Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.420.479 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 697 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
(..) dlaczego ktokolwiek miałby ufać Bogu albo też w ogóle uznawać jego istnienie? Jeżeli "dlaczego" znaczy "na jakich podstawach, podobnych tym, do których odwołujemy się, przyjmując hipotezy naukowe" - odpowiedzi nie ma, jako że nie ma takich podstaw.

Dodaj swój komentarz…
munchral abhoudo
nigdzie się nie wybierają! selekcja naturalna jest trudna
Autor: munchral abhoudo  Dodano: 22-05-2023
Reklama
szkodnikov
Sponiewierc potrafi każdy łeb, pół roku wystarczy by stracić i zniszczyć wszystko na czym Ci zależało.
Rod😨zina,praca,własny kąt do życia, a potem samotność, bezrobocie, nad głową zamiast sufitu wisi most,gdzieś na obrzeżach miasta tak bez ścian...
Autor: szkodnikov  Dodano: 04-09-2015
aganiok
Konkretnie napisane proszę o więcej wiadomości na ten temat,bo chcialabym sie dowiedzieć jak najwięcej o twardych narkotykach różnego pochodzenia
Autor: aganiok  Dodano: 17-12-2014
Krejzi - :)   1 na 1
Stronka jest mega.:), Jeśli chodzi o imię dla dziewczynki ( Amfetamina) zgadzam się w 1oo %:)). Ponieważ dziecko, szczególnie piękna dziewczynka, może być dla rodzica nałogiem, jak i amfetamina, bo przecierz nigdzie nie jest powiedziane że nie uzależnia, po pewnym czasie się ją po prostu kocha i nie można bez niej żyć, dotyczy to oczywiście dwuch kwestii, dziecka i narkotyku.. Wielkie pozdro dla założycielki stronki, 1oo procentowy przekaz, pozdrawiam serdecznie:))
Autor: Krejzi Dodano: 24-07-2010
Vonsky - POWAŻNE KŁAMSTWO!
Natarcie dziąseł może skończyć się tym, że wszystkie zęby będą się nadawały do niczego. Nieraz trzeba pomyśleć zanim coś się napisze, to dosyć ważne bo z pewnością nie jeden dzieciak wpisał sobie "amfetamina" w google (jak ja). I co przeczytał? Nacierać amfetamine w dziąsła - osobiście nigdy nie widziałem szybszej destrukcji zęba niż poprzez kontakt owego zęba z amfetaminą. Tyle, napraw błąd autorze/autorko.
Autor: Vonsky Dodano: 07-07-2010
Abstynent - Gwózd do trumny.
Wykopaliście sobie jeden z waszych nieuniknionych grobów tym artykułem...wszystkie matki i ojcowie czytajcie-Racjonalista.pl zachęca do ćpania...zpraszamy dzieci i młodzież z zaburzeniami emocjonalnymi do lektury,...naprawdę wzór do naśladowania i po co te demagogie na temat Kościoła,sami razicie błędami.Brak słów.
Autor: Abstynent  Dodano: 29-05-2010
colorless - ...
Artykuł jest napisany w sposób wręcz zachęcający małolaty do tego, by dały sobie po szczurku w nos... miej tę świadomość, że jesteś odpowiedzialna za każdą osobę, która poczuła się zachęcona do sięgnięcia, bo przecież feta na lustrze jest taka zacna...
Autor: colorless Dodano: 01-05-2010
peryhelium - cdn
i o niczym czujesz wielkie zadowolenie z siebie, jednak czy to w czyms pomoze ? czy to jest normalne ? a gdyby pojawila sie taka mysl jak by to bylo gdyby wszyscy cpali ? jak by wtedy wygladal swiat ? Normalny czlowiek w ramach dysonansu , szukajac srodka wystarczy ze troche poczyta, czy to nie sprawia radosci ? unosic sie na falach filozofi takze mozna bladzic myslami to sie rozumie per se, jednak czy narkotyki sa w tym potrzebne ? odpowiedz jest chyba prosta.. Otarlem sie tylko o temat, jesli ktos widzi jakikolwiek pozytyw w spozywaniu amfetaminy, czekam na odpowiedz.
Autor: peryhelium Dodano: 10-03-2010
peryhelium - cdn
moc zrozumenia swiata i koloryt potegi uczuc, odcina nas od rzeczywistosci, jestesmy tym dalej od prawdziwej natury czlowieka im glebiej postepuje nasza chec trwania w tym nonsensownym zakatku naszej duszy. Mysle ze caly elaborat mozna by bylo stworzyc na temat negatywnych skutkow ktore przychodza wzgledem czasu jaki ludzie przeznaczaja na konsumowanie chorego syntetycznego tworu jakim jest amfetamina, przykrosci wywolane checia zdobycia i to jak wiele jest dana osoba wywolac krzywd sobie i innym bedac pod wplywem, prawdopodobnie mozna by bylo ciagnac w nieskonczonosc, doputy ona istnieje. Zastanowmy sie czy sa jakies pozytywne aspekty, ktos pisal ze amf byla lekiem, leki przyjmuja ludzie chorzy, narkomani nie potrafia odnalezc siebie, nie potrafia bo zbyt dlugo trwaja w swoim kosmosie gdzie nie ma pewnosci czy jest sie jeszcze czlowiekiem czy juz kosmita, wynika to czesto z zaburzen np. hormonalnych u mlodych dajacych wyraz swego buntu do swiata ktory ich nie rozumie, jak rowniez u starszych ktorzy w ten czy inny sposob czuja sie zagubieni. Faktem jest ze dzisiejszy kapitalistyczny pedzacy z zawrotna predkoscia swiat, rodzi wiele pytan na ktore ciezko odpowiedziec, jednak czy warto sie poddawac ? amfetamina to ucieczka od realnosci, pod wplywem myslisz o wszystkim cdn
Autor: peryhelium Dodano: 10-03-2010
peryhelium - zycie jako tragikomedia
Kazdy tekst na tej stronie jest swoistym wynurzeniem swiadomosci autora z otchlani jego ego jestestwa, oceniajac trzeba rozgraniczyc zamysl od swojego wzorca psychicznego ktory jest przeciez skladnia sumy odebranych informacji. Rozpatrujac chwjejna forme artykuliku a takze i jego komentarze mozna dostrzec jak bardzo narkotyki wplywaja na kompilacje mysli czlowieka zarowno takiego ktory nie mial stycznosci jak i typowego narkomana, widac w tym wielkosc a wlasciwie ogrom problemu jakimi przeciez sa dragi. Substancje psychoaktywne bardzo szybko uzalezniaja (szczegolnie te ciezsze typu amf), jesli organizm potrzebuje danej substancji, wytwarzaja sie w mozgu rozne przedziwne motywy do zlamania ustanowionych przez nasz umysl barier, zatracamy sie, niszczymy wszystko na co pracowalismy przez wiele lat wczesniej i choc momentami pojawia sie iskra stanowiaca mur blokady moralnej, pryzmat nalogu jest w stanie wszystko przebic i stlamsic. Bedac pod wplywem nie jestes soba, nie potrafisz takim byc bez wspomagacza, narkotyki to przyszly koszt jaki trzeba bedzie zaplacic za nadmierne wykorzystywanie swojego mozgu i procesow nim rzadzacych w trakcie narkotycznych libacji. Zatracenie wartosci nadrzednych tak dobrze rozumianych podczas swoistych seansow po ktorych zawsze czujemy sie zle, cdn
Autor: peryhelium Dodano: 10-03-2010
kajka7
Ale po co robic czemus tak słabemu reklamę. Robienie jakiejs tajemniczej otoczki wokół amfetaminy,nazywanie jej córką, którą może mieć na skinienie palcem każdy małolat z byłego PGR jest żałosne. Smieszą mnie te tabuny rozpieszczonych studentek które za mamusiową kasę, kupują narkotyki i myslą, że otarły się o cos niezwykłego.
Teraz łatwiej o amfetaminę niż o bimber. Jeżeli już ta pani będzie miała syna to niech mu da na imię wsiowy bimber.
Autor: kajka7  Dodano: 31-01-2010
kajka7
Jako siostra narkomana uważam, że powinno się ich zamykać w obozach pracy. Wiem, że to niemodne w dzisiejszych czasach. Próbowałam wszystkiego, dawałam pracę, psychologów. To wszystko do d..... Żałuję, że traciłam czas, mogłam go poświęcic jakimś bardziej wartościowym ludziom. A ten artykuł mnie wnerwił. Nie moge napisać co myślę, bo to nie kulturalne". Nie pasuje do tej wysokich" lotów strony Można się na siłę doszukiwać między wierszami drugiego dna, ale dla mnie jako prawnika ten artykuł jednoznacznie kwalifikuje się do prokuratora. 
Autor: kajka7  Dodano: 29-01-2010
marmonf - Dla autora
Droga autorko podziwiam Twoj tworczy esej na temat futru ale zastanawia mnie ile wdupilas przed napisniem tych spostrzezen , moze czas przestac na jakis czas
Autor: marmonf Dodano: 19-01-2010
Bomber-Man - pompy rap yo!
A ja waliłem futerko ze strzykawki, jakieś chyba 5 lat nawet nie wiem dokładnie bo straciłem orientacje i upadłem przez to nisko... NIKOMU nie polecam! Uzależnia prawie jak heroina, wiem bo pstrykałem to paskudztwo też kilka latek... Jeśli nie musicie, nie próbujcie prochów.
Autor: Bomber-Man Dodano: 21-06-2009
martusq90 - Piękne :))
(...)gdybym została kiedyś matką chciałabym tak nazwać swoją córę...  Zaj**biśc**ie to ujęłaś... widze, że mamy tę samą miłość:D amfetamionowa siostra i ja
Autor: martusq90 Dodano: 27-04-2009
Agnieszka... - HEJ
ja też chciała bym spróbować więc chciałabym aby  mi ktoś powiedział gdzie to można kupiś i za ile...??
Autor: Agnieszka... Dodano: 17-04-2009
sa_na
Bo dajesz mi to czego nikt inny nie potrafi mi dać. Bo sprawiasz, że dzień się nie kończy,
że może jeszcze chwilę trwać i jeszcze nie będzie jutro, a nawet jak już będzie to będzie
przecież jeszcze dziś.
A ja tak bardzo boję się codziennie wieczorem. Z tobą się nie boję, z tobą jestem silna,
z tobą uwielbiam spędzać nasze noce. I tylko jakoś lekko drży mi ręka, i spojrzeć w lustro
nie mogę, kiedy wiem, że musisz odejść. I potem już nie da się podnieść, a ja...
ja i tak wracam.
Autor: sa_na Dodano: 29-03-2009
Zuza - należy zwrócić uwagę na ...
a więc artykuł ten jest w pewnym stopniu napisany żartobliwie, w innym stopniu `świeżo`. mało piszę się artykułów o takim charakterze, a taki charakter bardziej przemawia do ludzi w XXI wieku, w którym przyszło nam żyć. czy gdyby autorka tekstu zaczęła używać naukowych określeń, to czy każdy zrozumiałby przekaz tekstu? nie sądze.
Autor: Zuza Dodano: 21-02-2009
Spiryt - Lekcja brania
To moze daj co niekturym lekcje brania. Ja jestem po twojej stronie
Autor: Spiryt Dodano: 23-08-2008
Bonito - Riki tiki narkotyki!!!
To właśnie dlatego strony takie jak ta...i ludzie reprezentujący takie ideologie życia,pragną obalić Kościół,ośmieszyć Jego mentalność i zniszczyć wszelkie fundamentalne prawdy "wiary"...a kiedy "Im" sie to uda(oby nie!)...będzie można ćpać,pić,jarać,gwałcić,mordować,kraść,klonować...genetycznie mutować...i wiele innych na całego!!!...bo już nie będzie moralnych zahamowań i granic poszanowania i godności międzyludzkiej...tego właśnie chcecie?...takiej przyszłości?...nie napisze,że to żałosne...uznam to za smutne:(

PS.Ale żal mi tego artykułu...pusta treść,która nic nie daje...taki poradnik dla początkującego narkomana...po co żyć?!...jeśli można ćpać!!!
Autor: Bonito Dodano: 19-07-2008
A tam - A tam
Stwierdziłem kiedyś, że amfetamina jest bardzo dobra i dlatego nie mogę tego brać! Potem zmieniłem zdanie, wziąłem parę razy zjazdy miałem okropne i przestałem. Nie wiele jest po tym ciekawego, przede wszystkim pęd. Bardziej rozwojowe jest LSD i grzyby. I nie mam nic przeciwko artykułowi, więcej i lepsze na hyperreal.info
Autor: A tam Dodano: 14-04-2008
Samantinka - Brawo
Wreszcie ktoś po ludzku mówi o takich rzeczach.Barwo dla Ciebie,świetny artykuł:)
Autor: Samantinka Dodano: 19-01-2008
Dareccki - norma
Apeluje o usunięcie z forum osób apelujących o usuwanie czegokolwiek . Amfetamina niszczy psychikę i ludzi i jest naprawdę niebezpiecznym narkotykiem. Tekst jest ok. A ilość komentarzy i ich treść mówią same za siebie.
Autor: Dareccki Dodano: 15-01-2008
Macek - usuńcie to
Witam
Czuje sie zdegustowany po przeczytaniu tego artykułu. Słownictwo jak i sposób w jaki traktowany jest ten temnat, zaniża poziom tej strony.

Apeluję o usunięcie tego artukułu. !
Autor: Macek Dodano: 03-01-2008
Adam Kwidziński - .
Na "tak", bo:
1. zastanawia nad życiem piszącej
2. brzmi ironicznie

Na "nie", bo:
1. trzeba naprawdę wyzbyć się emocji-anty dla obalenia podejrzenia skierowanego w autorkę, jakoby wynosiła na piedestał białe ścieżki
2. sprawa racjonalna - tu się zgodzę z redaktorem n. - jest przecież wolność i swoboda w dokonywaniu wyboru używek, jednak w mojej ocenie tekst, choć w ogóle śmieszny i dobrze zredagowany, wciąż pozostaje na skraju patologii i ma generalny wydźwięk reklamowy.
Autor: Adam Kwidziński Dodano: 19-12-2007
KING
Bardzo dobry tekst i jaki prawdziwy. Nie wiem dlaczego uważacie, że tu nie pasuje, ja sądze, że jak najbardziej. Pozdro dla autorki:)
Autor: KING Dodano: 02-12-2007
mikrobus - prawda
troche masz racji Ale lepiej przyjebac taka jak kaseta wideo jak masz jeszcze cos takiego niz 3 centymetrowa bo zachwile musisz strzelic jeszcze ze dwie a tak to juz no moze ze jeszce 1 od kanta do kanta pudelka i loty sa gotowe
Autor: mikrobus Dodano: 21-10-2007
tamarra - plycizna
ani zadne przezycia malolat tez mnie za serce nie porwaly,znam wiele takich przypadkow,latwo przyszlo -szybko odeszlo,za ostro odwalilo.coz jeszcze dodac jak ktos bral i zamknął sie w sobie pewnie zrozumie o co mi chodzi,niz ten kto szalał po dyskotekach.stan jest boski blogoslawiony a ceną tego jest stan zupelnie przeciwny,nie ma dnia zebym nie myslala,choc zdarzaja sie dni ze nie mysle bo fajnie tez jest pozyc normalnie,miec kontakt z rodzina,zajmowac sie rzeczami-ktore robilo sie na hajjju-ale zajmowac sie nimi do konca.
fakt spaczona bede do konca zycia,za mloda bylam gdy zaczelam,nie pozwolilam sobie rozwijac sie normalnie,ciekawi mnie to jaka byla by moja osobowosc gdybym nie wciagała,czy to możliwe że bardziej ,,uboga,,
coz duzo by o tym pisac...ale nie biore i wydaje mi sie ze na tym dosc.hee
Autor: tamarra Dodano: 07-10-2007
tamaraa - płycizna..................
o matko przeczytalam wszystko ,bralam amfetamine regularnie 9 lat,nie skonczylam na zadnym odwyku,nie biore ponad 2 lata.wypowiedzi powyzej ,bez urazy,wydaja mi sie plyciutkie,choc proste i moze to dobrze.ogolnie ten artykul jest,,glupi,, jakies pierdoly o gumie do zucia,ludzie takie rzeczy sa do przyjecia ale jak ktos krotko ale intensywnie bierze,jaki narkoman bedzie martwil sie o gumy do zucia po kilku latach w ciaglym biegu.u mnie taki glupkowaty ped-taki zedusze bym diablu sprzedala trwal 2 lata,puzniej wszystko jakos sie wyciszylo,odizolowalam sie na reszte lat,spedzalam ten czas w samotnosci tak mi bylo najlepiej,odcielam sie od swiata.bylo pieknie,ale i cholernie smutno-hmm smutek ten tez byl piekny.caly artykul ogolnie jest guwniany,jest nudny jakis oklepany,jakies panienki piszą tu o wielowymiarowosci tego tekstu ,bo na samym jego koncu autorka dodala cos o osrodku,no kazda tyczka to zauwarz
Autor: tamaraa Dodano: 06-10-2007
Faga - Zaje
Tekst jest zajebisty..! nareszcie ktos napisal cos swoim językiem a nie kurwa jakies duperele "a więc, ponieważ" psss..
Autor: Faga Dodano: 27-07-2007
diablica... - Bez sensu....
Na samym wstępie zaczne od tego że jesteś ewidętnie żałosna!!!!! Takie jest moje zdanie ponieważ tą stronke może odwiedzić każdy także osoby nie powołane którym "Wład" imponuje ... Sama wiem na czym to polega bo byłam uzależnionan... I nie podoba mi się Twój szczegółowy opis instrukcji do Władka ... który jest zachęta dla bardzo wielu osób które nie wiedzą w jakie bagno wchodza... moze trzeba było iśc w tym kierunku komentując swoje "Żałosne przemyślenia" inaczej tego nie nazwe... Bo ten tekst ewidętnie niczym nie odpycha a wręcz przeciwnie ... I dlatego szkoda mi takich osób jak Ty które same siedza po uszy w bagnie i wciagają w to innych ....
Autor: diablica... Dodano: 15-07-2007
Małgo - he;D
dziewczyna zna sie na rzeczy :D takich tekstow wiecej a nie zbednego pierdo***** ze narkotyki sa złe itp ... :D
Autor: Małgo Dodano: 26-06-2007
DzIqAaa - ___ /
Laskaaa...
zajebista stroOOnka bez gadania [=
AYY te OpiSssy..
i ostatnie zdanie, ze jest wierna do smierci .;]
Autor: DzIqAaa Dodano: 18-06-2007
hrabina - gra gitara
tekst zaskakujacy.. zakonczenie genialne. kazdy kto wciagał ścierwo skuma kazde slowo w tej pracy, a ten kto nie mial nawet przez chwile do czynienia z amfa bedzie pisal kocopoly w stylu- ten tekst propaguje czy zacheca do wciagania. gowno prawda. moja pierwsza kreska usypana na paczce papierosow w kinie wciagnieta z moim facetem. miala byc pierwsza i ostatnia, na probe. poszlo jak z gorki. to dwa lata. nie napierdalam codziennie ale w korek kilkudniowy zdarzalo mi sie wpadac. zalety fety? to jasne, masz poczucie ze rozumiesz wszystkie aspekty zycia, jestes zajebisty i mozesz wszystko. wady? pomijajac zdrowotne, najgorsze jest to ze siada psycha, na zejsciu ktore trwa i trwa stajesz sie innym czlowiekiem. ciagle wkurwionym i spiacym. mnie uzaleznienie doprowadzilo do stasznych kompleksow (wszystko zaczynasz rozkminiac, nawet to co nie istnieje, wszystko sobie wmawiasz i wierzysz w to choc tak nie jest). wiesz ze masz problem ale nie ma mowy o rzuceniu calkowicie. robilam sobie detoksy i dochodzilam do siebie ale zawsze byl ten moment kiedy padalo pytanie kogos kto tez wciaga: "to co jedziemy?" i wszystko od nowa. sam bez niczyjej pomocy nie masz szans na wyjscie z tego. doszlam do et
Autor: hrabina Dodano: 13-06-2007
shansy - pełen zestaw
najlepiej jest zajebac pełen zestaw-pokruszyc pigułę(ja proponuję czerwone słońca)i zmieszać to z władem(amf).masz jazdy jeszcze na drugi dzien do tego pic wódke z jakims power drinkiem np.power horse(jako zapoja).nastepnego dnia aby sie juz nie meczyc i isc spac- tabletka uspokajajaca typu relanium i 0.5 jazzu obejrzenie filmu i lulu.(^^,)
Autor: shansy Dodano: 18-05-2007
@@@Kamilka@@@amfetaminka:D - Zajebista stronka:D
Stronka świetna:D jedyna realna i prawdziwa z tych wszystkich internetowych badziewi:P PzDr :*:)
Autor: @@@Kamilka@@@amfetaminka:D Dodano: 11-05-2007
Dziadzia - :)
Nie do końca rozumiem czemu ten tekst znajduje się akurat na TYM portalu, jednakże jest ciekawie napisany, i - jak ktoś już zauważył- ostatnie zdanie wyjaśnia przesłanie autorki.
Autor: Dziadzia Dodano: 07-05-2007
Agnieszka - Kochana AMFETAMINA
LSD, Amfa, Marycha, Hera... narkotyki... Czym one są? Uwalniasz się, odpływasz, czujesz się wolny, świat się robi kolorowy? TO ZŁUDZENIA!!! Kiedyś miałam znajomych z którymi łączyła mnie głównie feta, ale nie tylko. Każdego z nas wychowała ulica, mieliśmy problemy z kasą, miłością i nie wiedzieliśmy co dalej. Lubiliśmy "Władka" bo w pewnym sensie pomagał nam żyć. Dawał nam chwile szczęścia i zapomnienia.Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Próbowaliśmy rozwiązać swoje problemy, wymienialiśmy swoje poglądy. Amfetamina dawała nam stan w którym czuliśmy się dobrze. Przychodziły nam do głowy różne pomysły, odpowiedzi na trudne pytania. Stawaliśmy się psychologami, filozofami itd. Wiedzieliśmy, że przesadzamy z tym środkiem, ale nie chcieliśmy z niego rezygnować! Czy wtedy rozumieliśmy się? Dzisiaj już nie wiem. NIE ŻAŁUJE!!! Żyj szybko, umieraj młodo!!! To było kiedyś...Każdy ma swój rozum... ja uciekłam, wiedziałam że muszę to zrobić. Mineło dużo czasu odkąd jestem czysta, chociaż wracam często tam myślami. Najgorzej jest jak się to bardzo polubi, a wręcz pokocha. Może nadal jestem uzależniona psychicznie... "Unoszę się, przenoszę się w ramiona Twe opadam. Zwyczajny dzień zamieniam w baśń i Tobie się spowiadam...heroina"- LADY PANK. W życiu piękne są tylko chwile... pamiętajcie o tym!!!!
Autor: Agnieszka Dodano: 06-05-2007
Lila - Cała prawda
Tekst ukazujący całą prawdę o "przyjaciółce"... Wciągasz...i wszystko jest łatwiejsze...
Autor: Lila Dodano: 29-04-2007
monika - wielowymiarowy tekst
tekst ten moze byc rzeczywiscie postrzegany jako poradnik na temat zazywania amfy. i bardzo mozliwe ze zamyslem jego autora ma byc tak odczytany przez osoby, ktore nigdy nie mialy z nia nic do czynienia. moim zdaniem (potem uzasadnie dlaczego)autor poprzez sarkazm, wulgarymy i epitety uzyte do okreslenia amfetaminy chcial ukazac ten narkotyk w jego podlej, podstepnej postaci. jak? zachwalajac go, mowiac o nim jakby bylo to cos na miare wypicia piwa z kumplem:"(...)lepiej posprzątać wcześniej, a potem zająć się czymś konstruktywnym. No chyba, że dmucha się na imprezie, więc wtedy tańce i rozmowy do bladego świtu są jak najbardziej uzasadnione i naturalne(...)". dalszej czesci nie pojmie osoba zupelnie zielona w tym temacie. przeczytawszy kilka komentarzy dochoszlam do wniosku ze czytajacy je ludzie dostrzegli tu pochwale dla uzywek, zupelnie nie zwracajac uwagi na ostatnie akapity tekstu ktore sa znaczace w ocenie jego przekazu. i tu wyjasniam: udalo mi sie wyjsc z zabojczego kola jakim jest cpanie amfetaminy. inni nie mieli tego szczescia. wpadli do konca. i tak naprawde tacy ludzie jak my moga podkladajac to pod wlasne doswiadczenia ujrzec cale zlo tak kochanej na poczatku amfetaminie. i tu przytocze ostatnie slowa z tekstu:"(...)Nicość, zeszmacenie, psychoza, durne obietnice, że to już ostatni raz, zjazdy i takie inne mało istotne duperele. W moim przypadku jeszcze ośrodek.

A tak w ogóle to jest piękna i wierna, aż do śmierci." ostatnie zdanie jest bardzo wymowne. zreflektujcie sie nad nim i postarajcie sie na nowo zrozumiec sens artykulu...
Autor: monika Dodano: 23-04-2007
B jak benzedryna - Dzięki.
Miło się czytało choć, z mojego nieskromnego punktu widzenia, tekst treścią nie grzeszy. Kwestia dawek i doświadczeń.
Autor: B jak benzedryna Dodano: 09-04-2007
shansy - cos PIEKNEGO
ten narkotyk jest cudowny i ujawnia u ludzi zadziwiajace talenty,energie.Ale nie lubie zwała bo wtedy jest sie jak pudlo bez zawartosci
Autor: shansy Dodano: 08-04-2007
kreska:)
zgadzam sie z Toba w 100 % tekst jest swietny warty przeczytania dla osob ktore kminia ten swiat.....inni mogliby nie skumac o co chodzi albo uznac za wulgarny...ciesze sie ze sa jeszcze osoby ktore maja te same poglady na ten temat :) a pozatym u mnie podobnie jak u Ciebie zabawy z kreska skonczyly sie osrodkiem ale nie zaluje bo kreska jest mi nadal wierna pozdro;)
Autor: kreska:) Dodano: 12-03-2007
mervin - ahaa
Dziwny artykuł, z jednej strony rzetelna wypowiedź osoby będącej w temacie, tak jak by kontra medialnemu bełkotowi (wszelkiej maści snawców-psychologów-amatorów) przeciwko narkotykom. Z drugiej strony można odnieść wrażenie że jest to przedstawienie amfetaminy jako używki, czym ona napewno nie jest a to już jest troszkę pojebane i świadczy chyba o uzależnieniu. Tak jak tekst alkoholika 2 tygodnie po zakończeniu odwyku "przecież piwo to nie alkohol". Z trzeciego końca kija rzecz ujmując nie jest to tekst namawiający do amfetaminy ani nie twierdzący jednak wprost o niedszkodliwości tego wynalazku. Tekst dobry ale nasuwający sprzeczne opinie, tak jak w mojej wypowiedzi. Hyym
Autor: mervin Dodano: 11-03-2007
mlody - xxx
w koncu ktos sie wypowiedzial na ten temat po ludzku...a nie pisza rozne duperele ze nie wiadomo jak to zrozumiec....brawo dla tej Pani. Ale kazdy chyba ma swoj rozum prawda?
Autor: mlody Dodano: 11-03-2007
mlody - xxx
w koncu ktos sie wypowiedzial na ten temat po ludzku...a nie pisza rozne duperele ze nie wiadomo jak to zrozumiec....brawo dla tej Pani. Ale kazdy chyba ma swoj rozum prawda?
Autor: mlody Dodano: 11-03-2007
amfetaminowy-men - IST OK
Bardzo dobrze napisalas mam tylko jedna bardzo wazna sygestie a raczej kilka ktore skladaja sie w calosc.

1.Amfetamina staje sie psychiczna matka po pierwszym zarzyciu nie jest to udowodnione ale w moim i kilku innych przypadkach tak sie stalo i z kazdym nastepnym nowym uczestnikiem rodziny amfetaminowej sie tak dzieje choc o tym nie wie.

2.Nie wiem czy nie chcialo ci sie pisac czy tu sa jakies ograniczniki tekstu ale jezeli tyle juz napisalas z pewnoscia wiesz wiecej wiec gdybys mogla napisz na maciek.kowal@gmail.com :) o ile wogole tu zagladasz.

3.Dodam cos od siebie Amfetamina jak kazdy narkotyk kiedys sie nudzi wiec jezeli ktos kto to przeczyta kiedykolwiek pomysli sobie zeby brac w kanal co nie bylo tu opisane polecam wpisanie w google.pl takiego tekstu Amfetamina-dożylnie i wejście na pewne forum o nazwie Talk Hyperal Info tak to sie chyba nazywalo dla ulatwienia podam link:https://talk.hyperreal.info/thread/189;nocount
i grunt to racionalne myslenie tylko prosze nie robic z siebie glupka i myslec jak on i robic glupio bo to nie nalezy do racionalisty:)
Autor: amfetaminowy-men Dodano: 11-03-2007
Vera - Szłam po szlaku który prowadził mnie na dno :(
Pierwszy raz wziąłam jak miałam 15 lat tak jak każdy żeby zobaczyć jak to jest. Wtedy wszystko się zaczęło....najpierw brałam co jakieś 2 może 3 tygodnie w zależności od tego kiedy miałam ochote potem coraz częściej. Wszystkim do okoła mówiłam że nad tym panuje że moge przestać kiedy mi się tylko zachce. Ale to nie była prawda!!! Uzależniłam się jednak nie potrafiłam sie do tego przyzać. Codziennie rano budziłam sie z postanowieniem że dziś nie wezme że moge żyć bez amfy jednak nie wytrzymywałam. W każdej sekundzie w każdej minucie w każdej godzinie myślałam tylko o niej :(:( Ten koszmar trwał rok. Przez następne pół nie brałam.Znowu zaczełam żyć jak normalna nastolatka. Umawiać sie z chłapakami ( wczesniej nie chcialam bo wygląałam jak anorektyczka) chodzić z kumpelami po sklepach i wydawać hajsiwo na ciuchy i słodycze (wczesniej cały hajs wydawałam na fete) i takie tam inne pierdoly :))) Później na wolność wyszedł mój ziomek który zawsze mi kręcił fete i wszystko zaczelo sie od nowa :(( Po paru tygodniach starzy zorientowali się że z domu poznikało złote itp rzeczy. Zaczeli zwracać na mnie większą uwage i wkońcu domyślili się co się ze mno dzieje. Wysłali mnie na detox :(( Jestem im za to bardzo wdzięczna ( chociaż wtedy ich za to nienawidziłam). Dzięki temu już nie biore. Po powrocie do domu do końca nie wiedziałam czy wydusze z siedie to tak ważne słowo "NIE"....jednak się udało :))))
Teraz wiem że i moge powiedzieć że feta to gówno z którego trudno wyjść i ani moja wypowiedz ani strony takie jak ta nic nie pomagaja(wiem to z własnego doświadczenia).Każdy myśli tak samo tylko jeden raz ..... tylko że po tym jednym razie najczęściej następuje następny :(((((
Autor: Vera Dodano: 08-03-2007
prymix - coś pieknego
w koncu jakis pozytywny opis o fecie
zawsze sa to jak ciezko z tego wyjsc itp
dzisiaj sie zdziwilem
Autor: prymix Dodano: 08-03-2007
MR-B - Jak kto woli-CD
Jeżeli nie masz nic do stracenia to jest coś dla Ciebie... ja to "jem" i czekam, czekam aż osiągnę swój cel.. śmierć. Powiedzieć ktoś może, że jestem nienormalny.. zgodzę się z nim, ale wiem co robie!
Sposób na życie? nie! sposób na przeżycie, życia tak , żeby nie żałować. Pozwólcie że zacytuje: "Ile jeszcze we mnie wiary, ile jeszcze we mnie sił.. by dalej żyć" odpowiadam nie ma ani wiary ani sił.
Tak naprawdę jest to moje rozpaczliwe wołanie o pomoc, która nie nadejdzie. Kiedyś żyłem, naprawdę żyłem, kiedy spostrzegłem się że to już nałóg zostałem sam. Świadomie odtrącam przyjaciół, tych których tak mi brak, ale nie mam odwagi spojrzeć im w oczy, białko doprowadziło do tego, że złamałem swoje wszystkie zasady jakie miałem. Jeśli nie brałeś lub "zjadłeś" tylko troszkę, to możesz zrezygnować, ja wiem że już nie mam szans, ale Ty wcale nie musisz się stoczyć na samo dno. Naprawdę zastanów się zanim weźmiesz. Ja teraz żałuje że sie dałem wciągnąć. Po ponad roku mam tylko problemy z psychiką, i na tym sie nie skończy, ja wiem to, a świadomość jest jeszcze gorsza. Popełniłem błąd teraz to wiem!

To jest moje osobiste zwierzenie, nie łatwo mi o tym mówić, tak więc ze względu na bezpieczeństwo mojej osoby podałem nieprawidłowy adres e mail-będę tu zaglądać, kontakt na gg, ale dopiero po napisaniu na tym że forum informacji o chęci kontaktu.
Autor: MR-B Dodano: 06-03-2007
MR-B - Jak kto woli
Czy amfa jest "fajna"? osobiście uważam, że tak..
Sam biorę od ponad roku praktycznie dzień w dzień,
no oczywiście są czasem przerwy jednodniowe-nie radze non stop-. Jakie wnioski? Strasznie uzależnia psychicznie. Pisał ktoś o nieprzyjemnych drgawkach i zimnie, piękna sprawa jeżeli sie leży pod kołderką..
Sen na Amfie... ponoć niemożliwy... a jednak, świetne "sny" lub tez wizje.. Jakie nieprzyjemności?
Zaopatrzenie w dużą ilość płynów to nie wszystko, jak za dużo wypijesz to wspominany wcześniej "bełt".
Zauważyłem u siebie też psychozę maniakalno-depresyjną, ale to szczegół.
Jeżeli się zdecydujemy na dawkowanie do nosowe, to
nie polecam w obie w tym samym czasie, na zmianę, bo może nas spotkać niespodzianka typu krew z nosa.
"Speed"- przyśpieszenie i owszem, ale polecam mieszankę, marihuana i amfa, oczywiście w proporcji odpowiedniej, są one dla każdego inne.

ktoś chce się dowiedzieć wiecej polecam
narkotyki.esculap.pl/amfa.htm

Wybaczcie za styl formowania zdań, starałem się żeby normalnie było... ja już tak mam
Autor: MR-B Dodano: 06-03-2007
madzik - pozorne szczęście
Nio po częsci zgadzam się z treścią artykułu, choć nie do końca- z resztą każdy ma inny organizm i inaczej to przeżywa...Ja doskonale sobie zdaję sprawę z tego, że dragi to nic dobrego, jednak kto raz spróbuje i dozna tego uczucia euforii, pewności siebie i nieskończonej energii, to trudno mu już nigdy do tego nie powrócić...taka jest przykra prawda- wiem, że źle robię, ale ponownie chcę poczuć, że mogę wszystko i nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych. Zdaję sobie sprawę, że to są tylko pozory i tak na prawdę pogłębiam się w tym bagnie, ale dla chwili pozornego szczęscia jestem w stanie później cierpieć....
Może i mam z tym problem, ale dobrze mi z tym..
Autor: madzik Dodano: 06-03-2007
Oleńka - *
osobiście polecam stosowac parami w celu konwersacji całonocnej :)
Autor: Oleńka Dodano: 03-03-2007
mientowa - Prawdziwe
Uważam publikowanie tego typu tekstów za jak najbardziej słuszne,a nawet potrzebne.Społeczeństwo ma znikomą wiedzę o kulisach funkcjonowania tego środowiska.Sprowadza się do kilku stereotypowych opinii:narkoman śmierdzi,kradnie,roznosi choroby i młodo umiera.Generalnie jest be.Daje to ignorantom prawo do wymądrzania się,umoralniania,piętnowania bądź nahalnego współczucia.Widać to po komentarzach do tekstu.Dlaczego nie publikować??Nie zmiatajmy niewygodnej prawdy pod dywan.Dlaczego można bez obaw stwierdzić,że się lubi czystą lub piwo?To hipokryzja.Alkoholizm mało się od narkomanii różni,prawie to samo.Pewnie że narkomania jest zła,ale ciasnota umysłowa i hipokryzja są jeszcze gorsze i bardziej szkodliwe gdyż ignorancją szkodzimy nie tylko sobie ale przede wszystkim otaczającym nas ludziom.
Autor: mientowa Dodano: 26-02-2007
0kaj - dokładnie tak, ale nie o to
Nie rozumiem dlaczego w komentarzach zastanawiacie się nad stylistyka!! Jeżeli jest to jeden z lepszych tekstów jakie publikowałeś to jest mi smutno... Lecz to nie jest tu ważne.
Może zacznę od tego, ze brałam amfetaminę przez jakis czas.Tak, zgadzam się bardzo ładne instrukcja, tylko... przeraża mnie ton jakim to jest pisane. Córkę- Amfetamina?? Jak można kochać cos co zabija, wyniszcza ,co czy wcześniej czy później odbije się na naszym zdrowiu. Już pisząc słyszę odpowiedź... na cos trzeba umrzeć, ale dowiecie się, ze kiedy okazuje się, ze przez to qfno ma się toksycznie porozwalane organy, zęby lecę jak domino a zbliża się 30, chęć ustatkowania się, założenia rodziny- a my nie jesteśmy już zdrowi, mamy spaczone umysły i prawie, ze wyprute flaki...
Nie rozumiem skąd uwielbienie, skąd ten zachwyt. Białko robi z głupich jeszcze głupszych, którzy gadają nie znając słów jakimi się posługują, roznosi ich, nie mają co ze sobą zrobic, a w łóżku...mnóstwo chęci... i na tym koniec. Tym mądrzejszym wydaje się, ze dzięki temu będa jeszcze mądrzejsi... ja nie czuję się mądrzejsza.
Ale mimo tego całego zalu jaki w sobie mam, wiem, że nie żałuje. Spróbowałam, brałam, rzuciłam. Mnie jeszcze nic nie jest.Moi znajomi potracili zęby i wątroby. Ja... mogę tylko powiedzieć, jak chcecie - próbujcie (wszystko jest dla ludzi) tylko wiedzcie jaki to shitex i co przez to możecie stracic.
Z poważaniem
0kaj
Autor: 0kaj Dodano: 21-02-2007
marta - dlaczego?
dlaczego piszesz o tym w ten sposob ze zachecasz innych do brania tego,ja wziełam 2 razy i mam nadzieje ze na tym sie skonczy(dołoze wszelkich staran do tego),to i wiele innych specyfikow to jest swinstwo dajoce poczucie złudnego szczescia,Kochani Ludzie to jest prosta droga do trumny.....niestety
Autor: marta Dodano: 19-02-2007
stąpająca_po_krawędzi - ....
Zajrzałam tu przez przypadek szukałam czegoś o amfie, bo sama zaczełam ćpać od miesiąca. I nie znalazłam fety w internecie, tylko w otoczeniu! Ten tekst nie jest zachęcający. Jest napisany świetnym stylem... takim któy pasuje do tematu! Co mi po tym że na innych stronach jest skład chemiczny amfy i nazwy których nawet nie umiem wymówić! Można odnieść wrażenie że autorka uważa amfe za coś fajnego, ale to tylko pozory... zresztą w sumie feta ma swoje dobre strony, tylko konsekwencje i side effects sa złe ;) Dzisiaj właśnie jestem po imprezie na której wzięłam za dużo... dlatego szukałam jakiś informacji na ten temat. Nikomu nie polecam ćpania tego! Galopowanie serca, drętwienie kończyn czy drganie, nie należy do przyjemnych! No i zęby! Amfetamina strasznie wpływa na stan zębów! A dentysta to nic przyjemnego :) Pozdrawiam wszystkich i tych na tak i tych na nie...
Autor: stąpająca_po_krawędzi Dodano: 04-02-2007
paolacia - pozaytywnie
no napprawde same realia naszego swiata jakbym czytala samam o sobie swietnie i wielkie uznanie dla kolezanki
Autor: paolacia Dodano: 02-02-2007
...... - ......
Ja ćpałam ... Wcale nie uważam, żeby to był "luz".
Jeżeli ktoś życzy sobie schizofrenię i manie prześladowcze to serdecznie polecam!
Autor: ...... Dodano: 21-01-2007
hehehe - hahahaha
ja cpałem i luz :)
Autor: hehehe Dodano: 20-01-2007
snowwhite
Bardzo dobry tekst. Generalnie uważam, że kto ma wsiąść - i tak weźmie. Nikt nikogo za nos trzymać nie będzie.
Bardzo dobrze napisane ;]
Pozdrawiam członków Zakonu AAA ;]
Autor: snowwhite Dodano: 16-01-2007
krl. - I owszem, Panie Redaktorze, warto
na Racjonalista.pl jestem po raz pierwszy. szukałam czegoś o amfetaminie, gdyż mam zamiar pisać prace na ten temat. i jestem bardzo zdziwiona komentarzami innych osób, jakoby tekst 'A jak amfetamina' był propagandowy. uważam, że jest dokładnie odwrotnie. trzeba być, przepraszam za to wulgarne wyrażenie, idiotą, żeby nie potraktować go jako ironicznego i sarkastycznego. zaskakujący wstęp, dobre rozwinięcie, może trochę gorsze zakończenie, ale wszystko łączy się w, kolejne wulgarne słowo, logiczną całość. podzielam zdanie, że jeżeli ktoś ma zacząć brać to i tak dowie się w jaki sposób, natomiast tekst o Amfetaminie bynajmniej nie skłonił mnie do wyjścia z domu i rozpoczęcia poszukiwań dealera. współczuje Panu Redaktorowi, iż jest zmuszony na czytanie komentarzy od ludzi, których szczytem mądrości jest brak poszukiwań 'drugiego dna'.
pozdrawiam serdecznie [szczególnie niunie ;]
Autor: krl. Dodano: 11-01-2007
niunia - szukam pomocy a tu co?
tragedia poprostu tragedia szkukam strony zeb znalesc pomoc dle mojego faceta a tu co znajduje to jak go jeszcze zachecic dobrze ze nie czytal tego razem ze mna bo od razu zastosowal by sie do dobrzeznanych mu instrukcji paranoja !!!!!!!
Autor: niunia Dodano: 30-12-2006
grudzień - amfetamina
Strasznie zabawny tekst jednak tak własnie wygląda śmierć.
Autor: grudzień Dodano: 27-12-2006
jazda - psss
ciekawy artykuł
Autor: jazda Dodano: 23-12-2006
inviter - -
Tekst po prostu świetny, prosty i prawdziwy bo w wciaganiu nie ma nic trudnego, jedyne co zostaje to same kłamstwa.
Autor: inviter Dodano: 11-12-2006
Madzia - feta
E tam, ja i tak najbardziej lubie wciagać fete ze spożywczaka, a robie to tak: kupuje sobie fete czyli ser grecki kroje go na małe kosteczki i pcham do nosa az mi wypadac zacznie, to troche oblesne ale po tym mam taką pizde ze szok, poelcam to wszytkim ,wcaigajcie fete ze spozywczaka !!! najlepsza jest mocno solona , pozdro i uwazajcie zeby nieprzedawkowac!!
Autor: Madzia Dodano: 28-11-2006
miłośniczka Amfetaminy
pięknie napisane... gratuluję! a co do Amfetaminki,no cóż-coś doskonałego!!!!!!!! gdyby tylko codziennie mieć ją ze sobą;-) pozdrawiam wszystkich miłośników!
Autor: miłośniczka Amfetaminy Dodano: 27-11-2006
Posejdon - Doskonale opisane
Boże,taki temat poruszany bez krępacji w mediach,doskonale.Koleżanko,świetnie Cię rozumiem.Nie ma to jak imprezowanie z gwiezdnym pyłem.Nosi go każda wróżka i bałwanki.Super!!!
Autor: Posejdon Dodano: 27-11-2006
elninio - Nie warto czytac ani brac
Co do techniki brania: ponoc mozna brac tez na sluzowke oka lub dozylnie
Zbyt malo krytycyzmu , zbyt wiele zachwytu nad tzw. amfa
Zwierzenia narkomana nie pasuja do reszty serwisu
Autor: elninio Dodano: 07-09-2006
mariela - czemu nie
Zalozenie z ktorego wychodzi autorka i na ktorym konczy swoj tekst bynajmniej nie koliguje z moim stosunkiem do amfetaminy.Wystarczy zajrzec do starszych indeksow lekow aby odnalezc amfetamine jako ten srodek na ludzkie bolaczki:nastroje DEPRESJA!,nadwaga ,brak koncentracji;nie wspomne o dzisiejszej RItalinie.Autorce zycze powodzenia..w osrodku i stabilnego najblizszego otoczenia
Autor: mariela Dodano: 03-08-2006
Alfred Teitelbaum
Oho. Wreszcie nienabarmuszony tekst na Racjonaliście. Tak trzymać!
Autor: Alfred Teitelbaum Dodano: 28-07-2006
Karolina - demokracja interpretacji
Za wszelkie słowa krytyki bądź uznania serdecznie dziękuję. Spieszę wyjaśnić, że intencja ma była czysta - chciałam przestrzec. Tekst nie jest do końca empiryczny. Jest oparty na obserwacji osób mi bliskich, które gdzieś się zgubiły i do tej pory nie odnalazły. Pozdrawiam!

PS-Wstyd mi bardzo za ortografię.
Autor: Karolina Dodano: 27-07-2006
kinga - hehe
Nie wiem czemu to mialo sluzyc????Porada dla bioracych???"M. Agnosiewicz:"Ale co z tego? Czy uważa Pan, że osoba, która chce brać nie dostanie od znajomych lub dilera instrukcji? To nie problem. Jak ktoś ma jak dotrzeć do amfy, to nie będzie miał też problemu z dotarcie do informacji "z czym to się je"- dobrze panie redaktorze ze znalazl sie "dobry kumpel" ktory informuje swoich "ziomali" z czym co sie je:)))
Autor: kinga Dodano: 27-07-2006
kinga - hehe
Nie wiem czemu to mialo sluzyc????Porada dla bioracych???
Autor: kinga Dodano: 27-07-2006
Helga - Brawo Lola!
Brawa dla Autorki, tekst jest swietny, brawa dla Pana Agnosiewicza, ktory sie na nim poznal, brawa dla tych, ktorzy sie na nim nie poznali i robia PR (czarny czy nie, to juz najmniej istotne). rewelacja!
Autor: Helga Dodano: 26-07-2006
Linchpin - ciekawe podejście
Na początku szok - "co to ma być!?". Dopiero chwilę po przeczytaniu całości dotarła do mnie przewrotność tego artykułu. Jest świetny. Sprytny. Zmusza do myślenia. A jak ktoś nie pomyśli lub nie doczyta do końca, to dochodzi do wniosku, że to naprawdę jest pochwała nałogu na Racjonaliście.
Autor: Linchpin Dodano: 25-07-2006
argus - efekty uboczne
Side effects czyli efekty uboczne. Cały ten artykuł wygląda jak efekt uboczny zażycia.
Autor: argus Dodano: 25-07-2006
Oless - B jak bardzo dobry tekst.
Eno.. podoba mi się i to już za sam kunszt dziennikarski - artykuł jest wciagający, inspirujący, lekki w odbiorze. Chwali sie że nie jest przesadnie edukacyjny ani moralizatorski.

P.S. Przyznaję bez bicia że nie skumałem zwrotu "Sajd ifekts"
Autor: Oless Dodano: 25-07-2006
Puszczyk - Dobrze jest
Tekst jest OK, tylko ,ze wiekszosc ludzi nie łapie przeslania albo uwaza je za zbyt subtelne. Ciezki jest los artystycznych prowokatorow...
Autor: Puszczyk Dodano: 25-07-2006
Marcin Klapczyński - Ostatnie zdanie
Czy któryś z oburzonych czytelników przeczytał tekst do końca? Wystarczy przeczytać ostatnie zdanie ;)
Autor: Marcin Klapczyński Dodano: 25-07-2006
dajmonion - ...
Świetny tekst pokazujący czym jest wolność bez prawdy...
Autor: dajmonion Dodano: 25-07-2006
Ondraż B. - Poza tym...
Poza tym dobrze, że to opublikowali choćby dlatego, że jak ktoś to ujął tekst jest "inny" i ciekawy.
Autor: Ondraż B. Dodano: 25-07-2006
Ondraż B. - A gdzie tu pochwała?
Nie rozumiem zarzutu wobec tekstu że zawiera on pochwałę narkotyku, gdzie sie ona znajduje? Czy w zdaniu mówiącym że amfa to mogłoby być fajne imię? Może w zdaniu "kreski wyglądają imponująco na czymś błyszczącym"? Sorry, jest jedno zdanie przez które prawdopodobnie zarzyję fetkę: "fajnie jest wciągać z kimś"(hehe).
A tak poważnie to raczej zwróciło moją uwagę ostatnie słowo fragmentu:
"Nicość, zeszmacenie, psychoza, durne obietnice, że to już ostatni raz, zjazdy i takie inne mało istotne duperele. W moim przypadku jeszcze ośrodek."
Autor: Ondraż B. Dodano: 25-07-2006
Mariusz Agnosiewicz - przewrotne
Tekst mi się tak bardzo spodobał głównie za to, że jest tak przewrotny :) (póki co jednak przewróciło się na nim kilku czytelników...) A do tej przewrotności jego luzacka stylistyka pasuje świetnie.
Autor: Mariusz Agnosiewicz Dodano: 25-07-2006
jasio - za bardzo  -1 na 1
przesłanie tekstu zbyt ochoczo i zbyt skrupulatnie ukryte. tak myślę.
Autor: jasio Dodano: 25-07-2006
Lucy in the Sky with Diamonds - Amfetamina to szatan, ale...  -1 na 1
Amfetamina z pewnością nie jest fascynującym dragiem, są fajniejsze ;] ale taki propagandowy tekst dla nastolatków nie pasuje troche do portalu głoszącego wolnomyślicielstwo. Fajnie gdyby Racjonalista podszedł Racjonalnie do tematu dragów, bo w tej sferze jest wkręcony w propagande jak większość polaczków w boga.
Autor: Lucy in the Sky with Diamonds Dodano: 25-07-2006
Mariusz Agnosiewicz - Odp.
>Nawet w artykule, który może być odczytany jako poradnik

Ale co z tego? Czy uważa Pan, że osoba, która chce brać nie dostanie od znajomych lub dilera instrukcji? To nie problem. Jak ktoś ma jak dotrzeć do amfy, to nie będzie miał też problemu z dotarcie do informacji "z czym to się je"

>Nie potrafię znaleźć głębszego sensu w zachwalaniu JAKICHKOLWIEK używek, choć nie w ich stosowaniu - kto chce, niech używa, byle z pełną świadomością skutków. Tekst powyższy, jeszcze daleki od poetyckiej przenośni, zatrąca o wulgarną pochwałę amfetaminy.

Obawiam się, że co najmniej część osób nie zrozumiała tekstu...
Autor: Mariusz Agnosiewicz Dodano: 25-07-2006
Appenzeller - Bakier ortograficzny
Istotnie korekta mocno zaspała (ten CHAŁST jest imponujący). Nie potrafię znaleźć głębszego sensu w zachwalaniu JAKICHKOLWIEK używek, choć nie w ich stosowaniu - kto chce, niech używa, byle z pełną świadomością skutków. Tekst powyższy, jeszcze daleki od poetyckiej przenośni, zatrąca o wulgarną pochwałę amfetaminy. Natomiast, jako imię, Amfetamina brzmi uroczo - wyobraziłem sobie, że takie jest imię damy z portretu ilustrującego tekst.
Autor: Appenzeller Dodano: 25-07-2006
argus - Nie warto było  -1 na 1
Stylistyka stylistyką, ale warto się trzymać zasad ortografii. Nawet w artykule, który może być odczytany jako poradnik - i to mój główny zarzut. Nie warto było, Panie Redaktorze.
Autor: argus Dodano: 25-07-2006
Mariusz Agnosiewicz - Odp.   1 na 1
Co to znaczy nie pasuje? Tekst faktycznie nie nadaje się do szablonowego odczytania, bo i nie jest to stylistyka rozprawkowa. Jednak w ocenach bardzo się różnimy, bo dla mnie jest to jeden z najlepszych tekstów jakie ostatnio publikowałem.
Autor: Mariusz Agnosiewicz Dodano: 25-07-2006
jarekland - ?  -1 na 1
Tekst nie pasuje do portalu. jest po tym wulgarny, nie twierdzę że nigdy nie przekląłem ale Racjonalista.pl wyróżniał się min "trzymaniem poziomu". Ten tekst temu przeczy.
Autor: jarekland Dodano: 25-07-2006
TomaszT - Hm...  -1 na 1
Ale o co chodzi? Po co tu to?
Autor: TomaszT Dodano: 25-07-2006

Pokazuj komentarze od pierwszego

« Wróć do strony
Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365