Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Złota myśl Racjonalisty:
"Jeszcze Polska, jeszcze raz Polska. Co zrobimy z odzyskaną wolnością? Chwilowo przykościelni spierają się, czy nadal prosić Boga, żeby zwrócił ojczyznę wolną, czy żeby ją już teraz wolną zachował. Pan Bóg czeka na dalsze instrukcje. Zatroskani chcą, żebyśmy byli podobni do największej demokracji świata, czyli do Indii, Kaliszan nie widać, ci, którzy wczoraj handlowali dolarami pod kinem, budują..
Dodaj swój komentarz… la femme - ;]] -2 na 2 doprawdy jestem pod wrazeniem panskiej ignorancji drogi panie zacznijmy moze od poczatku otoz w epoce brazu panowal matiarchat , co jest udowodnione przez naukowcow a owe 'obwisle piersi' i inne uwydatnienia sa poprostu zwiazane z kultem plodnosci (zapewe wie pan o tym) dalsze panskie wypociny doprawdy sa przeinaczeniem i nainterpretacja azeby uzyskac pozadany efekt ........no wlasnie zabawa slowem efekt-efekciarstwo
Autor: la femme Dodano: 21-01-2004
Reklama
ANNA-MARIA - BÓ NIE LUBI KOBIET 1 na 1 Podoba mi się pański artykuł.Myślę , że rola kobiety jest równie ważna zarówno w życiu jak i w religii.Tak naprawdę, to nikt z nas nie wie , kim jest Bóg, jakiej jest płci , o ile w Jego przypadku można u żywać takiego sformułowania. NIE ma męskości bez kobiecości , ani kobiecości bez męskości, ważne jest zachowanie równowgi miedzy pierwiastkiem żeńskim , a męskim.Tak naprawdę , to sądzę, że równouprawnienie przyniosło nam wiecej cięzaru niż łaski.Jestem kobietą wyzwoloną i dlatego właśnie ,sądzę, że kobiety nie powinny ani rządzić , ani sprawowaćfunkcji dostojników kościelnych
Autor: ANNA-MARIA Dodano: 25-03-2005
cardiozibi -2 na 2 Kościół, jak wierzę, został założony przez Boga. Tak wiem, że to nie jest racjonalne podejście, tym niemniej kiedy dotyka się spraw wiary trzeba wiedzieć, że jest ona ponadracjonalna z założenia gdyż odwołuje się do rzeczywistości nieosiągalnej dla rozumu. Nie oznacza to bynajmniej, że Kościół ma odrzucać rozum. To byłby błąd, a papież Jan Paweł II udowodnił wielokrotnie, że kierowanie się rozumem jest niezwykkle istotne. No właśnie, tylko że dla wierzącego ważniejsze jest Objawienie Boże niż chwilowy stan wiedzy i świadomości społecznej. Ruch feministyczny, który tak głośno wołał o równouprawnienie stracił na sile, kiedy okazało się iż niejednokrotnie swoimi działaniami krzywdził te, których miał bronić. Wiele kobiet się z nim już nie identyfikuje, nawet tych postępowych (wiem, bo znam takie). Nawet naukowcy (patrz chociażby dokonania psychologii ewolucyjnej) zaprzeczyli równości kobiet i mężczyzn tak, jak rozumieją ją najbardziej zagorzałe działaczki ruchu feministycznego. Kobieta jest równa mężczyźnie w godności ludzkiej ale nie jest mężczyzną. Ma inaczej zbudowane ciało i inaczej funkcjonującą psychikę. To są niezaprzeczalne fakty udowodnione przez poważne badania. Konkludując uważam, że skoro Jezus wybrał samych mężczyzn na Apostołów (posłańców), mimo że wiele kobiet było mu bliskich, kim jesteśmy my, aby zmieniać ten stan rzeczy? Niewierzący nigdy tego nie zrozumie lecz Kościół nie istnieje po to, aby dostosowywać się do panujących w danym momencie poglądów, lecz aby głosić ponadczasowe i uniwersalne prawdy. Wiatr historii zawieje, ci co dotąd mieli rację przestaną ją mieć a Kościół będzie trwać dalej. Gdyby tak wprowadzał zmiany jak wielu tego oczekuje sam naraził by się na krytykę. Bo skoro ci nie mieli racji to dlaczego prowadzony przez Ducha Świętego Kośiół im uległ - zapytało by wielu? Tu nie chodzi o dyskryminację ale wierność założeniom wiary i Tradycji. Sąd postawa Jana Pawła II jak sądzę.
Autor: cardiozibi Dodano: 08-04-2005
Nemo czyli nikt - Etam -2 na 2 Chyba pan nie kocha Boga. Jest pan racjonalista czyli uzywa pan rozumu nawet do wbijana gwozdzi w sciane. Przecie wiele moze wystapic bledow rozumowy i rozum czasami w pan przypadku moze byc omylny, niestety, przepraszam za to ale racjonalnie myslac ma pan jakies problemy. Sadzi pan a nawet uwaza ze Boga nie ma. TO CZEMU PAN Z NIM WALCZY. Co pan jest Don Kichot z La Manchy? Walczy pan z wiatrakami? Ja uwazam ze nie ma UFO i nic z tym nie robie.
Autor: Nemo czyli nikt Dodano: 16-04-2005
Joanna - ciekawy artykuł 3 na 3 Artykuł jest bardzo ciekawy i trafny, z kolei powyższe komentarze są żenujące. Kobieta w swej godności ludzkiej ma prawo zostać kim zechce, stąd między innymi kapłaństwo kobiet, a powoływanie się na tradycję i historię danej religii - tak było od początku, niech więc tak zostanie - nie jest żadnym argumentem. Stwierdzenia typu "uważam, że kobiety nie powinny rządzić" są tak śmieszne, że aż nie wiadomo, jak je komentować. Poza tym artykuł jest o religii i nie stanowi ataku na Boga - tego zarzutu również nie rozumiem.
Autor: Joanna Dodano: 08-05-2005
obiektywna - Ktoś irytujący(ale kto)? 1 na 1 Wszystko tu jest paradoksem.artykuł ten zwrocił moją uwagę i musze powiedziec ze przedewszystkim religie cechuje przedewszystkim paradoks,zawiłośc.wymysł Boga-Jahwe jest dla mnie bardzo żenujący i ograniczony.Jesli tak jak jest napomniane w tekscie Bóg stworzył ludzi na swoje podobienstwo to przedewszystkim trzeba zauwazyc kobieta wtedy tak przedstawiona( bezwstydna kusicielka.)jest takze jego obrazem czyli sam zawiera w sobie te cechy.Skoro ma byc słuzebnica Boga i męzczyzny,ma byc ulegla ,dlaczego więc Bóg i Kościół przeoczyli to ze to przeciez męzczyzna uległ kobiecie i dał sie jej skusic.skoro mezczyzna był przychylny kobiecie to dlaczego kobiety według tych samych praw za chwile mają ulegac tym słabym samcom?Męzczyzna miał słabosc do kobiet ktore kusza i manipulują(sam Jezus uległ kobiecie...Męzczyzna wywyższajac sie nad kobieta,ograniczajac ja i głoszac zasady Boga(ktore sa ich wymysłem)prowadzic moga do stwierzenia iz cała ta religia jest wymysłem mezczyzn ktorzy chcieli sie dowartosciowac,ukryc ograniczenie swoje,ukazac i udowodnic za wszelka cene ze są lepszymi władcami i panami niz kobiety.Bardzo to dla mnie żałosne,smieszne,płytkie i smutne.Gloryfikowanie samych siebie za wszelką cene gdy ktos okazuje sie lepszym(dla mezczyzn kobieta-odwieczna wojna)typowa walka meskich szowinistów z feministkami.oba pojecia dosyc słabe w znaczeniu i dązeniach.Femistki z kolei nie zaczeły soba pozniej reprezentowac nic lepszego tylko dosłownie to samo..(.''Gloryfikacja samego siebie siebie jest pogarda dla innych ludzi a ludzie uwielbiaja gardzic innymi''.Cos podobnego zauwazył kiedys Wolter)
Autor: obiektywna Dodano: 31-10-2005
dorkas - Bóg nie lubi??? kobiet??? -2 na 2 Ktoś jest odpowiedzialny za takie pranie mózgu,tyle co się czyta o kobietach ale? DAWID Joel Hamilton wraz z innymi autorami napisali książkę "Dlaczego nie kobiety" polecam obu płciom.Ja inaczej myślałam okobietach,to zły w Eden pokazał,że dla niego największym zagrożeniem jest właśnie K O B I E T A! pytanie dlaczego???dlaczego usunął Ewę z jej stanowiska ona mu zagrażała ale w czym?do dziś dnia kobieta jest w pogardzie u człowieka,ale nie u Boga ja uważam ,że Zbawienie jest właśnie dla kobiety Jezus wywyższł kobietę,rozmawiał z nią nauczał było to wbrew ich zasadom kulturze,ale kobiety uczyły się i szły za Nim, bo czuły szacunek jakiego nie miały.To one pierwsze poszły ze zwiastowaniem oDOBROCI Boga.Gdyby tylko kobiety chciały to zobaczyć zobaczyły by jak szatan znich zakpił .Nie widzą swojej godności,i nie oczekują szacunku,godzą sie na to co jest.A tak być nie musi.Polecam książkę jest:mocna"
Autor: dorkas Dodano: 05-01-2006
Łukasz - Proste!! ten artykół i tak słabo daje do pieca! -3 na 3 Witam!! Ja mysle ze wszytkie kometarze sa napisane przez kobiety i sie bronicie nie majac czym!! Jesli ktos jest katolikiem to wie co jest naisane przez boga i nie pier... mi ze nie wiadomo czy Bog jest meszczyzna czy kobieta !! lol stworzył meszczyzne na swoje podobienstwo. Wy chyba naprawde nie macie za grosz iteligecji i logiki "Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad Tobą" (3,16). To napisał Bog a on nie jest omylny Koniec!!!
Autor: Łukasz Dodano: 07-03-2006
A.M.Ch. - Moje zdanie. 0 na 2 Nie ma kobiecości bez mężczyzny i nie ma męskości bez kobiety. Bo właśnie różnice płci dają nam naszą toższamość. Różnimy się fizycznie i psychicznie ale to są różnice potrzebne w pewien sposób.Dzięki nim możemy się dopełniać, wzajemnie się wspomagać w życiu. Tylko potrzebna jest odrobina zrozumienia dla odrębności. Myślę, że tytuł tego artykułu jest chybiony. "Bóg nie kocha kobiet"? Ależ skąd! Myślę, że gdyby jich nie kochał, nie dałby tak ważnej roli jaką jest przekazywanie, uczenie miłości oraz bycie najważniejszą osobą w akcie stwarzania człowieka. Pamiętajmy też o tym, iż Biblia[przytaczam jej przykład jako najlepiej mi znany] nie jest spisana przez Boga! Pisali ją ludzie przez dość długi okres czasu, naznaczona jest przez to sposobem myślenia osób tamtych czasów. Uważam więc, że nie należy brać chociażby historii Adama, Ewy i owocu zupełnie dosłownie - raczej jako historię opisującą stworzenie świata według Żydów. Do "cardiozibi" - Oczywiście, że kobieta nie jest mężczyzną. Nie trzeba szczególnych badań do tego - wystarczy rzut okiem. Jednakże proszę mi wskazać przykład, gdzie powiedziane jest, iż kobiety są fizycznie i psychicznie ułomne w stosunku do mężczyzn.Są inne, różne od mężczyzn.Może zamiast ciągłego sporu i udowadniania sobie czy są różnice czy nie, lepiej byłoby zaakceptować ten fakt i wzajemnie się wspierać w dążeniu do doskonałości? Do "Łukasz" - Dysortograf czy ignorant? Bo jeśli to pierwsze, jestem w stanie zrozumieć[ chociaż istnieje coś takiego jak autokorekta chociażby w Wordzie] rażące błędy.A jeśli to drugie... "Artykół"? "Meszczyzne"? Matko, co to ma być?? W takiej sytuacji Twoja wypowiedź może wzbudzać co najmniej politowanie i nie można jej traktować poważnie[pomijając kwestię merytoryczną]. Proponuję zaprzyjaźnić się ze słownikiem ortograficznym - znajdziesz go chociażby w Internecie. I poczytać trochę książek. Bo Bóg stworzył i mężczyznę, i kobietę na swoje podobieństwo."nie pier... mi ze nie wiadomo czy Bog jest meszczyzna czy kobieta" - pewnie że wiadomo. Bóg to starzec z brodą na obłoczku. A Duch Święty to ewidentny gołąb. Tylko nie jest brudny i złośliwy..
Autor: A.M.Ch. Dodano: 31-03-2006
Arczi - Prawda A ja myślę, że prawdą jest, że dawno temu był matriarchat, prawdą jest, że kiedyś kobieta była boginią, że kiedyś były kobiety silniejsze i potężniejsze od mężczyzn tzw. amazonki, ale od kilku tysięcy lat mamy Patriarchat, mamy władzę mężczyzn na świecie, a kobieta jest "pół kroku za mężczyzną". Rządzi ten, kto najlepiej pomoże gatunkowi jako takiemu, rozmnażamy się płciowo, bo to najlepsza metoda na mieszanie genów, które są dzięki temu silniejsze. Nasza płciowość jest, więc wytworem natury i to natura decyduje o tym, kto jest silniejszy i kto ma władzę, ale wszyscy jesteśmy jednym gatunkiem i nawet, jeśli kiedyś nasz system będzie np. taki jak w mrowisku...to będzie to oznaczało tylko tyle, że to najlepszy system, mrówek jest więcej na świecie niż ludzi :))))) Zawsze, gdy wchodzę w kobietę odczuwam swoisty triumf...Myślę, że nie jest to triumf samca nad samicą, ale triumf życia nad śmiercią, sposób na nieśmiertelność:))))
Autor: Arczi Dodano: 11-04-2006
Sapczyńska - Jednak Bóg lubi kobiety -1 na 3 Nie zgadzam się, że Bóg nie lubi kobiet. Są przykłady na to, że kobiety odgrywaly ważne role. Najważniejszym przykładem jest osoba Matki Bożej. Należy wspomnieć też o kobiecie, którą ludzie chcieli ukamienować za cudzołóstwo. Gdyby Bóg jej nie lubił to pozwoliłby ją zabić. Myślę, że wkrótce ktoś wymyśli nową teorię, że Bóg stworzył kobietę przez pomyłkę!!
Autor: Sapczyńska Dodano: 02-08-2006
Przemek (KAGYU) - SWIECCY I JOGINI > Ten wyrwany z kontekstu fragment, nadinterpretuje zgubny wplyw kobiet na przyszlosc buddyzmu. Buddyzm jako tradycja klasztorna to jedynie skromna czesc buddystow, ktorzy pracuja z umyslem na 3 poziomach: MNICHOW,LUDZI SWIECKICH I JOGINOW. Prawdopodobnie budda chcial, aby kobiety nie byly mniszkami i pozostawaly jako KOBIETY SWIECKIE I JOGINKI. Mniszki powodowaly po prostu mnostwo oskarzen mnichow o gwalty itp.
Autor: Przemek (KAGYU) Dodano: 04-09-2006
Przemek (KAGYU) - SWIECCY I JOGINI Siakjamuni powiedzial: "Buddyzm miał trwać 1000 lat, ale teraz, kiedy są mniszki, nie przetrwa nawet 500". Ten wyrwany z kontekstu fragment, nadinterpretuje zgubny wplyw kobiet na przyszlosc buddyzmu. Buddyzm jako tradycja klasztorna to jedynie skromna czesc buddystow, ktorzy pracuja z umyslem na 3 poziomach: MNICHOW,LUDZI SWIECKICH I JOGINOW. Prawdopodobnie budda chcial, aby kobiety nie byly mniszkami i pozostawaly jako KOBIETY SWIECKIE I JOGINKI. Mniszki powodowaly po prostu mnostwo oskarzen mnichow o gwalty itp.
Autor: Przemek (KAGYU) Dodano: 04-09-2006
Nosferatku Artykuł ogólnie ciekawy, choć niepozbawiony paru małych mankamentów. Pierwszym i stanowczo najważniejszym jest tytuł: to nie Bóg nie lubi kobiet, tylko ci mężczyźni, którzy zrobili wszystko, aby odsunąć je od władzy.
Autor: Nosferatku Dodano: 05-05-2007
Magdalena - eh 1 na 1 "Kościół nie istnieje po to, aby dostosowywać się do panujących w danym momencie poglądów, lecz aby głosić ponadczasowe i uniwersalne prawdy" " nie bedziesz pozadał zony blizniego swego ani żadnej rzeczy ktora jego jest"- ma mowic o rownosci?, a przeciez kazdy z nas zna te "prawo" :] jak mozna powiedziec ze kosciół głosi ponadczasowe i uniwersalne prawdy kiedy propaguje brak rownosci własnie miedzy płciami i zacofanie... co wiecej kazdy z nas ma zakodowane takie "prawa", ucząc sie ich w dzieciństwie. Czy na lekcjach religii mówi sie ze Pismo Sw napisał człowiek i ze trzeba patrzec na nie przez palce? NIE, mowi sie ze to słowo Boze!
Autor: Magdalena Dodano: 12-06-2007
besalel - zabawne -1 na 1 Jeśli już opierać swoje wywody na temat miłości Bożej do kobiety na podstwaie Pisma Swiętego, to może przytoczyc warto byłoby jeszcze ten fragment 'Albowiem wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Bo wszyscy, którzy zostaliście w Chrystusie ochrzczeni, przyoblekliście się w Chrystusa. Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie. A jeśli jesteście Chrystusowi, tedy jesteście potomkami Abrahama, dziedzicami według obietnicy.' l. do Galacjan 3,26-29 i o co tyle krzyku? jeśli ktoś w kobiecie widzi tylko piersi i kilka innych anatomicznych różnic, a nie dostrzega istoty ducha, to jest przykrym człowiekiem. Bóg jest Matką i Ojcem naraz, stwarzając człowieka na swoje podobieństwo rozdzielił swój charakter na dwie płcie, które mają swoje określone cechy i funkcje, męzczyzna jest silny i ma kierować, kobieta jest wrażliwa i ma dbać o ciepło rodzinnego ogniska, to w skrócie, polecam dwie książki 'Urzekająca' i 'Dzikie serce' autorstwa małżeństwa Johna i Stasi Eldredge, tam jest wszystko rozwinięte. A ten artykuł jest SMUTNY
Autor: besalel Dodano: 04-07-2007
Athei - Inspirujący artykuł 1 na 1 Fizyczną niemożliwością jest prześledzić, a nawet wyobrazić sobie, jak w czasie i przestrzeni zmieniała się mentalność ludzi. Mam jednak wrażenie, że wpływ monoteizmu (wykluczając krótkookresowy egipski przypadek), był niszczycielski i przyczynił się do ogromnych strat nie tylko w ludziach,w środowisku, ale i w nauce. Żadne znane mi religie nie wykreowały "boskich" istnień, tak dalece ingerujących w wolność myśli jednostki, nie wspominając już o wpychaniu jej w schemat zakazów, nakazów, gróźb, przestróg, kar i nagród. (Te ostatnie nadto przypominają metody behawioralnej koncepcji psychologicznej człowieka). Wszelkie monoteizmy mają bardzo silny wpływ na świadomość jednostki, przeto zastanawia mnie nie tyle (niezaprzeczalna) nienawiść tychże systemów wiar do kobiet, ile jej przyczyny. Czy tylko zrozumienie przez mężczyzn ich roli w procesie narodzin nowego życia? Zwykłam kłaść znak równości między wiarami mono. a socjotechniką, przeto przyczyny tejże niechęci zapewne są bardziej złożone. Trudno byłoby mi nadto pogodzić się z myślą, że nienawiść mężczyzn (fundatorów wyjątkowo antykobiecych monoteizmów) do kobiet, jest w jakiś sposób zakorzeniona w ich genach. Pozdrawiam.
Autor: Athei Dodano: 15-11-2007
booboo Myślę, że nie ma co dyskutować. Był matriarchat, był patriarchat - jest to oczywiste. Problem w tym, że powinna być równowaga płci a nie walki i raczej na tym powinna się skupić uwaga - na tym jak dążyć do tej równowagi. Mamy 21 wiek, nasze umysły są otwarte i zapewne każdy się w sprawie równowagi ze mną zgodzi. Dlaczego więc ciągle są szukane argumenty na to kto ważniejszy, kto mądrzejszy? Ten artykuł choćby niem jak słuszny i prawdziwy tylko i wyłącznie dolewa oliwy do ognia. Nie ma co po fakcie wytykać błędów ludzkości, bo większość ludzi myślących je widzi, a ludzie "mało myślący" na tę stronę nigdy nie wejdą. Bardzo często czytając tu artykuły przeważnie mądre i słuszne czuję się zniesmaczony ich emocjonalnością i wrogością. Racjonalista taki nie powinien być!
Autor: booboo Dodano: 24-01-2008
aTe cardiozibi Przede wszystkim, jak ktoś ładnie ci powiedział- nie trzeba być naukowem, żeby odróżnić kobietę od mężczyzny, tylko że na tej zasadzie, iż inność=lepszość jednego, gorszość drugiego, można wysnuć również takie wnioski, że to kobieta jest lepsza od mężczyzny, a on nigdy nie będzie w stanie jej dorównać. Chciałabym ci także wytknąć kilka innych głupot jakie napisałeś w swoim komentarzu. Wytłumaczę ci- to nie bóg założył kościół. Kościół nie głosi prawd ponadczasowych. Kościół nie przetrwa setek tysięcy lat, tak jak ci się to marzy. Już widać początek jego upadku. To że kobieta jest mniejsza od mężczyzny i że ma piersi nie znaczy, że jest jego zabawką. Jest normalnym człowiekiem, który ma prawo do własnego życia, decydowania o sobie i o szacunku pośród ludzi-mężczyzn i innych ludzi-kobiet. Do niedawna miałam wątpliwości, ale teraz jestem już przekonana, że na świecie nigdy nie będzie pięknie i szczęśliwie, dopóki ponad połowa ludzkości będzie uciemiężona i wyśmiewana przez mniejszą część, pod pretekstem swych wymyślonych legend i religii, dopóki nikt nie będzie miał szacunku do przyrody i inności i dopóki zamiast iść na przód, będziemy usilnie reanimować przeszłość...
Autor: aTe Dodano: 16-02-2008
Maya - Większość religii to obraza kobiet 4 na 4 Jestem poganką, oddaję cześć i chwałę Bogini która dla mnie jest Matką - Ziemią, moim domem, moim dniem oraz nocą, moim życiem oraz śmiercią. Jestem szczęśliwa, nigdy nie czułam się tak chodząc w młodości do kościoła i wysłuchując porównań kobiety do "naczynia z plugawościami" czy "bramy do piekła". Uważam, iż kobiety powinny odejść od wiary judeo-chrześcijańskiej na rzecz ateizmu albo pogaństwa.
Autor: Maya Dodano: 23-03-2008
heloiza;) hmm... zastanawiam się, dlaczego kwestia kapłaństwa kobiet poruszona zostaje najczęściej w kontekscie równouprawnienia. Nie jest to przecież uzasadnione! Kapłaństwo nie jest zawodem, religia nie jest zbiorem praw! A argument o powrocie do korzeni chrześcijaństwa jest po porstu fałszywy - owszem, w pierwszych wiekach n.e. kobiety pełniły ważne funkcje liturgiczne, ale nigdy nie sprawowały Eucharystii... Ten dość pretensjonalny artykuł nie przyczynia się z pewnością do "tropienia absurdu, przesądu, szarlatanerii, uprzedzenia, kłamstwa, fobii i głupoty". Rozczarował mnie jako kolejny z zamieszczanych tu tekstów. Bo... nie sztuką jest krytykować i bombardować czytelnika "szokującymi" stwierdzeniami (niekoniecznie prawdziwymi) czy zdaniami wyrwanymi z kontekstu. Dużo trudniej jest polemizować, próbować spoglądać na sprawę w różnych punktów widzenia, próbować zrozumieć, co leży u podstaw odmiennych opinii, postrzegać problemy w całej ich złożoności...
Ania - rodzenie w bólu 0 na 2 Dlaczego Bóg, po wygnaniu ludzi z raju dał tyle przekleństw Ewie a tylko jedno Adamowi? Czyżby był niesprawiedliwy albo bardziej lubił Adama, a może rzeczywiście kobieta jest kimś gorszym niż mężczyzna? Odpowiedź jest prosta: Bóg jest miłością i sprawiedliwością. Przewidział więc skutki grzechu. Wiedział, że kobiety jako słabsze fizycznie więcej stracą i że będa narażone na łaskę i niełaskę mężczyzn. Wcale nie nakazał mężczyznom panować nad kobietami. Przewidział, że pycha, zatwardziałość mężczyzn i ich przewaga fizyczna sama "to załatwi". Ale Bóg widzi to panoszenie się mężczyzn i niewolenie pod każdym względem kobiet jako grzech (CIĘŻKI).
Autor: Ania Dodano: 20-02-2010
Polonium - ...a właśnie ze kocha ! Eeee tam... Jakby bóg nie lubił kobiet, to by ukrzyżował Matkę Boska, a nie jej syna - boga. Tylko głęboka miłość boga do kobiet nakazała bogu ukrzyżować samego siebie, czyli jej syna. Z miłości do swojej matki, i żeby nie sprawiać jej bólu i zakłopotania. Dziwne, ze "Racjonalista" który mieni się być forum intelektualistów, nie jest w stanie pojąć takiego prostego zagadnienia, które babcia klozetowa i dostawca węgla kamiennego (a nawet mój dzielnicowy) - potrafią zrozumieć bez najmniejszych trudności.
Agnieszka Rodziewicz - UWAGA Te kobiety, które walczyły o kapłaństwo dla siebie - rozumiem to. Dlaczego? Bo miały wybór jedynie pomiędzy śmiercią, a życiem polegającym na siedzeniu w domu, służbie mężczyźnie i umartwianiu się nie wiadomo za co do końca. Te, które uwolniły się, wyparły katolicyzmu i poszukiwały medycznej wiedzy, prawdy - żyły ciągle w strachu przed stosem. A więc nie dziwię się kobietom, które żyjąc - chciały coś więcej niż poniżanie. Tyle ode mnie.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama