Prezydent Turcji Erdogan grozi wysłaniem milionów syryjskich uchodźców do Europy. Stanie się tak, jeśli nie zaakceptujecie prawa Turcji do wjazdu do Syrii.
-Cześć,UE,obudź się. Powtarzam: jeśli spróbujesz opisać naszą operację jako inwazję, ułatwisz nam to: wtedy otwieramy bramy i wysyłamy do Ciebie 3,6 miliona migrantów, powiedział turecki prezydent w przemówieniu w czwartek w Ankarze.

Tureckie zamachy bombowe umożliwiły ucieczkę setkom schwytanych terrorystów IS. Dania przyspiesza ustawę:terroryści IS są pozbawieni obywatelstwa.

Erdogan kontroluje ostatnia migracje do Grecji (mowia Grecy) z mysla o wyslaniu imigrantow do Europy. Dlaczego Merkel nam to zrobila?

Trump pisze, że próbuje zakończyć „niekończące się wojny” że rozmawia z obiema stronami. „Niektórzy chcą, abyśmy wysłali dziesiątki tysięcy żołnierzy w te okolice i rozpoczęli kolejną wojnę. Turcja jest członkiem NATO. Inni mówią:Zatrzymaj sie, pozwól Kurdom walczyć w ich własnych wojnach (nawet z naszą pomocą finansową). Mówię, że uderzyłem w Turcję bardzo ciężko finansowo i karami, jeśli nie przestrzegają zasad! Uważnie to obserwuję-pisze Trump. Ambasador Turcji powiedzial w wywiadzie TV, ze czekaja na instrukcje z Rosji. Co bedzie dalej?

Przechodzimy do porzadku dziennego.
Liderzy Extinction Rebellions nasilaja aktywizm klimatyczny - gotowi obalić rządy śmiertelną siłą (Londyn).

Wspierana przez Gretę Thunberg lewicowa ekstremistyczna organizacja działająca na rzecz klimatu Extinction Rebellion porzuca obietnicę użycia wyłącznie obywatelskiego nieposłuszeństwa i niestosowania przemocy. Ogłasza założyciela i lidera Rogera Hallama oraz ostrzega, że ludzie umrą, gdy ruch ustali plan obalenia rządów, które nie zgadzają się z żądaniami organizacji.

samnytt.se/exti(*)taktivister-400-pund-i-veckan/

P.S. Lezenie aktywistow na ziemi, przypomina mi jakies obrazki lezacej na ziemi opozycji w Polsce.

Pozdrawiam

Piekny tekst.

www.friatider.s(*)ttvisa-kan-f-absolut-majoritet

Pozdrawiam

Syryjskie siły rządowe zaczęły przenosić się do północnej części kraju, gdzie Turcja podejmuje działania przeciwko Kurdom. Według rządu syryjskiego celem jest reakcja na „agresję turecką”, donosi RT. To najlepsze rozwiazanie z mozliwych, moim zdaniem.

P.S. Pospolite ruszenie dalo wynik. Konserwatywna Polska i Panstwa Europy Srodkowej sa wzorem dla liberalno-lewicowej Europy Zachodniej–w tym dla Szwecji. Ciesze sie, ze Polacy powiedzieli ”swoje”. Bylam z Wami. GRATULUJE!

Działacze klimatyczni otrzymują wynagrodzenie za demonstrację.
Lewicowa ekstremistyczna Extinction Rebellion wypłaciła miliony na pensje-do 5000 SEK tygodniowo działaczom klimatu, którzy zgodzą się uczestniczyć w ich działaniach-raportuje Daily Mail.

Extinction Rebellion ma bliski związek z Gretą Thunberg i, między innymi, wdraża blokady na drodze do rozpowszechniania przesłania, że całe życie na ziemi zostanie wkrótce zniszczone z powodu zmian klimatu.

Dobrze finansowany założyciel Left Network, Roger Hallam, otworzył się na „obalenie rządów” przemocą i rozlewem krwi, aby osiągnąć swój cel.
Organizacja ma wielu znanych darczyńców, którzy zabezpieczają finansowanie firmy. Jednym z głównych autorów Extinction Rebellion jest popowy zespół Radiohead (który przekazał około 3 milionów SEK) oraz bankier Chris Hohn (nieco ponad 600 000 SEK).

www.friatider.s(*)-betalt-f-r-att-blockera-v-gar

Greta Thunberg zwróciła na siebie uwagę w lipcu, kiedy zbierała pieniądze dla Extinction Rebellion w swetrze AFA–pisałam o tym

www.rogerhallam(*)er-Hallam-Download-version.pdf

P.S. W sieci jest duzo materialu na temat organizacji i celow Extinction Rebellion.

w wersji - Death metal.

www.friatider.s(*)gretas-tal-tar-n-tet-med-storm

To trzeba absolutnie obejrzec...

"Nikt nie może mieć kontaktu z milionami ludzi. Aby kultura stała się narodem, konieczne było w jakiś sposób skłonienie ludzi do nawiązania kontaktu z obcymi ludźmi i dbania o nie”. Czy panstwom/narodom zawsze to sie udawalo?

To wielki projekt nacjonalizmu. Nacjonalizm chce, aby nieznajomi/obcy współpracowali z nami, ale czy to działa?

Wyznawcy aktualnej ideologii nieustannie narzucaja nam obrazek nacjonalizmu w formie wąsow, a przeciez dyktator mordowal rozne wasy. Nacjonalizmy sa panstwowe, narodowe, kulturowe i inne.

Przyklad-tutaj waza sie losy Europy, naszego zycia, trwania. “Chaos na Bliskim Wschodzie spowodowany jest rozłamem między Europą a republikanami Stanów Zjednoczonych.
Europa spaliła mosty ze swoim najważniejszym sojusznikiem.
To, co dzieje się na Bliskim Wschodzie, ma więc niewiele wspólnego z USA i Kurdami - ale wszystko, co dotyczy szczeliny między USA a Europą ”.

P.S. Czy racjonalisci rozumieja, ze to moze spowodowac rozprysniecie Europy?

Pozdrawiam

Nagroda Nobla nie została przyznana Grecie Klimat Tunberg tylko Abiy Ahmedowi.

Nagrodȩ literacka 2018 i 2019 otrzymali pisarze: niemiecki pisarz Peter Handke i polska pisarka Olga Tokarczuk.

„Jeden został nazwany antypolskim i zdrajcą, a drugi tym, ktόry zanegował ludobόjstwo".

Stan lewicowo-liberalnej dyktatury jest najlepsza pożywka dla rozwoju kultury-mysli moje.

Stany Zjednoczone wycofały się z północnej Syrii w związku z ofensywą Turcji na tym obszarze. Nazywa się to zdradą Kurdów, co przyczyniło się do zwycięstwa nad Państwem Islamskim.
Ale jest to zgodne z tym, co powiedział wczesniej prezydent USA. Dlaczego Stany Zjednoczone maja chodzic jak wielki facet po szkolnym boisku na całym świecie.
Czy lubisz The Donald czy nie, musisz przyznac że jest najspokojniejszym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Nie szuka i nie rozpoczyna wojny jak jego poprzednicy ze “swoimi” doradcami.

Mamy szczescie, ze Trump jest z pewnością najspokojniejszym prezydentem współczesnych czasów, jeśli chodzi o nie rozpoczynanie wojny-nigdzie nie chce wojny.
- Faktem jest, że chce się wycofać ze wszystkich wojen, bez względu na to, ile razy to musi powiedzieć.

Ostatnią propozycję socjaldemokratów dotyczącą ograniczenia imigracji uchodźców do Szwecji, uwazamy za probe odebrania wyborcom szwedzkich demokratów. Nie sądzimy, że to zadziała. Wyborcy postrzegaja jedynie potwierdzenie, że SD ma rację przez cały czas. Nie wierzymy i nie damy sie nabrac lewicy-liberalnej.

I tak temacie, proponuję się przyjrzeć 2giej poprawce do amerykańskiej konstytucji ....

U nas dokonano proby wycofania historii antyku: Grecja, Rzym, Jerozolima z systemu edukacyjnego i połozenie akcentu na historiȩ powojenną. Ludzie nauki stwierdzili, ze to jest wprowadzenie konia trojanskiego do naszej cywilizacji i stawiaja opor pomysłom lewicy-liberalnej. Przycichło, ale co dalej?

Kto nim teraz manewruje i kto nas chroni?

Jak państwa poradzą sobie z wojną handlową, osłabieniem instytucji międzynarodowych i potrzebą nowych sojuszy? Oto jest pytanie!
Tradycyjne partie w Europie sa słabiutkie. Istniaje potrzeba wylonienia sie partii, ktore wykreuja radykalne narodowe rozwiazania i rozejrzą sie za nowymi sojuszami. Europa Zachodnia i USA nie maja dużego znaczenia, poniewaz brakuje im ekonomicznych muskułow. Rozwiedziona Brytania niewątpliwie znajdzie nowych partnerow z ktόrymi rozwiaże problemy ekonomiczne.

Chiny sa przyczyna turbulencji na rynkach swiata. Szukanie nowych sojuszy jest koniecznoscia dla wszystkich panstw.

Europa Zachodnia coraz czȩsciej bez manewrowania podkłada sie innym partnerom, nie myślac o ochronie narodow.

Dania wprowadza kontrole graniczne ze Szwecja w celu ”zabezpieczenia bezpieczeństwa Duńczyków”.
Szwecja jest teraz tak niebezpieczna, że Dania czuje się zmuszona wprowadzić kontrole graniczne z sąsiednim krajem.

W Polsce od wielu lat się nic nie poprawia i nic nie zapowiada aby miało się to w najbliższym czasie zmienić...

Nie napisałem, że Rzeczpospolita szlachecka to projekt nieudany, ale po zastanowieniu się dopiszę się do tego poglądu. I  co z tego, że Chavez w Wenezueli miał niewątpliwe sukcesy (znaczące ograniczenie analfabetyzmu, powszechniejsza publiczna ochrona zdrowia), skoro jako rezultat mamy Maduro. Tego rodzaju projekty państwowe muszą mieć powodzenie stu procentowe - powodzenie w 95% jest niepowodzeniem. Czyli uwzględniać konieczność kontynuacji w perspektywie wieczystej, posiadać zdolność do wewnętrznej reformy, dostosowywania się do zmieniającego świata bez zmiany zasadniczych wartości.  W sposób oczywisty I Rzeczpospolita takiego genu dostatecznie żywotnego nie miała, więc mimo jej sukcesów za udany projekt uznana być nie może.  Rozbiory to była uczta sępów, organizm padł wcześniej z powodu chorób wewnętrznych. Po tamtym projekcie został żywy tylko duch sarmacki, który wyewoluował w ducha romantycznego decydującego o polskości jeszcze dzisiaj. To dużo, ale za mało, by bez poważnych zastrzeżeń bronić Rzeczpospolitej szlacheckiej.  

Koncept pospolitego ruszenia (łac. motio belli) ma zapewne podobny rodowód co koncept rzeczpospolitej (łac. res publica). Gdy elity arystokratyczne wykształciły się na włoskich uniwersytetach i akademiach i nadeszła moda na łacinę klasyczną, propaganda na usługach oligarchów szybko przyswoiła sobie dziedzictwo jej piśmiennictwa. Pospolite ruszenie to - w najlepszym razie - nic innego niż powszechna mobilizacja, zbiórka wojenna, w najgorszym - ruchawka bandycka. Nie ma czym się ekscytować. Ale konotacje budzone przez nazwę są szczytne, bo demokratyczne. Nie zmienia to jednak faktu, że czysto iluzoryczne i nadmiarowe. Tak chodzili z tymi bandami na Szweda, Moskwicina, Hohenzollerna i Habsburga, że w końcu powitali ich wszystkich w zgliszczach swoich własnych domostw. Żyli tylko z łupów, okupów, morderstw, gwałtów i grabieży? Czy Rzeczpospolita była gospodarką wojenną?

Jak dla mnie kuriozalnym jest twierdzenie, z perspektywy państwa, które trwa parę dekad, iż państwo, które przetrwało parę stuleci to był projekt nieudany. To był projekt niezwykle udany! A rozbiory państw które w swojej książce "Zapomniane dzieje polski" określiłem kręgiem renesansu były czymś zupełnie naturalnym. Cały wianuszek państw doświadczyło zjawiska rozbiorów. A historia pokazała, że to my mieliśmy rację, gdyż Europa nie umacnia dziś monarchii, lecz rozwija demokrację. Jej ewolucja była właśnie procesem rozwijanym przez Rzeczpospolitą. Wygrał więc ustrój na który stawiała Rzeczpospolita. Oczywiście, będący dziś w innym etapie ewolucyjnego rozwoju, ale to jest dokładnie ten właśnie ustrój. A sama Polska wycofała się z mapy historii na stulecie, po czym powróciła i dziś mamy już ponad 70% średniej unijnej z dobrą perspektywą na przyszłość. Weźmy pod uwagę też obiektywne geopolityczne przyczyny klęski państw mainlandu i supremacji rimlandu związane ze zmianą głównych szlaków handlowych. Dziś jest poważna szansa na przywrócenie dawnego trendu. Teza, że Rzeczpospolita zakończyła się żałośnie jest, delikatnie mówiąc, nieporozumieniem.

Skoro było tak dobrze, to dlaczego skończyło się tak źle? Demokracja szlachecka to była piękna, ślepa uliczka na tle niepięknych dróg którymi poszły inne kraje. Jej podstawową wadą była ekskluzywność, zabetonowanie się i nie poszerzanie na inne grupy społeczne, w pierwszej kolejności mieszczaństwo. Stało się to dopiero za przyczyną przewrotu Konstytucji 3 maja wymierzonego w szlachecką demokrację. Nie rozwijała swoich procedur, a wręcz odwrotnie, okopywała się na dezaktualizujących się pozycjach. Polski przypadek porównałbym do demokracji spartańskiej, czyli demokracji wojowników noszących się zbyt dumnie by dopuszczać innych do władzy, czyli do noszenia broni. W III wieku p.n.e. pojawiło się trzech królów - Agis, Kleomenes i Nabis, którzy to zrozumieli i odbudowę zaścianka jakim stała się Sparta w okresie hegemonii Macedonii rozpoczęli od poluzowania struktur społecznych, dopuszczenie do obywatelstwa więcej grup społecznych. Pierwszy został zamordowany przez konserwatywną reakcję, obrońców pradawnych "praw Likurga". Drugi w oparciu o zaciągi do armii nowych obywateli - Spartiatów, rozwinął taką ekspansję na Peloponezie, że interwencję podjęła Macedonia i skasowała reformy. Trzeciego skasowali Rzymianie. 

Pomijając spory historyków i przekomarzania "racjonalistów" z tego forum... Mamy XXI wiek, samoloty latają z prędkością ponaddźwiękową, rakiety przenoszą broń jądrową dookoła świata, drony umieją wyśledzić samodzielnie i zastrzelić każdego człowieka na polu, w mieście i gdzie tam jeszcze sobie wyobrazimy. Pospolite ruszenie było może i dobre (a może i nie), jak siła wojskowa zależała od siły ramienia i nogi żołnierza. Dziś liczy się głowa i technika. Nawet Chińczycy nie liczą na liczebność swojej armii, a na jej wyposażenie i umiejętności. Szwajcaria nie dlatego jest wolna, że ma świetną i liczną armię, ale dlatego, że tam splatają się interesy finansowe potencjalnych okupantów i nie opłaca im się wszczynać burd w "swoim" banku. Szkoda prądu w komputerach dyskutujących w tym wątku. Zaoszczędźcie trochę prądu dla przyszłych pokoleń ;)

>Polską nie "rzadzą" historycy.
Na szczęście już nie. Może los uznał, że Polska wyczerpała już limit nieszczęść i odmienił w 2015 rozwój wydarzeń .

>w historii chodzi o dążenie do ustalania prawdy,
A w praktyce często chodzi o ustalenie obowiązującej *słusznej prawdy*, a dokonują tego profesjonalnie *słuszni historycy*, ustalenia innych są uznawane za pozamerytoryczny wrzask, bełkot itd.

>a nie pozamerytoryczny wrzask o wielkości polskiego narodu.
a jeśli nawet fakty świadczą inaczej to... tym gorzej dla faktów.

>W przeciwnymi wypadku, będzie kuriozalnie....i zejdzie ona ona na manowce.
Kuriozalnie bywa gdy dwaj profesjonaliści przedstawiają swoje całkowicie odmienne wizje prawdy, a na manowce schodzi wtedy gdy zwycięża *słuszna prawda*

>Czy Pana zdaniem Powstanie Warszawskie nie było pospolitym ruszeniem sensu stricto???
Pytanie chyba do Mariusza Agnosiewicza, ja myślę, że Powstanie Warszawskie było krwawą przegraną bitwą. Pospolitym ruszeniem był czyn zbrojny Polaków w latach 1939 do 1945.

>Historia nie jest moim żywiołem, a już "władza historyków" w Polsce to dla >mnie kuriozum.


Polską nie "rzadzą" historycy. Natomiast coraz częściej za historię biorą się podrajani emocjonalnie amatorzy sortu turbolechickiego - którzy w swej zapamiętałości zapominają, iż w historii chodzi o dążenie do ustalania prawdy, a nie pozamerytoryczny wrzask o wielkości polskiego narodu.
Historią, tak jak każdą nauką winni się zajmować profesjonaliści. W przeciwnymi wypadku, będzie kuriozalnie....i zejdzie ona ona na manowce.

Pytanie do pana odnośnie meritum sprawy. Czy Pana zdaniem Powstanie Warszawskie nie było pospolitym ruszeniem sensu stricto???

rozważania, które obalają negatywny mit pospolitego ruszenia panujący w Polsce. Dla mnie bomba! Historia nie jest moim żywiołem, a już "władza historyków" w Polsce to dla mnie kuriozum.
Związek pospolitego ruszenia z dzisiejszą sytuacją w Polsce jest wyraźny, chociaż na scenie politycznej sporo przebierańców i to nie KOD jest odwzorowaniem pospolitego ruszenia jak poucza S.Neuman w swoim "wygaworze" do członka samorządu w Tczewie na nagraniu.
Przydałoby się prawdziwe pospolite ruszenie na lokale wyborcze w dniu wyborów.

Od czasów Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej w kraju nic się nie zmieniło. Głosują partyjni i ich bliska klientela. Kampania wyborcza to fake. Nie ma żadnego pospolitego ruszenia tyłka do urny, poza kolegami z partii i najbliższą rodziną uwikłaną w partyjne interesy. To nie są wybory powszechne! To nie jest rzeczpospolita!

liberalizm ma wpisane na sztandarze tylko 2 słowa; indywidualizm i wolność. Panująca nam dzisiaj ideologia liberalna jest sprzeczna z pospolitym ruszeniem, które wymaga wspólnoty, solidarności, gdzie MY ważniejsze od JA. Szwajcarzy maja wspólnotę, Duńczycy, Żydzi, Niemcy, Rosjanie. My mieliśmy w PRL-u, dziś mamy liberalizm, dlatego przegramy i racje ma autor cytatu „Możesz mieć tysiąc ludzi, bez organizacji są niczym. Możesz mieć stu żołnierzy, którzy są kurwa spartanami i wyjebią ten tysiąc w kosmos. Pospolite ruszenia w Polsce kończyły się tym, że się napili na końcu Sejmu, kurwa. Jak szło wojsko zaciężne przeciwnika, to wypierdalali do domu. Taki jest KOD."