Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Jan Rylew 1 na 1 Oprócz grafa Lambsdorffa z FDP są w Niemczech także ludzie którzy widzą, że droga na którą wstąpiła UE prowadzi na manowce. W lipcu 2021 przeczytałem w niemieckim tygodniku Der Spiegel rozmowę z socjologiem Wolfgangem Streeckem emerytowanym dyrektorem Max-Planck-Institut dla badania społeczeństw w Kolonii. W rozmowie tej opowiada się za daleko idącą reformą Unii Europejskiej: "W obecnej scentralizowanej formie nie ma to przyszłości. Państwo narodowe jest jedyną instytucją, która może sprawić, że globalne społeczeństwo będzie demokratycznie rządzone. Opowiada się za zdecentralizowaną Europą narodów, która szanuje suwerenność i specyfikę kulturową państw Europy bardziej niż obecnie." „UE nie jest wystarczająco demokratyczna (...). Europejczycy nie byli pytani przy podejmowaniu decyzji o dalekosiężnych projektach politycznych. Europejski Trybunał Sprawiedliwości działa jak >quasi-konstytucyjny dawca<, który >jest starannie chroniony przed wszelkiego rodzaju demokratyczną ingerencją ludu<. Czas >zmienić kurs i skupić się na decentralizacji i współpracy horyzontalnej zamiast centralizacji i hierarchicznej koordynacji< lub dążyć do >kooperacyjno-spółdzielczego zamiast imperialno-hierarchicznego porządku europejskiego systemu państwowego<
Reklama
Jan Rylew 1 na 1 Dzięki za ten ciekawy tekst. Już sporo lat nie śledzę polityki w Niemczech. Sporadycznie czytam jakieś informacje, artykuły prasowe. Nie słyszałem o wspomnianej tu rezolucji FDP w Bundestagu o polepszeniu współpracy z Polską. Nawet sprawdziłem czy coś takiego było i jak wyglądało. Było: (https://www.bundestag.de/presse/hib/842896-842896 Nie liczyłbym specjalnie na liberałów z FDP, jako potencjał do zmiany nastawienia Niemiec do Polski, nawet jeśli to logicznie można uzasadnić potrzebami gospodarki. Dzisiaj polityka niemiecka (także UE) opiera się na logice walki o władzę absolutną. Propagandowe szczekaczki powodują, że rozmawiając z Niemcami o Polsce i UE można usłyszeć jacy to Polacy są niewdzięczni, pieniądze z Unii chcą brać, ale solidarnie z innymi krajami UE migrantów brać nie chcą. Nie da się jednak zaprzeczyć, że postulaty zawarte w projekcie tej rezolucji są głosem rozsądku. Nie sądzę także, aby rodacy w Polsce mogli liczyć na Unię jaka ona jest w tej chwili jako element bezpieczeństwa. Jakiego bowiem, energetycznego nie, finansowego nie, wewnętrznego nie, militarnego nie, najwyżej egzystencjalnego gdy Polacy musieliby uciekać z własnego kraju. Zgodzić się można z tym, że trzeba rozwijać współpracę gospodarczą, chociaż i tutaj powstają poważne rozbieżności interesów,
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama