"W USA w obecnych czasach poprawności politycznej jest jedna, prosta, podstawowa zasada: im dalej jesteś od białego, protestanckiego mężczyzny z elity, tym bardziej wolno ci domagać się uznania dla swojej tożsamości etnicznej, religijnej itp."

Jest wskazane aby ów mężczyzna był także heteronormatywny.

Czy prelegent ma coś do powiedzenia w temacie " Co z tym zrobić ? "
Czy tylko narzeka ? USA to inny świat. Ten kto był tam 8 lat to wie.
Nie próbujmy zbawiać Ameryki - zbawmy siebie.

Śmieszy mnie narzekanie na polityczną poprawność osób, które sami ją stosują. Bo stosują: jedni i drudzy. Zawsze istniały ramy społeczne poza które się nie wychodziło, sprawy, o których się nie mówiło głośno (tematy tabu). Prawicowej polit-poprawności przecież nie ma... Lewica stosować propagandę źle, my stosować hmmm.. nasze metody - dobrze.

Co się temu Żiżkowi stało? A był taki rewolucyjny (patrz "Lenin u bram" jego autorstwa). Wyruszył w drogę Kołakowskiego? Dziś Krytyka Polityczna nie wzięłaby go chyba na patrona. Ten człowiek chyba rzeczywiście jest filozofem i szuka prawdy, nawet tej podważającej jego dotychczasowe przekonania.  

Nie wiem za co The Bear Jaw dostał minusa. Sam określam siebie jako lewak-liberał. Często spotykam się z towarzystwem o poglądach konserwatywnych. Jest całe mnóstwo tematów których nie wolno poruszyć bo cała impreza skończy się jednym wielkim obrażaniem. Im bardziej logiczne wywody tym gorzej dla mnie. Dlatego by utrzymać w miarę poprawne relacje wielu tematów po prostu nie poruszam. Zreszta popatrzcie na nerwowe reakcje prawicy na lewicowe „prowokacje”.

Nie wiem za co The Bear Jaw dostał minusa. Sam określam siebie jako lewak-liberał. Często spotykam się z towarzystwem o poglądach konserwatywnych. Jest całe mnóstwo tematów których nie wolno poruszyć bo cała impreza skończy się jednym wielkim obrażaniem. Im bardziej logiczne wywody tym gorzej dla mnie. Dlatego by utrzymać w miarę poprawne relacje wielu tematów po prostu nie poruszam. Zreszta popatrzcie na nerwowe reakcje prawicy na lewicowe „prowokacje”.

Zizek w żadnym razie nie zmienił poglądów, był i pozostaje nadal zwolennikiem Marksa. Tyle że uczciwym, tj. w duchu który propagował sam Marks (który, na marginesie, jak usłyszał że jacyś jego zwolennicy nazwali się "marksistami" miał zareagować komentarzem: "jedno wiem na pewno, nie jestem marksistą). A nie wyznawcą nędznej karykatury poglądów brodacza z Trewiru, którą usilnie ostatnimi czasy próbuje wciskać czytelnikom jako rzekomo "autentyczny marksizm" gospodarz tego portalu, niejaki Mariusz Agnosiewicz. Oskarżając Marksa między innymi o stworzenie... podglebia pod rozwój hitleryzmu xD Jestem ciekaw jak do takiego bzdecenia ustosunkowałby się sam Zizek, ale znając jego skłonność do nieowijania w bawełnę, nie cackałby się z jego autorem. Nota bene czemu przy tym artykule brakuje notki biograficznej o ideologicznej afiliacji Zizka? Czyżby gospodarz Racjonalisty obawiał się że ktoś dobrze zorientowany w jego poglądach wytknie mu brak konsekwencji i promowanie współczesnych kontynuatorów tego domniemanego "proto-nazizmu"? ;) Chyba że jesteśmy świadkami kolejnej cichej wolty światopoglądowej Gospodarza i już marksizm nie jest dla niego passe? ;)

Ja omyłkowo zminusowałem @The Bear Jew, za co chcę przeprosić bo trudno się nie zgodzić z jego komentarzem. I mam nadzieję że dożyję czasów, kiedy prawicowa poprawność polityczna będzie tak szeroko wyszydzana i krytykowana, jak obecnie ta tradycyjnie uprawiana przez centrolewicę i liberałów: zwłaszcza że żyję nie w USA (do których odwołuje się Zizek) tylko w Polsce, gdzie liberalno-centrolewicowa politpoprawność nigdy mocniej nie zagościła w medialnym dyskursie.

Gospodarz poglądów nie zmienił, jeszcze nie. Żiżek jest cytowany, zreszta wybiórczo, by zakomunikować „patrzcie lewaki, nawet wasz myśliciel zgadza się z nami”. Ale tym samym, niechcący Zizek trafia na listę autorytetow ateistycznej prawicy. Ale sam marksizm w dalszym ciągu jest be i passe. To polska przypadłość. Nieważne, że marksizm jest wykładany na amerykańskich i europejskich uczelniach. Tak bardzo PRL-owska propaganda wypaliła w dyskach mózgowych, ze marksizm, leninizm i stalinizm to jedno i to samo, ze nie da się rady z tego pudełka wyskoczyć.

No tak.Co odpowiada Marks za czyny późniejszych postaci, np. Stalina.A trochę z innej beczki- mamy teraz w Polsce legalny faszyzm i nazizm, ale jakoś to nie budzi obawy i jest fajnie...

Wy tak Panowie, górnolotnie tj . lewak - liberał itp.bzdety..Zdaje mi się , że jedno wyklucza drugie. A propos liberałów , których notabene mieliśmy okazję oglądać i " podziwiać " u steru władzy przez osiem niechlubnych lat. Gdzie jak mantra powtarzali hasło " na podwyżki ,wydatki socjalne itd....nie ma pieniędzy w budżecie państwa . " To ci , którzy dzisiaj opluwają owe 500+ , nazywając ten zasiłek bezzasadnym rozdawnictwem pieniędzy.Czy z takimi kreaturami , karmiącymi się kałamarniczkami itd.jest po drodze ludziom mającym poglądy lewicowe ? Nie.Nie można mówić , pisać ,że wszystko co robią obecnie rządzący to "be" , to faszyzm .Owszem , lewicowcom jest nie po drodze z szalejącym katolickim ostracyzmem , tym bardziej jest nie po drodze , z owym liberalizmem.I jak pragnę zauważyć , nasz sławetny wódz Kaczor , nie lubi dzielić się władzą i jak sądzę , te afery pedofilskie o ktorych ciągle teraz słyszymy , nie są przypadkowe.

Orwellowski koszmar cenzury lewicowego giganta IT.
Główny inżynier w Google Zachary Vorhies zarabiał ponad 2 miliony dolarów rocznie na cenzurze krytyki systemu i wyciszaniu głosow opozycji z prawej strony. Pewnego dnia zrezygnował, dziś przypomina byłego pracodawcę.
W wywiadzie dla ND Vorhies wyjaśnia, w jaki sposób Google cenzuruje tych, którzy krytykują firmę lub kwestionują elitę amerykańskiej liberalnej władzy.
Trend przyspieszył po tym, jak D.Trump został wybrany prezydentem USA. Google radykalizował sie i zaczął cenzurować ludzi o „złych” opiniach politycznych i wywalac własnych pracowników krytykujacych nowy reżim.
-Wcześniej można bylo powiedzieć mniej więcej to, co sie chciało,jeśli chodzi o politykę-mowi.
Kiedy Google zaczął rozpowszechniać informacje, że Trump został kupiony przez Rosjȩ, Vorhies zaczął potajemnie zapisywać dokumenty cenzury giganta IT. Dokumenty opisywały między innymi listę niedozwolonych słów i fraz, które spowodowałyby, że Youtube automatycznie cenzuruje określone treści.

Kiedy Zachary Vorhies ostatecznie zrezygnował i przekazał informacje konserwatywnemu dziennikarzowi z Project Veritas, krytyka stała się ostra wobec Google.

Wtedy, gigant informatyczny zareagował organizowaniem dramatycznego aresztowania byłego głównego inżyniera - władze USA przeprowadziły gigantyczną mobilizację policji z użyciem siły, helikopterów i snajperów.

Według niego, firma stwierdziła, że stanowi zagrożenie dla firmy i społeczeństwa - nie wiadomo dlaczego.

Strony, które publikują wywiady z Zachary Vorhies, są teraz szybko usuwane przez Google.

Chinczycy obecnie cenzurowani sa tzw. punktami kredytowymi. Jesli nie ma sie punktow kredytowych lub tylko mala ilosc, jest sie umieszczonym na czarnej liscie, znaczy to, ze jest sie na obrzezach struktury spolecznej bez jakichkolwiek szans na normalne zycie dla siebie i swoich dzieci. Prawdziwy horror zastraszenia spoleczenstwa. Komunizm i lewicowy-liberalizm to dwie strony tej samej monety.

Times of Israel wprost stwierdza, że „żydowskie pieniądze pomagają utrzymać misje ratownicze na Morzu Śródziemnym”.

„My, jako organizacja żydowska, czujemy się zobowiązani do tego, aby nie być widzem w sytuacji, gdy tuż przed naszymi oczami dzieje się kryzys humanitarny, zwłaszcza gdy jest on tak blisko Europy” - powiedział szefowi izraelskiej Rady Centralnej Opieki Społecznej Aron Schuster.

Według Schustera jego organizacja działa w oparciu o tak zwane prawa człowieka, ale także, jak sam to określa, „wartości żydowskie”. Następnie odnosi się do Talmudu Pisma Świętego i wyjaśnia, że ratowanie życia jest jak ratowanie całej ludzkości.


www.friatider.s(*)ngen-till-europa-att-forts-tta

TEL AVIV. Luksusowa podróż szwedzkich polityków z okazji urodzin organizatora imprez Micaela Bindefelda spotkała się z dużą reakcją.
Ciekawe jak to teraz skomentuja – SD nie polecieli na fest do Tel Avivu.