Ciekawe jakiej teorii lub religii jeszcze nie obaliliście ... hehehe szkoda mi was trochę, ale w sumie jestem jak wynika z waszych artykułów tylko przemijającym zlepkiem krwi i kości ...

Trochę to dziwne? To fakt, że JA i tylko JA czyta ten tekst, ale skąd to JA ten tekst wzieło?
Umysł to dziwna maszynka - zawsze znajdzie mniej lub bardziej logiczny sposób udowodnienia własnych przekonań.
Ostatecznie wszystko sprowadza się do wiary - wierzysz, że inkarnacja jest znajdziesz dowody i argumenty, nie wierzysz - też znajdziesz. Dla wszystkich argumentów w tym tekście można znależć kontrargumenty.
Wniosek - umysł jest kiepskim narzędziem do poznawania prawdy.

nie mam czasu ale szybko odpowiem bo jest tu duzo niescislosci i zlego pojmowania reinkarnacji itp.
Tak wiec jezeli uwazasz ,iz reinkarnacja jest doktryna wiec sam sobie juz odpowiedziales --kazda doktryna ,wiara,tradycja w drodze duchwoego rozwoju ,przemiany,MUSI byc odzucona bo to ''izma'' kajdany i w dodatku zlote,nie chcemy sie ich pozbyc,wiec dlatego tak malo ludzi w historii ludzkosci bylo oswiconych --jak Buddam,Jezus,Krishna czy Lao Tze tym bardziej katolickich kaplanow czy wiernych.
problem polega na tym ,ze jestesmy wyuczeni regol,spoleczenstwo daje nam maske ktora nosimy cale zycie ,a zeby poznac jak powiedziales absolut musimy zdiac ta maske,nasza prawdziwa istota jest ukryta pod powieszchnia zafalszowan --jak mowi filozofia ZEN-->jestsmy jak cebula musimy zdejmowac skorke po skorce aby dotrzec do prawdziwego ''ja''.czyli spoleczenstwo mowi nam kim powinnismy byc a samotnosc kim jestesmy.aby zrozumiec reinkarnacje trzeba medytowac ,pewne techniki pozwalaja odbierac rzeczywistosc TU i TERAZ --> wylanczajac paplajacy umysl,ktory zwykl analizowac wszytsko i roztrajac kazda rzecz odbierana przez zmysly.
malo tego ,czlowiek cywilizowany mysli niestety mozgiem nie sercem ,wiec droga do poznania Boga jest prawie nieosiagalna,Bog czyli prawda jest paradkosalna--a powidzeiales ,ze Bog rodzielajac sie na mniejsze czesci skazuje nas na droge aby powtornie wrocic do niego ,ze to nie ma sensu--> widzisz prawda jest paradoksem zawiera dwa skladniki zenski i meski,tak i nie,czyli tak i nie jestesmy Buddami bo mamy w sobie nature buddy czyli swiadomosc ktora moze ZERWAC z kolem przemiany aby nie reinkarnowac sie w blednym kole,ale tez nim nie jestesmy bo kazdy z nas jest indywidualna swiadomoscia tylko musimy odzucic te kajdany--katolickie,buddyjskie,tradycje,doktryny,
wierzenia,wszelkie zafalszowania i fantazje ,wyczytane,przekazane przez rodzine ,telewizor,szkole, chcenia sie stac kims innym lub byc gdzies indziej
A wtedy odkryjesz kim jestes .
sprobuj technike OSHO zadwaj sobie przed spaniem pytanie --kim jestem i twoj umysl bedzie ci podpowiadal wiele odpowiedzi---np: ojcem,matka,ksiedzem,strazakiem,uczennica,kobieta,dzieckiem, markiem nowakiem, ...ale nie wierz w to,zadawaj dalej pytania..wkoncu mozg wejdzie w inna sfere to co niepoznawalne i podda ci inne odpowiedzi np: dzieckiem boga, zagubiona dusza itp..ale tez w to nie wierz,......po tygodniu takich praktyk mozesz wejsc w absolut,w kosmos,w to co Boskie,ale tam odpowiedz nie ma znaczenia bo samo pytanie stanie sie glupie.
pozdrawiam Tomek,Edmonton,Can.2005

...szkoda pisać, jesteś pogubiony we własnych poglądach, dużo siły i rozpoznania natury zjawisk życzę

Hmm... naprawdę dziecinne argumentym mające niby potwierdzić, iż reinkarnacji nie ma. Za dużo patrzenia na nią przez pryzmat religii.

Ludzie poddawani regresji hipnotycznej, barwnie opisują swoje przeszłe wcielenia. Opisują ubiór, język, wygląd ludzi z przeszłych epok. Tego autor tekstu nie wziął pod uwagę.

Po co stwórca miałby kreować byt niedoskonały?
Największe pytanie wszystkich religii.
A po co ktoś miałby sprzedawać śnięe ryby.
Beznadziejny tekst, zero argumentów, zero obiektywizmu.

REINKARNACJA... nie dotyczy nas a "JAŻNI". obu ich sfer działania KONTROLNO INFO.
To obie te SKŁADY 16 dzialów... wnikają wg PORZĄDKU USTANOWIONEGO, w ciało nowe
go "myslacego" na DWA DNI przed porodem, ograniczając dostęp do mózgu do ok 6%,
ustanawiając PROGRAMOWY ZARZĄD aż do śmierci ..mózgu, tworzenie od lat 16-stu
Świadomości jako Punktu widzenia (naskórek z filtrem) a także Kondensatu najważniejszych cech Świadomych.. jako OBRAZ oparty na Plażmie, odbicie >JA< czyli
naszą "duszę".

To One DZIAŁY FUNKCYJNE, odchodzą ze swojim zbiorem HISTORIĄ WCIELEŃ, z których wi
zje wywołują w nas "cofanie się do przeszłości" ale Jażni.
To Pod świadomością Dział" przeżywa' dawne obrazy, narzuca czasem pociąg do czegoś,
narodu itp, czyli tego co w tamtych wcieleniach stworzyło silny rodzaj przeżyć .
Wcielenie jej nazywamy INKARNACJĄ "DUCHA"... bo te działy Kontrolne posiadają WIEDZĘ
OGÓLNĄ i jej fragmenty nieświadomym ale ciekawym, czasem przekazują do świadomości (pamięć trwała).

Są ŁĄCZNIKIEM między SYSTEMEM ZARZADZAJACYM (szefowie a INSTYTUCJA) a naszymi
pragnieniami... nieświadomej masy Zwierzoludzia. ( forum Onet.pl LUDZI

Pojęcie Reinkarnacji i Inkarnacji... dotyczy nieznanych na prawdę "JAŹNI", czyli Funkcyjnych Kontroli Umysłu Zwierzoludzia w jego Wstępnej Formie Myślenia, tworzenia
samoświadomości, Modelu z Myśleniem Instynktowym. To One, Działy Informacyjno- Kontrolne sprawują nad mózgiem pieczę jako Niżsi Funkcyjni -Mechanizmy.
Ich rola ... nieznana a ważna dla naszego Rozwoju Zaplanowanego dla Istot Myślących,
może i powinna POMÓC WYZWOLIĆ SIĘ Z PRYMITYWNEJ< FIZYCZNEJ POCZWARKI jaką
jest ciało i ograniczona przestrzeń użytkowa mózgu. Aby doprowadzić świadomie Pragnących POZNANIA PODSTAW MYŚLENIA UNIWERSALNEGO... czyli ZAPLANOWANEGO
W ZASADACH ROZWOJU MYSLACYCH w PORZĄDKU NAKAZOWYM. Znamy je jako "nasze sfery Pod i Nad świadomością tworzoną CHAOTYCZNIE. To jej działy czasem Podpowiadają
Lub za Impulsem z "CENTRUM" pomagają nielicznym poznawać SENS ISTNIENIA MYŚLI w
naszym Modelu.. Kiedyś ODTWORZONYM.
Tak więc nasz obraz Uzyskanej Nieświadomością... świadomości, jest parodią MYSLENIA
i ocen KRYTERÓW WYŻSZYCH, NORM WYTYCZONYCH. CHAOS tych obrazów Tworzą GALERIĘ NIEŚWIADOMEGO GATUNKU... jako Niepełnowartościowy Materiał PRÓB MYSLENIA - odbicie "wysiłków" gatunku zwierzoludzia po śmieci mózgu.

Podstawa poznania czegos jest WIARA , widac tobie jej brakuje. I to wszystko..... .

Witam, jak wyjaśnić wyniki badań Stevensona... Twierdzi, iż w 35 % przypadków zmiany na ciele zgadzają się z tymi opisywanymi w życiu w poprzednim wcieleniu.... Dane te pochodzą nawet od osób, które podały szczegóły z detalami podczas hipnozy... 43 na 49 podały największe szczegóły, w pozostałych 300 na 800 przypadków znamiona, deformacje się pokrywają... Jak to wyjaśnić racjonalnie, nie odwołując się do parapsychologii? Próbują rozwikłać te zagadkę...

Jak w tytule, wydaje mi się, że prędzej czy później bedzie to można powiązać z nauką i nic w tym z magii nie będzie. Być może są pewne zasady natury, którym podlegamy. Ale my przecież nie rozwiązaliśmy wszystkiego. Napewno glupota jest wierzyć bezgranicznie, najlepiej to poznać po dowodach. W tym przypadku są to opisy ludzi i jest to duży procent.

Szukałam jakiegoś sensownego zdania na ten temat i już zaczęłam sie załamywać, aż trafiłam na Twój tekst :) jak wiele innych przemawia do mnie i cieszy mnie, że ktoś jeszcze ma takie podejście. Wierzę w dobroczynne działanie medytacji, ale nie potrzebuję do tego dopinać żadnego boga, bóstwa, religii, życia po życiu itp itd
Dzięki!