarzenia są fałszowane, a ekstremalną formę to zjawisko przybrało już w przededniu II wojny światowej co obrazowo opisywał Orwell w swoich artykułach o wojnie domowej w Hiszpanii, które do dnia dzisiejszego są aktualne. Historia zatrzymała się w 1936 roku, jak stwierdził Orwell. Miał na myśli pojawienie się nie spotykanego wcześniej zjawiska, że zaczęto tworzyć fakty, który nigdy faktycznie nie miały miejsca oraz starano się wymazać z historii zdarzenia "niewygodne". Albert Speer wyjaśniał dlaczego na dziennikarzy należało przyjmować najmniej rozgarniętych ludzi (Aldous Huxley - Brave New World Revisited) i dzisiaj jest cały ogrom przypadków świadczących o tym, że to rzeczywiście są indywidua wyłowione z rynsztoka. Współczesne dziennikarstwo wiele się nauczyło od III Rzeszy. Niestety, ludzi można łatwo oszukać (przynajmniej większość) jeżeli tylko jakakolwiek treść jest atrakcyjnie przedstawiana.

www.intellectua(*)1936-and-everything-propaganda
orwell.ru/libra(*)says/Spanish_War/english/esw_1

Liberalno-lewicowe media zach. sa nierzetelne, stronnicze, manipulacyjne, stygmatyzuja, dyskryminuja, wykluczaja itd. Wszystko jest fasada. Gazety serwuja swiat relatywny, beznarodowy, bezwyznaniowy, ateistyczny, przeladowany. Lewica pochyla sie w agonii nad swoim grobem, zbliza sie koniec. Dlaczego tak sie dzieje? Rewolucja cyfrowa jest najwieksza transformacja od czasow industrializacji. Podroz jest oszalamiajaca - ale nasze mozgom jest coraz trudniej do stawiania czola rozwojowi. Jestesmy stworzeni do zupelnie innego zycia niz zyjemy. Zanim znajdziemy nowy porzadek spoleczny, musimy trzymac sie mocno wartosci, moralnosci i etyki. Nasze spoleczenstwo walczylo z monopolem wyd. juz od dawna, wiec jest lepiej. Za dwa tygodnie wszyscy o tym, co sie wydarzylo zapomna. Ale i tak dobrze, ze ukazal sie ten tekst. W Polsce i tak jest lepiej, bo w dalszym ciagu jest duzo do zrobienia, co jest dobra terapia.

Dzisiaj przeczytalam art, ze Izrael przejal kontrole nad rosyjskimi silami powietrznymi w Syrii. Rosja, wrog miedzynarodowej finansiery, oligarchow, USA - to jest problem. Blue Flag 2017 - Syria. Wojska Niemiec, USA, WB, pewnie Polski i wiecej. Mam nadzieje, ze Arminius przekaze info z gazet izraelskich. A moze to nie jest prawda???

Jacy współcześni Polacy są - każdy widzi. A ostatnio widzi nawet nieco ostrzej, bo wytworzyła się w kraju taka atmosfera, że jeszcze bardziej przestali się pilnować. W takiej sytuacji inni bez trudu ich odpilnują, czego dowody widzimy na załączonych obrazkach. Niestety, pilnowanie się i umiejętne chodzenie koło swojego interesu ciągle nie są, widać, nad Wisłą traktowane poważnie. I widzimy tego efekty. Zaś co do pełnego nadziei spoglądania w stronę Albionu - zawsze ten sentyment w Polsce odradzał się w chwili, która zwiastowała Polsce największe trudności, bo był to wyraz ostatniej nadziei w chwili klęski i rozpaczy. Tymczasem Anglia, korzystając ze swojej wspaniałej izolacji, mącąc umiejętną propagandą około spraw polskich, rozgrywała je tylko dla własnego wyłącznie interesu lub, znudzona, zabawiała się obserwowaniem biegu wydarzeń z bezpiecznej oddali. Codziennemu słoneczku gratuluję umiejętności potrącania czułych polskich strun w celu zwiększenia przychodów. ;)

https://svenska.yle.fi/artikel/2017/09/27/varfor-far-nazister-demonstrera-i-sverige-ar-yttrandefrihet-viktigare-an-att

"Dlaczego nazisci demonstruja w Szwecji? Czy wolnosc slowa jest wazniejsza niz zatrzymywanie grup publicznych?".

Demonstracje jak widzimy sa w kazdym spoleczenstwie - potrzeba zmiany paradygmatu. W Polsce moze jest bardziej dramatycznie, bo w gre wchodzi skala agresji opozycji. W Polsce, kraju gdzie czesto o cos walczono, nawet idioci wykorzystuja okazje, zeby zaistniec w przestrzeni publicznej. Swoja droga, stwarza to negatywny wizerunek dla kraju, jest tez przeszkoda w sprawowaniu funkcji wladzy. Rzad i opozycja powinni w wielu sprawach zmierzac w tym samym kierunku. Trudno. Nie karmic troli jak mowia racjonalisci!
Ideologie: faszyzm, nazizm, komunizm mieszaja sie w glowach niedoucznonych dzienikarzy w calej Europie, a moze i swiecie.

https://www.svtplay.se/video/15862987/tysklands-nya-nazister/dokument-utifran-tysklands-nya-nazister-avsnitt-1

Populistyczna, ekstremalnie prawicowa partia na trzecim miejscu po wyborach w Niemczech. Ksenofobiczne, agresywne grupy atakuja uchodzcow, na ulicach maszeruje nowa uprawa nazistow.
Jak bardzo musimy sie martwic o rozwoj najpotezniejszego kraju Europy???

Ja np. nie widze zadnego zwiazku z tym co sie dzieje w Niemczech, a polskim rzadem, mierzacym sie kazdego dnia z nowymi problemami. Jesli sie myle, to prosze mnie oswiecic! Dlaczego szefowie panstw UE nie wykreuja przepisow prawnych chroniacych obywateli przed rasizmem, faszyzmem, antysemityzmem, islamofobia? Dlaczego spoleczenstwa nie wywieraja wplywu na politykow, zmuszajac ich do zmiany polityki? Wulgarne (niektore) wypowiedzi na Forum R. przewijaly sie dosc czesto w stosunku do muzulmanow i roznych religii... Zamiast tyle gadac, trzeba dzialac w panstwie demokratycznym. Wiele rzeczy nauczyc sie tolerowac. Przyjrzec sie dokladnie co niemieccy politycy robia z waszym krajem...

Jeżeli za wzór patriotycznego pochodu uznamy Pulasky Day Parade, to ile lat świetlnych brakuje warszawskiemu Marszowi Niepodległości, aby osiągnąć poziom typowy tego typu imprez w krajach rozwiniętych?
www.pulaskiparade.org/
youtu.be/y_En9x_lyRA

Dla ścisłości "Wyborczej" napisano jedynie:

"Odbyły się wystąpienia skrajnie prawicowych faszyzujących delegatów z
Włoch, Słowacji, Węgier. Hasła niesione i krzyczane przez tłum: „Śmierć
wrogom ojczyzny”, „Biała fm.tuba.pl/gatunek/Europa ,
biała siła, biała rasa”, „Cała Polska śpiewa z nami: wyp... z
uchodźcami”, czy pojawiające się w kilku relacjach (sam tego nie
widziałem ani nie słyszałem) straszne zdanie: „Módlmy się o islamski
holocaust”."

Jednak Drogi Autorze:  czy policjanci pakujący do suki kobiety protestujące przeciw faszystom krzyczeli "siadaj kurwo" czy "siadaj Kulson" to naprawdę sprawa drugorzędna.

Faktem jest, że w Warszawie odbył się gigantyczny faszystowski marsz.

Jeśli Autorze tego nie widzisz, to pozdrów ode mnie Kulsona ;)

Akcja budzi reakcję. Nie pochwalam tego, ale jest to nieuniknione. Kilka dni temu Marokańczycy zbezcześcili paryski grób nieznanego żołnierza, krzycząc, ze są u siebie - tego nie dowiesz się z mainstreamu. Im bardziej agresywna będzie lewa strona, tym bardziej agresywna będzie prawa strona. Dramat Europy polega na tym, że faszyzm (słusznie) został potępiony i jakikolwiek przejaw symboli czy idei z nim związanych jest od razu skrajnie potępiany. Niestety nie zrobiono tego samego z komunizmem. Obydwa system okazały się zbrodnicze, a ich ideologie doprowadzały do niewyobrażalnych katastrof, jednak komunizm jakoś się prześlizgnął i teraz nikt nie obrusza się gdy Unia Europejska i jej komisarze promują społeczeństwo bez-narodowe, bezwyznaniowe itd. Reakcją na to jest powrót do wartości narodowych, patriotycznych itp, co w swojej ekstremie budzi demony faszyzmu, rasizmu itp. Nie zmienia to jednak faktu, że faszyzm jest tylko deklaratywny i stanowi margines, idee komunistyczne natomiast przebudowują społeczeństwo europy zachodniej, doprowadzają do terroru, zamachów, śmierci migrantów na morzu, przemocy na ulicach, itd. Agresywna krytyka marszu niepodległości to właśnie emanacja komunizmu europejskiego.

Zawsze zastanawiało mnie ile jest prawdy w tym co czytamy, w historii "naszej", w "opozycyjnej". Wydaje mi się, że ciężko jest ustalić jakąś konkretną granicę prawdy. Absolutnie nie neguję zbrodni nazistów i komunistów. Po prostu, prawda to tylko i wyłącznie to, w co wierzymy. Nasz światopogląd. Niemcy wierzą, że to nie oni, wypierają przeszłość, nie chcą o niej więcej słyszeć. To samo rosjanie. Niech ktoś na rosyjskiej wsi pogada z ludźmi na temat "wielkiej wojny ojczyźnianej" i nie dostanie w gębę prezentując "polską wersję historii".

Naród to, niestety, tylko twór stworzony na potrzeby legitymizacji władzy. Od najsilniejszego w grupie, obalanego przez kolejnego silniejszego, przez silniejszego z majątkiem, władzę dziedziczoną vide królowie, z domieszką religii - pomazańcy boży, uzurpatorzy i całe ich reżimy tworzone tylko i wyłącznie dla funkcjonowania ich władzy, po dzisiejszych "reprezentantów" z wyboru ludu.

Dziś mamy silną Polskę, co pokazuje tenże marsz. Podobne treści pojawiały się tuż przed wybuchem kilku konfliktów, było butnie, ambitnie, happeningowo dopóki nie dopadły nas realia wielkiej polityki. Może jako naród powinniśmy nauczyć się, pogrywać z większymi trochę sprytniej niż machając flagą i napinając bicka. Przytakiwać im, klepać po ramieniu a robić swoje?

Polityka nie jest sztuka tylko rzemioslem. A. Merkel, corka pastora podobnie jak niemieccy filozofowie, dosc dlugo byla politikem bez skazy. Jej droga do wladzy nie byla prosta jak gwozdz. Odwazyla sie i wypchnela federalnego kanclerza Kohla. Rozpracowala wiele kluczowych wydarzen zycia politycznego wielkiego polityka jakim byl Kohl, zeby znalezc sie na szczycie wladzy. Do problemu z imigrantami, I Kanclerz CDU wydawalo sie byla bez skandali. Jest, a wlasciwie byla jako polityk osoba racjonalna, polityk z powolania z umiejetnoscia dopasowania sie do elektoratu, szlachetna, honorowa, grzeczna-niegrzeczna, polityk bez ciemnej strony, lub z bardzo ukryta. Mozna uwazac, ze jej zycie polityczne bylo zabawne, z humorem nasladowala meskich politykow. Korzystala z narzedzia politycznego noza honoru. A teraz: czy ona moze ocalic Europe jak sa tacy politycy jak Putin, Trump albo kryzys Brexitu? Ostatnio zainteresowanie jej polityka jest b. male. Bez Niemiec UE bedzie klubem dyskusyjnym ze szczekajacymi pieskami wladczyni...

Po wyborach UE jest klubem dyskusyjnym...

Po wybraniu Trumpa Ameryka miała rzekomo wpaść w antysemicki szał, o czym miały świadczyć groźby pod adresem synagog. Ostatecznie okazało się, że większość z nich była dziełem izraelskiego Żyda i lewicowego czarnego dziennikarza. Kiedy przyszło oskarżać kogoś, kogo nie lubią, to nie mieli żadnych wątpliwości mimo braku jakichkolwiek dowodów. Kiedy sprawa wyjaśniła się nie po ich myśli, to temat od razu przestał ich interesować.

Tak działają "liberalne media". Możemy to zaobserwować na przykładzie Krytyki Politycznej. Kiedy anarchiści zdemolowali Hamburg nie chcieli tego skomentować ani jednym słowem, mimo, że ciągle pisali o "pokojowych protestach" jakie tam się odbywały. Później, jak czytelnicy nie dawali im spokoju w komentarzach, to stwierdzili, że na podstawie małej grupki chuliganów nie można osądzać całości protestów. Teraz na Marszu Niepodległości nikogo nie pobito, niczego nie zdemolowano, a piana toczy się tam z ust, jakby doszło co najmniej do drugiej Nocy Kryształowej. Jak ktoś jest swój, to ma od prasy immunitet. Jak jest nielewomyślny, to wszystko co zrobi jest nie tylko możliwie negatywnie interpretowane, ale także tworzone są na tej podstawie niestworzone domysły. A jak coś się nie sprawdzi, to o całej sprawie zapominamy.

Na dokładkę link do rozmyślań na temat popularnych w Ameryce "hucp nienawiści" i życzeniowego myślenia na ich temat mediów głównego nurtu: www.unz.com/ist(*)e-crimes-actually-hate-hoaxes/

https://www.nytimes.com/2017/11/16/opinion/poland-pure-blood-march.html
tomasz gross dalej ciągnie temat

https://theuglytruth.wordpress.com/2017/11/16/the-clash-of-civilizations-for-dummies-judeas-war-between-christianity-and-islam/#more-183224
Zamknąć oczy i zwyczajnie nie czytać

Niestety ale to prawda.Polacy mocno są sfaszyzowani. Nienawidzą obcych, szczególnie muzułmanów i Żydów. To już ma skalę masową. To nie jest już margines.

oczywiście, ze nienawidzą - do tego - jak pisze gross - są zwolennikami ku klux klanu
najchętniej nasza czysta rasa spaliłaby wszystkich w polskich obozach śmierci
w końcu to my byliśmy odpowiedzialni za zagładę żydów i wywołanie II wojny światowej
tak jak piszesz - takie poglądy maja Polacy "na masową skalę"
nienawidzimy wszystkich
a czy Ty wstąpiłeś już do ku klux klanu?

Ja juz jestem w KKK a Ty?

Kilka lat temu gdy byłem aktywny na forum GW (głównie z powodu walki z neoliberalnymi bzdetami głoszonymi tam przez p. Gadomskiego i innych) zaciekawiła mnie pewna nuta, pobrzmiewająca coraz mocniej, dla mnie brzmiąca antypolsko. Wkrótce straciłem dla tej gazety wszelką sympatię. Napisałem kiedyś na tamtym forum, że w przypadku dalszej antypolskiej propagandy GW z pewnością będzie miała problemy ze sprzedażą i ciekawe kto wtedy będzie ją finansował. Sprzedaż rzeczywiście spadła, pytanie aktualne.

Jesteśmy chyba świadkami, a częściowo także uczestnikami i ofiarami jakiejś światowej wojny hybrydowej, w której taktyką są zniesławienia, oczernianie, a środkami bojowymi fakenewsy, fałszywe wypowiedzi osób z establishmentu, tworzenie fałszywych faktów (prowokacje). Strategią jest odebranie honoru i poczucia własnej wartości narodom, by można było je spokojnie prowadzić na smyczy w ramach swojej geopolityki w swojej strefie wpływów i uzyskać korzyści materialne ich kosztem.

Reasumując, czasopisma większe czy „poważne” wykorzystywane są i będą w tej wojnie jako wyrzutnie pocisków oczerniających, przez określone grupy interesów. Podobnie z portalami społ. i autorami celowanych książek. To wojna.
Czy w tej wojnie mamy szanse się utrzymać, albo nawet poprawić swoje pozycje ?

Nowe wybory lub niestabilny rzad mniejszosciowy.

Czy to poczatek konca A. Merkel?

Konieczna gleboka refleksja sytuacji...