Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.490.119 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
Psychologia wskazuje wzór człowie..
Akt patriotyzmu w obliczu wojny
problem ocieplania klimatu
dziwne
Podręcznik do filozofii współczes..
Czy człowiek może posiadać osobli..
Dlaczego woda i powietrze są wspó..
Wielkie twierdzenie Fermata? ŻAL
Katastroficzny dramat...
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 705 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Anna Bojarska -
Kozzmoss!
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
"Ludzie o prostym umyśle, braku ciekawości i wykształcenia są dobrymi chrześcijanami".
Michel de Montaigne
Komentarze do strony
Ból starości
Dodaj swój komentarz…
john8542
https://www.b2bcert.com/sa-8000-certification-in-bangalore/
Autor:
john8542
Dodano:
24-05-2024
Reklama
luxforos (Stanisław Pietrzyk)
"Starość jest (nie musi być) umieraniem z powodu bólu - starość jest bólem z powodu umierania." Jakkolwiek tego nie pojmować, to prawda. Początek życia jest pierwszym krokiem do śmierci. Nie mając wpływu na początek mamy wpływ na datę końca. Oczywiście wcześniejszą. Nie wiadomo co tak naprawdę wpłynęło na decyzję Sokratesa. Może rzeczywiście wierzył w nieśmiertelność (duszy). Wszak ostatnie chwile spędził na konwersacjach o niej. A może też znudzony i zmęczony bezowocnym poszukiwaniem cnót i dobra przyspieszył to, co i tak nieuniknione. Seneka mawiał "Post mortem nihil est". Nie on jeden zresztą. W całym świecie zwierząt tylko ludzie (i może też te gatunki, które mają świadomość siebie) pytają o sens istnienia. Niektórzy, przerażeni bezsensem, z własnej woli wpadają w objęcia "Thanatos". Też wyjście. Osobiście mam odczucia ambiwalentne. Z jednej strony chciałbym żyć do końca. Z drugiej, znając wartość tego życia przed końcem, wolałbym odejść z klasą. " Nietzsche coś pisał, że "skoro żyć godnie nie sposób, to trzeba godnie umrzeć". Pisał też (Starzec i śmierć w "Ludzkie arcyludzkie") "Odsuwając na bok wymagania religii, wolno przecież zapytać: dlaczego ma być bardziej chwalebne dla człowieka, gdy się starzeje i czuje, że mu sił ubywa, wyczekiwaćpowolnego wyczerpania i rozkładu, niż samemu sobie wyznaczyć kres z całą świadomością? Samobójstwo w tym wypadku jest postępkiem zupełnie naturalnym i prostym, który jako zwycięstwo rozumu słusznie pownien wzbudzać szacunek: i wzbudzał go też w owych czasach, gdy koryfeusze filozofii greckiej i najdzelniejsi patrioci rzymscy zwykli byli umierać śmiercią samobójczą. Przeciwnie, żądza prolongowania siebie z dnia na dzień pośród bojaźliwych narad z lekarzami i najbardziej męczącego trybu życia, niemająca siły, żeby się zbliżyć do właściwego celu życia, jest o wiele mniej godna szacunku. - Religie obfitują w wybiegi przed koniecznością samobójstwa: przez to wkradają się w serca tych, którzy są zakochani w życiu." Śmieszy mnie to, że niektórzy bojąc się śmierci sami ją przyspieszają. Paradoks, głupota? Ja, ateista, ne mając celów wyższych, twierdzę: żyć będę aż do śmierci. Niezależnie od tego, czy ona przyjdzie do mnie, czy ja do niej. Dobre jest to, że natura zniechęca do życia zsyłając wszelkie uciążliwości, demencje, różne atrofie itp., itd.. To z pewnością ułatwia odejście z tego padołu. Nic w przyrodzie nie ginie. Pierwastki, które były we mnie, przechodzą do innego wymiaru. Reinkarnacja, zmartwychwstanie czy inne podobne teorie, pomagają w wędrówce po życiowych wybojach. Ale chyba tylko tym, którzy pojmują życie tradycyjnie. I religijnie.
Pozdrawiam wszystkich, ze szczególnym uwzględnieniem autora.
Autor:
luxforos (Stanisław Pietrzyk)
Dodano:
15-03-2007
Pokazuj komentarze
od pierwszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365