Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.454.269 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
problem ocieplania klimatu
dziwne
Podręcznik do filozofii współczes..
Czy człowiek może posiadać osobli..
Dlaczego woda i powietrze są wspó..
Wielkie twierdzenie Fermata? ŻAL
Katastroficzny dramat...
Drżyjcie nożownicy
zachód nas zdradzi
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Karl Heinz Bohrer -
Absolutna teraźniejszość
Dante -
Biesiada
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
Religia jest sposobem, w jaki człowiek akceptuje swoje życie jako nieuchronną porażkę.
Leszek Kołakowski
Komentarze do strony
Gdzie Murzynów biją albo racjonalizm na cenzurowanym
Dodaj swój komentarz…
FSO - etykieta
jest cos jak etykieta - mile fajne i cudowne. wystarczy komus ja nalepic jak latke i po zawodach, patrzymy na takiego zwirza i juz wiemy ze on : komunista, antysemita czy rusofil... potem otwieramy nasz podreczny kapownik i wiadomo: ze komunista racji nie ma i wcielony to diabel, ze rusofil to w zasadzie to samo i jeszcze zolza na polske kochana pluje i szcza a przy tym takze zyd zakichany... i jakos to idzie. takie ulatwienie.
autorytet zas pozwala podpierac sie jesli nasz kapownik jest niedostateczna pomoca w dyskusji albo ta druga strona powie ze on sie nawet na papier do wctu nie nadaje, wtedy wyciagamy z kapelusza autorytet, cos na zasadzie on wielkim byl/jest - w domysle nie dyskutowac i tyle. przyjac i wielbic. przeciez tak napisali pod haslem autorytet. i tak ma byc.
fakt przyjmowania tego ze autorytet jest wyrocznia w kazdej dziedzinie a nie tylko swojej zawodowej [np polityka, fizyka czy co tam jeszcze] a w innej pozostalem mozna sie z nim zgadzac albo nie i normalnie dysku
Autor:
FSO
Dodano:
09-06-2007
Reklama
sukulent - etykiety odwrotna strona
Etykietowanie jest normalną funkcją naszego umysłu, poniekąd bardzo słuszną. To taka metoda panny Marple - widziałem już kiedyś kogoś, kto miał pręgowane futro i długie pazury; przy bliższym ogladzie okazał się tygrysem - od tego czasu unikam pręgowanych futer w skojarzeniu z długimi pazurami. Ktoś inny powie, że pręgowane futro i długie pazury to znak firmowy jednej takiej włoskiej aktorki i chętnie zawrze z takim czymś bliższą znajomość. Zależy to od naszych osobistych doświadczeń.
Autor, którego teksty czytuję, nota bene, z przyjemnością, słusznie uważa, że bycie antysemitą nie wyklucza racjonalnego poglądu w sprawie, dajmy na to, budownictwa mieszkaniowego.
Wkrada się tu pewne małe "ale". Moje, małe i prywatne, niemniej jestem do niego przywiązana. Otórz są pewne poglądy, których wyznawanie wyklucza ich głosicieli z grona moich potencjalnych rozmówców. Nawet, jeżeli dyskurs tyczy wspomnianego budownictwa. Omijam z daleka, nie dotknę widelcem na długim kiju. Tak mam.
Pozdrawiam
Autor:
sukulent
Dodano:
09-06-2007
Autor - Sukulent(ce).
Z przyjemnością donoszę...że między innymi na tym polega urok kobiecości.
Autor:
Autor
Dodano:
09-06-2007
sukulent - urok sukulentów
Drogi Autorze, sukulenty to grupa roślin, magazynujacych wodę w różnych częściach (łodygi, liście, korzenie), tym samym przystosowane do bytowania w trudnych warunkach gorącego klimatu. Sukulentka - nie znaczy nic. Podobnie Twoja odpowiedź o "uroku kobiecości", która brzmi tak samo pusto, jak obraźliwie protekcjonalnie. Może podyskutujemy jednak merytorycznie - uwierz, że potrafię, pomimo blond grzywki i pary dorodnych chromosomów X.
Do Twoich aforyzmów na temat kobiet mogę dodać dwa od siebie - "żona chirurga jest jak żona marynarza" i "zabieg operacyjny jest jak miłość - wiadomo kiedy się zaczyna, nie wiadomo kiedy się skończy"
Pozdrawiam
Autor:
sukulent
Dodano:
09-06-2007
Autor - Proszę o wybaczenie.
Widzę, że moje poczucie humoru jest równie egzotyczne i kolczaste jak sukulent. Przepraszam.
Autor:
Autor
Dodano:
09-06-2007
sukulent - kolce
Widać mam tych kolcy za dużo, skoro tak się jeżę :). Przypiłuję pilnikiem do paznokci.
Ad rem - są pewne cechy czy poglądy, które - jakby to powiedzieć- powodują, że uznaję człowieka za nieprzynależnego do mojej bajki. Każdy pewnie ma taki "niezbędnik". I nie znaczy, że nie uszanuję racji takiej osoby odnośnie np. budowy mostów, organizacji ochrony przeciwpożarowej, czy medycyny ratunkowej. Uszanuję. Ale gadała nie będę. Nie podam wirtualnej ręki. Nie wywlokę argumentu z Murzynami. Jeśliby doszło między nami do starcia bezpośredniego co do zasobów "niezbędnika" - będę dyskutować. Jeżeli zobaczę, że to nie dyskusja, a monolog Hamleta - odpuszczę, bo nie muszę wszak wszystkich przekonywać do swoich kolczastych racji, a co najważniejsze - monopolu na rację nie posiadam. Czy to podejście właściwe ? Nie wiem. Jak Pan to rozwiązuje ? Jak Pan podchodzi do rozmowy z Jurgenem Stroopem ?
Pozdrawiam
Autor:
sukulent
Dodano:
09-06-2007
Autor - Poważne pytanie.
"Rozmowy z katem", rzecz jasna, czytałem. Odnoszę się do nich, uczenie mówiąc, w sposób ambiwalentny. Czyli: czort wie, co o tym myśleć.
Prawda, wiele się dowiedziałem z tych rozmów. Ale czy było warto? Sęk w tym, by nie być bezmyślnym wyznawcą pomysłu, że przydaje się
każda
wiedza. Jak by nie patrzeć, wiedza o tym, że nie należy być ludobójcą, wydaje się zadowalającą dla człowieka. Rozważania ludobójcy o metodzie zabijania są przecież nieprzydatne. Niby komu i do czego? Przecież nawet dla psychologa stanowi to wiedzę o tym, jak czyni się rzeczy zbędne.
Co prawda, niejedna "nauka" ma takie fundamenta...
Traktuję tę książkę nieco "rozrywkowo", biorąc pod uwagę fakt, iż to dwóch więźniów w pewien sposób zabijało czas.
Co do mnie samego, potrafiłem ocenić, na ile "szczery" Jurgen Stroop konfabulował. Gdy dorzucał nieznane mi fakty, traktowałem je nieufnie i nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek choć jeden z tych faktów zweryfikował pozytywnie.
Rea
Autor:
Autor
Dodano:
10-06-2007
Zulka - :)
Im więcej czytam Twoich tekstów Zbysławie tym bardziej staję się Twoją fanką hi hi. Chociaż ja na przykład lubię komunistów, pod warunkiem, że nie stanowią większości i nie wprowadzają kolejnej karykatury swojego ulubionego systemu państwowego...
Autor:
Zulka
Dodano:
06-10-2008
Pokazuj komentarze
od najnowszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365