Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.039.771 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 654 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Postulowanie niewidzialnych i niepoznawalnych czynników, które (..) systematycznie nie podlegają potwierdzeniu ani obaleniu, jest w religiach tak powszechne, że efekty takie traktuje się czasem jako symptomatyczne.

Dodaj swój komentarz…
hiszpaniaa - Pan Wroński mści się na polskiej..
Panie Wroński, wstydu Pan oszczędź.
Z zażenowaniem czytam Pana artykuły w Forum Akademickim. Z obrzydzeniem pozostaje przyglądać się nagonce, jaką Pan rozpętał w polskiej nauce.
Nie jestem naukowcem, tym bardziej nie mogę być plagiatorem, więc mój sprzeciw jest bezinteresowny.
Podejrzenie w Pana ustach to oskarżenie, oskarżenie to wyrok.
Oby Pana postawiono przed wirtualnymi zarzutami o jakieś fałszerstwo. I niech się Pan wybroni przed sforą ujadaczy!
Autor: hiszpaniaa  Dodano: 02-09-2012
Reklama
Andi - Łatwość komentarza   1 na 1
Bardzo łatwo z Nowego Yorku oceniać innych, którzy mieszkają w Polsce.
Autor: Andi Dodano: 06-03-2010
Izydor Szyroy - Nie mieści mi się w głowie cd   1 na 1
Byłem również świadkiem zachowania doprawdy rzadkiego, dokumentującego klasę i skromność osoby – po dyskusji problemów poruszanych w trakcie wykładu, kiedy wszyscy kierowali się do wyjścia, profesor podszedł do jednego z uczestników, podziękował za ciekawe pytania i uścisnął mu dłoń.

Nie mieści mi się w głowie, by naukowiec tej miary mógł z rozmysłem dopuścić się czynów, które mu się zarzuca. Jestem przekonany, że to – jakkolwiek naganne – jedynie zaniedbania.
Autor: Izydor Szyroy Dodano: 27-03-2008
Izydor Szyroy - Nie mieści mi się w głowie   1 na 1
O ile z artykułu jednoznacznie wynika, że prace prof. Potępy składają się z nieoznaczonych cytatów, a samodzielne komentarze ograniczają do łączników w rodzaju: ,,a więc”, ,,z czego wynika” (nie napisano słowa, czy i ile jest cytatów oznaczonych), to ze skromnej noty umieszczonej w GW dowiedzieć się można było, że na około dwóch tysięcy stron prac profesora, inkryminowanych jest kilkadziesiąt (40 czy 50).

Nie znam osobiście profesora Potępy, nie jestem też, ani nie byłem jego studentem, miałem zaledwie możność słuchania kilku jego wykładów. I pragnę bardzo dobitnie stwierdzić, że rzadko zdarzało mi się obcować ze znawcami filozofii tej klasy. Horyzonty wiedzy, swoboda w operowaniu nią, rzutkość, rozpiętość skojarzeń imponują. Do tego dochodzi wspaniały kontakt z audytorium, pogoda, poczucie humoru, spokój i skromność. Nie widziałem, by profesor zmarszczył brew, gdy ktoś w trakcie wykładu wyrwał się z komentarzem – owszem, potrafił przerwać (jeśli uważał uwagę za interesującą), rozwinąć wątek poboczny i swobodnie powrócić do zasadniczego toku wywodu. Byłem również świadkiem zachowania doprawdy rzadkiego, dokumentującego klasę i skromność osoby – po dyskusji p
Autor: Izydor Szyroy Dodano: 27-03-2008
3Marek Wronski - Tytul odebrany!  -1 na 1
Z dniem I marca 2007 decyzja Centralnej Komisji ds Stopni i Tytulow o odebraniu dr hab. Maciejowi Potepie tytulu naukowego profesora z czerwca 2003 uprawomocnila sie.
Autor: 3Marek Wronski Dodano: 22-04-2007
Janusz Stawiński - nie przyjmuję do wiadomości   1 na 1
Nie wiem, co podkusiło wybitnego filozofa Macieja Potępę, żeby spisywał jakieś teksty (przyjmując, że jest udowodnione, że spisywał). Pomijając fakt, że ściąganie ze zrozumieniem, choć naganne, także wskazuje na obycie ze skomplikowanym przedmiotem, to poza wszystkim liczne prace Macieja Potępy dowodzą całkowitej, twórczej samodzielności. Jego książki-wykłady o Husserlu i Heideggerze są z punktu widzenia precyzji i jasności wykładu nieprawdopodobnie trudnego, zmagającego się z ograniczeniami języka przedmiotu (jeśli zainteresowanie filozofii można nazwać "przedmiotem"), a także ładunku inspiracji i "sugestii" wyższego rzędu, nie tylko wybitnie godne uwagi w literaturze polskiej, ale także - zaryzykuję z dużą pewnością - światowej.
Czytałem i czytam
Autor: Janusz Stawiński Dodano: 07-07-2006
singer - Smieszne :-)))
Nie rozumiem okreslenia zawartego w stopce "doktor medycyny". Jesli juz do doktor nauk medycznych, lub tez M.D., ewentualnie lekarz med. ze stopniem doktora nauk. Poza tym jesli nie posiada obywatelstwa polskiego nie przysluguje mu prawo do poslugiwania sie stopniem dr n. medycznych. Pomijajac esencje wydaje mi sie, ze autor jako empiryk powinien byc dokladny w formulowaniu stwierdzen. Mam wrazenie bowiem, ze wywody nie sa logiczne.
Autor: singer Dodano: 29-12-2005

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365