Dodaj swój komentarz… Daniel Delimata - Masa nieporozumień Podobnego nagromadzenia bzdur dawno nie widziałem.
Autor: Daniel Delimata Dodano: 04-11-2004
Reklama
michał - problemy Autorowi chodziło o to, że pewne problemy świata potocznego da się rozwiązać na poziomie matematyki przy użyciu założeń zupełnie nieakdekwatnych do rzeczywistości potocznej. Np. wspomniany paradoks wymaga na gruncie matematyki istnienia nieskończoności i ciągłości aby dał się rozwiązać, a świat materialny nie jest ani nieskończony ani ciągły. To jest chyba ten problem systemu pojęciowego, że nie można go przenieść 'w tą i z powrotem'.
Autor: michał Dodano: 04-11-2004
Drobner - z innej strony Aytorowi chodziło o to, że jest to JEDEN Z KILKU
Autor: Drobner Dodano: 05-11-2004
dROBNER - cd. z innej strony rozdziałów jego pracy, i wybiórcze komentowanie jednej 'kartki' z całości, sztucznie podzielonej na strony ekranowe, bez całościowego oglądu chyba nie powinno mieć miejsca. (PS. Przeczytałem całość i też nie jestem za ...)
Autor: dROBNER Dodano: 05-11-2004
Janek - Polemika Autor: Janek Dodano: 05-11-2004
Bernard Korzeniewski - Konstruktywna dyskusja Zdaję sobie sprawę, że moja książka jest kontrowersyjna - musi taka być, bo zawiera (mam nadzieję) rzeczy nowe. Z radością powitam jakiekolwiek próby konstruktywnej dyskusji. Nie będę natomiast odpowiadał na głosy, które nie spełniają trzech podstawowych aksjomatów :-) : 1. niezbędnego poziomu kultury osobistej autora; 2. próby dialogu, myślenia i zrozumienia, a nie tylko fanatycznej obrony "absolutyzmu" matematyki; 3. pewnego minimalnego oczytania w dyskutowanych problemach (np. stwierdzenie, że paradoksy nieskończoności zostały rozwiązane świadczy o nieznajomości wciąż intensywnie toczącej się dyskusji na ten temat wśród czołowych matematyków i fizyków). Sugestia dla Redakcji: może lepiej byłoby połączyć poszczególne rozdziały w całość, tak aby osobom niezbyt dociekliwym łatwiej było uniknąć wyrywania poszczególnych problemów z ogólnego kontekstu.
Autor: Bernard Korzeniewski Dodano: 10-11-2004
Daniel Delimata - Polemika Autor: Daniel Delimata Dodano: 12-03-2005
webmaster - pdf Najładniejsza odpowiedź jaką widziałem :)
Autor: webmaster Dodano: 13-03-2005
Daniel Delimata - pdf Niewielka w tym zasługa z mej strony sprowadza się do wyboru narzędzia, układu tekstu i czcionki. Narzędziem tym jest LaTeX (czyt. latech) oparty na bazie systemu TeX.
www.racjonalista.pl/kk.php/s,3973 Czcionka zaś to Quasi Palatino. Jest to replika szeroko rozpowszechnionego kroju pisma Palatino (Giambattista Palatino to XVI-wieczny mistrz pisma odręcznego), zaprojektowanego przez Hermanna Zapfa w latach czterdziestych XX wieku. Autorami modyfikacji są: Bogusław Jackowski, Janusz Marian Nowacki i Piotr Strzelczyk. Prace nad adaptacją tego fontu były częściowo sponsorowane przez Polską Grupę Użytkowników Systemu TeX GUST.
Gorąco zachęcam czytelników racjonalisty.pl (niezależnie od opcji światopoglądowej) do zapoznania się z LaTeX-em i jego możliwościami.
Autor: Daniel Delimata Dodano: 13-03-2005
Daniel Delimata - Brak reakcji Cóż. Czas płynie i jakoś nie widać aby pan Korzeniewski kwapił się do jakiegokolwiek ustosunkowania do kwestii poruszonych w krytyce jego artykułu ani publicznego ani na adres prywatny. Szkoda.
Autor: Daniel Delimata Dodano: 13-05-2005
Daniel Delimata - Gdzie sie podział pan Bernard? Od dłuższego czasu nie widzę w serwisie aktywności pana Bernarda. Czy coś się z nim stało? A może ktoś z redakcji podjąłby się obrony jego tez albo jakiegokolwiek ustosunkowania do krytyki?
Autor: Daniel Delimata Dodano: 11-05-2006
Bernard Korzeniewski - kawa na ławę Jak widać niektórzy potrzebują kawa na ławę. A więc: nie interesują mnie jakiekolwiek kontakty z osobami, którym brak kultury osobistej. Koniec, kropka.
Autor: Bernard Korzeniewski Dodano: 11-05-2006
Daniel Delimata - Kultura pana Korzeniewskiego No tak panie Korzeniewski. Swą kulturę w pełni pan zaprezentował. Niestety nie jest ona najwyższych lotów. Jest o tym nawet mowa w moim artykule polemicznym.
Autor: Daniel Delimata Dodano: 11-05-2006
janko pytlak - Po co się zaraz kłócić? W necie wszyscy się o coś kłócą. Niby to takie twórcze - spierać się... Nie zgadzam się z częścią poglądów (w artykule) p.Bernarda. Np.na pierwszy rzut oka wydaje się on za bardzo przywiązywać wagę do roli ciągłości w matematyce, fizyce, świecie realnym i ich wzajemnymi relacjami. To tak jakby się denerwować, że masa substancji jest sumą mas "niepodzielnych" atomów, a "naiwni" chemicy "dali się omamić" matematyką i używają równań na liczbach rzeczyw. Sposób w interesującym chemików zakresie działa i już. A gdyby materia była ciągła, to matematyka lepiej opisywałaby rzeczywistość? Nie czuję, aby wszystkim matematykom zależało na b.ścisłym związku z rzeczywistością. Prawo Coulomba i pr. Newtona wyglądają tak samo, ale treść inna. Na koniec anegdotka: Pewne kółko naukowe stud.filozofii zorganizowało sesję naukową o miłości wśród zwierząt. Obecni byli przy tym fizyk i biolog. W reakcji na "ewidentne objawy miłości rodzicielskiej u ptaków" biolog ładnie "pojechał" kryt. energetycznym. A jak by tu "zajechał" matematyk na "grzebanie po cudzych działach"? Na pewno zawsze lepiej rozmawiać niż się bić, bo choć słowa mogą śmiertelnie ranić, to czyny są nieodwołalne.
Autor: janko pytlak Dodano: 21-07-2008
Bernard Korzeniewski - odp. janko Przyjmuje do wiadomosci, ze Pan sie za mna nie zgadza - szkoda tylko, ze nie uzywa Pan zadnych merytorycznych argumentow, poza stwierdzeniem, ze za bardzo przywiazuje wage do ciaglosci :-) Co do koniecznosci dyskusji - trudno sie nie zgodzic. Poza jednym przypadkiem - w odniesieniu do ludzi wychowanych "bezstresowo" pozostaje jedynie ostracyzm - niestety, nic innego sie nie sprawdza.
Autor: Bernard Korzeniewski Dodano: 21-07-2008
Daniel Delimata - Kto jak był wychowany Dokładna analiza wypowiedzi p. Korzeniewskiego na forum zdaje się wskazywać, że to jednak on był "wychowany bezstresowo" a jednak nikt jakoś nie postuluje ostracyzmu wobec jego osoby. Merytoryczne argumenty, z którymi sobie nie radzi ignoruje przypisując właściwości swego własnego wychowania swym dyskutantom.
Autor: Daniel Delimata Dodano: 13-08-2008
Daniel Delimata - Jeszcze parę słów (cz. 1) Odnośnie odniesienia do komentarza Janka Pytlaka to warto zauważyć, że pan Korzeniewski zarzuca rozmówcy brak argumentów merytorycznych przy czym sam w swym artykule o takowe nie zadbał. Co ciekawe pan Korzeniewski woli pisać o mojej skromnej osobie i swoim zdaniu na ten temat niż odnieść się merytorycznie do merytorycznych zarzutów. Czy to jest postępowanie godne człowieka nauki? Jestem człowiekiem aktywnym w sferze internetowej. Prowadzę bloga, edytuję Wikipedię, udzielam się na forach, współpracuję z ludźmi nauki, czasem pomagam im zupełnie bezinteresownie. Tak się składa, że pan Korzeniewski w ocenie mojej osoby jest w znacznej mniejszości. Pan Korzeniewski zapomniał również przeprosić mnie za niewybredne porównanie do członków obcej mi formacji politycznej. Skończmy jednak wątek ataków ad personam wobec mnie (dość mam tego tematu i nie mam ochoty więcej się do niego odnosić) a wróćmy do meritum czyli do komentowanego artykułu. Tym czego czytelnicy portalu jak dotąd nie doczekali się są odpowiedzi na następujące kwestie: (patrz cz.2)
Autor: Daniel Delimata Dodano: 18-08-2008
Daniel Delimata - Jeszcze parę słów (cz. 2) Czy poglądy pana Korzeniewskiego zaprezentowane w artykule są jego indywidualnym dorobkiem czy też istnieją jakieś inne prace prezentujące podobne poglądy. Jeśli tak to czemu ich nie zacytował? Czy istnieją w literaturze jakieś odwołania do pracy pana Korzeniewskiego? Jak inni przedstawiciele nauki odnoszą się do poglądów pana Korzeniewskiego? Czy istnieją jakieś głosy poparcia ze strony matematyków? Czy przygotowując artykuł pan Korzeniewski konsultował się z matematykami? Jeśli tak to jakimi? (Nie wierzę by przykładowo znany nam obu osobiście dr hab. Zbigniew Szkutnik specjalizujący się w statystyce matematycznej odmówił wyjaśnienia panu Korzeniewskiemu czym jest miara a czym miara zewnętrzna) Jak pan Korzeniewski łączy stosowanie aparatu matematycznego z jego jednoczesnym kontestowaniem? Jak pan Korzeniewski rozumie przymiotnik "aksjologiczny"? Jak pan Korzeniewski rozumie pojęcia "miary" i "miary zewnętrznej"? Jak pan Korzeniewski rozumie zagadnienie klasycznego paradoksu Zenona i czy dostrzega różnicę między nim a jego nowym sformułowaniem?
Autor: Daniel Delimata Dodano: 18-08-2008
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama