Droga Agnieszko, wybaczam ci Twe naiwne argumenty ponieważ jesteś jeszcze bardzo młoda. Pragnę przypomnieć, że nie wszyscy chrześcijanie wierzą w piekło. Nas chrześcijan łączy wiara w Jezusa Chrystusa a nie wiara w piekło.

no:) widze, ze dotarlo;) Wierzacy w pieklo to nie tylko niedouczeni mieszkancy zasciankowych wsi, jak niektorym sie moze wydawac na podstawie zalosnych stereotypow...

Pieklo jest, szatan niestety istnieje, jest realnym zagrozeniem.

Nie zamierzam Ci wciskac na sile mojej religii ani filozofii zyciowej, nie chcesz to nie wierz. Ja Cie chcialam tylko poinformowac, ze tworzenie podzialu na wyksztalconych i nowoczesnych ateistow i tych zasciankowych, niedouczonych chrzescijan jest glupie... Bardzo. Uwierz mi na slowo: obojetnie co sobie myslisz, wsrod chrzescijan tez sa ludzie inteligentni, wyksztalceni i ambitni. Chrzescijanstwo to religia zywa, zawsze aktualna, pelna radosci, a nie tytulowego strachu.

DOSKONALA MILOSC ZABIERA STRACH

To wlasnie dzieki Jezusowi, mojemu Panu, nie musze sie juz bac. Bo On obiecal zycie wieczne. Czego mam sie w takim razie bac??

Chrzescijanstwo to codzienne, nieustajace swieto, pod warunkiem, ze nie odbywa sie kosztem drugiego.

Dlatego tytul "duszpastertwo strachu" jest zwyczajnie smieszny.

No i tyle:)

Wierzący w piekło nie są Ciemnogrodem, bo Agnieszka dostaje piątki ze sprawdzianów... Rozczulające... :))

co do tych ciemnych ludzi wierzacych w pieklo: Jestem uczennica najlepszego w miescie LO, ucze sie dobrze (bardzo dobrze?), jestem laureatka olimpiady i finalistka drugiej, umiem sie dogadac w dwoch jezykach obcych, mam wszechstronne zainteresowania, jestem lubiana i uprawiam sport. Absolutnie nie czuje sie osoba ciemna. A w pieklo wierze. Znam duzo osob, ktore sa pod tymi wzgledami takie jak ja: mlode, ambitne, dobrze wyksztalcone i... GLEBOKO WIERZACE. Nie mowie tego zeby sie pochwalic, ale zebyscie przestali nas spychac do ciemnogrodu. To tyle jesli chodzi o ciemnote wierzaca w pieklo.

Czy Bog jest okrutny? On, ktory wzial na Siebie nasze grzechy, nasze cierpienie, nasz lek, nasze lzy, nasza kare i poszedl z tym wszystkim na krzyz?? On, ktory nie mial zadnego obowiazku aby tak zrobic, ktory uczynil to dlatego, ze uwaga:

KOCHA NAS NA SMIERC I ZYCIE

?

No odpowiedzcie sobie sami...

Ja Was tu nie zamierzam nawracac, ale moze przemyslcie pare rzeczy zanim palniecie cos o "okrucienstwie" Boga...

To jest tekst genialnie i rozważnie napisany, potwierdzający to, co mówię od dawna - wiara 9a w szczególności struktury ją nadzorujące, w tym wypadku = KrK) ma na celu władzę nad człowiekiem, osiągniętą poprzez zastraszenie i powiedzenie swojemu poddanemu o posiadaniu jedynej drogi, która od kary po śmierci odwiedzie i zbawi.