Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… agata porównywanie wiary chrześcijańskiej do totalitaryzmu wydaj mi się co najmniej nie na miejscu. nie rozumiem, jak mozna pisać coś takiego? w ogole porównywać takie zło z takim dobrem.... idąc takim tokiem myślenia może i rodzine porównamy do "instytucji totalitarnej" ? przeciez jest władza-rodzice, podporządkowani jej ludzie-dzieci, w których życie ingeruje władza itp.. jak dla mnie to absurd
Autor: agata Dodano: 01-12-2005
Reklama
rudy102 - obiektywizm WŁAŚNIE ROZBRAJA MNIE KOMENTARZ POWYŻEJ...TO JEST TYPOWE DLA CHRZEŚCIJAN- STAWIANIE SWOJEJ RELIGII PONAD WSZYSTKIMI INNYMI.CHRZEŚCIJAŃSTWO JEST TAKĄ SAMĄ RELIGIĄ JAK WSZYSTKIE INNE I PODLEGA TYM SAMYM PRAWOM, WYPACZENIOM ITP.U CHREZEŚCIJAN BUDDYZM, ISLAM ITP. SĄ ZŁE I MYLNE, ALE ZA TO ICH RELIGIA JEST OK.PRZECIEŻ TO WIERUTNA BZDURA.CHOĆBY DLATEGO, ŻE WŁAŚNIE TO CHRZEŚCIJAŃSTWO ZAPOŻYCZYŁO POŁOWĘ SWOJEJ NAUKI Z BUDDYZMU, HINDUIZMU ITP., KTÓRYMI POGARDZA.
Autor: rudy102 Dodano: 30-12-2005
Athei - Bardzo dobre porównanie Jak autorka pierwszego komentarza może nazywać wyznawaną wiarę "dobrem"? (Co prawda rzeczowniki określające totalit. i chrześcijaństwo nie szły kolejno, ale podejrzewam, że to religia miała być tym "takim dobrem"). Co się dzieje w umysłach wiernych, że nie umieją traktować wyznania i wlokącej się za nim historii w sposób monolityczny? Wolą przymykać oczy na oczywiste rzezie, jakich dokonano na ludziach za przyzwoleniem i przy APROBACIE najwyższych władz kościelnych i nadal prawić o "takim dobru". Cóż z tego, że dzielą nas stulecia od palenia w majestacie Boga czarownic, czarowników i uczonych; od mordowania pogańskich Indian? Przecież kościół to kontynuacja, tym bardziej, że w dalszym ciągu trzyma się plemiennych nakazów. Jak to jest, że chrześcijanie nie wyciągają wniosków z tego, co widać jak na dłoni: kościół zmienia oblicza w zależności od epoki, raz Bóg był straszny, raz jest kochanym tatuśkiem, pierwsze miasta lokacyjne były dla kościoła zjawiskiem ohydnym i bezbożnym, dziś są normą. Dlaczego ta elastyczność "ducha" wiary, stojąca w skrajnej sprzeczności ze sztywnym trzymaniem się norm rodem ze struktur plemiennych nie budzi wątpliwości l
Autor: Athei Dodano: 17-11-2007
Chii - Zło i dobro 1 na 1 Czy zło może być dobrem, a dobro złem? Parafrazując ewangelię: "U Boga to niemożliwe, ale nie u ludzi! Bo u ludzi wszystko jest możliwe." Wystarczy, żeby zło sprzyjało czyjejś ideologii, a dobro od niej próbowało odwieść, zmienić ją, uelastycznić. Gdyby władze (centralne i lokalne) Kościoła miały jakikolwiek własny pomysł na samodzielne wzbudzanie posłuszeństwa swoich wiernych, błyskawicznie odrzuciłyby Boga jako coś im już niepotrzebnego. Ale jak dotąd, muszą sięgać po poczucie lęku, winy i obowiązku, bo bez tego utraciłyby władzę nad umysłem wiernego.
Autor: Chii Dodano: 22-08-2010
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama