Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… mama - praca w niedzielę dla bufonów Ciekawe czy autor komentarza ma niedziele wolne czy też jest przymuszany do pracy. Jestem w tej sytuacji że przez jakiś czas musiałam pracować w niedziele, zostawiałam dzieci które bardzo chciały ten dzień wolny spędzić z rodzicami ale niestety mama musiała iść do pracy. Tamten czas wspominam jako bardzo złe doświadczenie i mam nadzieję że ustawodawcy pomyślą o tych ludziach którzy mają kosztem swoich rodzin dostarczać przyjemności bufonom, tylko dlatego że ci drudzy pracują od poniedziałku do piątku maja dużo kasy i z całą rodziną chcą w niedzielę ją wydawać bo to przecież wielka przyjemność bawić się cudzym kosztem, mało inteligentny człowiek nie znajdzie sobie innego sposobu na życie. Obecnie też pracuję od poniedziałku do piatku ale w niedzielę nie wyobrażam sobie chodzenia po sklepach można znaleźć sobie dużo ciekawsze zajęcia niż oglądanie zapoconych i rozszalałych konsumentów z grubymi portfelami.
Autor: mama Dodano: 26-09-2007
Reklama
krzychu "Gdyby niedzielny handel był czymś szkodliwym, nieprzyzwoitym lub złym, to by nie istniał" - wpaniała logika. Ma tę niewątpliwą zaletę, że sama się nie tylko obala, ale także ośmiesza.
Autor: krzychu Dodano: 10-11-2005
trukszyn - A związki zawodowe? Są jeszcze ustawodawcy gnający na smyczy cwaniaków politycznych ze związków zawodowych,którzy bredzą coś o potrzebie ucywilizowania warunków pracy ( na koszt pracodawcy) i to oni głównie domagają się zakazu pracy w niedzielę.Taki przepis istnieje już od dawna we Francji i Niemczech i życie w niedzielę jest tam nie do zniesienia. Nie wiem skąd Pan ma informacje o świetnej kondycji polskiego handlu.Ja mam informacje niejako ze źródła.Żródło (właściciel 40 sklepów i 3 hurtownii) twierdzi iż handel polski juz nie istnieje. Sam od pięciu lat zastanawia sie nad tym jak w miarę bez strat zakończyć interes.Obracam sie w środowisku drobnych właścicieli nader często i nikt z nich nie jest zadowolony... a Pan jest.Ciekawe. Liberalizacja rynku wymaga realizowania zasady,że Państwo z daleka trzyma sie od gospodarki.Historia niezwyłych cudów gospodarczych w Obszarze Pacyfiku dowodzi,że taka postawa Państwa jest bardzo skuteczna i ożywcza dla gospodarki.Co prawda ludzie muszą tyrać...noale nie od dzisiaj wiadomo,że "bez pracy nie ma efektów".Tak twierdziła nasza pani od geografii zręcznie unikających konotacji skojarzeniowych ze swoim nazwiskiem o wydźwięku "Kołacz". Niskie podatki, jak najbardziej.Niestety wiążą się one z rezygnacją z socjalistycznej sprawiedliwości społecznej i solidarnością pracowitych z nierobami. Prawdopodobieństwo obniżenia podatków w państwie przyzwyczajonym do brania pieniędzy za to,że sie jest biednym jest mało prawdopodobne. Unijne dotacje z pewnością nie sprzyjają temu zjawisku.
Autor: trukszyn Dodano: 18-10-2004
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama