Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… IllusiveMan 10 na 10 Talizmany nie przejdą jeżeli ksiądz będzie dalej w ekipie - konflikt interesów. Homeopata może jeszcze się załapie, a może nawet pomoże wykazać swojemu nowemu koledze z drogówki - księdzu - że w wodzie święconej znajduje się jakaś cząstka ducha świętego, jezusa czy kogokolwiek innego z mocą świętego. Fałszywa nauka niczego tam się nie dopatrzyła, ale jak dobrze wspomniałeś homeopaci mają swoje specjalistyczne badania zatwierdzone przez polski rząd więc chyba wiadomo komu mamy wierzyć ;]
Reklama
CHOLEWA - To hańba, 4 na 10 qurwa, dla policji, kleru i nierządu. To utrwalacz zabobonu!
fiedorek.t - @ CHOLEWA 6 na 6 A to Polska właśnie, choć ja qrw bym nie mieszał, bo one zdaje się materialistakami są;-)
IllusiveMan - @ fiedorek.t 5 na 5 A kler i policja to też nie materialiści ;] A najbardziej ci pierwsi bo oni potrafią umiejętnie łączy zabobon i materializm ;]
Rafał Poniecki 2 na 2 Selanos 2 na 2 Ja to mu w sumie współczuje. Może upał jest, a on w czerni :'( Cóż, ale ponieważ cierpi z własnego wyboru- to niech cierpi :D Niektórych nie szkoda. Policja iście wzorowa, zamiast w fotoradar, zainwestowała w księdza. Ciekawe co jest droższe?
zohen 14 na 14 A co się dziwicie! Pan Prezydent RP wzywa (zgodnie z Konstytucją) pana Boga do pomocy przy realizacji swoich obowiązków, to czemu policjant z Kolna nie może? Na marginesie - bardzo by mnie interesował praktyczny podział kompetencji i zadań między panami Prezydentem i Bogiem, czy to jest gdzieś zapisane? Toteż - nawiedzony duchem policjant z Kolna jest konsekwentny i w praktyce łączy punkty karne oraz mandaty z błogosławieństwem bożym oraz bożymi cudami drogowymi za pomocą wyszkolonego funkcjonariusza bratniej służby. Nie zauważacie cudu? Ani jednego pijanego!!!
Autor:
zohen Dodano:
30-08-2011 IllusiveMan - @ Selanos 2 na 2 A może oni specjalnie działają w gorące dni w ciemnych strojach bo jak wiadomo ciała czarne pochłaniają światło=energię. I wtedy taki kapłan drogowy promieniuje energią onieśmielając zatrzymanych ;]
Xevo Mam nadzieję, że to żart...
Autor:
Xevo Dodano:
30-08-2011 Paweł Rek (rexus) - nakaz krzyżowy 10 na 10 Jadący kierowca powinien zwalniać co 33 metry (alegoria do wieku Chrystusa) i wykonywać znak krzyża co trzeci przejechany kilometr (składając hołd ilości bogów) i na koniec powinien mieć przyklejony metalowy krzyż do miejsca gdzie jest zainstalowana poduszka powietrzna, to powinno go zniechęcić do agresywnej jazdy, która grozi stłuczką i wystrzeleniem poduszki.
CHOLEWA - Do purystów po moim 11 na 11 ostrym zakręcie - huius curva- wolę wlasnie tak ,zamiast inwokacji katolickiej " mój boże". Curva to patronka meneli, inteligentów i poslów a kurwatura czyli krzywaśń to górna częśc pastoralu, laski biskupiej.
fiedorek.t 9 na 9 Ja purystą nie jestem. Nadmienię tylko, że Włosi curvami rzucają nieustannie. W Watykanie też pełno ostrych zakrętów. La curva w prawo, czy w lewo, to tylko zakręt. Główny bohater, czarny charakter, na zdjęciu stoi na prostej drodze. Kto wie co tam kierowcy za curvą dalej robili. Może wyjęli zimnego Lecha?
Kowalski 5 na 5 Brawo! Więcej takich listów.
Kaja Bryx 7 na 7 Błyskotliwie i dowcipnie - świetny list! Przyszła jakaś odpowiedź...? ;-D
"obudzone demony" 8 na 8 W Polsce większość kierowców uważa, że żaden kodeks drogowy, dyscyplina i kultura jazdy nie są potrzebne. Słusznie (ich zdaniem) uważają bowiem, że: ...wystarczy przeżegnać się "krzyżem świętym", powiesić na lusterku przednim wielgachny różaniec i urządzić jakiś mały "ołtarzyk" ze "świętą figurką" zaraz przy przedniej szybie samochodu..., że w zupełności wystarczą nalepki w kształcie "rybki" i z cytatami z jakiejś "swiętej książki" na zderzaku lub innej części karoserii..., że każdy pojazd musi być "poświęcony" przez guślarza z kropidłem (po uiszczeniu sowitej opłaty do kościelnej kasy, od wysokości której zależy wprost skuteczność działania "boskiej opatrzności" oraz "świętego Krzysztofa i wszystkich aniołów stróżów")... Po spełnieniu tych wszystkich "podstawowych kryteriów" bezpieczeństwo takich "jeźdźców" oraz innych użytkownikow polskich dróg jest zapewnione, co widać wyraźnie w statystykach wypadków drogowych i ich ofiar.
"obudzone demony" 2 na 2 W Polsce większość kierowców uważa, że żaden kodeks drogowy, dyscyplina i kultura jazdy nie są potrzebne. Słusznie (ich zdaniem) uważają bowiem, że: ...wystarczy przeżegnać się "krzyżem świętym", powiesić na lusterku przednim wielgachny różaniec i urządzić jakiś mały "ołtarzyk" ze "świętą figurką" zaraz przy przedniej szybie samochodu..., że w zupełności wystarczą nalepki w kształcie "rybki" i z cytatami z jakiejś "swiętej książki" na zderzaku lub innej części karoserii..., że każdy pojazd musi być "poświęcony" przez guślarza z kropidłem (po uiszczeniu sowitej opłaty do kościelnej kasy, od wysokości której zależy wprost skuteczność działania "boskiej opatrzności" oraz "świętego Krzysztofa i wszystkich aniołów stróżów")... Po spełnieniu tych wszystkich "podstawowych kryteriów" bezpieczeństwo takich "jeźdźców" oraz innych użytkownikow polskich dróg jest zapewnione, co widać wyraźnie w statystykach wypadków drogowych i ich ofiar.
Jacek Tabisz 8 na 8 Bardzo udany i pełen wspaniałego humoru i celnej satyry list! Przy okazji jak najbardziej słuszny, choć pomysł komendanta i tak wydaje się stosunkowo niewinny przy precederach takich jak krzyże rozwieszone w szkołach, czy katechetki w przedszkolach. Bądź co bądź samochodami jeżdżą osoby pełnioletnie, zaś komendanta widzą tylko przelotnie (tymczasem biedne dzieci przez wiele lat są bezbronne wobec wpływu religijnych rodziców).
Kaja Bryx - @ obudzone demony 5 na 5 Bardzo trafna uwaga. Ten sugestywny opis przeniósł mnie myślami do Indii, gdzie wygląda to dość podobnie, tylko bardziej jeszcze fantazyjnie - mam na myśli zarówno ołtarzyki, jak i zasady ruchu drogowego ;-) Szczególne osiągnięcia mają w obu tych dziedzinach kierowcy autobusów. Zwykle na przedzie, koło kierowcy i silnika znajdują się naprawdę spore ołtarze (prawie zawsze hinduistyczne rzecz jasna), z figurkami, obrazkami, kwiatami, czasem nawet lampkami choinkowymi ;-) No i nigdy nie zapomnę, jak kiedyś nasz autobus przez ponad kwadrans jechał autostradą pod prąd, żeby zajechać do ulubionej knajpy kierowcy na postój... ;-) Co ciekawe jednak, w Indiach jest znacznie, ale to znacznie mniej wypadków niż w Polsce! Mają dużo lepszych kierowców, no i rzadko piją.
"obudzone demony" 3 na 3 Miejsce "pracy" księdza jest w kościelnej kruchcie, a nie na szosie, gdzie powinna pracować POLICJA. W kościelnej kruchcie guślarz może sobie indoktrynować religijnie i "nauczać" nawet kodeksu drogowego, ale wyłącznie tych tępaków, którzy z własnej woli zechcą go słuchać. Klecha na polskiej szosie nadzorujący pracę policji to jeden ze skutków bezkarnego panoszenia się watykańskiego kleru w każdej dziedzinie życia społeczeństwa i państwa, z którego majątku i kiesy pełnymi garściami czerpie on na swój pasożytniczy dobrobyt. To wszystko dzieje się za przyzwoleniem rządzących. W majestacie prawa dzieje się bezprawie...
Jan Res - Relikwie 8 na 8 Należałoby te błogosławieństwa zapisywać w specjalnych karnetach i wyznaczyć PREMIE dla kierowców błogosławionych wielokrotnie. Mogłyby to być na początek np. kawałki starych kapci Naszych Świętych, Ich koszul, portek itp., na szczątkach Ich Świętych Ciał skończywszy. Chyba nikt nie wątpi, że te Święte Relikwie doskonale by chroniły przed wszelakimi niebezpieczeństwami; można by było wtedy zasuwać nawet 300 km/godz. bez obaw przed wypadkami ( a nawet mandatami !) i żadna curva peligrosa nie byłaby straszna. Nauka modlitw winna być w programach kursów na prawo jazdy, a w czasie egzaminów winno się sprawdzać ich znajomość. Czyż Wszechmocny Bóg nie chroni znacznie lepiej, niż ostrożność i umiejętność prowadzenia samochodu? Przecież możemy jechać nawet bardzo powoli, a mimo to może na nas nagle wpaść jakiś ateista. Na szczęście jest na to sposób: Święta Relikwia zawieszona przed oczyma nawet ateistę Swą Mocą powstrzyma.
brzezińska43 2 na 2 Czuję się jak kierowca w Górach Slonecznych.Same zakręty. Polska krajem ludzi zakręconych. Oczywiście pozytywnie, jak to w gronie pielgrzymowiczów.Czas umierać, ale natura jest zlośliwa.
perun - Kaja Bryx 5 na 5 @Kaja , poczułem się obrażony Twoim stwierdzeniem , że Hindusi są lepszymi kierowcami ode mnie . To , że być może u nich jest mniej wypadków na głowe to nie zasługa ich lepszych umiejętności w prowadzeniu pojazdu , ale jak sama napisałaś znacznie większych ołtarzyków w pojazdach , oraz być może , większej skutecznośći hinduskich bogów w porównaniu do chrześcijańskich świętych i innych matek boskich ;)
Autor:
perun Dodano:
31-08-2011 Józefacki 6 na 6 Tyle ino że to nie śmiech budzi a strach. Setki tysięcy pijanych, naćpanych, gadających przez komórki, niedouczonych, żądnych władzy i przewagi buców za kierownicami rozjeżdża się wzajemnie tysiącami a budząca grozę bezradność władzy doprowadza do pomieszania rzeczywistości z absurdem na skalę wręcz kosmiczną. ( Nie tylko na drogach) Sprzeciw żaden. Gdyby Polska z jakiegoś powodu znalazła się poza Unią, skazana tylko na siebie, nie przeżyjemy więcej niż pięć lat. Ale co się przed śmiercią uśmiejemy!!! I tylko dla porządku, że policjanci i księża to zdaje się najbardziej nawalone za kierownicami grupy zawodowe
mb_q - @IllusiveMan -1 na 3 To będzie akurat proste -- biorąc pod uwagę że Jezus był w gruncie rzeczy postacią historyczną, to cała woda na Ziemi zawiera go w rozcieńczeniu homeopatycznym.
Autor:
mb_q Dodano:
31-08-2011 Jarek Dziechciarz - .... 7 na 7 to nie bedzie akurat proste - może jakis dowód na historyczność Jezusa.....pls? Bo mam sporą zagwozdkę.
Kaja Bryx - @ perun 2 na 2 Bogowie hinduistyczni są niewątpliwie sympatyczniejsi i ciekawsi, ale to trochę za mało, by wnioskować o ich skuteczności ;-D Szczerze uważam, że indyjscy kierowcy są świetni! Ogromna większość z nich ma naprawdę niesamowity refleks. Fakt, że stosunkowo duży jest tam odsetek zawodowych kierowców. Przede wszystkim chyba jednak to koszmarne warunki na drogach sprawiają, że ci, którzy chcą jeździć, muszą być w tym rzeczywiście dobrzy ;-)
Alek_z_UB - @Agnosiewicz 2 na 2 Ja mam do pana pytanie z innej beczki. Dlaczego posty nie łamiące regulaminu są kasowane na tym portalu. Rozumiem że redakcja może się ze mną nie zgadzać w pewnych kwestiach ale żeby inne niż pożądane opinie na sprawę kasować. Nie należę do grona klakierów i zawsze wypowiadam się przekazując wyłącznie swój punkt widzenia. Zdaję sobie sprawę z tego że moje wypowiedzi mogą być niewygodne dla pewnych osób, ale zawsze są szczere i kulturalne. Na tym chyba polega dyskusja ? Jeżeli uważa pan że jestem tu niemile widziany, proszę to powiedzieć wprost. Dziękuję i czekam na odpowiedź.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama