Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… fan racjonalisty - cóż rzec.. Z pewną dozą nadziei zaczęłam czytać artykuł p Sykty. Na portalach internetowych rzadko spotykam się z rzetelną wiedzą na temat biblii w ogóle, nie wspominając o analizie egzegetycznej danego fragmentu. Szczerze powiedziawszy miałam nadzieję na spotkanie z kontrowersją, ideą czy choćby śladem czegoś, co mogłoby podważyć moje dotychczasowe stanowisko w danym przypadku. Szkoda, że się zawiodłam. Nie mam zamiaru "wieszać psów" na autorze, co więcej nie zgadzam się, iż ukazany przekład fragmentu jest tendencyjny jak twierdzi p. Sykta. Rzekłabym raczej - nie wprowadzający nic nowego bo i źródła z których czerpie autor są nieco zmącone - wnioskując z wody jaka z nich wypływa. Tylko nieco uściśleń: - prolog Jana 1.1-18 rzeczywiście nie jest autorstwa ewangelisty, lecz tzw hymnem chrystologicznym- fragmentem tekstu jaki był odczytywany (odśpiewywany?) w pierwotnych kościołach, powszechnie znany; a jaki został świadomie do ewangelii przez ewangelistę włączony i co więcej uzupełniony o jego wstawki. Co ciekawe nie jest to odkrycie ostatnich lat, lecz znana wśród badaczy fakt, nie porażający swym przekazem i nie powodujący podważenia uznania biblii czy tez samej ewangelii za wiarygodne źródło. Jak ta wiedza (chyba dla autora nowa) ma się do próby łączenia prologu z listem Jana ? - "ujawnienie Logosu" o jakim pisze autor przebiega w dosyć lapidarny sposób- sam termin Logos ( wg autora jego geneza tkwi w greckiej filozofii & Filonie- wnioskuję po Boski Rozum, ład i porządek- cyt ) ma minimum osiem hipotetycznych źródeł, przy czym badacze nadal różnią się opiniami na ten temat - co do próby tłumaczenia pros ton theon pozwolę autorowi na swobodę- wspomnę tylko, że oznaczenie kierunkowe jakie przyjmuje pros całkowicie zgodne jest z całościowym przekazem prologu- mówi on wszak o relacji jaka występuje między Logosem a Bogiem, w żadnym miejscu nie skupia się na lokacyjnym ujęciu wzajemności między nimi. Stąd tłumaczenie "Słowo był skierowany ku Bogu" najlepiej oddaje dynamiczny charakter oscylacji obydwu podmiotów- jednakże wolność wyboru tłumaczenia dwóch terminów przysługuje każdemu - więc- tłumaczenie autora powinno bronić się samo - werset 9 - greckie tłumaczenie dopuszcza obydwie formy czyli "przychodząc" i "przychodzącego"- decyduje kontekst - co do "dziatków" - nie rozumiem logicznego sensu wyrażenia termin odrębny wobec dzieci stosowanego przez autora, lecz mniejsza z tym- rzeczywiście Jan "lubi" używać sformułowania "dzieci" na określenie współbraci w wierze- natomiast nie widzę powodu by po pierwsze je zdrabniać - tekst grecki przytacza po prostu "dzieci"; oraz po drugie nie można zapominać o całościowym nauczaniu biblii na temat stania się dzieckiem Bożym- a ono co ciekawe zawsze wspomina o tym fakcie w przypadku wiary w Jezusa - "przyjęcia Jego imienia". Przyznam, że nie rozumiem w czym problem i dlaczego autor zatrzymał się akurat na tym wersecie - a teraz najlepszy fragment- w zasadzie z jego powodu zaczęłam pisać te komentarz (przyznam, że inaczej nie miałabym ochoty tracić czasu na to): werset 13 i komentarz autora: zwrot ten jednoznacznie odnosi się do Logosa, a nie do dziatek, i w takiej też formie występuje w kilku manuskryptach. Hehe - chyba autor dysponuje jakimiś osobistymi manuskryptami i trzyma je w szafce kuchennej, bo ani ja ani znani mi badacze biblijni na całym świecie jakoś nie wspominają o tym fakcie. Nigdy nie spotkałam się z jakąkolwiek możliwością takiego tłumaczenia ponieważ test grecki mówi wprost i w dodatku nie dopuszcza żadnych ewentualności dla tego wersetu. Krótko mówiąc - oryginalnie w manuskrypcie każdy zainteresowany znajdzie słowa - oi] czyli "ci, którzy" w liczbie mnogiej oraz evgennh,qhsan czyli "narodzili się" także w liczbie mnogiej. Nie wiem sama cóż powinnam dodać- może autor podzieliłby się tymi schowanymi manuskryptami? Tak naprawdę można by mnożyć i mnożyć. Nie lubię, gdy ignorant ukazuje swoją niepełną wiedzę, stosuje nie pokrywające się z rzeczywistością argumenty i tak uzyskaną mieszanką świadomie manipuluje wnioskami czytelnika. Nie zgadzam się z autorem - tłumaczenie i artykuł nie są tendencyjne- one są po prostu nierzetelne. Każdy ma prawo mieć swoje poglądy, ale bądźmy odważni zaatakować je argumentami rzetelnymi i udokumentowanymi- nawet jeżeli stanowi to dla nich zagrożenie. Nie miałam na celu przeprowadzać tu analizę egzegetyczną- lecz ukazać, że czasami warto szukać, a nie bezkrytycznie przyjmować to co głoszą inni. Sama nie mam zamiaru nikogo przekonywać, że hymn Jana mówi o Jezusie, Wcieleniu, bóstwie i preegzystencji Jezusa i wielu innych- mimo iż takie są właśnie moje poglądy. Chciałabym po prostu przeczytać kiedyś rzetelny artykuł, nie tanią sensację pod przykrywką poważnych badań mającą na celu...tak naprawdę to sama nie wiem co. Autor chyba też nie, bo po tym jak naprodukował "wstrząsających" argumentów, które razem z oryginalnym czytaniem tekstu greckiego napawają trwogą nie zakończył żadną puentą i pozbawił czytelnika przyjemności odnalezienia sensu poświęcania czasu na lekturę. A skoro autor nie bawi się w nadanie sensu i celowości swojej pracy, to może wziąć z niego przykład i skasować artykuł z bazy danych? PS: zainteresowanych odsyłam do monografii Hugolina Langkammera, różnych pozycji Manfreda Uglorza, a przede wszystkim do greckiego tekstu NT- czyli Allanda, który mówi o dopuszczalnych wariantach różnych jego fragmentów. (Sama nie wiem podpisać się czy nie- a jak mnie brygada RR -rzetelni racjonaliści zlinczują?;)) Fanka_rr
Autor: fan racjonalisty Dodano: 08-12-2006
Reklama
Earendel Uwaga gramatyczno-traduktologiczna. Autor pisze: "Jeśli piszemy o Światłości to wers 1.10 zmienia się w „na świecie była, i świat przezeń powstał" podczas gdy wers ten może równie dobrze odnosić się do Logosu-Słowa." "Przezeń" w polszczyźnie znaczy "przez niego", więc zdanie "na świecie była, i świat przezeń powstał" jest wewnętrznie sprzeczne. Jeśli autorowi chodzi jednak o Światłość (a pewnie tak), to takiej możliwości nie dopuszcza tekst grecki, w którym werset (nie "wers"!) 1.10 może odnosić się tylko do Słowa, nie do Światłości. Wskazuje na to rodzaj wyrazów tam użytych: "ho Logos" ("Słowo") jest męskie, a "to phws" ("Światłość") - nijakie, a w odnośnym fragmencie mamy wprawdzie dwuznaczne "di'autou" - "przez niego/nie", ale również jednoznaczne "auton", czyli "go", a nie "auto" - "je", którego użyto by, gdyby chodziło o Światłość (lub jakikolwiek wyraz nijaki).
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama