super tekst poprostu extra:-]

Mam takie malutkie pytanko może odrobinkę niezrozumiałe ale dosłownie wzięte z zeszytu - Co Kalwin nazywała powołaniem?

I w ogóle Kalwin był bee... A nasi papieże byli lepsi, bo spalili na stosie nie jednego heretyka, ale setki tysięcy (nie licząc czarownic). To się nazywa prawdziwe powołanie i boża misja!

Tyle z niezwykle bogatej działalności reformatorskiej i dorobku literackiego człowieka, który ukształtował - czy to bezpośrednio czy przez swoich naśladowców - nowoczesny republikanizm.

Cóż, Panie Mariuszu - komuniści też pisali takie laurki na temat historii chrzescijaństwa. Widzę ma Pan takie same podejście. Zależnie od nastroju i humoru. Iście wzorowy przykład uczciwości akademickiej.

Pańskimi ideałami są tacy jak Sagan - etc. Oczywiście - "bezstronni i rzetelni" naukowcy.

A propo augustiańsko-reformowanej koncepcji natury człowieka.
Proponuję zapoznać się co nieco z nową dyscypliną naukową - zdaje się ze po polsu to będzie ekonomia behawioralna.

Jest to naukowe dowiedzenie słuszności augustiańsko-kalwińskiej koncepcji natury człowieka - oczywiście nie w dziedzinie teologicznej - a praktycznej.

Jacek

Takiej ignorancji i ideologicznego zaślepienia, jakie zaprezentował nam autor tegoż artykułu dawno nie widziałem. Ton i charakter tekstu przypomina "propagandową ulotkę" sprzed parudziesięciu lat. O merytoryce nawet nie wspomnę, bo jej po prostu w tym tekście nie ma. Dziwię się, że na witrynie noszącej miano "Racjonalisty" zamieszcza się tak infantylne artykuły, ktore równie dobrze mogły wyjść spod pióra zadufanego licealisty. Proponowałbym autorowi, aby zajrzał do paru książek i porównał różne punkty widzenia. Może dzięki temu autor zacznie się wypowiadać bardziej rzeczowo, a nie będzie przypominał chłopca, który włąśnie opuścił marksistowską uczelnię w Chinach i patrzy na wszystko przez 'ideologiczne okulary', które mu wciśnięto na głowę.

P.S. Drogi autorze, historykiem nie jesteś na pewno. No bo jak można pisać, że pewien antytrynitarianin został skazany z woli Kalwina na śmierć. Kalwin był gotów do dyskusji z heretykiem, ten jednak odmówił jakiejkolwiek debaty. To świeckie władze Genewy wydały polecenie spalenia go na stosie, a nie Jan Kalwin!

......co tak słabo???? czemu nie wspomnianasz pan, że Kalwin był kryptohomoseksualistą, antysemitą, nie czytał codziennie Gazety Wyborczej i to on gryzł Gilberta Grape'a.....istny potwór!!!!!!!

zauważyłem , że kiedy wyznawcy chrześcijaństwa nie mają żadnego argumentu to zarzucają przeciwnikom ,, działalność antyreligijną postkomunizm , marksizm , spiski masońsko -żydowskie itp. A tak naprawdę żaden z powyrzszych adwersarzy nie odniusł się merytorycznie do argumentów Pana Mariusza.najbardziej rozśmieszył mnie ,,zero'':,,to świeckie władze Genewy wydały polecenie spalenia go na stosie,a nie Kalwin''-pomijam ,że jest to argumentacja przyjęta od katolików którzy używają go gdy mówi się o zbrodniach Inkwizycji. PO za tym, jakiego wyznania była ,, władza świecka '' w Genewie? Może byli to marksiści , ateiści? Bo mi wydaje się , że jednak kalwiniści

Zacytuję historyka dr Włodzimierza Sochackiego ; ,, W 1541 r Kalwin rozpoczoł surowe prześladowania  przeciwników kalwinizmu (w latach 1542-1546 kazał stracić 58 osób, a 78 wygnał)''-,,Paszport Maturzysty""s 81 wydawnictwo Eremis . Warszawa 2005.
jeśli chodzi o pana  Sochackiego to dodam tylko ,że jest doktorem nauk politycznych, specjalizuje się w historii ruchów społecznych i dziejach myśli politycznej.A więc apologeci kalwinizmu będziecie musieli szukać innych ''argumentów'' niż '' drogi autorze historykiem nie jesteś na pewno''. Widać ,że wyznawcy chrześcijaństwa  cenią wyżej swoją religie i doktrynę niż obiektywną prawdę. Bo gdyby było inaczej to  musieli by przyznać ,że tkwią w błędzie. pozdrawiam serdecznie!

Przeczytałem kilka naukowych książek o Kalwinie, łącznie z wydaną ostatnio monografią McGratha. Wydaje mi się, że komentowany tu tekst jest wyjątkowo publicystyczny w pejoratywnym znaczeniu tego słowa. W literaturze naukowej uważa się powszechnie, że kalwinizm ukształtował kapitalizm, liberalizm i demokrację parlamentarną. Niekoniecznie chodzi tu tylko o koncepcje Maxa Webera (to był zresztą teolog ewangelicki), którego analizy mają przecież i dzisiaj wartość naukową. Mam podejrzenie, że Szanowny Autor jest albo merytorycznie nieprzygotowany do podjęcia tematu, albo nieuczciwy. A na tym portalu chyba nie powinniśmy uprawiać propagandy w duchu szkoły Rydzyka.

Ale generalnie dobrze wymyślił i trzeba to docenić.