Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Sator - A sama świadomość? 2 na 4 1. Nie wiadomo czy da się zasymulować świadomość w komputerze. Nie wiemy nawet czym jest sama świadomość/jaźń. 2. Raczej nic nie wskazuje na to,że "nasz mózg i nasza jaźń mają swój model matematyczny w świecie bytów matematycznych..." Nie da się matematycznie opisać: uczucia bólu, swędzenia, strachu, zadowolenia, zniechęcenia, smaku czekolady, zapachu pomarańczy itd. Zatem głównym problemem jest sama w sobie świadomość. Czym jest odczuwanie, bycie sobą. Czym jest "Ja". Tego nie da się matematycznie opisać i zasymulować.
Autor:
Sator Dodano:
27-07-2018 Reklama
Arminius 1 na 1 "Jak więc odróżnić to co realne, od tego co zaprogramowane?" Jeżeli autor zakłada, iż jako człowiek jest bytem realnym natomiast otaczająca go rzeczywistość to złudzenia - to już wpada w pewną sprzeczność. Bo dlaczegóż nie założyć, iż on sam jest także wykreowanym, sztucznym fantomem, który składa się na tę rzeczywistość jak wyżej? W moim odczuciu wątpliwości powyższe - tak co do pozornej rzeczywistości jak i pozornego - bytu osobowego łatwo rozwiać wkładając rękę do buchającego ognia. Proponuję autorowi eksperyment jak wyżej - wtedy, być może, zmieni swój pogląd. Rzecz jasna zawsze można powiedzieć, iż ból wywoływany zwęgleniem tkanki przez ogień - to także pozorne, nieautentyczne odczucie. Ale wówczas zamyka się błędne koło rozumowania autora - które w swej istocie rzeczy staje się koncepcja teistyczną o stworzeniu sztucznej rzeczywistości przez boga - demiurga, dla ludzi, których ukochał. Koncepcja stworzenia świata przez boga - ma w sobie rzeczywiście analogię wyraźną do matrixu.
Poltiser - Ha ha ha ha... Zamiast komentarza - polecam znakomity wykład Donalda Hoffmana na YouTube oraz artykuł w Scientific American "Did Humans Evolve to See Things as They Really Are?
Do we perceive reality as it is?" -
www.scientifica(*)see-things-as-they-really-are/ Życzę sukcesów na drodze do Zrozumienia Rzeczywistości
;-)
Serdeczne pozdrowienia!
Arminius - istota problemu ...polecam znakomity wykład Donalda Hoffmana na YouTube oraz artykuł w Scientific American "Did Humans Evolve to See Things as They Really Are? Do we perceive reality as it is?" Artykuł jest zapewne interesujący - ale traktuje o trochę innym problemie. Bo nie chodzi o to, że możemy postrzegać rzeczywistość w sposób zmieniony/zniekształcony. Przecież motyl wyposażony w oczy fasetkowe postrzega rzeczywistość inaczej niż człek. Ale ta rzeczywistość, którą on inaczej postrzega - jednak obiektywnie istnieje. Problem jest w tym, czy motyl i człek postrzegają na różny sposób rzeczywistość, która nie istnieje obiektywnie, tylko została matriksowo wykreowana.
Klopton - Problem od dawna rozwiązany... 2 na 2 przecież neoplatonizm te kwestie poruszał i już wyjaśnił. Wyjaśnili to także choćby egzystencjaliści. Rozum funkcjonuje w dualizmie. Aby zdefiniować co to jest Istnienie, przyrównuje do Nieistnienia więc pytanie o to czy świat istnieje poza postrzeganiem jest po prostu błędne, bo nie można pytać o to na co nie można udzielić odpowiedzi, gdyż definicja istnienia ma w sobie zarazem przeciwieństwo, jedno nie może być pojęte bez drugiego. Rozum jest też wynikiem działania zmysłów, w sensie języka i myślo-kształtów. Myślenie implikuje nazywanie i wyobrażanie sobie, to nie jest jedyne narzędzie poznawcze. Nasze zmysły mogą być wyłączone, możemy nie doświadczać ale to co zasila zmysły, czyli energia musi istnieć. Tutaj nie ma pytania o kurę i jajko, zmysły i rozum działają dzięki energii, nie może być odwrotnie, więc brak postrzegania zmysłowego nie eliminuje źródła napędzającego postrzeganie. Jak człowiek czuje smak np kwaśny to nie musi tego definiować, określać, tworzyć wyobrażenia aby doświadczać smaku. Doświadczenie smaku jest poznaniem tego smaku, dopiero potem jest myślenie o tym, więc są inne narzędzia poznawcze, wcześniejsze niż myśl/rozum. On tych spraw nie rozwiąże i filozofia o tym wie.
Klopton - c.d. 2 na 2 W systemie kabały (ale także w ogromnej ilości innych systemów) pierwsze jest doświadczenie fizyczności, zmysł dotyku, oddzielności, potem są pragnienia, popędy, potem są emocje i dopiero wtedy jest myślenie i rozumowanie. Także zanim sobie pomyślimy o tym, że mamy przed sobą jabłko lub wszechświat, to wcześniej doświadczymy to poza intelektem na wiele różnych sposobów. Myśl jest mocno spóźniona w czasie, nie wie nawet co to doświadczanie w teraźniejszości. W tym systemie są też i wyższe stany doświadczania które ludzie muszą dopiero rozwinąć. Nasze sny to jest rzeczywistość w której lądujemy po śmierci i jest to rzeczywistość emocjonalna i popędowa a także intelektualna ale nie fizyczna, także jest to zupełnie oddzielny świat od tego który znamy jako fizyczny, nie ma tam materii ale są wszystkie emocje i myślo-kształty. To co wiemy o rzeczywistości to jest bardziej domysł niż wiedza, intelekt jest za cienki aby ogarnąć tyle zależności. Jaźń nie jest dziełem mózgu, to niepoważne. Radio nie wytwarza audycji, odbiera fale z przestrzeni, podobnie działa ludzkie ciało, interpretuje przepływ energii z otoczenia. Jaźń nigdy nie jest przedmiotem poznania, zawsze i tylko poznającym.
Klopton - c.d. Hegel dosyć dobrze wyjaśnił w Fenomenologi Ducha czym jest postrzeganie zmysłowe. Jeżeli stoję przed drzewem to wszystko co wiem o drzewie empirycznie jest subiektywne. Subiektywne jest ja/podmiot jako byt energetyczny i coś/przedmiot jako kolejny byt energetyczny, podział. Wszystko co wiem o drzewie jest wynikiem interpretacji jakiej dokonują moje zmysły stykając się z energią bijącą od drzewa. Cała ta wiedza nie jest w sposób pewny właściwością przedmiotu, podmiot dokonuje tu interpretacji po swojemu a drzewo dostarcza tylko impulsów po swojemu. Kryteria tej interpretacji wynikają z pamięci, bo to pamięć genów, ewolucji dała zmysły takie a nie inne. Wiedza empiryczna więc jest oznaką relacji w jakie wchodzi podmiot z przedmiotem. Nie jest to wiedza ani o podmiocie ani tym bardziej o przedmiocie, jedynie określenie relacji i stosunków. Z tej relacji można wnioskować jedynie pośrednio o jednym i drugim, tylko pozostaje pytanie - jakim narzędziem o tym wnioskować? Bergson pisał, że to Intuicja, w systemach religijnych mówią na to Serce/Dusza, C.G. Jung nazywał to Jaźnią/Świadomością. Jest więc coś co nie myśli i nie postrzega empirycznie a jednak poznaje, i tylko to coś w nas, może dać odpowiedzi obiektywne.
Krzysztof Sykta "W moim odczuciu wątpliwości powyższe - tak co do pozornej rzeczywistości jak i pozornego - bytu osobowego łatwo rozwiać wkładając rękę do buchającego ognia".</div> </div>tylko czym jest ból? programem, który uczy określonych zachowań, mających na celu przetrwanie / dalszą reprodukcję genów... </div> </div>czy rzeczywistość jest symulacją? tylko czym jest aktualna rzeczywistość? po co to wszystko się dzieje? mówienie o symulacji to takie samo odwlekanie problemu o poziom wyżej jak tworzenie fikcji zwanej bogiem i niebiosami </div> </div>
Luchs - Do artykułu Artykuł b. interesujący, ale tematyka ta jest już dawno znana. Tym nie mniej jak do tej pory nie ma zgody filozofów na jedną opcję.
Autor:
Luchs Dodano:
19-08-2018 Żółwik - Wszechświat Świadomość i jaźń to chyba to samo.
Autor:
Żółwik Dodano:
08-09-2018 Luchs - Do K. Sykta ""W moim odczuciu wątpliwości powyższe - tak co do pozornej rzeczywistości jak i pozornego - bytu osobowego łatwo rozwiać wkładając rękę do buchającego ognia"." Taki eksperyment nic nie rozwiewa, gdyż Twoi adwersarze powiedzą, że ten ból ręki w buchającym piecu to tylko wrażenie bólu, a nie rzeczywistość.
Autor:
Luchs Dodano:
11-09-2018 Robert Brzeziński W istocie istnieje pogląd o nierealności wszechświata,i tego "wszystkiego co się wokół nas kręci".Zresztą to "to wszystko co się wokół nas kręci" nazywane jest wszechświatem.Pewne wydaje się też to,że to nauka wkraczając w analizowanie mikroświata kieruje ludzi do metafizyki.Tak naprawdę przeprowadzane eksperymenty kwantowe tak naprawdę zaprzeczają zdrowemu rozsądkowi.Wydaje się,że zaprzeczają zdroworozsądkowej wizji rzeczywistości.Nauka ,w tym przypadku kosmologia ,astrofizyka itp.wyjaśnia detale,niemniej nie jest w stanie wyjaśnić świata.Nie wiem,czy to samo w sobie dowodzi ,że jest nieprawdziwy.Nieprawdziwe z zasady okazują się nasze o nim wyobrażenia.Tak jak i to,że on sam jest nierzeczywisty.
witamziomy - c.d. Rzeczywistość istnieje,jest jednak czymś innym niż materialistyczno-obiektywno-naukowym tworem.Doświadczenie jest zawsze rzeczywiste i zgłębiając naturę doświadczenia można bardzo wiele się o świecie dowiedzieć.Koncepcja świata uformowanego z martwej materii istniejącego poza obrębem świadomości jest delikatnie mówiąc nietrafiona. Naukowcy nie wiedzą czym jest życie,wszechświat,świadomość,... może zaczęli poszukiwania nie z tej strony co trzeba.Nawet nie potrafią sformułować właściwej definicji bytu a od tego trze-baby było zacząć, żebyśmy wiedzieli chociaż czym jesteśmy. Aby coś było bytem to musi posiadać 2 cechy- musi być,jak nazwa wskazuje i musi być świadome swojego istnienia.Byt jest i wie,że jest,koniec kropka. Odnosząc to do człowieka sprawdzamy co w nas wie o swoim istnieniu. Czy ciało wie o swoim istnieniu? Oczywiście, że nie, jest nieświadome i jest przemijaniem, czy myśl jest siebie świadoma? nie zauważyłem, emocja, nastrój, pamieć, wszystko na co składa się umysł pojawia się i znika a sam umysł przypomina proces,jest aktywnością,którą obserwuje prawdziwy i jedyny byt czyli świadomość. Jestem świadomy,że jestem świadomy albo Jestem,który Jestem:). Skoro już wiem,że jestem świadomością, znaczy to ,że mam do niej bezpośredni dostęp i mogę zacząć ją badać, poznawać.
nysa - ogólnie Filozof to taki typ umysłu,który za wszelką cenę próbuje ze słów wycisnąć prawdę nawet tam gdzie jej nie ma.W tym artykule do znudzenia użyto masę słów,które tu się nie powinny pojawić.Istotna jest tylko różnica jaka zachodzi między"nic", a "coś".Nie ma między tymi stanami niczego pośredniego,żadnego kompromisu.Z kolei,jeśli "nic" nie ma możliwości się jakośkolwiek usadowić ,bo "nic" nigdy nie może istnieć,to cokolwiek zawsze gdzieś jest.Wśród czegokolwiek obserwujemy i siebie,współdzielących byt z materią,kosmosem.Przestrzeń przypadająca na ideę nas nigdzie się nie kończy.itd.pierdu pierdu
Autor:
nysa Dodano:
13-10-2019 Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama