Dodaj swój komentarz… Witek Cóż... jestem uczniem 3 klasy gimnazjum, powszechnie w szkole uwazanym za humaniste-literate. W przeciwienstwie do wienkszosci moich klasowych (jak i szkolnych) kolegow jestem w pelni swiadomy co bende robil.Tak wienc na moje uwagi ze wiedza ktorom zdobywam jest mi zbendna, bo ani nie wykozystam jej w doroslym zyciu, ani nie poszeza jakos specjalnie moich choryzontow, dostaje odpowiedz bzmianca "Jest pewien zakres wiedzy ktoram kazdy powinien posiadac". Ja mowie ze nawet jesli ja posionde to nie wykozystujonc jej i tak ja strace, i tu zataczam blende kolo szkolnictwa. Ucze sie by nic z nauki nie wiedziec, pamientajonc tylko to co jest w zakresie moich zainteresowan.
Autor: Witek Dodano: 06-10-2005
Reklama
budzik - błędnik Dobrze piszesz, ale na filologię polską to ty nie idź.
Autor: budzik Dodano: 06-10-2005
AstralStorm - Nauka w szkole 1 na 1 1) Ortografia coraz bardziej jest zaniedbywana w początkowych latach nauki języka polskiego. 2) Stereotyp "humanista vs ścisłowiec" jest całkowicie nieuzasadniony. To, że ktoś jest słabszy z matematyki czy fizyki nie czyni go humanistą, a wręcz przeciwnie. (polecam słownik) 3) Uwiera mnie skrócenie programu liceum. Zostawia czas jedynie na podawanie suchych regułek, zakuwanie ich i liczenie różnych zadań. Mało wyprowadzeń. Wiele rzeczy jest tylko przedstawianych jako działające twierdzenie, ale kiedy i skąd się ono wzięło trzeba samemu dochodzić - jeśli ktoś jest zainteresowany. Szkoła w tym nie pomaga.
Autor: AstralStorm Dodano: 06-10-2005
Andrzej Koraszewski - kreatywność Uczciwie mówiąc nie bardzo wiem co oznacza kreatywność, wiem natomiast, że na Zachodzie szkoły uczące wyłącznie kreatywnego podejścia okazały się nieszczęściem jej absolwentów i wypuściły tysiące ludzi niezdolnych do twórczego myślenia. Inna uwaga, to owe formułki matematyczne. A zadawać by się mogło, że niewiele jest pól tak dobrze uczących myślenia twórczego jak matematyka, a dzieci które nauczono lubić matematykę dostatecznie wcześnie, zazwyczaj odnoszą prawdziwe sukcesy, są zdolne do logicznego myślenia, czyli do myślenia w ogóle. Polecam również dzisiejszy (6/10/05) artykuł w Gazecie Wyborczej o strukturze wybieranych kierunków przez polskich studentów. 14 procent na studiach politechnicznych. Najniższy procent w Europie. Jest to w znacznym stopniu wynikiem szkół gloryfikujących przygotowanie do zawodu inteligenta, czyli wszechstronnego nieuka, który ma opinie, ale unika faktów i zazwyczaj nie jest w stanie ich pojąć z braku przygotowania do rzeczowego oglądu rzeczywistości.
Autor: Andrzej Koraszewski Dodano: 06-10-2005
Przemek K. - Matematyka Matematyka... Wszsytko moim zdaniem zależy od tego jak się ją tłumaczy. Matematyka oferuje bardzo dużo, ale często spotykam się z zupełnie niekomunikatywnym tłumaczeniem wzorów. Tłumaczenie skupia się na zależnościach między symbolami, a nie między elementami rzeczywistego świata. W takim przypadku każdy wzór jest nudny i niekomunikatywny. Z drugiej strony przypominam sobie mojego licealnego nauczyciela fizyki -- w drugiej, czy trzeciej klasie liceum tłumaczył nam wzory z podwójnymi całkami po powierzchni zakmniętej (których oczywiście nie rozumieliśmy), pisząc jednak całkę podawał nam jej fizykalną interpretację. Nawet w takiej formie, gdzie nie rozumieliśmy niektórych symboli, sam wzór mógł być czytelny i ułatwiać zapamiętanie praw fizycznych.
Autor: Przemek K. Dodano: 07-10-2005
Paulusjan - Edukacja Uważam, że model szkolnictwa panujący w Polsce jest niepomiernie wadliwy. Uczniom wpaja się ogrom wiedzy faktograficznej. Jest jej tak wiele, że po jej przyswojeniu większość uczniów po niedługim czasie zapomina tego, czego się nauczyła. U wielu zatracają się nawet podstawy tego molocha na glinianych nogach... Gdyby z niektórych przedmiotów ograniczyć zakres materiału nauczania, pozostawiając jedynie niezbędną wiedzę, która byłaby wykładana przez dłuższy czas - w sposób elementarny - uczniowie wiedzielby w ostatecznym rozrachunku znacznie więcej, niż obecnie. Należałoby też kształcić uczniów zwłaszcza w kierunku ich uzdolnień i zainteresowań. Myślę, że dobrze byłoby pogłębić w polskim systemie oświaty nauczanie humanistyczne i artystyczne, jak również obywatelskie. Ze szkół wyrugowuje się przedmioty, które kształcą estetykę i wrażliwość uczniów, jak plastyka, muzyka. Brakuje też dotkliwie edukacji obywatelskiej. W efekcie prawa wyborcze przysługują osobom, które nie mają żadnego pojęcia o funkcjonowaniu państwa.
Autor: Paulusjan Dodano: 07-10-2005
Paulusjan - ...? A czy osoby twórcze są bardziej introwertywne, niż ogół? Być może bardziej introspektywne bądź egocentryczne (nie - egoistyczne)... Może ich śmiałość wyraża się głównie w przekraczaniu utartych konwencji, twórczym buncie?
Autor: Paulusjan Dodano: 07-10-2005
Draco_Volantus - A Einstein? Z tego co wiem w wieku młodzieńczym Einstein był otoczony wianuszkiem przyjaciół. Miłosz na ten przykład również nie był odgrodzony od społeczeństwa, tak jak Boy i Witkacy (głównie nie stonił od kobiet^^). Nie wiem o co chodzi z tą introwertycznością. Sam jestem ekstrawerykiem i nie uważam się za specjalnie ograniczonego :) Pozdrawiam aha. Ale nie znam sie na ludziach :>
Autor: Draco_Volantus Dodano: 05-02-2006
warlock - hehe z czym ty chłopcze próbujesz walczyć
Autor: warlock Dodano: 19-07-2006
warlock - hehe z czym ty chłopcze próbujesz walczyć
Autor: warlock Dodano: 19-07-2006
: ) - tu i teraz wszystko jest wzgledne nawet do kwadratu a kazdy posiada wlasny equalizer cech itpitd
Autor: : ) Dodano: 19-01-2009
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama