Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.581.406 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 708 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Marzę o tym, aby świat był bez religii, oparty na rozumie i respekcie dla ludzkich wartości.''
Komentarze do strony

Dodaj swój komentarz…
abhaod - Opis autorki;
to fenomenalne, ze autorka jako studentka filozofii interesuje sie filozofia:))))
Autor: abhaod Dodano: 14-02-2007
Reklama
JHVH - blebleble
"Zurueck zu den Sachen" ----> a gdzie tu jest "samych"???

czy waćpanna zwróciłaś uwage na to, że postulat Husserla, jest niczym innym jak wariacją nt. hasła Liebmanna: "Zurueck zur Kant" (tenże, Kant und die Epigonen, Stuttgart 1865, s. 215.)?

żeby coś napisac o Husserlu wypadałoby miec pojęcie o języku niemieckim (to jest kwestia podstawowa), druga sprawa: Należałoby przeczytać książeczkę Wolfganga Heise, Die deutsche Philosophie 1895-1917, Berlin 1962). Dlaczego? otóż przed laty, mój nieżyjący już kolega Wolfgang, napisał własnie ową książeczkę i kiedy ją wydał, rozpętało się piekło - a dlaczego się rozpetało? dlatego, że neokantyzm, fenomenologia, neotomizm.... maja coś wspólnego.
Jeżeli nie chce się waćpannie tego czytać, to może waćpanna sama to wydedukować z heglowskiego powiedzonka: " sowa minerwy wylatuje o zmierzchu" ... "filozofia zaczyna sie od upadku realnego świata".

tekscik Pani jest typowo szkolny - nic nowego, w zasadzie to kompilacja, a nie art. naukowy
Autor: JHVH Dodano: 14-02-2007
Kalikles - Do pana JVHV czy jakoś tak (*:*)
Zwykle krytykuję racjonaliste.pl, ale teraz staję w obronie. Nie rozumiem po co ta krytyka. TEkst jest szkolny, ale czego oczekiwałeś ? Nowej interpretacji Husserla ? czegos odkrywczego ? Dziwi mnie, ze akurat pod tym artykułem znalazły sie atkie komentarze, zachecam do krytyki art. dotyczącego etyki Kanta: www.racjonalista.pl/kk.php/s,1567 - to tam powinna pojawić sie chłosta śmiechu !! Ten artykuł miał zapewne przybliżyć filozofię Husserla "zjadaczOM chleba" i myślę, ze robi to dobrze.

Faktem jest, że mozna coś takeigo napisać wklejąc zdanai prosto z opracowań, podreczników filozofii, ale nim cos skrytykujemy zastanówmy sie jaki był cel pracy.
Autor: Kalikles Dodano: 14-02-2007
Urodzony 31 VI - do Kalekilisa (czy coś tam :-)
Jestem właśnie "zjadaczEM chleba". Z resztą, kto z nas nie jest? Chyba, że chodziło o "przeciętnego zjadacza chleba"...
Artykuł, który bronisz jest szkolny, ale nie "robi dobrze" bo pisany jest językiem nudnym i zawiłym.
Natomiast rzecz o Kancie, którą powinna dopaść "chłosta śmiechu" (fajny zwrot) jest pisany prosto i przejrzyście.
Nie bądźmy zbyt nadęci z tą racjonalnością ;)
Autor: Urodzony 31 VI Dodano: 22-02-2007
Lothloria - ...
czytajac ten artykul zastanawialam sie nad kilkoma sprawami. Mianowicie
1 czy autor rzeczywicie mial stycznosc ze wszystkimi dziełami ktore podal w bibliografii (skoro m.in w "ideach czystej fenomenologii i fenomenologiczej filozofii" Husserl ewidentnie pisze o tym, że pojecie Boga nie ulega redukcji)
2.czy widzi roznice pomiedzy transcedentnoscia a transcendentalnoscia
3.czy wie czym jest strumień świadmomości zanurzony w absolutnym czasie
4.czy wie, ze w celu przedstawienia eidosów nie wystarczy przeprowadzenie tylko dwoch redukcji
5.czy myśli, że jest jakas różnica między pojęciem intuicji a fantazją w fenomenologii Husserla
6.czy ten artykul nie jest czasem przeredagowaniem Tatarkiewicza tak, by brzmial bardziej naukowo.
Autor: Lothloria Dodano: 23-02-2007
autorka - odpowiedź   1 na 1
Przykro mi że moja ciężka praca została podsumowana:streszczenie Tatarkiewicza, nierozumiem skąd takie podejrzenia, ale najwidoczniej osoba nie czytała ani Tatarkiewicza,ani pozycji bibliograficznych i wypisuje bezpodstawne zarzuty. Odnośnie zainteresowań filozofią jako studentka filozofii-niestety,ale nie ja wypisałam to pod moim nazwiskiem- widocznie osoba wprowadzająca moje dane postanowiła to dodać."Z powrotem do rzeczy samych" jest najczęściej spotykanym tłumaczeniem Husserla, i nawet szanowani profesorofie z jakimi miałam do czynienia tak tłumaczą Hussera.Więc dlaczego miałabym interpretowac to inaczej? Nie zwrócilam oczywiście uwagi na to,że postulat Husserla, jest niczym innym jak wariacją nt. hasła Liebmanna: "Zurueck zur Kant". Moja praca nie miała na celu porownania Husserla do jakiegokolwiek innego poglądu itp. Nie uważam, że trzeba znać język niemiecki aby napisac wypracowanie o Husserlu, nawet doktoranci nie muszą odnościć się do oryginalnych tekstów autora, moga korzystać z pozycji polskich (co nie zniemia faktu że uczę się jezyka niemieckiego). Moj tekst jest oczywiście szkolny- taki byl jego cel. Niestety, nie potrafiłam napisać mniej zawile na ten temat, za co bardzo przepraszam wszystkich znudzonych. Miałam RZECZYWIŚCIE styczność z wszystkimi pozycjami bibliograficznymi, wiem, jaka jest różnica pomiędzy transcendentnym a transcendentalnym, moja wiedza opiera sie głownie na podstawie informacji przekazanych przez Dr z którym miałam wykłady o Husserlu, wszelkie rozróżnienia interpretuje tj. on ( nie jestem jednak w stanie stwierdzić czy sie nie mylił gdyz nie przeczytałam wszystkich dzieł Husserla). Jestem tylko studentką filozofii, nie szukam nowych interpretacji Husserla, dopiero zaczynam pogłebiać swoją wiedzę i po drodze popełnie jeszcze pewnie sporo błędów, gdyż errare humanum est. Serdecznie Państa pozdrawiam :)
Autor: autorka Dodano: 23-02-2007
JHVH - cuda  -1 na 1
jakim cudem można pisac o Husserlu nie znając języka niemieckiego? dziwną metodologią się waćpanna posługujesz, to tak jakbyś chciała pisać o truflach, nie wiedząc jak smakuja trufle (nigdy ich nie próbując). Każdy przekład jest jak kobieta: piękny, albo wierny - waćpanna zastanów się nad tą wiejską mądrością, bo w niej coś jest.

opowiem waćpannie pewną anegdotkę:
zapewne wiesz waćpanna co to jest "Bycie i czas" (podpowiem, że to książka). Została ona przetłumaczona na język polski, ale dłuuuugo, bardzo dłuuuugo leżała w PWN, bo recenzenci nie chcieli jej "puścić" do druku - dlaczego? - chyba nie muszę wyyjaśniać. Ale najlepsze w tyym wszystkim jest to, że Sein u. Zeit oraz Bycie i czas, to dwie rózne ksiązki.

dlatego warto pouczyć się języka obcego, to się przydaje nie tylko poodczas ambitnych badań naukowych, ale np. kiedy wyląduje waćpanna na lotnisku Tegel i zachce się waćpannie siusiu. w takich sytuacjach znajomość języka obcego okazuje się najbardziej przydatna.

a na koniec proszę pamiętać o zasadzie pisowni przeczenia z czasownikiem
Autor: JHVH Dodano: 02-03-2007
Doktorant - Poziom komentarzy   1 na 1
Nie widzę w artykule niczego, co musiałoby być poddane tak miażdżącej ze strony niektórych czytelników krytyce.Dodam,że jest to krytyka żenująca.Zwracanie się do autorki: "waćpanna" świadczy wymownie o poziomie wypowiadającego się czytelnika. Język niemiecki (i jakikolwiek inny) nie jest konieczny by zajmować się jakąś dziedziną nauki,oczywiście pomaga, ale znajomość języków niewiele ma wspólnego z pracą naukową, chyba, że chce się być tłumaczem bądź zajmować się dziedzinami związanymi z lingwistyką.Czyż nie jest tak, że prace niektórych filozofów znamy jedynie z przekładów lub relacji uczniów?
Myślę, że sam Husserl, który bardzo źle się uczył i miał - przynajmniej na początkowym etapie edukacji - wiele problemów byłby bardziej wyrozumiały. Ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi.Stara prawda. Krytyków zapraszam do pióra.
A do autorki: jak nie ma polemiki to znaczy,że nikt nie przeczytał. Szkoda, że nie jest w stylu, który pobudza do dyskusji. Powodzenia na studiach!
Autor: Doktorant Dodano: 13-01-2008
studentka filozofii - do JVHV   1 na 1
Jestem studentką filozofii i powiem, że ten tekst pomógł mi bardzo przy nauce do egzaminu. Natomiast co do zaciekłego krytyka "waćpanny" znam ten typ co myśli że mamy wieki ciemne i kobieta zajmująca sie z powodzeniem ta zacną dziedziną jest jedynie namiastką prawdziwego mędrca. Kochany Paniczku- chyba lubi pan takie formy?- otóż tekst jest lepszy niż niejeden wykład jednego profesora z którym miałam do czynienia przy filozofii Husserla. Paniczku musi paniczek także wiedzieć że ten profesor zna niemiecki. I sam tłumaczy. Jego wykład to retoryczna żenada. Umiejętność komunikacji na poziomie, paniczku, zerówki. Dlatego doceniam wkład koleżanki.Nie wszyscy są filozofami. Niektórzy zostają badaczami. To coś gorszego, paniczku?Oby więcej ludzi z umiejętnością kompilowania myśli nie na poziomie zeróki, nieprawdaż paniczku?pozdrawiam autorkę:)
Autor: studentka filozofii Dodano: 22-01-2008
Sky   1 na 1
Ja również uważam że tekst został solidnie napisany. Jestem studentem filozofii i bardzo mnie ten artykuł zaciekawił. Pomógł mi on zrozumieć pewne kwestie związane z fenomenologią. 
Autor: Sky  Dodano: 12-04-2009
Nati - komentarz   1 na 1
Właśnie jestem na studiach magisterskich i uważam, iż tekst jest naprawdę dobry. Bardzo mi się przydał podczas pisania pracy i nie rozumię tych negatywnych komentarzy. Jak można komuś zarzucać, że nie zapoznał się z jakimś materiałem SKORO tego nie wie. Skandal!!! Pozdrowienia dla autorki
Autor: Nati Dodano: 26-05-2009
xxx   1 na 1
Chciałam zauważyć, że w Tatarkiewiczu na temat Husserla jest o wiele mniej, niż autorka nam napisała, więc nie wiem skąd przypuszczenie, że tekst ten jest jego przeredagowaniem. A Pan od "waćpanny" jest żenujący. Pozdrawiam
Autor: xxx Dodano: 28-05-2009
autorka - odpowiedź
Mam nadzieję, że informacje zawarte w tekście były dla Państwa pomocą i przybliżyły Państwu myśli Husserla. Tekst powstał parę lat temu, obecnie dostrzegam w nim mankamenty i chciałabym to naprawić. Zwróciłam się zatem do Redakcji z prośbą o usunięcie tekstu, bym mogła go dopracować. Przede wszystkim chciałabym uzupełnić przypisy, gdyż w przygotowaniu tekstu niezmiernie pomogły mi zajęcia, ćwiczenia oraz wykłady, dwóch pracowników Instytutu Filozofii UŚ. Chciałabym te informacje umieścić w tekście ( na pierwszych latach studiów nie zdawałam sobie sprawy, iż jest to konieczne) oraz dodać   także inne pozycje bibliograficzne, zwłaszcza najnowsze prace powstałe na moim macierzystym Uniwersytecie. Pragnę podkreślić, iż tekst ten jest sprawozdaniem, nie zawiera  więc moich tez naukowych.
Autor: autorka  Dodano: 27-01-2010

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365