Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Grzegorz mała korekta .... jest ; Logicznym punktem docelowym tego trendu, nieosiągniętym jeszcze przez żaden z gatunków, byłoby odrzucenie maszyny przetrwania przez geny jedną generalną wytyczną: róbcie wszystko, co jest według was najlepsze dla utrzymania nas przy życiu" [_9_]. powinno być ; .....byłoby obdarzenie maszyny...
Autor: Grzegorz Dodano: 13-10-2006
Reklama
Wredny Mem - Ładnie Bardzo "sie mie" podobało. Fachowo i przejrzyście napisany artykuł. Tak czy inaczej wy ludzie psujecie nam całą zabawę. Skonstruowaliśmy dla was takie fajne religie, a wam się prawdy zachciewa. __________ Wredny Mem
Autor: Wredny Mem Dodano: 07-01-2007
gressio@wp.pl - Duch zamemniany Na początku lat osiemdziesiątych Benjamin Libet wraz ze współpracownikami przeprowadził eksperyment, którego wyniki wstrząsnęły środowiskiem filozofów i neuropsychologów zainteresowanych zagadnieniem wolnej woli. Otóż wykazał on, że poczucie wolności wyboru i wpływu na podejmowane decyzje jest złudzeniem. Nie wchodząc w szczegóły, Libet badał aktywność mózgu, konkretnie zapis EEG tzw. potencjałów gotowości, w trakcie wykonywania prostej czynności. Okazało się, że świadomość wyboru pojawiała się około 200 msec przed wykonaniem ruchu, ale około 350 msec po zarejestrowaniu aktywności mózgu świadczącej o tym, że taki ruch nastąpi. W związku z tym wysnuto wniosek, że intencja powstaje niezależnie od świadomości, ale błędnie uświadamiana jest jako nasz własny wybór. ------------------------------------------------------------ Piękny przykład na funkcję mózgu jako odbiornika poleceń ducha. Dopóki istnienie ducha nie będzie w ogóle brane pod uwagę w poszukiwaniu wyjaśnień różnych zjawisk, dopóty nie może być mowy o obiektywizmie nauki.
Autor: gressio@wp.pl Dodano: 10-08-2007
drag - Duch? Ducha, a moze memu?
Autor: drag Dodano: 25-08-2007
GreenDay - Nic nowego Nic nowego, koncepcja człowieka jako animal symbolicum jest znaczenie starsza, niż sam Dawkins. W XX wieku na długo przed nim pisał o tym Ernst Cassirer. Jak zwykle Dawkinsowi niesłusznie przypisuje się jakąś innowację. Prawda jest taka, iż jest on co najwyżej dobrym popularyzatorem i zaradnym karierowiczem - tzw. selfpromotor. Przykre, że z tak w sumie nieznaczącej poznawczo postaci wykreowano ikonę nauki. Co do wspomnianych we wcześniejszym komentarzu badań - ich metodologia pozostawia bardzo dużo do życzenia. Można je podsumować krótko - może coś jest na rzeczy, a może nie; z nich samych się tego nie dowiemy.
Autor: GreenDay Dodano: 09-03-2008
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama