Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… kwojak - boginie Jak od epoki kamienia ludzkosc przeszla do epoki komputerow, tak i od poganskich kultow Boginii Matki, ludzkos przeszla do Boga Ducha, jgo syna Jezusa itd. Kijem Wisly nie zawrocisz, mowi stare polskie przyslowie. Mozna jedynie probowac.
Autor: kwojak Dodano: 12-06-2006
Reklama
*magdalena* - ... ja o kulcie bogini dowiedzialam sie niedawno z ksiazki Kod Leonarda da Vinci i mnie to bardzo zainteresowalo znaczy chcialam sparawdzic czy to prawda czy to nie wyobraznia autora...uwazam ze to okropne ze mezczyzni zmienili tak swiatopoglad wiekow...od dziecka wiedzialam ze jest cos nie tak ,ze faceci nie powinni byc góra i ze cos tu nie gra...nie mowie ze mam cos do mezczyzn ze uwazam ze sa mniej inteligentni ,tylko uwazam ze gdyby kobiety kszatltowaly swiatopoglad kuli zmieskiej bylo by mniej zla,bólu i niesprawiedliwości wiem ze bylo by lepiej bo mezczyzni wcale nie sa stworzeni do tego zeby rzadzic,widac to patrzac w przeszlaość i żyjac teraz:/
Autor: *magdalena* Dodano: 20-08-2006
Dotleniony - Jabłko i władza Moim zdaniem symbol jabłka wiąże się z pojęciem mądrości. Bowiem trzeba było oberwać w głowę jabłkiem, aby uświadomić sobie prawo przyciągania ziemskiego. Ta siła ogranicza istoty ludzkie w przeciwieństwie do Bogów, których ta siła nie dotyczy. Władcy otrzymując insygnia władzy dzierżyli ten symbol latami w dłoni, ale do odkrycia prawa grawitacji przez Newtona nie wiedzieli po co. Nikt z nich, choć wielu przypisywało sobie boskie pochodzenie, na prawo grawitacji nie wpadł. Ale mógł to zrobić mając ciężkie jabłko w ręce. Np. upuścić sobie na nogę. Lub walnąć się nim w głowę. Sprawa ta ciągnie się przez wieki, bo budowniczowie wieży Babel, a wiec synowie Noego ogarnięci pychą co prawda zbudowali wielka budowlę, to nie potrafili zapobiec katastrofie. Niejaki Kain chyba był pierwszym historycznym inspektorem nadzoru budowlanego? Ale źródła pisane zapamiętały, go tylko jako zabójcę. To dziwne, ale dalsze losy uprawnień budowlanych prowadzą nas znowu do morderców prawdziwego mistrza - Hirama. Tak więc tradycji stało się zadość i do dziś trwa ten ciąg który Prorok Ezechiel w 12.2 skwitował: Synu człowieczy mieszkasz w domu przekory, masz oczy, abyś widział, a nie widzisz, masz uszy abyś słyszał, a nie słyszysz, bo mieszkasz w domu przekory. Jest to pierwsza historyczna wzmianka dotyczącą budownictwa ( nie licząc Kodeksu Hammurabiego) opisująca efekt złej wentylacji budynków w wyniku którego człowiek traci ocenę sytuacji i uznaje boskie pochodzenie władców. Stąd architekci wywodzący się z zabójców Hirama cieszą się poparciem władców z wzajemnością. Problem polega jednak na roli jabłka. Bo jeśli jabłko wskazuje kierunek ziemi, to dla czego w PN -83/ B- 03430 wentylacja naturalna odbywająca się ponoć za sprawą komina ma kierunek działania siły odwrotny niż u jabłka? No i ta wiara, że CO2 jako gaz zdecydowanie cięższy od powietrza (1,98/1, 25 kg/m3) ma ujść kominem wskazuje na zapatrywania uprawnionych co do sprawczej roli nakazów. Co tradycyjnie jest związane z odwieczna tradycją utrzymywania się mitu o nieomylności władzy, utrzymywanego przez niedotlenienie mózgów. Sadzę jednak, że w XXI wieku uprawnieni powinni poznać prawdę o Newtonie, który jako pierwszy doznał oświecenia w wyniki upadku jabłka z drzewa! Stąd drzewo jabłoni jest w mitologii zawsze symbolem mądrości i to czczonym od wieków. To nie przez pestki. Płodność związana była w mitologii z rolą byka. Nawet Dedal jako alfons rozpasanej seksualnie królowej wsławił się budowa modelu krowy i stąd przecież powstał mit o Minotaurze. Natomiast władcy europejscy celowo pomijają celowo rolę jabłka. Każdy widzi gdzie są projektowane kratki wentylacyjne, aby władza mogła być nieomylna.Apeluję więc do Pana ministra Giertycha o wprowadzenie Prawa Newtona do powszechnegpo nauczania także w budownictwie, co może być warunkiem wyjścia z kryzysu w Polsce!
Autor: Dotleniony Dodano: 02-11-2006
caga - Hmm... Kwojaku, zbyt linaernie widzisz to wszystko. Uważasz postęp za najwyższe dobro nie zauważając, że za postępem technicznym nie idzie wcale moralny czy mentalny. W kwestii moralności nie ma prostej linii. Dobre i złe czyny wracają, mszczą się na nas, nasze błędy być może odczują przyszłe pokolenia. Historia zatacza KOŁO. Wąż okeanos wciąż gryzie się w pupę (zjada własny ogon). Nie ma czegoś takiego jak postęp moralny czy religijny. Tu wszystko jest płnne i tak się składa, że bliski jest kres religii monoeistycznych. Chrześcijaństwo w Europie znajduje się w totalnym rozkładzie, po piętach depcze mu islam, który nie pasuje jednak do ponowoczesnych czasów. Przyszłość to ewentualnie takie systemy filozoficzne jak zen (buddyzm) czy poprostu neopogaństwo. Sytuacja geopolityczna i radykalny wzrost pozycji kobiet temu sprzyja. Ale jeszcze tak z 80 lat potrzeba, by przywrócić światu normalność:)
Autor: caga Dodano: 16-06-2008
Racjonalizator - Bez podstaw Kult wielkiej bogini (celowo z małych liter) jest wątpliwy. Na podstawie wątpliwych dowodów stworzono wielką teorię, cały system. Potem go rozbudowano, dodatkowo hipotezy stawały się dowodami na potwierdzenie innych hipotez. Tutaj mamy następną hipotezę zbudowana na podstawie wątpliwej hipotezy. Kult wielkiej bogini był popularnym nurtem intelektualnym na przełomie wieków XIX i XX,. Tyle, że nie został nigdy zweryfikowany. Zwolennicy dowolnie interpretowali znaleziska, ignorowali znaleziska nie pasujące do tej tezy. Obecnie kult wielkiej bogini jest napędzany przez książkę Dana Browna, w której jest pełno przekłamań, manipulacji. Cały ten kult stał się jedynie ideologią. Pseudonaukowe podstawy służą do uzasadniania coraz dziwniejszych teorii.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama