Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.452.273 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Grecy dokonali odkrycia największego z dokonanych przez ludzkość: odkryli potęgę rozumu."
Komentarze do strony Darmocha

Dodaj swój komentarz…
PAB PCE - Opieka medyczna - TYLKO państwowa
1. Z rynkowego punktu widzenia, pacjent, który TRWALE wyzdrowiał to stracony klient. Zatem dla prywatnej słuzby zdrowia idealny pacjent - to pacjent przewlekle chory. 2. SZ z Przemysłem Farmaceutycznym stworzyła system konsumpcji świadczeń medycznych równoległy do systemu konsumpcji żywności: do obiadu łykamy kilka tabletek i idziemy do lekarza, który wyjaśnia, jak radzić sobie ze skutkami ubocznymi łykania tych tabletek.
EFEKT: przy obecnym stanie wiedzy ilość przewlekle chorych ROŚNIE zamiast się zmniejszać. Moja propozycja: Pacjent idealny nigdy nie potrzebuje ani leków, ani lekarza. Dlatego: Służba zdrowia, produkcja leków i sprzętu medycznego powinny być finansowane z budżetu państwa w ramach jednego resortu. Będą one dążyć nie do rozrostu (jak w wersji "rynkowej"), ale do SAMOOGRANICZENIA poprzez ZMIEJSZENIE liczby przewlekle chorych i eliminację chorób. Zamiast na reklamę świadczeń, będzie się wydawać pieniądze na badania i propagandę samoleczenia i zdrowego trybu życia, korzystając z pomocy innych resortów (np. Sportu, Edukacji, Infrastuktury itd). W dłuzszej perspektywie taki system przyniesie same korzyści.
Autor: PAB PCE Dodano: 20-08-2009
Reklama
tom - DODATEK
Do wszystkich tych głosłów chciałbym dodać to, że należy jak najszybciej jeśli nie sprywatyzować to co najmniej dokonać jej komercjalizacji. Nie może być tak, że przedsiębiorca mający choćby złotówkę niespłaconych należności publicznoprawnych jest poddawany całej skarbowej machinerii co w wielu przypadkach prowadzi do upadłości a w tym samym czasie w najlepsze funkcjonuje szpital mający 40 czy 100 mln długów do którego trzeba dopłacać. Należało by wprowadzić sankcję za bezczynność organów założycielskich szpitali, które mają martwy obowiązek restrukturyzacji albo likwidacji placówki w przypadku jej niewydolności finansowej. Po drugie skończmy z obsadzaniem lekarzami stanowisk dyrektorskich w szpitalach - od tego są fachowcy od zarządzania a nie lekarze. Po trzecie wreszcie zacznijmy kontrolować i wsadzać lekarzy którzy w czasie pracy na etacie przyjmują poza kolejnością pacjentów odpłatnie bez żadnej odpłatności za sprzęt i pomieszczenia szpitalne. To jest w końcu oszustwo z kodeksu karnego a poza tym jawna działalność konkurencyjna, której lekarz w czasie etatu nie może praktykować. Zobaczycie ile z te rozwiązania dadzą kasy, która przeznaczyc można na służbę zdrowia.
Autor: tom Dodano: 14-11-2007
polf - Rozwiązanie?
Stawiam pytanie w tytule, bo nie ma jednoznacznych rozwiązań. Jeśli chodzi o ochronę zdrowia (służba zdrowia to nazwa komunistyczna, ustawa o PUZ mówi o 'ochronie') zamiast etapowości powinno zmienić się sposób rozliczeń.
Po pierwsze: rynek ubezpieczycieli
Po drugie: ubezpieczyciel rozlicza się z pacjentem a nie z lekarzem
Po trzecie: pełna odpłatność w podstawowej opiece medycznej (pacjenci po 65 roku życia zwolnieni z opłat za nich płaci ubezpieczyciel)
Po czwarte: Ubezpieczenie dotyczy tylko lecznictwa zamkniętego i wysokospecjalistycznego.

I to tyle.
Autor: polf Dodano: 25-05-2007
Sukulent - spóźnione słów kilka
wszystko fajnie, nie jestem ekonomistą, tylko wręcz przeciwnie. Życie nauczyło mnie, że nie ma prostych rozwiązań i zawsze ktoś jest karta bitą - a tego akurat bardzo nie lubię. Ale przewrotnie powiem, że karta bitą może zostać każdy z nas - nie koniecznie emeryt, czy dziecko bezrobotnego (i jaśnie oświecony liberalizm wykończy Bethovena).Wyobraźmy sobie kilka hipotetycznych sytuacji, no dobrze - jedną, chociaż mogę dużo. Czy ludzie w średnim wieku, jeszcze produkcyjnym w najlepszym momencie mają się ubezpieczyć do wysokości refundacji przez ubezpieczyciela przeszczepu wątroby? Czytaj - najwyższy pułap? Głosujemy? Idziemy dalej - mają dziecko - nastolatkę, czy nastolatka - powiedzmy 15 - możliwe, nawet prawdopodobne. Toż dziecko ma problem - no niechby sercowy, lub co często szkolny. Łapie opakowanie sprzedawanego bez recepty środka p-bólowego zawierającego paracetamol i zajada jego nichby połowę. Wystarczy, przynajmniej dla niektórych. W ciągu kilku dni zrozpaczeni i zszkowani rodzice będą zadawać pytanie - co dalej? Lekarze powiedzą - czekamy. Przez taki tydzień można wykończyć nosorożca, nie tylko człowieka w średnim, produkcyjnym wieku. Potem padnie słowo przeszczep. No i byli ubezpieczeni, czy nie? Jeżeli nie - nie chcę melodramatyzować - to będą mieli jeszcze kilkanaście godzina na patrzenie dziecku w oczy, zanim straci przytomność. Na zebranie pieniędzy metodą "Mały Mateuszek oczekuje na przeszczep" czasu nie będzie. Oczywiście takich sytuacji w skali naszego kraju rocznie jest nie dużo, ot, kompletny margines. Więcej jest chorób nowotworowych, cukrzycy typu I (leczenie przewlekłe - obecnie pompy insulinowe, pozwalające rozwijać się dziecku i przeciwdziałające powikłaniom) - nawet coraz więcej. Jest w czym wybierać w losowaniu. Jeszcze nie było rodzica, przekraczająceg próg szpitala z powyższa diagnozą, który powiedziałby - tak, byłem na to przygotowany - zadziwiająco często pada pytanie - dlaczego właśnie ja? Nikt się nie spodziewa świętej inkwizycji - jak mówią ci od Monty Pythona. Ukłony i pozdrowienia.
Autor: Sukulent Dodano: 21-07-2005
inhet - Niemożebność III
Z ekonomicznego punktu widzenia liberalizacja bedzie niewątpliwie posunięciem skutecznym - ostatecznie ten model wypróbowano już na przestrzeni ostatnich mileniów wielokrotnie.
Jednakże ze względów społecznych rozxwiązanie takie nie wydaje się być wskazane.Cała nieproduktywna część społeczeństwa Bezrobotni, dzieci, inwalidzi, starcy) z wyjatkiem bogaczy( którzy są, jak wiadomo, złodziejami lub dziedzicami złodziei), bedzie opieki medycznej pozbawiona tak samo, jak jest pozbawiona innych osiągnięć cywilizacji. To po co nam w ogóle to społeczeństwo? Kazdemu maczugę do garści i niech zwycięży najlepszy.
Autor: inhet Dodano: 08-11-2004
inhet - Niemożebnośc c.d.
Czyżby dziś ekonomia nie uwzględniała juz kosztów produkcji?
Autor: inhet Dodano: 07-11-2004
Jan M. Fijor - profilaktyka
OPieka zdrowotna nie moze kosztowac wiecej niz ludzi na nia stac, gdyz w przeciwnym razie lekarze, pielegniarki, producenci lekow etc. umarliby z glodu. Profilaktyka jest wazna, ale profilaktyka dziala tylko na wolnym rynku. Osoba, ktora placi za leczenie z wlasnej kieszeni dba o swoje zdrowie. Osoba, za ktora placi "spoleczenstwo" nie dba. Opieka medyczna jest takim samym towarem jakjablka czy skarpetki. Skoro te kupujemy bezposrednio od dostawcy, to dlaczego opieke medyczna mamy kupowac przez posrednika. Posrednik sobie liczy za swoja prace. Dlatego opieka medyczna upanstwowiona jest tak droga. Takze pozbawia konkurencjni, najwazniejszego mechanizmu minimalizujacego ceny i podnoszacego jakosc. Panstwo ma sie zajac porzadkiem publicznym, przestrzeganiem prawa, ochrona granic i ewentualnie polityka zagraniczna. Pozostale funkcje musza byc w rekach ludzi, konsumentow na zasadach wolnego rynku. Moze jednak poczytaja sobie Panstwo cos na ten temat. Polecam Thomas Sowell "Ekonomia dla kazdego".
Autor: Jan M. Fijor Dodano: 06-11-2004
inhet - Niemożebność
Myślę, że powszechan dostępność opieki zdrowotnej, moze poza najbardziej podstawowym poziomem, nogdzie na dzien dzisiejszy osiągnąć się nie da.E to ze względu nakoszty. Urynkowienie nic nie pomoże, wszak ani producenci leków czy technologii bądź sprzętu rehabilitacyjnego, ani specjaliści nie zechcą sprzedac towaruponiżej kosztów wytwarzania. Wprost przecwinie, doliczą sobie rentę monopolową.
Nadzieja leży raczej w profilaktyce - ta jest niewątpliwie tańsza.
Autor: inhet Dodano: 06-11-2004
Kociamber - RE: Odp, Koszty
Teoretycznie to prawda że opłacąc leczenie bezpośrednio jego koszty będa mniejsze. W praktyce w stawianym za wzór USA tylko niewielki procent stać na ubezpieczenie medyczne (napewno nie będzie tańsza niż składka medyczna ZUS). Nawet przekładając to na polskie warunki wyjdzie ze 150~200 zł za sam dzień leżenia w spitalu jak się doliczy zabieg to okzazuję się że cały czas przy sobie musimy mieć odłożone 5000~10000 zł a to znacznie więcej niż nawet 4 letnia składka ZUS. Ludzie mniej majętni i podupadli na zdrowiu zostaną zmuszeni do publicznego żebractwa. Oczywiście i w tym i wtym systemie niema gwarancji że dostaniemy dostateczną pomoc (szczególnie jeżeli będzie to system w polskim wydaniu). Jednak istnieje tuż za morzem system operty na składce który sprawdza się całkiem z mnimalnymi tylko zgrzytami. Szwedzka służba zdrowia jest "bezpłatna" i druga w rankingach jakości na świecie po USA. Daje jednak zdecydowanie większe poczucie bezpieczeństwa. Jak na kilkadziesiąt razy mniejszy kraj to jednak znacznie większe osiągnięcie.
Autor: Kociamber Dodano: 05-11-2004
PTRqwerty - hehehe
hehehe... liberalizm liberalizmem, ale najgorsi są neofici liberalizmu ;)
Gdyby dziś wprowadzić ten model, to ludzie starsi mieliby pieniądze na leczenie, czy raczej nie? Mnie się wydaje, że z całą pewnością by nie mieli dostatecznych funduszy.
Autor: PTRqwerty Dodano: 05-11-2004
Mariusz Agnosiewicz - Odp
>Ciekawe czy więcej niż połowa polaków jest w stanie wysłupać z dnia na dzień 1500 zł.

Tak właśnie, jeśli nie płacisz poprzez państwo, masz pieniądze w ręku. A sam możesz np. wykupić ubezpieczenie takie jakie ci odpowiada. Np. w jakimś towarzystwie ubezpieczeniowym wykupujesz polisę na życie + jakieś opcje asekuracyjne. Sam decydujesz czy będziesz bardzo zabezpieczony na wypadek przykrych zdarzeń czy nie chcesz tego, bo oceniając tryb swojego życia zagrożenia oceniasz jako niewielkie. Od ciebie zależy czy na swoją ochronę zdrowia przeznaczasz więcej czy mniej. A przeciętne oszczędzanie ochronne po przekazaniu tobie do ręki pieniędzy generalnie każdego jest wówczas stać. W taki sposób nie aż tak wielkim kosztem można sobie opłacić ryzyko nie tylko wyrostka robaczkowego.
Przecież w prywatnym modelu też można co miesiąc płacić składki.
Autor: Mariusz Agnosiewicz Dodano: 05-11-2004
Jan M. Fijor - koszty   1 na 1
Leczenie ma swoja cene bez wzgledu na to, kto placi. Problem w tym, ze kiedy placi pacjent, bezposrednio, a nie przez posrednikow (panstwo, NFZ itp) to cena jest najnizsza. Najmniej jest tez marnotrastwa i oszustwa. Dlatego taniej i skuteczniej jest placic samemu. Gdyby zamiast skladki na ZUS skladac pieniadze samemu, to suma sumarum lezczenie kosztowaloby mniej niz ksoztuje poprzez ZUS, chociazby dlatego, ze nie trazebaq by utrzymywac urzednikow ZUS. W ostatecznosci, jesli ktosw boi sie ryzyka, niech korzysta z prywatnego ubezpieczenia, ktore taniej niz ZUS oplaci uebzpiczenie. Problem w tym, ze nie mamy wolnosci wyboru, gdyz panstwo zmsuza nas do lozenia na ZUS.
Skoro ZUS jest tak korzystny, dlaczego musimy byc do niego przymuszani?
Pozdrawiam i polecam lekture: Thomas Sowell "Ekonomia dla kazdego" mozna zamowic na www.fijor.com
Autor: Jan M. Fijor Dodano: 04-11-2004
Kociamber - I będzie bardzo fajnie ;)
Ciekawe czy więcej niż połowa polaków jest w stanie wysłupać z dnia na dzień 1500 zł. A tyle kosztowała by np operacja usunięcia wyrostka robaczkowego o leczeniu chorób powarzniejszych czy przewlekłych nawet nie wspomne. Oczywiście można się uprzeć i powiedzieć "weź kredyt" tyle że taki "szybki" kredyt byłby zapewne odpowiednio oprocentowany dla kogoś komu ledwo starcza do pierwszego byłby zwyczajną pętlą na szyje. Wiem że tzw darmocha to utopia ostatnio zrezygnowałem z przysługującej mi wizyty u spejalisty i mówie pal licho dam stówe mimo że przecierz cały czas place ale jak by mi wyszło płacić nagle 50~100$ za sam dzień pobytu w szpitalu jak USA to wole już płacić składkę co miesiąc.
Autor: Kociamber Dodano: 04-11-2004
Jan M. Fijor - emeryci
Emeryci nie maja pieniedzy naq emeryture z kilku powodw:
1. bo licza na panstwo, ktore im cel zycie zabieralo rzekomo na emeryture;
2. bo przesatali lcizyc na siebie;
3. nie pomagaja im dzieci, poniewaz raz, ze ich nie stac (placa wysokie podatki), a dwa, ze uwazaja, iz skoroc rodzice placili cale zycie ZUS, to pomocy nie powinni potrzebowac. Konkludujac: liczmy na siebie a nie na pomoc panstwa. Ta powinna zostac zliwkwidowana ustawowo.
Uklony
Jan M. Fijor
Autor: Jan M. Fijor Dodano: 04-11-2004
michal - składki na homary?
O ile za minimalną pensję można się jakoś wyżywić, o tyle nie da się już wyleczyć gruźlicy czy raka. Dlatego na wędliny nie musimy się składać społecznie, a na leczenie już tak. Tym bardziej, że każdy ciągle musi jeść, ale nikt nie jest ciągle chory.
Autor: michal Dodano: 04-11-2004
PTRqwerty - :)
Muzyka dla moich uszu.
Proponowałbym jednak zacząć od liberalizacji szkolnictwa. Mniej bolesne. Pieniądze powinny iść z dzieckiem, a nie okrężną drogą dodatkowo pomniejszone na opłacenie urzędników.

Co do służby zdrowia... to jednak nie może nastąpić od razu. Tu mimo wszystko - według mnie - powinno iść to etapami. Aktualnie osoby na zwykłej emeryturze chyba nie zdołają się utrzymać i kupić tego co im potrzeba. Zabiegi i operacje byłyby zbyt drogie.

No, ale to musiałoby wygrać centrum. Myślę, że to bardzo kontrowersyjny artykuł jak dla czytelników tego portalu :D
Autor: PTRqwerty Dodano: 04-11-2004

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365