Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.490.879 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 705 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Kto zna swoją głupotę, nie jest wielkim głupcem."
Komentarze do strony Kultura narzekania

Dodaj swój komentarz…
Gigo   2 na 4
A może te - lepsze, niż pospolity osąd wykazuje - dane dotyczace kondycji materialnej i społecznej naszego kraju, są też wynikiem nieufności i ostrożności w dawaniu wiary "propagandzie  sukcesu"?  O ile świętowanie martyrologii i klęsk narodowych to z pewnością kretyństwo, o tyle zimna woda na łeb różnych wodzów, twierdzących, że dzięki nim właśnie "jest wspaniale, a będzie jeszcze lepiej"  nie jest niczym nagannym, wprost przeciwnie, dowodzi trzeźwości myslenia?
Autor: Gigo  Dodano: 26-07-2020
Reklama
Mariusz Agnosiewicz - odp.   4 na 6
Wbrew pozorom celebrowanie wielkich tragedii nie jest głupotą, lecz może działać jako internalizacja ważnych przestróg. Pamiętaj o wielkich klęskach, by na fali nowego uniesienia nie popełniać ich ponownie. Celebrowanie wielkich porażek (w pewnych warunkach) może działać bardziej konstruktywnie niż celebrowanie samych sukcesów. Niemniej kultywowanie sukcesów jest tak samo niezwykle potrzebne, by tworzyć kulturę sprawczości. Ja postuluję o złoty środek. Potrzebne nam i jedno i drugie. I wiara w sukcesy i rozpamiętywanie upadków.
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 26-07-2020
Pawel077   1 na 3
Ja nie jestem przeciwny dobrym wiadomościom - wręcz przeciwnie - nie mam nic naprzeciwko, ale ... Wkurza mnie, jak ktoś próbuje przedstawiać złą wiadomość jako dobrą - bo to niebezpieczne. Ewolucyjnie mamy zaprogramowane, żeby zwracać większą uwagę na zagrożenia - to wyzwala ostrożność i pozwala odpowiednio wcześnie zareagować. A zatem bagatelizowanie zagrożeń i zasłanianie ich pozytywami (prawdziwymi lub nie) może doprowadzić do tego, że obudzimy się z ręką w nocniku. Redaktor Agnosiewicz napisał ostatnio na forum, że to dobrze, że Unia Europejska może nam naskoczyć w sprawie praworządności. No więc ja mam wątpliwość, czy to jest dobra wiadomość. A poza tym, za cholerę nie potrafię zrozumieć, dlaczego reformy gospodarcze i społeczne (może nawet i dobre) muszą iść w parze z niszczeniem praworządności i fundamentów ustroju naszego państwa. O niszczeniu fundamentów redaktor Agnosiewicz nigdy nie pisze - bo to zła wiadomość, więc nie warto o tym pisać - a poza tym, to przecież tylko środek uświęcony przez cel, którym jest potęga gospodarcza Polski (choć za diabła nie umiem zrozumieć, co ten środek ma wspólnego z celem).
Autor: Pawel077  Dodano: 27-07-2020
danilo - Obłuda!   4 na 8
Pan Agnosiewicz znajdzie nawet pozytyw w tym, że niejaki Kurski po dwudziestoletnim, katolickim małżeństwie, może sobie unieważnić ślub i zrobić następna kościelną szopkę z inną kobietą. Oczywiście w obecności wodza narodu Jarosława i całej PiSowskiej śmietanki. Hipokryzja, zakłamanie i obłuda... Ale nie tutaj na "racjonalista.pl". Tutaj pan Agnosiewicz może również wszystko, jak Kurski w propagandowej i reżimowej telewizji. Ważne, żeby ciemny lud wszystko kupował i głosował na PiS, bo pewnie jakieś profity z tej okazji wpadają. Wtedy władza może rządzić jak chce i nic nie przeszkadza. Brak słów...
Autor: danilo  Dodano: 27-07-2020
uxbridge - A co sądził Z. Herbert?
Pochwaleni niech będą ornamentatorzy
ozdabiacze i sztukatorzy
twórcy aniołków fruwających

i ci także którzy robią wstążki
a na wstążkach napisy krzepiące
(pod wstążkami wiatr od wyschłych rzek)
(...)
są już takie słowa kolory i rytmy
co się śmieją i płaczą jak żywe
sztukatorzy przechowują te słowa

że się pędzi przy tym ciemne młyny
my się o to sztukatorzy nie martwimy
my jesteśmy partią życia i radości
(...)
Autor: uxbridge  Dodano: 27-07-2020
Mariusz Agnosiewicz - @danilo   4 na 10
Od pewnego czasu mam już ochotę na krytykę PiSu za jego politykę energetyczną, lecz antypisowscy fanatycy są tak bezdennie głupi, że skutecznie przechodzi mi moja krytyczność.
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 27-07-2020
Leonardoo - szacunek dla p.Mariusza   7 na 7
Nie wiem, czy to dobre miejsce na laurkę, ale im dłużej zaglądam na racjonalista.pl tym mam większy szacunek dla p. Agnosiewicza. Właśnie za uczciwy racjonalizm, czyli rozumne podejście do świata, bez ideologicznego zacietrzewienia i niezwykłą umiejętnością wychodzenia poza dogmaty politycznej poprawności. Naprawdę mało gdzie można spotkać taką świeżość myślenia jak tu.
Dziękuję za artykuł o polskich chłopach pańszczyźnianych, bo też byłem pod wpływem propagandy o tragicznym losie chłopa w XIX w. a ten artykuł otworzył mi oczy, że za Rzeczypospolitej los chłopa był zupełnie inny.
Dziękuje za odważny artykuł, a może kilka, o niewolnictwie Słowian w historii, temat omijany w innych mediach, także tych "niezależnych" internetowych. A jak wiele spraw to wyjaśnia...
Dziękuję za artykuł o Kaśce-katolce, zielarce z Pomorza spalonej przez protestancki tłum jako czarownicę. - Gratuluję za odwagę pójścia wbrew stereotypom, w imię historycznej prawdy.
Takich racjonalistów potrzeba, nie zaczadzonych apriorycznym uprzedzeniami, ale właśnie mówiących jak jest. Nawet, jeśli nie wszystkim to się od razu spodoba.
Autor: Leonardoo  Dodano: 27-07-2020
Pawel077 - @Mariusz Agnosiewicz   4 na 6
Szkoda, że przez pięć ostatnich lat nie nabrałeś ochoty na krytykowanie PiSu za łamanie konstytucji i niszczenie ustroju opartego na trójpodziale władzy. Skupiając się prawie wyłącznie na gospodarce, przekazujesz bardzo niepełny obraz działań rządu. Rozumiem, że mogą ci się podobać (podobnie jak wielu Polakom) reformy gospodarcze i społeczne wprowadzane przez obecny rząd, ale bardzo bym chciał, by ktoś mi wreszcie wytłumaczył dlaczego np. 500+ i obniżenie wieku emerytalnego musi być w pakiecie razem z podkopywaniem fundamentów demokratycznego państwa. Dlaczego chwaląc działania rządu na polu gospodarczym, nie krytykujesz jednocześnie jego działań w sądownictwie? Uważasz, że to sprawa nieistotna i nie ma czego krytykować? Tłumaczenie, że powodem braku krytyki rządu są antypisowscy fanatycy jest niepoważny. Ktoś krytykuje bezzasadnie, to ty dla równowagi nie będziesz krytykował wcale? To ma być racjonalna postawa?
Autor: Pawel077  Dodano: 27-07-2020
Leonardoo - uxbridge   2 na 2
he, he  :)To taki skromny gest wobec Gospodarza, ale moim prawdziwym bohaterem jest p. Krzysztof Karoń i jego krytyka antykultury.

Naprawdę myślę, że kontakt z realnym światem, to ważna sprawa. Jeśli lewica w Polsce przegrywa  kolejne wybory, to może właśnie dlatego, że odleciała w ideologiczny kosmos odrywając się od konkretnych spraw konkretnych ludzi.
Naprawdę szanuję takich ludzi jak Piotr Ikonowicz.
Autor: Leonardoo  Dodano: 27-07-2020
Mariusz Agnosiewicz - @Pawel077   5 na 7
Być może czytasz Racjonalistę od niedawna i nie wiesz o moich osobistych doświadczeniach z polskim "wymiarem sprawiedliwości", które leżą u podstaw mojego stosunku do tej kwestii.
Najpierw były problemy z rejestracją stowarzyszenia racjonalistycznego - oparte najpewniej na głębokiej ignorancji, merytorycznym nieprzygotowaniu referendarzy obsługujących proces. Ale ok, jakoś to przeciągnąłem za uszy.
Później zaś zdarzył się atak szarlatana, homeopaty, który oszukiwał swoich pacjentów. W oparciu o skrajnie nieuczciwy proces, posiadający dobre koneksje szarlatan za pośrednictwem sądów doprowadził do orzeczenia wobec Racjonalisty wielkiej kary finansowej. Nie za jego oczernienie, lecz za napisanie prawdy opartej na oficjalnych enuncjacjach ciał lekarskich oraz naukowych. W procesie dopuszczano się fałszerstwa protokołów z rozpraw i innych nadużyć. Pisałem w tej sprawie do wałkoniów od praw człowieka, którzy swego czasu namolnie się koło nas krzątali, kiedy węszyli możliwość robienia dymu wokół krzyża w szkole. Kiedy jednak chodziło o przypadek naruszenia realnych praw człowieka, prawa do uczciwego procesu, nawet nie odpisali. Wiesz, kto wsparł wówczas Racjonalistę w batalii przeciwko szarlatanowi? Prezes NRL Konstanty Radziwiłł, który obecnie uchodzi za człowieka PiSu. W Polsce nie ma praworządności. PiS nie jest w stanie zniszczyć czegoś, czego nie ma.
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 27-07-2020
klaio - @Pawel077   1 na 1
"dlaczego np. 500+ i obniżenie wieku emerytalnego musi być w pakiecie razem z podkopywaniem fundamentów demokratycznego państwa.
Bardzo trafne pytanie, ale jego odwrócenie jest nie mniej sensowne: dlaczego państwo prawa nie mogło iść w pakiecie z 500+ i sprawiedliwym wiekiem emerytalnym?
Autor: klaio  Dodano: 27-07-2020
klaio - @Mariusz Agnosiewicz   4 na 4
Dorzucę przykład szacunku dla prawa ze strony zwolenników państwa prawa. By wyłudzić poparcie dla Konstytucji w referendum konstytucyjnym w 1997 r. wprowadzono do Konstytucji obok wielu dobrych zapisów (np. społeczna gospodarka rynkowa) prawo do referendów lokalnych. Jednak III RP uchwaliła taką ustawę o referendach lokalnych, że w Polsce nigdy nie doszło do skutku referendum merytoryczne (nie mylić z odwoławczym) w miastach powyżej 50 tys. mieszkańców z ich inicjatywy (bo z inicjatywy organu wykonawczego/stanowiącego to plebiscyt), czyli tam, gdzie jest koncentracja realnej władzy. Po prostu, ustawą faktycznie zmienili Konstytucję odbierając obywatelom prawo głosu, zresztą także w innych zakresach (np. po każdych przegranych przez Balcerowicza wyborach, zawsze wracał do władzy jakiś Balcerowicz, zresztą za pierwszego rządu PiS także, tyle że w spódnicy, mianowicie Zyta Gilowska). Tyle, że mieli taką koncentrację władzy, nie tylko ustawodawczej i wykonawczej, ale sądowniczej, medialnej itp. że nikt ich nie mógł z tego rozliczyć. Dlatego odbywało się to spokojnie. Dziś PiS robi to samo, tyle że ma mniejszą władzę, to więc spotyka się z większym oporem.
Autor: klaio  Dodano: 27-07-2020
Pawel077 - @Mariusz Agnosiewicz   3 na 5
Rozumiem twoje rozgoryczenie niesprawiedliwym procesem - to bardzo ludzka reakcja. Jednak po redaktorze naczelnym portalu Racjonalista oczekuję trochę głębszej refleksji i powściągnięcia emocji. Naiwnością wydaje mi się wiara, że obecna reforma sądownictwa, która łamie konstytucję i narusza trójpodział władzy uzdrowi polskie sądownictwo. W jaki sposób tak dziwaczne działania jak np. wybór przez posłów reprezentacji sędziów do KRS ma poprawić funkcjonowanie sądów? Ta pseudoreforma i niestosowanie się do wyroków TK i SN, to wypowiedzenie otwartej wojny władzy sądowniczej przez władzę wykonawczą i próba złapania tej pierwszej za mordę (co częściowo już się udało). Pisząc, że w Polsce nie ma praworządności zdajesz się nie rozumieć, że kwestia praworządności, to nie jest stan zero-jedynkowy. W żadnym państwie nie jest tak, że praworządność jest idealna (stuprocentowa) albo nie ma jej wcale. Natomiast wydaje się mało prawdopodobne, by kruszenie jej fundamentów sprawiło, że będzie jej więcej.
Autor: Pawel077  Dodano: 28-07-2020
Pawel077 - @klaio   1 na 3
Racz zauważyć, że ta odwrócona sytuacja nie powoduje łamania prawa. Nie ma nic złego w tym, że demokratycznie wybrana władza wprowadza takie lub inne reformy, pod warunkiem, że robi to zgodnie z prawem (i same reformy są zgodne z prawem). Zmieniać prawo też trzeba zgodnie z prawem. Jak się nie ma większości konstytucyjnej potrzebnej do zmiany konstytucji, to się jej przestrzega, a nie łamie. Tłumaczenie apologetów obecnej władzy, że olewanie konstytucji (i wynikającego z niej trójpodziału władzy) jest niezbędne do skutecznego rządzenia i poprawy warunków życia, trzeba traktować z największą podejrzliwością, bo to zwyczajna ściema.
Autor: Pawel077  Dodano: 28-07-2020
Peccator - Pawel077   3 na 3
https://www.gosc.pl/doc/4058191.Trojpodzial-zrodla
Autor: Peccator  Dodano: 28-07-2020
hyperion - @Proste reguły   1 na 1
Do Polaków, którzy narzekają mówię:
"Krytykuj ale podawaj też rozwiązania".

I wtedy zapanowuje cisza.

Co do PiSu.

"PiS miał 8 lat na przygotowanie reform (gdy siedział jako opozycja gdy rządził PO-PSL) i 4 lata na ich wprowadzenie (gdy rządził samodzielnie mając większość w sejmie,senacie i swojego prezydenta-długopisa)."

Skoro nie wprowadził żadnych poważnych reform to znaczy, że
nie chciał albo nie umiał.

MYŚLĄCY człowiek od razu zauważy, że to dyskwalifikuje PiS do rządzenia (to samo dotyczy PO, która rządziła 8 lat i nic nie zreformowała). Dlatego nie należy głosować na PiS. Ani na PO.

Ludzie mają jednak bardzo krótką pamięć.

PiS PO jedno zło.
Autor: hyperion  Dodano: 28-07-2020
okragly - Pawel077   1 na 3
W powszechnym odczuciu przestępstwo, wykroczenie to naruszenie, złamanie przepisu za co należy się kara Ja zgodnie z rajem, że jest nim wyrządzenie szkody lub realnego zagrożenia. PO (liberalne) prawo, że dozwolone jest wszystko czego prawo nie zabrania. W ten sposób można tysiącom ludzi wyrządzić wielkie szkody i być bezkarnym, bo zrobiono to w sposób jakiego prawo nie zabrania Zarabiają prawnicy Modne u nich współzawodnictwo – kto „wydoi więcej” Naszym kosztem, w sposób, jakiego prawo nie zabrania. A że nie ma to nic wspólnego z ludzkim (rajskim) pojmowaniem sprawiedliwości nie ma znaczenia bo przecież „mamy państwo prawa”! A sprawiedliwość? Prawo jest pisane przez patoelity dla patoelit, muszą się na czymś paść
Autor: okragly  Dodano: 28-07-2020
Leonardoo   3 na 3
Napisałem poniższy tekst kilka dni temu i nie zdecydowałem się tu wkleić bo może coś źle rozumiem, ale jednak. Niech ktoś poprawi.
Czym różni się lewica od prawicy? Wszyscy o tym mówią, ale jak to właściwie dziś rozumieć?Imho, różni się stosunkiem do prawa stanowionego.
Prawicowiec mówi: Dura lex, sed lex. - Nawet, jeśli prawo jest niesprawiedliwe, należy go przestrzegać. Bo musi być porządek. - Kajfasz powiedział o Jezusie: "My mamy prawo, a według Prawa powinien on umrzeć". - prawicowiec.
Gdy do Jezusa przyprowadzono kobietę przyłapaną na cudzołóstwie i powiedzieli: Wg prawa trzeba ja ukamienować. A co ty powiesz? - Jezus powiedział: Kto z was nie złamał Prawa niech pierwszy literalnie wyegzekwuje Prawo. - lewicowiec.
Lewicowiec mówi: Są dobra, ważniejsze niż prawo. Jeśli w imię dobra człowieka trzeba złamać prawo, to łammy je. Istnieje coś takiego, jak stan wyższej konieczności moralnej. Jeśli prawo stanowione jest niesprawiedliwe, to nie obowiązuje w sposób kategoryczny.

Kto dziś w polityce jest prawicowcem, a kto lewicowcem? - Niezłe mamy pomieszanie pojęć.

ps. Oczywiście, ci co zgodnie z prawem lub niezgodnie okradają kraj są pospolitymi bandytami. I o nich tu nie mówimy.
Autor: Leonardoo  Dodano: 28-07-2020
hyperion - @Leonardoo
"Kto dziś w polityce jest prawicowcem, a kto lewicowcem? - Niezłe mamy pomieszanie pojęć."

Zgodnie z nowomową każą nam widzieć tylko prawicę-centrum-lewicę co jest już obecnie przestarzałym poglądem (według mnie).

Opis partii powinien być co najmniej 3 członowy (może być i więcej):

poglądy Gospodarcze-Obyczajowe-Ustrojowe.

np.
PiS - socjaliści-tradycjonaliści-autorytaryści. (soc-trad-autoryt)
SLD- socjaliści- liberalni - demokratyczni. (soc-lib-demy)
Konfederacja-liberalni-tradycjonaliści-autorytarni (monarchiści) (lib-trad-autoryt)
PO -  liberalini - liberalni - korporacjonaliści. (lib-lib-korpy)

Tak więc mielibyśmy socjalistów liberalnych obyczjowo (SLD) i socjalistów tradycjonalistycznych (PiS).

Mielibyśmy liberalnych tradycjonalistycznych autorytarian (Konfederacja) i liberalnych liberalnych korpocjonalistów (PO).
Autor: hyperion  Dodano: 29-07-2020
Pawel077 - @Peccator
Ten krótki artykuł, który podlinkowałeś traktuje o zagrożeniu jakim jest despotyzm władzy sądowniczej. Oczywiście, że nie należy takiego zagrożenia ignorować i jednym z instrumentów przeciwdziałania temu zagrożeniu jest instancyjność sądów (włącznie z Europejskim Trybunałem Praw Człowieka). Ale artykuł, który przytoczyłeś nie mówi nic o zagrożeniu jakim jest despotyzm władzy wykonawczej w stosunku do sądów. Walka z pierwszym zagrożeniem (despotyzmem sądów) przy pomocy drugiego (despotyzmu władzy), to chyba głupi pomysł. Autor pisze, że: "Nie może być tak, że sędzia, wydając skrajnie niesprawiedliwy, tendencyjny wyrok, pozostaje w swej niesprawiedliwości bezkarny." Zgoda, ale od tego jest instancyjność sądów i możliwość odwołania się od wyroku. Oczywistym jest też fakt, że takie odwoływanie się, nie może trwać w nieskończoność - musi być jakaś najwyższa (ostatnia) instancja i osobiście bym wolał, żeby nie był nią rząd.
Autor: Pawel077  Dodano: 29-07-2020
Peccator - Pawel077   1 na 1
Instancyjność to lekarstwo na niesprawiedliwe wyroki, a nie niesprawiedliwych czy skorumpowanych sędziów. Instancja instancyjności nie wyrzuciła z zawodu ani jednego sędziego. Lekarstwem na złych sędziów jest rzecznik dyscyplinarny, kadencyjność sędziów i wybieranie ich przez procedury demokratyczne, przez przedstawicieli (np. Sejm) lub bezpośrednio.
Autor: Peccator  Dodano: 29-07-2020
Pawel077 - @Peccator
Julia Przyłębska (wikipedia)
"W 2001 złożyła wniosek o powołanie na sędziego Sądu Okręgowego w Poznaniu. Jej kandydatura została negatywnie zaopiniowana przez właściwe organa Sądu Okręgowego z uwagi na liczne błędy przy wydawaniu orzeczeń, ponadprzeciętną liczbę uchylanych wyroków oraz wysoką absencję w pracy, co złożyło się na konkluzję, że jej powrót do orzekania byłby niekorzystny dla wymiaru sprawiedliwości. Do przyczyn licznych uchyleń wyroków wydanych przez Przyłębską należało, między innymi, nieprzeprowadzanie postępowania dowodowego przed wydaniem wyroku, obraza prawa materialnego, pomijanie w orzeczeniach podstawowych faktów sprawy, naruszanie granic swobodnej oceny dowodów oraz dokonywanie ustaleń sprzecznych z aktami spraw. Dwukrotnie sąd wyższej instancji nakazał wpisanie uwag do akt personalnych Przyłębskiej w związku z "rażącym naruszeniem prawa przez wydanie wyroku po rozprawie, o której strony nie zostały zawiadomione oraz rozstrzygnięciem o roszczeniu prawomocnie osądzonym", a także w związku z "rażącym naruszeniem prawa przez sporządzenie wyroku nie zawierającego ustaleń faktycznych, analizy zgromadzonych dowodów ani wyjaśnienia podstawy prawnej".
Autor: Pawel077  Dodano: 29-07-2020
Pawel077 - @Peccator   1 na 1
Ciąg dalszy cytatu z wikipedii:
"Jednak w 2001 po przedstawieniu wniosku przez Krajową Radę Sądownictwa postanowieniem prezydenta RP z 30 października 2001 została powołana na sędziego Sądu Okręgowego w Poznaniu i w tym roku podjęła ponownie orzekanie."

Jak widać sąd wyższej instancji ma możliwość dydcyplinowania i karania sędziów, choć w tym przypadku nie do końca się to udało. Dzisiaj Przyłębska - z nadania PiSu - pełni jedną z najważniejszych funkcji w polskim sądownictwie (Prezes Trybunału Konstytucyjnego), co poddaje w wątpliwość jakoby obecna reforma miała na celu naprawę sądownictwa i wykluczenie z orzekania niekompetentnych sędziów. Mamy tu raczej klasyczny przykład zasady: bierny, mierny, ale wierny. Nie wróży to dobrze obecnej reformie wymiaru sprawiedliwości i nie powinniśmy się łudzić, że jej głównym celem jest poprawienie jakości orzecznictwa.
Autor: Pawel077  Dodano: 29-07-2020
Peccator - Pawel077   2 na 2
Nie jestem prawnikiem, więc nie wiem w oparciu o jaką zasadę prawa doszło do wskazanej w cytacie uwagi, ale raczej nie była to zasada instancyjności, tylko jakaś inna.
Wolałbym aby PiS nominował renomowanych sędziów, ale to nie zmienia faktu, że system funkcjonujący do 2017 roku, gdy sędziowie dr facto wybierali się sami, był rażąco niezgodny z zaleceniami Monteskiusza oraz praktyką innych państw demokratycznych, gdzie sędziowie są powoływani przez władze wykonawcza, ustawodawczą lub wybory bezpośrednie.
Autor: Peccator  Dodano: 29-07-2020
Pawel077 - @Peccator
Też nie jestem prawnikiem, ale faktem jest, że to "sąd wyższej instancji nakazał wpisanie uwag do akt personalnych Przyłębskiej".

Dlaczego PiS nie powołał na stanowisko Prezesa TK renomowanego sędziego? Dlaczego powołał kogoś, kto w normalnych warunkach nie miałby szans na takie stanowisko? Jak myślisz, dlaczego?

A co do wyborów sędziów w innych demokratycznych państwach, to chyba tylko w USA sędziowie są powoływani wyłącznie przez władzę wykonawczą, ustawodawczą lub wybory bezpośrednie (i to też nie wszyscy). W państwach europejskich odbywa się to w sposób podobny do naszego (są oczywiście różnice, ale nie fundamentalne) i istotną rolę odgrywają odpowiedniki naszej Krajowej Rady Sądownictwa (w których skład wchodzą przedstawiciele władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej). Problem z naszą KRS jest teraz taki (reforma PiSu), że nie ma w niej faktycznych reprezentantów władzy sądowniczej, bo "reprezentantów" spośród sędziów wybrał sędziom parlament, a nie sędziowie. Dlatego też "We wrześniu 2018 roku Europejska Sieć Rad Sądownictwa (ENCJ) zawiesiła członkostwo KRS ze względu na "niespełnianie warunku niezależności od władzy wykonawczej" (Wikipedia - Krajowa Rada Sądownictwa)
Autor: Pawel077  Dodano: 30-07-2020
Peccator - Pawel077   2 na 2
PiS powołał panią Przyłębską, bo pośród wyższej klasy sędziów nie miał odpowiednio lojalnego wobec programu PiS.

Ten artykuł pokazuje, że władza ustawodawcza i wykonawcza ma dużo do powiedzenia w procesie wyboru sędziów.
www.google.com/(*)5C3%25B3%25C5%2582y/a-39700705
Autor: Peccator  Dodano: 30-07-2020
Pawel077 - @Peccator
Uważasz, że taka lojalność Prezesa TK wobec władzy ustawodawczej i wykonawczej jest właściwa i pożądana? Na czym ma polegać w ogóle taka lojalność? Na tym, że żadna z ustaw przegłosowanych przez parlament (nawet rażąco niezgodna z konstytucją) nie zostanie uznana przez TK za niekonstytucyjną? Naprawdę uważasz, że tak powinien działać TK (wydawać wyroki zamawiane przez rząd)? Jeśli tak, to lepiej w ogóle zlikwidować TK - szkoda pieniędzy na taką fikcję.

Co do artykułu, to potwierdza on to, co napisałem - nasz sposób wyłaniania sędziów (ten z przed reformy PiSu) nie różnił się zasadniczo od sposobów, które funkcjonują w Europie (sędziowie wyłaniani są przy udziale wszystkich trzech władz - ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej).
Autor: Pawel077  Dodano: 30-07-2020
Pawel077 - @Peccator
"Jak dodaje ekspertka (w podlinkowanym przez ciebie artykule), dyskusja na temat odpowiednich proporcji jest toczona nie tylko w Polsce, ale i w wielu innych krajach."

W Polsce proporcje w KRS są takie:
1. władza ustawodawcza i wykonawcza - minister sprawiedliwości, jedna osoba powołana przez Prezydenta RP, czterech posłów wybranych przez sejm i dwóch senatorów wybranych przez senat
2. władza sądownicza - Pierwszy Prezes SN, Prezes NSA, piętnastu sędziów spośród: sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, administracyjnych i wojskowych, z uwzględnieniem (w miarę możliwości) reprezentacji sędziów różnych rodzajów i szczebli sądów.

Można oczywiście dyskutować czy te proporcje nie powinny być inne, ale reforma PiSu wcale nie poszła w tym kierunku, tylko de facto wyeliminowała całkowicie z KRS reprezentację środowiska sędziowskiego, ponieważ sędziowie nie wybierają już swoich przedstawicieli do KRS, tylko "przedstawicieli" wybierają im posłowie. Jest to sytuacja kuriozalna, bo ci "reprezentanci" sędziów, mogą mieć marginalne poparcie wśród sędziów - nie jest to zatem ich reprezentacja. Dlatego ENCJ zawiesiła członkostwo KRS ze względu na "niespełnianie warunku niezależności od władzy wykonawczej".
Autor: Pawel077  Dodano: 30-07-2020
Peccator
Lojalność jakiegokolwiek sędziego wobec jakiegokolwiek podmiotu politycznego to patologia. Tyle, że patologia trwająca od... 1939 roku? TK nigdy w III RP nie był organem apolitycznym. Sędziowskie stowarzyszenia, konstytucjonaliści, prezesi sądów, prezesi TK sprzed sędzi Przyłębskie, dali w ostatnich latach liczne dowody, że elity środowiska sędziowskiego są mocno zaangażowane politycznie. Moim zdaniem ich stronniczość nie ustępuje stronniczości obecnej prezes TK. Nie ma więc zmiany na gorsze. Jest tak jak było, tylko w drugą stronę. Zgadzam się, że TK lepiej byłoby zlikwidować.

Większość obecnego składu KRS to sędziowie. Zaznaczam, że wybrani są większością 3/5 więc to nie tylko większość rządząca. Pewnie lepiej by było wymagać większej ilości podpisów dla kandydatów, ale i tak wygląda to bardziej apolitycznie niż w Niemczech.
Autor: Peccator  Dodano: 30-07-2020
Pawel077 - @Peccator
Obawiam się, że nie rozumiesz w czym rzecz. KRS to organ, w ktorym mają zasiadać przedstawiciele wszystkich trzech władz (właśnie po to, by uniknąć sytuacji, w której tylko sami sędziowie wybierają sędziów), ale każda z tych władz sama powinna wybierać swoich przedstawicieli (tak było do czasu reformy PiS). A zatem, nie ważne jaką większością posłów wybierana jest "reprezentacja" sędziów do KRS, ponieważ ci sędziowie nie mają poparcia większości sędziów (tylko większości posłów), a zatem nie są ich reprezentacją (są za to reprezentacją posłów wśród sędziów - a to nie jest to samo). Co to za reprezentacja, ktora nie ma poparcia wiekszosci osob, ktorych ma reprezentować? Nie może być tak, by reprezentację sędziów wybierali im posłowie. Czy sędziowie wybierają reprezentację posłom?
Autor: Pawel077  Dodano: 30-07-2020
Peccator - Pawel077   2 na 2
KRS do reformy był ucieleśnieniem tego, przed czym ostrz gal Monteskiusz. Obecnie jest emanacją demokratycznie wybranej władzy, czyli jest znacznie bliżej tego, co Monteskiusz zalecał - dobra zmiana. Nie widzę żadnego problemu w tym, że samorząd sędziowski nie ma wpływu na powoływanie sędziów. W demokracji władzę wybiera suweren. Niezależność sądownictwa poznajemy po tym, że nie można sędziego ukarać za wyrok, a nie na tym, że korporacja sama się wybiera. To co w linkowanym artykule można przeczytać o powoływaniu sędziów we Francji lub we Włoszech to czysta patologia. Lepiej robią Niemcy i teraz Polacy.
Autor: Peccator  Dodano: 30-07-2020
StBanas - Są jeszcze gorsi...
Mam dwie obserwacje do części merytorycznej artykułu:</div>pierwsza - mało istotna, z gatunku "czepiactwa" - informacje mogą być prawdziwe lub nie; o tym czy są nośnikiem dobrej, czy złej nowiny musimy rozstrzygać zgodnie z własnymi przekonaniami; to jest oczywiste i każdy, kto czyta na temat np. "tragicznych informacji, które napływają z ..."  o tym wie;
</div>druga - dobrze, że są dokładne badania na tematy poruszone w treści artykułu, takie jak wskaźniki samobójstw czy dane na temat przemocy w rodzinie; ciekawe, na ile trafnie ( level of accuracy) Polacy oceniają siebie w kwestii "narzekactwa"? Kiedyś słyszałem o badaniach w  których pytano Polaków, czy są szczęśliwi lub czy są zadowoleni z ich sytuacji materialnej; natomiast o tym, że Polacy są najlepsi w narzekaniu słyszałem tylko w ramach stereotypów.
</div>Dodam coś od Umberto Eco z "Cmentarza w Pradze". Napisał pięknie stereotypach dotyczących różnych nacji - m.in.  o Francuzach, którzy we wszystkim muszą być najlepsi.  Kiedy ktoś mówi: "My Polacy to mamy taką wadę...", to Francuz zaraz, żeby okazać się jeszcze lepszym odpowiada: " Nie, to my Francuzi jesteśmy jeszcze gorsi..." i zaczyna to uzasadniać. Ale to tylko stereotyp.
</div>
</div>
Autor: StBanas  Dodano: 26-08-2020
romaro
a TVP znowu zainkasuje 2 mld.
Ciekawe kiedy niewolników zacznie wkurzać, że ich panowie mają miliardy na własną propagandę, ale nie mają kasy na respiratory, karetki i pensje dla lekarzy/pielęgniarek ratujących ich matki, ojców, dziadków. A może już przywykli/polubili to walenie ich na odlew po mordach?
Autor: romaro  Dodano: 27-11-2020

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365