Tak, tak, ubogacenie to jest to.
Powiedzmy, że opowiadanie takich andronów nie narusza mojego prawa. Ale wprowadzanie znacznej części społeczeństwa w błąd, który potem trzeba prostować to już różnica. Porównując babinom na wsi spiralę do aborcji robimy im siano z tego, co mają w głowie. A potem lekarz się musi z tym ciąć.
Podobnież nie będą sobie babiny same biustu badać, bo ksiądz w kościele powiedział, żeby się nie dotykać.

Przykro czytać o tym. Manipulacja ciemnym narodem nadal się udaje. Z tekstu wynika, że zaobserwował Pan "ubogacenie" (jak powiada nasz kochany prymas) życia seksualnego w Polsce. Bo nie wiem jak inaczej nazwać to przeświadczenie, że dzieci są wynikiem woli Boga, a nie rodziców. Żal mi tylko kobiety, której wypowiedź Pan przytoczył. Może siedzi teraz w domu i modli się o kolejnego potomka. Szkoda narodu, był dobry.

===== cyt. =====================================
Właśnie - póki mi nie przeszkadza. Wolność religijna nie może naruszać praw innych osób ani prowadzić do utraty zdrowia lub życia.
===============================================

No i ... szanowny autorze - może Pan rozwinąć wstępną tezę tzn. w jaki sposób przekonanie pani X, że ją "Bóg obdarzył dzieckiem" narusza Pana prawa lub prowadzi do utraty zdrowia lub życia ? Też nie jestem religijny, ale jeśli ktoś uważa, że siłą stwórczą czy sprawczą wszystkiego jest jakiś absolut to po pierwsze ma do tego prawo po drugie powyższe stwierdzenie jest jak najbardziej w tej wierze osadzone. Nie zdziwiłbym się gdyby za przykład dał Pan sławetne zakazy transfuzji wśród Świadków Jehowy - to by tezę jakoś uzasadniało, ale fakt, że jakaś kobieta uważa, że modlitwie coś tam zawdzięcza ? To Panu tak przeszkadza ? Co do stosowania antykoncepcji to mam takie pytanie - jeśli powiedzmy kompletny agnostyk nie chce stosować wbrew zaleceniom lekarza antykoncepcji "bo nie" to będzie Pan krytykował jego głupotę czy agnostycyzm ? Jeśli duża część ludzi, wierzących i nie, truje się co dzień papierosami, alkoholem, prowadzi niezdrowy tryb życia, wbrew zaleceniom lekarzy to należy im tego prawa odmówić ?
Przy okazji warto sprawdzać dane zanim się coś palnie - wkładka (spirala) jest faktycznie środkiem wczesnoporonnym - owszem utrudnia ona zapłonienie (szczególnie wkładki hormonalnie czynne) ale również utrudnia zagnieżdżenie się zarodka. Komu Pan zarzuca brak uświadomienia i "wciska" Ciemnogród ?
Proszę oto cytat z fachowego artykułu:
"Wkładka wewnątrzmaciczna powoduje też zmiany w endometrium przypominające stan zapalny utrudniające zagnieżdżenie zarodka. W wyniku reakcji obronnej na ciało obce pojawiają się leukocyty, makrofagi (komórki pochłaniające i niszczące bakterie) i limfocyty (komórki stanu zapalnego), które powodują zmianę struktury endometrium uniemożliwiającą zagnieżdżenie się zapłodnionej komórki jajowej." Materiały można z łatwością znaleźć przez googla choćby. Jeśli ktoś zatem nie zgadza się z aborcją a szczególnie na samym sobie (jego prawo) i w związku z tym nie chce używać środków powodujących poronienia to jeszcze nie czyni z niego Papuasa (z resztą czemu Pan tak tych Papuasów poniża i co Pan o nich wie).

===== cyt. =====================================
Przecież gdyby odsączyć z tych wypowiedzi Boga, to kobiety te stałyby się niespełna rozumu, osobami umysłowo chorymi. Ale tak - są po prostu głęboko wierzące.
===========================================

Po pierwsze odsączyć się nie da bo jest to element nie tylko abstrakcyjnych przekonań ludzi wierzących ale element ich świata pojęć i siła którą traktują tak jak obecność powietrza czy deszczu. Po drugie obraża Pan po raz kolejny nie znanych sobie ludzi i to zupełnie bez potrzeby.

===== cyt. ====================================
Jeśli Bóg decyduje o zapłodnieniu to zapewne i o wszystkim innym - o grypie, próchnicy, płaskostopiu i włosach pod pachami
==========================================
No cóż - tak właśnie zdaniem osób wierzących jest, jeśli nie wprost to przynajmniej pośrednio.

Teza artykuliku jest słuszna (a nawet banalna) - żadna swoboda nie powinna krzywdzić jednak jej rozwinięcie i użyta argumentacja chwały Panu nie przynoszą - proponuję popracować głębiej nad tematem bo jest o czym pisać - nie od rzeczy byłoby przemyśleć temat w szerszym kontekście, gdyż w każdej ideologii (nie tylko religijnej) bywają przegięcia, a każde przegięcie bywa szkodliwe (antyklerykalizm również).

Pozdrawiam

No cóż można na ten temat powiedzieć? Po prostu ręce opadają i biust!!!Rozmiary naszego polskiego Ciemnogrodu przekraczają wszelkie granice.Ja, jako osoba młoda, świadoma i nerwowa na dodatek- nie mogę czytać tego typu tekstów, ponieważ owocuje to otwieraniem się noża w kieszeni, niestrawnością oraz powrotem dręczącego pytania: CO JA ROBIĘ W TYM GRAJDOLE, W KTÓRYM KSIĘŻA ROBIĄ LUDZIOM WODĘ Z MÓZGU??????????

To nie Bog decyduje o drożności jajowodów Kowalskiej.
To poprostu głupota ludzka i fanatyzm nie zna granic.
Itakich spraw wręcz nie należy komentować. Wiem
Z doświadczenia wiem że jakakolwiek dyskusja z fanatykami
nie prowadzi do niczego.
Kościól dobrze wie znajłatwiej rządzi się ciemnym
i głupim narodem, w myśl zasady:
In ludziom dzieje się gorzej, tym lepiej dzieje sie kościołowi