Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Alfred - Wyprowadzić z jaskiń. "Jesteśmy bowiem, jak powiedział Konrad Lorenz, słynny austriacki zoolog, brakującym ogniwem między człowiekiem a małpą". Jesteśmy więc na etapie ewolucji, w którym zwierzę ustępuje z wolna człowiekowi? Jeśli tak, to oznaczałoby, że obecne ogniwo jest koniecznym, pośrednim etapem na drodze naszego gatunku od świata zwierząt do człowieczeństwa. Stwierdzenie takie tchnęłoby optymizmem, gdyż uwzględniałoby progresywny charakter rozwoju człowieka. Czy też jesteśmy raczej na etapie, w którym to ewolucja dokonała tylko nieznacznej korekty w położeniu człowieka względem jaskini? Przeszliśmy drogę od człowieka zamieszkującego jaskinię do człowieka, który jaskinię tę nosi w sobie. Jeśli tak jest, to rzeczywiście mamy do czynienia z "groźną niespójnością", o której pisze Stanisław Rubaszko. Autor artykułu szansę na przezwyciężenie "regresu ewolucyjnego" dostrzega, mówiąc najogólniej, w racjonalizmie. I trudno nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Jedynie humanistyczny racjonalizm jest w stanie wydobyć człowieka z jego wewnętrznej jaskini. A do tego potrzebne jest zaangażowanie wszystkich, dla których racjonalizm nie jest tylko przedmiotem akademickich dyskusji, ale nade wszystko rozumieniem rzeczywistości, nadawaniem jej poszczególnym zjawiskom odpowiednich do rzeczy nazw i edukacja społeczeństwa w tymże przedmiocie.
Autor: Alfred Dodano: 19-12-2005
Reklama
walpurg - via cultura Jak powiedział Nietzsche: Człowiek jest mostem rozpiętym pomiędzy zwierzęciem a nadczłowiekiem. To zabawne, że niektórzy są tak niezadowoleni ze stanu człowieczeństwa. Przypomina to postawę neurotyka, który przy wszystkich swoich "przymiotach" zdaje sobie z nich doskonale sprawę, choć wiele zrobić nie jest w stanie. Autor chce ująć racjonalizm, jako probierz rozwoju. Obawiam się, że jest to jednak dość wąskie zakreślenie problemu. By ując całość zagadnienia, należałoby się raczej posłużyć pojęciem szeroko pojętej KULTURY. Jest to płaszczyzna, na której nawet teraz dokonuje się ewolucja, która wynosi pewne wąskie kręgi ponad obmierzłe środowisko, w którym przyszło im się rozwijać i popadać w nieustanny, obrzydzający bycie dysonans poznawczy ;)
Autor: walpurg Dodano: 24-12-2005
Stefan Czyżewicz - racjonalizm + empiryzm - to jest to! Myślę, że jest to spostrzeżenie o fundamentalnym znaczeniu. Ale wymaga uściślenia. Bo aprioryczny racjonalizm typu platońskiego, był nie mniej dogmatyczny niż niejedna religia. Dopiero nowożytna synteza racjonalizmu i empiryzmu mechanizmy rozwoju uruchomiła. A to dlatego, że o metodyczną, empiryczną i racjonalną zarazem, kontrolę naszych błędów tutaj chodzi. W ramach społeczności naukowej niezbędne było również, niełatwe pogodzenie wolności dyskusji z zabezpieczeniem należytego poziomu kompetencji jej uczestników. Nietrudno zauważyć, że np.demokratyczne państwo radzi sobie z analogiczną kwestią wiele gorzej, szczególnie gdy chodzi o zabezpieczenie poziomu kompetencji. I stąd w demokracji jest więcej irracjonalizmu niż w nauce, /choć mniej niż w dyktaturze/. Morał stąd prosty - warto w polityce dążyć do syntezy demokratyczno - merytokratycznej. A na początek warto walczyć o to, by stanowiska kierownicze w administracji państwowej były obsadzane wg.kryterium kompetencji, a nie jako partyjny łup. Bo to jest elementarz. SC.
Autor: Stefan Czyżewicz Dodano: 27-12-2005
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama