Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.451.574 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
W teologii znajdujemy stulecia wysiłków inteligentnych mężczyzn i kobiet, by swoją ewidentnie irracjonalną wiarę przedstawić jako coś logicznego i spójnego.

Dodaj swój komentarz…
kobieta - pozbyc sie katechezy!
Musze powiedziec, ze taka chora sytuacja pomiedzy obywalelami a duchowienstwem jest chyba tylko w Polsce. Kler polski nigdy nie dojrzal do tego by wypowiadac sie w sprawach ideologicznych czy politycznych majacych na celu dobro wlasnego narodu, byl tylko na uslugach zcentralizowanej wladzy w Watykanie. Nauczal katechizmu i chce to robic dalej, ale tym razem sa w kraju samodzielnie myslacy ludzie, ktorzy nie beda owieczkami kleru, katechizm sluzacy jako narzedzie nauki moralnego wychowania ich nie interesuje. Calkowita kontrole spoleczenstwa mozna jeszcze miec wtedy, gdy sie go skloci, metoda, ktora wykorzystuje KK wspolnie z rzadem Kaczynskich, nie myslac o tym, ze Polska moze byc druga Hiszpania.
Skandynawia w 1911 r. wyrzucila religie z katecheza Luthra ze szkol, systematycznie wprowadzala sekularyzacje, ktorej celem mialo byc wychowanie obywatela z prawem glosu, potrafiacego dokonywac wlasciwych wyborow. Obywatel wychowany na racjonalnych, objektywnych i rzeczowych wartosciach podejmuje wlasne moralne decyzje kierujac sie rozumem, to jest cnota demokracji. Bog i ojczyzna zostaly zastapione Demokracja, bedaca metafora wychowania do demokrarycznego spoleczenstwa.
Pozdrawiam
Autor: kobieta Dodano: 14-10-2007
Reklama
Autor - Indywidualista a kat. personalsita
Personalista katolicki. Jakimi wartościami się kieruje m.in. proszę przeczytać w moim tekście o Wartościach chrześcijańskich (Ideał sięgnął błota). Nie będę się powtarzał.
Jaki był wpływ i jest katolicyzmu na charakter polski również można poczytać w innych moich tekstach.
Koneczny w "Prawach Dziejoych" pisał, że personalizm to "indywidualizm opanowany", ja dodałbym przez ideologię kościelno-katolicką i moralność chrześcijańską dobrą jedynie dla ubogich ciałem i duchem.
Indywidualista a personalista?:
Wzorcowy personalista Tomasz Morus - dobry i moralny katolik - nie poparł Henryka VIII w jego walce z papiestwem, które utożsamiał z interesem chrześcijaństwa. W Anglii został zdrajcą - w Rzymie papieskim świętym.
Oto różnica między kat. personalistą (T. Moore) a indywidualistą (Henryk VII). Wiemy, że linia wytyczona przez Henryka VIII doprowadziła cały kraj do wielkiej potęgi i światowej dominacji. Gdzie doprowadziłaby Tomasz Moore Anglię? Tego nie wiemy, ale pewnie nie byłoby to państwo z tego świata i najpewniej zostałoby skutecznie podbite przez inne i bardziej ziemskie potęgi.
Autor: Autor Dodano: 11-10-2007
nettle
"To już twój problem..."
Nie, to problem Pański - znaczy to, że tekst jest niejasny (że użyję takiego eufemizmu).
I nie przypominam sobie, bym proponowała Panu bruderschaft.

"Czym w takim razie objawia się kat.personalizm (...)?"
Pytanie, jak rozumiem, zignorowane? Czy też gdzieś między wierszami ukryta jest odpowiedź na pytanie, czemu indywidualizm jest "dobry" a personalizm (pojęcie dla mnie w dalszym ciągu mętne znaczeniowo)- "zły"?
Szczególnie w kontekście degrengolady moralnej (proszę znaleźć jakieś przykazanie, które nie było wtedy powszechnie łamane) w dobie panowania liberum veto (czytałam przypisy).

"Aby zrywać sejmy należało odnieść się do jakiegoś ideału."
???
A ja myślałam, że trzeba było w tym mieć jakiś interes.

"Liberum veto" było całkowicie wywiedzione z personalizmu katolickiego, a nie jakiejś innej religii, filozofii czy ideologii."
Jakieś uzasadnienie tego twierdzenia?

Cieszę się natomiast, że mogę się z Panem zgodzić w kwestii oceny systemu demokratycznego.
Autor: nettle Dodano: 10-10-2007
Autor - Odpowiadam cz. 2
Celem polityka demokratycznego jest nakraść, ile się da, podczas swego krótkotrwałego rządzenia (jurgielt też niezgorszy).
Autor: Autor Dodano: 10-10-2007
Autor - Odpowiadam
"Przepraszam, rzeczywiście mam problemy z rozróżnieniem indywidualizmu i kat.personalizmu". To już twój problem...
"Czy lord Byron nie jest przykładem jednostki wyizolowanej?" Ale przy tym bardzo twórczej, aktywnej i nie zamykającej się w otoce swej "persony" czy klasztorku - przejawiającej swą wolę mocy zupełnie nie po chrześcijańsku.
Czym w takim razie objawia się kat.personalizm (...)?
"Czy myślenie o marności tego świata i chęć dorównania świętym prowadziło do zrywania sejmów - czy też może właśnie wymierne korzyści doczesne powodowały posłem krzyczącym "nie pozwalam"? (proszę jeszcze raz przeczytać przypisy!). Aby zrywać sejmy należało odnieść się do jakiegoś ideału. "Liberum veto" było całkowicie wywiedzione z personalizmu katolickiego, a nie jakiejś innej religii, filozofii czy ideologii.
"No i nie odpowiedział Pan na pytanie, czy pochwała monarchii oświeconej i krytyka systemu demokratycznego były zamierzone". Skrytykowałem doktryneryzm w myśleniu. Ale nawet nieoświecony głupiec wie, że monarchia, zwłaszcza oświecona, jest ustrojem znacznie lepszym dla potęgi państwa niż demokracja. Celem monarchy jest przekazanie dziedzicowi - synowi - państwa w jak najlepszym stanie.
Autor: Autor Dodano: 09-10-2007
nettle
Przepraszam, rzeczywiście mam problemy z rozróżnieniem indywidualizmu i kat.personalizmu. "Idea kultu wolności i godności człowieka wyizolowanego ze społeczeństwa - w imię obrony przed tym właśnie społeczeństwem - jest ideą stricte katolicką."
Czy lord Byron nie jest przykładem jednostki wyizolowanej?
Czym w takim razie objawia się kat.personalizm, że niesie z sobą tak zgubne skutki, w odróżnieniu do kultu odmienności (który jak rozumiem jest pożyteczny)?
Czy myślenie o marności tego świata i chęć dorównania świętym prowadziło do zrywania sejmów - czy też może właśnie wymierne korzyści doczesne powodowały posłem krzyczącym "nie pozwalam"?

No i nie odpowiedział Pan na pytanie, czy pochwała monarchii oświeconej i krytyka systemu demokratycznego były zamierzone.
Autor: nettle Dodano: 09-10-2007
Autor - Ad vocem
1. "Trudno krytykować konstruktywnie tekst, którego treść ogranicza się do naciąganej interpretacji faktów, tak by pasowały do z góry założonej tezy".
Fakty są i nie trzeba ich specjalnie interpretować.
2. Nie mylmy indywidualizmu z kat. personalizmem! Cóż to za indywidualizm, gdzie wszyscy mają być ulepieni wg jednego i jedynego dopuszczalnego kościelnego strychulca!
To nie jest indywidualizm, ale kat. personalizm. Co innego
Indywidualizm narodził się w starożytnej Helladzie (heros); indywidualizm zachodni i oświeceniowy jest w prostej linii jego kontynuacją (np. lord Byron).
Indywidualizm jest ideą z tego świata i dąży do urzeczywistnienia na tym świcie. Katolicki personalizm swój ideał odnajduje w kat. świętości i w zaświatach.
Cóż wpólnego z katolickim personalizmem ma zachodni "kult indywidualizmu, poznawania swego wnętrza, manifestowania odmienności"? Zgoda: "panuje na świecie (zachodnim) od jakich 40-50 lat?", ale czy pod protektoratem Kk i jednego "prawdziwego", bo katolickiego strychulca?
Autor: Autor Dodano: 09-10-2007
nettle - Krytyka konstruktywna?
Trudno krytykować konstruktywnie tekst, którego treść ogranicza się do naciąganej interpretacji faktów, tak by pasowały do z góry założonej tezy. Która jest oczywiście błędna - bo jeśli "Idea kultu wolności i godności człowieka wyizolowanego ze społeczeństwa - w imię obrony przed tym właśnie społeczeństwem - jest ideą stricte katolicką.", to jak wytłumaczyć, że kult indywidualizmu, poznawania swego wnętrza, manifestowania odmienności etc. panuje na świecie (zachodnim) od jakich 40-50 lat? Mam wrażenie, że chronologicznie i geograficznie niekoniecznie współgra to z rosnącą rolą wiary katolickiej.

Natomiast bardzo mnie ucieszyła (chociaż akurat nie jestem aktywną zwolenniczką) Pańska pochwała monarchii oświeconej - vs. degrengolada wynikająca z nadmiaru demokratycznych swobód - nie wiem tylko, czy była zamierzona.
Autor: nettle Dodano: 09-10-2007
Autor - Uwaga
Komentarz powyżej chyba nie wymaga żadnego komentarza. Mógłbym się odnieść do czegoś, co wyraża jakąś konstruktywną krytykę. A tak... nie ma do czego się odnieść (no i do kogo, bo to anonim).
Autor: Autor Dodano: 09-10-2007
pod wrażeniem
Kazuistyka godna jezuity.
Chylę czoła - dawno nie miałam przyjemności (?) śledzić tak pokrętnego wywodu.
Autor: pod wrażeniem Dodano: 09-10-2007

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365