A ja nie wiem co to znaczy praca na czarno,czy na szaro???? Praca jest legalna i nie legalna!
Tez mieszkam w Szwajcarii od paru ladnych lat (kanton Zürich) i jakos nie spotkalam sie z takimi zachowaniami,jak grzebanie po smietnikach,natomiast ci biedni to znowu nie az tacy biedni. Wielu jest tutaj obcokrajowcow np.(Albanczycy) ktorzy nie chca pracowac!Przyjechali tutaj i siedza na bezrobotnym.Rdzenni szwajcarzy mowia ze jezeli jedziesz do obcego kraju to chociaz staraj sie tam pracowac,nie siedziec na zasilku.Ten artykol ,to jakby jakas propaganda odstraszajaca polakow od przyjazdu tutaj ! Spotkalam sie juz nie raz,z takimi odstraszajacymi gadkami,"poco sie tutaj wybierasz;bieda tu; drogo tu; nie bedzie cie stac na utrzymanie rodziny; i takie tam podobne bzdury! Az mi sie wnetrznosci przewracaja.A wielu z tych dobrych polakow siedzi juz tutaj od parunastu lat i tylko sie modla aby wiecej nie przybylo krajanow!!!
Fakt leczenie jest tutaj drogie,mieszkania tez,ale nie przesadzajmy,ile ludzi w polsce nie ma mieszkania?zyja w globalnej nedzy!W niemczech tak samo! Ameryka to kraj slamsow ktorych sie praktycznie nie pokazuje!

Co to w ogóle za określenie, że ktoś pracuje na czarno? Na czarno pracuje złodziej albo płatny zabójca a jeśli ktoś pracuje uczciwie, robi to najwyżej na szaro. Precz z bezmyślnym powtarzaniem propagandy!

To prawda że w Szwajcarii są biedni ludzie. Może się wydawać to dziwne ale tak jest. Znam nieżle Szwajcarię ponieważ mieszkałam w Szwajcarii włoskiej i kilka miesięcy w niemieckiej.Bieda w Szwajcarii jest raczej utajona i niechętnie się o tym mówi .Myślę że ludzie wstydzą się swojej biedy i ukrywaja ją. Gazety szwajcarskie niechętnie poruszają ten temat, jeśli już,to piszą o emerytach, z których spora część żyje w ubóstwie. Ja sama byłam światkiem jak na najelegantszej ulicy Lugano, starsza kobieta biednie ubrana grzebała w koszu na śmieci. Innym razem, w supermarkecie w Lugano zostawiłam na wózku siatkę z chlebem i odeszlam na chwilę po coś innego. Kiedy wróciłam,chleba już nie było. Dało mi to do myślenia. Po raz pierwszy odkryłam że Szwajcaria, niekoniecznie jest rajem dla wszystkich.Szwajcaria lubi uchodzić za kraj dobrobytu i zakazane są wszelkie zjawiska typu żebranie na ulicy, czy nawet niewinne granie muzyki na ulicy z czapką na pieniądze obok.Co do zarobków to te przeciętne z trudem przekraczają 3000 franków. Obcokrajowiec z pozwoleniem na pracę może zarobić nawet mniej. Nie są to kokosy. Ale Szwajcaria ma swoje dobre reguły, jak porządek i dobra organizacja.

Swiss man - do dyskusji jest bardzo wygodne forum.
(link na górze)
Komentarze służą, jak nazwa wskazuje, do komentowania treści.

czy ktos czyta te posty w ogóle?

Do dnia dzisiejszego nie usłyszałem odpowiedzi.
Jezeli sprowadzi się stronkę to wymaga trochę skrupulatności.

Zaraz na poczatku duzy blad:
Milka nie pochodzi z Bawarii !!!! Abi nie zostala tam wymyslona - ani tez nigdy tam nie byla produkowan!!!!
Milka zostalo wymyslona przez Phillipe Suchard z Neuchatel (Szawjcarjia) i byla tam produkowana do lat siedemdziesiatych ubieglego wieku. Dzis wyroby "Milka" sa produkowane w okolo 50 zakladach na swiecie i jest to czekolada miedzynarodowa o rodowodzie szwajcarskim. Z Bawaria nie ma nic wspolnego - a z Niemcami tylko ze jeden z okolo 50 zakladow produkujacych Milke jest w Niemczech (Miasto Lörrach, w Baden-Würtemberg - a nie w Bawarii).
W Polsce sie produkuje tabliczki Milki w zakladach w Jankowicach kolo Poznania, a batony "Milka Nussini" ktore sa eksportowane do calej Europy w Cieszynie. Inne znaczace fabryki Milkii sa Bludenz (AT), Strassburg (F), Halle (B), Herrentals (B), Bratyslava (SK), Pokrov (Rus), Istambul (TUR)...

Ma takie pytanie. Skoro tak Pan krytykuje Szwajcarię (że jest tam tak źle, ubogo itd) to czemu mieszka Pan tam? Dostrzegam tu mały paradoks więc chciałbym usłyszeć wyjasnienia. Moim zdaniem Szwajcaria to wspaniały kraj, w którym chciałbym (pragnąłbym) mieszkać i moim zdaniem Pana komentaże są mocno przesadzone.
P.S. Nie chcem podważać autorytetu, bo nie byłem nigdy w Szwajcarii, ale takie mam zdanie :)