Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… dowtrjx Reklama
Nicolas - Parszywi ateiści Dyskusja z wami nie ma sensu. Ewangelie które mają największą ilość manuskryptów, nazywacie fikcją literacką. Wierzyć się nie chce.
Autor: Nicolas Dodano: 03-06-2009
piotrekgil - .. Domyslam się że autorowi wcale nie chodziło o kolejna dosłowna interpretacje Biblii, jako że takich jest juz od groma. O ile ludzie inteligenti patrzą na Biblię jako na dzieło literackie, na jedną wielką metaforę, o tyle czcza częśc społęczeństwa, nie obdarzona intelektem tak wielkim aby nie traktowac manny z nieba jako faktycznej manny z nieba, interpretuje ją dosłownie! I celem prześmiewania dosłowności Biblii, redukowania jej części do absurdu etc. jest aby tym szarym ludziom uświadomić że tak naprawdę nie było, że jeżeli już to prawdziwy sens można dojrzeć patrząc na Biblię i jej poszczególne części jako na metafory! A jeżeli nadal podejmują się ludzie dorabiania jakiś naukowych wytlłumaczeń to jest sens aby te pseudonaukowe wytłumaczenia obalać.
Zygmunt - Pytanie. Autor: Zygmunt Dodano: 09-12-2007
Tadeusz - gwiazda jest oczywiste, że obserwator jakiegoś zjawiska na niebie, a w szczególności komety komety rozwijającej ogon skierowany w kierunku "powierzchni ziemi" idąc w tym kierunku może natknąć się na ciekawe miejsce. Przypuszczam, że Pan jako autor artykułu oczekuje na pojawienie się "gwiazdy", która przez megafon wskaże miejsce pochówku Lenina.
Autor: Tadeusz Dodano: 13-08-2006
Lucjan Ferus - Maciejowi Wiem doskonale, iż zarówno okoliczności narodzin Jezusa jak i jego dzieciństwo /i nie tylko to, ale większość "prawd" religijnych/ są fikcją literacką. Ma Pan całkowitą rację, iż wychodzą z tego piramidalne bzdury, kiedy próbuje się tę fikcję rozumieć dosłownie, albo co gorsze podbudowywać "naukowo". Ja właśnie wykazuję tę bzdurność wierzeń religijnych poprzez prosty zabieg uznawania ich "prawdziwości". Czy to źle? Prócz psychicznej choroby i niedouczenia, trzeba jeszcze mieć chorą wyobraźnię, o której Pan nie wspomniał, przez grzeczność zapewne. Przykro m, że na chemii także Pan się nie zna. Dobrze przynajmniej, iż jest Pan tego świadomy. Pozdrawiam Lucjan Ferus.
Autor: Lucjan Ferus Dodano: 20-02-2005
Maciej - Co za bzdury! -1 na 1 Po pierwsze cala Ewangelia dzieciństwa i narodzin Jezusa Chrystusa to tylko pewien obraz literacki. Tylko ludzie chorzy psychicznie lub niedouczeni moga pisac takie artykuły, jak ten powyżej. Prosze o douczenie sie z tego tematu, a potem mozna zacząć polemike i wogóle cokolwiek napisać. Jesli ja osoboście nie znam się na chemii to nie pisze o tym, gdyż nie mam pojęcia!
Autor: Maciej Dodano: 19-02-2005
Michał - Błąd w tekście, chyba... Cytat z tekstu "zresztą wbrew samej Biblii, gdzie w przypisach wyraźnie napisano: >>Ewangelista ma na myśli nadzwyczajne jakieś zjawisko, dlatego daremne są wszystkie próby naturalnego wytłumaczenia<</; " Autor mówi tu nie o przypisach znajdujących się w każdej Biblii w ogóle, ale o przypisach do tzw. Biblii Tysiąclecia.
Autor: Michał Dodano: 01-02-2005
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama