Dodaj swój komentarz… fala0 Pomysl autora z losowaniem wydaje mi sie niezly .Troche traci Korwinem-Mikke. Niemniej prawda jest ze do wladzy praq frustraci,nieodpowiedzilani i obiboki.Zawsze.Tam widza swoja szanse i znajduja. Skoro listy wyborcze ,partie i obecny system zawoda to czemu nie wlasnie losowanie jak w Totku?Zglasza sie np 10 tys kandydatow i po kilku tugodniach pracy maszyn mamy wybrancow . Jest spore prawdopodobienstwo ze w tym zbiorze znajda jest prawdziwi reprezentanci narodu patrzac na to z pozycji matematyka.
Autor:
fala0 Dodano:
10-10-2011 Reklama
Sparta wadliwa jest ordynacja wyborcza.W obecnym kształcie doprowadzila do zawlaszczenia państwa przez polityków.Powinnismy glosować tylko na konkretne nazwiska, znane lokalnie,a partie polityczne musialyby ograniczyć " układy koleżeńskie" na rzecz kompetencji. Nie zgadzam się ze stanowiskiem autora ,ktore jest naruszeniem praw obywatelskich i godzi w wolności państwa demokratycznego.Jest tak,ponieważ godzimy się na pseudointyligentów w sejmie .My obywatele tez mamy inicjatywę ustawodawczą- zatem może do roboty i popracować nad obywatelskim projektem ustawy dotyczacej nowej ordynacji wyborczej. Droga żmudna,ale nie beznadziejna.
Autor:
Sparta Dodano:
19-09-2010 bluke - Znam lepszą metodę!!! Dużo prościej zastosować tradycyjną metodę -licytację mandatów. Można ją zastosować nie tylko w sejmie i senacie, lecz również w samorządach.
Autor: bluke Dodano: 07-04-2007
Kwis Kwis Kwis - pozadanie wladzy Terry Pratchett, czolowy brytyjkski pisarz ambitnej fantasy, w wielu ksiazkach umiescil mysl, ze do wladzy nadaja sie najlepiej te osoby, ktore w ogole jej nie pragna. Wladza korumpuje i zarazem przyciaga osoby podatne na korupcje. wybierajmy osoby skromne i pracowite, ktore dobre wykonuja swoja prace. Szef firmy nie za bardzo pasuje, ale tez b.dobry pomysl. Szef nma szersze horyzonty i wieksza elastycznosc.
Autor: Kwis Kwis Kwis Dodano: 08-09-2005
Aleksander Wiatr - Jestem za Sam kandyduję w tym roku ( z bardzo odległego miejsca ) do Sejmu , więc uwagi Autora dotycza również mnie . Uważam , że pomysł jest rewelacyjny i warty zastanowienia . 4 lata temu szkoła w której pracowałem miała ulec likwidacji z powodu małej ilości uczniów . Nie poddaliśmy sie jednak i wspólnie z rodzicami postanowilismy ją ratować . Musiał jednak ktoś podjąc ryzyko diałalności gospodarczej . Padło na mnie i tak zostałem "biznesmanem" . Jestem w szkole palaczem , woźną , kadrowym , ksiegowym ... wszystko po to aby obnizyc koszty utzrymania . za to dzieci co tydzien wyjeżdżaja na basen , mamy bardzo dużą ilość kól zainteresowan , szkoła po prostu żyje . Wiem ile to kosztuje i dlatego również uważam , że ten który umie zadbać o siebie , o własny "biznes" , o klientów poradzi sobie z trudnym przecież zawodem posła . Z wyrazami szacunku - Aleksander
Autor: Aleksander Wiatr Dodano: 03-08-2005
cetes - Masło jest maślane. Czytam i czytam swoją wypowiedź i jakoś nie mogę znaleźć w niej krytyki efektywności gospodarowania i uczciwego bogacenia się. Natomiast odnoszę wrażenie,że mój wyjazd na Kubę będzie niepotrzebny.Wystarczy zrealizować pomysł Sz.P.Redaktora i będziemy mieli Kubę w Polsce.I do tego Raj. Bo Adam w Raju też mógł wybrać sobie jakąś kobietę za żonę. Coś mi to znajomo brzmi i dziwne,ale źle się kojarzy.
Autor: cetes Dodano: 17-12-2004
cetes Po co mam wyjeżdżać na Kubę?Wystarczy zrealizować pomysł Sz.P. Redaktora i będziemy mieli Kubę w Polsce.I do tego Raj. Tak jak Adam w Raju wybierał sobie jakąś kobietę na żonę,tak my będziemy mogli wybrać sobie rządzących. Coś mi to przypomina i dziwne,ale źle mi się kojarzy.
Autor: cetes Dodano: 17-12-2004
Jan M. Fijor - rewolucjonisci Coraz czesciejodnsoze wrazenie, ze pisza do mnie rewolucjonisci, a nie racjonalisci. Niech pan sie zastanowi: jesli ktos jest bogaty w wyniku dzialalnosci gospodarczej, to znaczy, ze wie jak ja proewadzic. A to z kolei oznacza, ze wie, jak zdobyc konusmenta. Konsumenta zdobywa sie najczesciej: wysoka jakoscia, niska cena, slowem - wysoka wartoscia. Czy uwaza pan, ze tacy ludzie robia spoelczenstwu krzywde? Jeslitak, niech pan sie przeniesie na Kube, gdzie nie ma bogatych. Proze pamietac, ze nie ma ich tam dlatego, poniewaz nie ma tez produktow i konsumentow. Jesli pan to woli, to droga wolna.
Autor: Jan M. Fijor Dodano: 16-12-2004
cetes - Idżmy dalej. Teza Sz.Autora o konieczności wprowadzenia dla przyszłych posłów kryterium przepracowanego czasu w sektorze prywatnym jest chyba dopiero wstępem dla Jego propozycji dalszego uściślenia tychże kryteriuw. Przecież nie ulega wątpliwości,że właściciel przedsiębiorstwa jest człowiekiem o wiele bardziej przebojowym i przyzwyczajonym do oszczędnego wydawania swoich pieniędzy niż jego nawet najlepszy pracownik. I tu oczywiście aż prosi się o dalsze uściślenie:przecież lepszym gospodarzem jest ten,kto zgromadził większy majątek! Ale najlepszym ten najbogatszy. Po co więc marnować pieniądze na jakieś tam wybory.Przykład dali Włosi mianując swojego najbogatszego obywatela p.Berlusconiego premierem. Myślę,że p. dr Jan Kulczyk z chęcią objąłby stanowisko premiera,chociażby po to,aby nie musiał uzgadniać z kimś tam składu RN państwowych koncernów. A Sz.P. Janowi M. Fijorowi życzę więcej odwagi w lansowaniu tak "wspaniałych" rozwiązań.
Autor: cetes Dodano: 16-12-2004
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama