artykulik taki nie do konca prawdziwy,skad te informacje o rzekomym braku zasad w sportach walki w starożytnej Grecji ? wypadaloby sie dowiedziec zanim sie napisze pamflet pochwalny dla boksu.Wtedy tez były zasady porównywalne z dzisiejszym mma.Wiec prosze nie wywyższać obecnej cywilizacji a ze staro-greckiej nie robić dzikusów bez zasad.
z poważaniem FROMSKI

świetny tekst

Tak, boks to nie film. Jest tam to coś, tu ma autorka rację. Prawda jednak jest tuż obok, to walka (często prawdziwa) o prawdziwe pieniądze... trzeba się napracować, żeby coś zarobić, niestety, nie ma lekko. A po za tym, przesłodziła do mdłości prawie (jeśli jest kobietą, to rozumiem). Mamy tu jednak pewien rodzaj spojrzenia na boks, ma to wiele wspólnego z widzeniem tych i podobnych spraw z dalekiej historii. Wszelkie wojny, walki bezpośrednie, i podobne zabawy, na publicznych egzekucjach skończywszy, zawsze cieszyły się zainteresowaniem ludu, jako wielce spektakularne widowiska i tak to zostało do dziś.

Ogólnie rzecz biorąc trafny artykuł - brakowało mi czegoś takiego - sztuki dla tzw.prostaków. Uzupełnia np.kinowe thrilery.
Ciekawe ,że nie tylko walki ,ale i egzekucje z dawien dawna były pasjonującymi spektaklami. Człowiek jest bardziej estetą niż humanistą.

- lecz boks został tu sprowadzony do jarmarku;
powiem więcej - czuć karczemno-odpustową atmosferę.

Zapewne ten artykuł byłby ciekawszy gdyby został napisany przez osobę która zna się na tym sporcie, niestety tak nie było nad czym bardzo ubolewam.
Przeczytanie kilku artykułów lub książek o boksie nie daje potrzebnej wiedzy do napisanie takiego tekstu. Oglądnięcie zaledwie kilku walk też dużo nie pomogło. Niestety, widoczne są tutaj błedy jak i również jestem niezwykle ciekawy skąd zostały zaczerpnięte informacje jakoby Kostecki i Michalczewski byli najlepszymi polskimi bokserami??

Autorka chyba ma słabość do muskularnych, brutalnych panów, ot co. Dlatego próbuje swoje upodobania uzasadniać sztuką. Kiepski pomysł.

Osobiście trenuję boks i muszę przyznać, że ten Twój tekst nie jest wcale taki zły..., cio prawda jest w nim trochę błędnych faktów, ale da się przeżyć... Pozdrawiam!

Artykuł jest bardzo fajny. Przeczytałem kilka negatywnych komentarzy. Widać ,że po prostu niektórzy nie rozumieją co oznacza estetyka i ale to problem pisząch.
Gratuluje autorce za trafność