Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.446.630 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..

Złota myśl Racjonalisty:
W żadnej najsłuszniejszej sprawie nie warto popadać w fundamentalizm. (..) Zasady nieugięte, twarde, niepodlegające korekcie, nienadające się zmiękczyć - to przeważnie nie są zasady mądre.

Dodaj swój komentarz…
gurgul
Jeżeli patrzymy na polskie społeczeństwo globalnie, to należy Panu przyznać rację. Jednak, kiedy spojrzy się na historię polaków jak na zbiór wielu małych historii wygląda to inaczej. Opiszę po krótce małą historię mojej rodziny, jako przykład, że mogło być inaczej. Moja mama pochodzi z wsi pod Brzeskiem. Kiedy byłem dzieckiem i przebywałem tam bardzo często słyszałem wypowiedzi antysemickie z ust miejscowych, ale nazwałbym je raczej antysemityzmem folklorystycznym. Nigdy nie słyszałem zdania "Hitler zrobił za nas dobrą robotę". Nie zauważyłem również żadnych przejawów ksenofobii. W owej wsi mieszkali obok siebie przedstawiciele wielu nacji, co słychać dzisiaj w miejscowych nazwiskach. Byli tam oprócz Polaków, Czesi, Węgrzy i Żydzi. Ta prosta i zacofana społeczność wiejska nie jest i nigdy nie była wrogo nastawiona do obcych.
Co do szlacheckiego antysemityzmu, druga część mojej rodziny, tym razem linia po mieczu jest zaprzeczeniem Pańskiej ogólnej teorii. Mój ojciec był jednocześnie Polskim (Polsko - Niemiecko -Francuskim, tyle na razie wiem) szlachcicem po swoim ojcu, a jednocześnie żydem, bo jak wiemy przynależność do tego narodu dziedziczy się po matce.
Autor: gurgul Dodano: 18-01-2008
Reklama
Ocykan - "Naukowiec" Gross
Pan Daniel Zbytek napisał:

"To, co nam mówi Gross jest ważne, choć uważam, że niepełne, nazbyt jednostronne. Czytając jego książki ciągle miałem wrażenie, że nie wyzbył się swego polskiego SENTYMENTU, że tak do końca nie jest wyrachowanym naukowcem."

SENTYMENTU? Chyba raczej RESENTYMENTU!
A Gross naukowcem oczywiście nie jest, jest po prostu publicystą. Natomiast wyrachowany jest jak najbardziej!
Autor: Ocykan Dodano: 18-01-2008
Ocykan - GURGUL ma rację
GURGUL ma rację. Żydzi (oczywiście ochrzczeni) często żenili się ze szlachciankami. Ja też mam wśród swoich dalekich przodków jakigoś Goldberga. Również stosunkowo częste było przyjmowanie Żydów przez szlachtę do herbu i nazwiska, nawet wbrew obowiązującemu prawu.
"Lubo konstytucja z r. 1601 zabroniła szlachcicowi nadawać swój herb samowolnie nieszlachcicowi, pobożni jednak panowie, dla zachęcenia Żydów do przyjmowania wiary katolickiej, przyjmowali w wieku XVIII neofitów nie tylko do swego herbu, ale i do nazwiska, co w każdym razie było bardzo znamiennym i dodatnim objawem ich pojęć humanitarnych." pl.wikisource.o(*)cyklopedia_staropolska/Adopcja
Autor: Ocykan Dodano: 18-01-2008
nick
Autor wypunktowuje liczne polskie fobie w stosunku do "innych" i ma rację. Ale nie zgodziłabym się z tym, że w latach powojennych był to problem tylko w Polsce (mam na myśli prześladowanie powracających ocalałych Żydów). Identyczny problem wystąpił we Francji, Holandii itd. W znacznie mniejszej skali, gdyż w krajach tych mieszkało znacznie mniej Żydów, a więc i mniej ich powracało.
Tyle, że w tamtych krajach przez wiele lat starano się wypracowywać w miejsce fobii - otwartość na "inność" wszelkiego rodzaju.
Państwa te również nigdy nie ulegały presji kleru przy tworzeniu swego ustawodawstwa (np. małżeństwa homoseksualne).
W Polsce, niestety, głos kościoła jest agresywny w stosunku do "inności" i te polskie fobie utrwala.
Autor: nick Dodano: 18-01-2008
Andrzej Koraszewski - J.T. Gross
Nie po raz pierwszy ktoś mówi, że Jan T. Gross nie jest naukowcem. Na jakiej podstawie? No w telewyzji mówili, nie? Jan Tomasz Gross jest profesorem Princeton University jednego z najlepszych uniwersytetów na świecie. Jest historykiem specjalizującym się w historii nowożytnej. W Polsce zauważono jego dwie książki. Nie zauważono, że jego specjalnością jest problematyka z pogranicza socjologii i historii – wojna i społeczeństwo. W książce Fear (Strach) opisuje fenomen wykraczający daleko poza sprawy polskie. Jest to znakomite studium pewnego zjawiska społecznego, o którym czytalibyśmy z zainteresowaniem, gdyby nie było zilustrowane na przykładzie dokumentów z Polski. A ponieważ dotyczy naszego kraju i naszego społeczeństwa wolimy utożsamiać się ze zbrodniarzami. Oczywiście te reakcje znakomicie potwierdzają jego główną tezę. Podsycane antagonizmy etniczne w warunkach przyzwolenia prowadzą do zbiorowych zbrodni, a następnie pamięć podłości wyzwala nową podłość. Tak jest dziś w Kenii, tak było w Ruandzie, tak było w b. Jugosławii.
Czarne karty we własnej historii do zawsze dobra okazja do wyrażenia swojej solidarności z mordercami. Nie tylko w Polsce.
Autor: Andrzej Koraszewski Dodano: 18-01-2008
kluno
wspolczesny antysemityzm polski niekoniecznie ma zrodlo w kosciele katolickim,
Znam wiele osob o pogladach antysemickich, ktorzy do religijnych bynajmniej nie naleza, a czasem sa nawet sa skrajnie antyklerykalni. Nie lubia zydow bo uwazaja ze rokradaja kraj, rzadza swiatem, nie pracuja fizycznie i wykorzystuja inne nacje.
Ludzie ci nie sluchaja Radia Maryja, a ich poglady wynikaja moze z tego ze ktos musi byc winny calej tej sytuaji w Polsce, swiecie.
Mimo ze na terytorium plski byly obozy w ktorych ginelo miliony zydow, to sadze ze kilkadziesiat proocent polakow zaluje ze nie wymordowano tam wszystkim zydow.
Co do tezy ze Polacy przebywajacy, pracujacy na emigracji w UE stana sie bardziej tolerancyjni troche powatpiewam. U wielu nietolerancja, agresja wobec innych narasta na obczyznie, gdyz widza ze wielu kolorowych zarabia lepiej od nich lub nie pracujac zyje z socjala na wyzszym poziomie niz polacy harujacy caly tydzien.
Przebywam obecnie na emigracji wsrod polskiej klasy robotniczej i rasizm, nietolerancja jest powszechna wsrod polakow, a kontakty z obcymi jescze ta niechec poteguja.
Autor: kluno Dodano: 18-01-2008
Ocykan
Pan Daniel Zbytek napisał:

"Jan T. Gross w swojej najnowszej książce „Strach" pisze o strachu Polaków wyznania katolickiego wobec Polaków wyznania judaistycznego, którzy bali się, że świeżo zawłaszczone, pożydowskie mienie, które dostali z rąk hitlerowskich okupantów, zabierze im prawowity właściciel, cudem jakimś uniknąwszy krematorium."

Chyba p. Zbytek, chcąc dać wyraz swojemu brakowi ksenofobii wobec Żydów, cokolwiek się zagalopował. Odmawianie polskim Żydom odrębności narodowej poprzez określenie ich mianem "Polaków wyznania judaistycznego" nie tylko uwłacza Żydom, ale też jest bezsensowne. To tak, jakby np. Polaków mieszkających w Rosji nazwać Rosjanami wyznania katolickiego.
Autor: Ocykan Dodano: 18-01-2008
Ocykan
Pan Daniel Zbytek napisał:

"Jan T. Gross w swojej najnowszej książce „Strach" pisze o strachu Polaków wyznania katolickiego wobec Polaków wyznania judaistycznego, którzy bali się, że świeżo zawłaszczone, pożydowskie mienie, które dostali z rąk hitlerowskich okupantów, zabierze im prawowity właściciel, cudem jakimś uniknąwszy krematorium."

Stwierdzenie pana Zbytka, że Polacy DOSTALI pożydowskie mienie z rąk hitlerowskich okupantów, to już czysty idiotyzm. Wygląda to tak, jakby p. Zbytek chciał nam wmówić, że hitlerowcy byli takimi niemieckimi Janosikami, którzy zabierali znienawidzonym przez siebie Żydom i dawali miłym swemu sercu Polakom. Tymczasem hitlerowcy Polakom nie tylko niczego nie dali, ale większości zabrali. Niektórym wszystko poza jedną walizką (np. wysiedlenia z Zamojszczyzny). Natomiast po wycofaniu się okupantów Polacy istotnie przejmowali pozostawione przez nich mienie, oczywiście nie tylko pożydowskie. Ci, którzy wracali do Warszawy, zajmowali lokale nadające się do zamieszkania, niezależnie czy ich prawowitym właścicielem był Żyd czy Polak.
Autor: Ocykan Dodano: 18-01-2008
agnieszka
I tu się mylisz. Wiem coś na ten temat, ponieważ czytałam wspomnienia sławnego na kielecczyżnie komendanta partyzanckiego oddziału "Batalionów chłopskich", ktory w swojej książce opisuje jak niemcy zakladali getta dla żydow, zabierali im domy i wszystkie dobra materialne nawet zimą kożuchy i futra, że musieli marznać i tym łupem dzielili się z polakami. W opuszczonych przez żydów domach pozwalali mieszkać polakom wysiedlonym z innych miejsc. I to miało miejsce kiedy niemcy okupowali tamte tereny, nie po wyzwoleniu. Mój ojciec potwierdza te fakty, ponieważ był łącznikiem w "Batalionach", w kieleckim. I opowiadał mi również o wymordowaniu żydów w Kielcach. powiedział jeszcze że to zrobiło AK.
Autor: agnieszka Dodano: 19-01-2008
Ocykan
AGNIESZKA napisała:

"Mój ojciec [...] opowiadał mi również o wymordowaniu żydów w Kielcach. powiedział jeszcze że to zrobiło AK."

O kurcze! Ty to wiesz i milczysz? Musisz natychmiast skontaktować się z IPN i wyprowadzić ich z błędu. Bo jako najbardziej prawdopodobną interpretację wydarzeń IPN uznał że "wydarzenia kieleckie z 4 lipca 1946 roku miały charakter spontaniczny i zaistniały wskutek nieszczęśliwego zbiegu okoliczności natury historycznej i współczesnej".
pl.wikipedia.org/wiki/Pogrom_kielecki
Autor: Ocykan Dodano: 19-01-2008
katol
Nie chcę się spierać czy Gross ma rację czy nie. Chociaż antysemityzm znacznej części Polaków to fakt (jakiej części? o tym można dyskutować). Problemem jest to, że zaraz się okaże, że holocaust to polska robota, były polskie, a nie niemieckie obozy zagłady (takie określenia już się zresztą pojawiają), a wojnę to zaczęli ci wredni Polacy. I proszę mi nie mówić, że ludzie wiedzą jak było naprawdę. Polacy wiedzą, a np. Amerykanie mają już z tym problem.
Autor: katol Dodano: 19-01-2008
agnieszka - do Ocykana
Historii się trzeba uczyć z dobrych wiarygodnych ksiażek i z opowiadań świadków minionych czasów. Wikipedia nie jest wiarygodna i trzeba traktować ją z przymróżeniem oka. Ja nie czytałam książki Grossa,tylko te wspomnienia komendanta BCH, i to co mi mówił mój ojciec. Mój ojciec wiedział dobrze o tragedi w Kielcach ponieważ był w partyzantce w kieleckim. Powiedział jeszcze że żydów mordowało AK. Kto jeszcze nie wiem. Kiedy postawiono pomnik temu Kurasiowi "Ogień" mój ojciec był oburzony i powiedział że jak można stawiać pomniki takiemu bandycie. No cóż, książek do historii nie piszą tacy ludzie jak mój ojciec , a historia była ,jest i będzie falszowana. Dlatego prawda, gdy casami wychodzi na światło dzienne , może być okrutna.
Autor: agnieszka Dodano: 19-01-2008
Karol Ż.
"Czy od wszystkiego musi być państwo, tym bardziej, ze staramy się ograniczać jego rolę zgodnie ze standardami europejskimi(...)"

Litości, co za nowomowa! Unia Europejska to socjalistyczny moloch zbiurokratyzowany do cna - może i ogranicza rolę poszczególnych państwa, ale na pewno nie ma to nic wspólnego ze standardami, do których starał się pan nawiązać.
Autor: Karol Ż. Dodano: 19-01-2008
Jarus - telemaniacy ?
Jerzy Giedroyc, w swoim liście z 3 kwietnia 1981 roku, określił Jana T. Grossa jako człowieka nafaszerowanego kompleksami, a lansowanie jego osoby w Polsce uważał za nieporozumienie. Dodawał iż jego wykłady cieszyły się w kraju (poza kręgiem przyjaciół) jak najgorszą opinią. (ed. Platt D. „Jan Nowak Jeziorański, Jerzy Giedroyc. Listy 1952-1998”. Warszawa: Towarzystwo Przyjaciół Ossolineum, 2001, s. 566) Czyżby Jerzy Giedroyc, zdaniem co niektórych, naoglądał się za dużo telewizji ?
Autor: Jarus Dodano: 20-01-2008
krzysztof - antysemityzm i chrześcijaństwo
Pan Ocykan niechcący przyznał rację Janowi Grossowi. Po wojnie wielu ludzi, którzy utracili majątek zajmowało cudze mienie: Żydów albo Polaków. Ale jakoś nikt nie mordował z tego powodu Polaków, Żydów tak. Druga rzecz: ktoś powiedział, że antysemityzm nie wynika z katolicyzmu, bo wielu antylkerykałów też jest antysemitami. Zapewne prócz chreścijaństwa są i inne przyczyny, ale chrześcijaństwo jest najwazniejsze, te dwa tysiące lat nagonki i represji o zmieniającym się natężeniu, nawet gdy uśpionych to wciąż istniejących i grożących nową falą prześladowań. W najlepszym przypadku wyraźnej niechęci. Antysemityzm antyklerykałów nie jest dowodem, bo przecież wyrośli oni w określonym środowisku i często nieświadomie chłonęli go, zwłaszcza, że antyklerykałów z dziada pradziada jest nieiwielu. Ja jestem ateistą, a przecież uzywam zwrotów "o boże" czy "Jezus Maria", bo one istniały w przestrzeni języka, w której od dziecka przebywam i nimi nasiąkłem. To jednak nie znaczy, n.p. że uważam Jezusa za postać historyczną. Antysemityzm powstał na gruncie chrześcijaństwa i na gruncie chrześcijaństwa się konserwował. Inne antyizmy nie były tak trwałe, bo nie miały tak nośnego i trwałego podłoża.
Autor: krzysztof Dodano: 20-01-2008
irek - polska nienawiść
Jeśli na początku XXI wieku w Polsce nienawiść i pogarda do Żydów, komunistów, socjalistów, bolszewików,"sowietów", Ruskich, Czechów, Białorusinów, "roboli" i chłopów jest powszechna to odpowiedź na pytanie: dlaczego? może być tylko jedna. Przyczynę już dano jasno określili marksiści-leniniści: jest nią ustrój rekacyjny, kapitalistyczny. Nie ma lepszej odpowiedzi
Autor: irek Dodano: 21-01-2008
ats42 - Wypas na pożydowskim mieniu
Moja rodzina ze strony matki wywodzi się biedoty zamieszkującej podlubelskie slumsy. W 1941-szym dostali od Niemców przydział mieszkaniowy w lokalu urządzonym w pożydowskim magazynie przy ul. Lubartowskiej w Lublinie i było jasne, że właściciele magazynu zostali zamordowani na Majdanku, i już się o swoje nie upomną. Sam się urodziłem w tym lokalu, a rodzina zamieszkiwała go jeszcze do końca ub. wieku. Pewnie nigdy bym się o tym nie dowiedział, gdyby gdzieś w latach 80-tych wuj podczas malowania nie spadł z krzesła i nie przypadło mi w udziale kontynuować jego dzieło. Wtedy to, podczas zrywania starej klejówki, odkryłem pod kilkoma jej warstwami pożydowskie malowane ornamenty (a może nawet i freski). I zacząłem wypytywać. Dowiedziałem się także, że moi dziadkowie przez kilka dni ukrywali tam przed Niemcami Żyda, dziadek wylądował w Więzieniu Na Zamku, ale po 2 tygodniach go Niemcy wypuścili z braku dowodów. Przeglądając 50 lat po wojnie rodzinne szpargały znalazłem jeszcze wieszak odzieżowy z sygnaturą żydowskiego sklepu z ul. Krakowskie Przedmieście, a na pewno rodziny ani przed, ani podczas wojny nie było stać na zakupy odzieży w sklepie przy głównej ulicy miasta.
Autor: ats42 Dodano: 21-01-2008
Alek4 - podoba mi się artykuł
Bardzo dobrze ujęte zagadnienie obecnego stanu ducha polskiego narodu. Myślę , że dużo wody przez Toruń przepłynie zanim w tym narodzie całkowicie zajarzy światło postępowych, racjonalistycznych poglądów. Takie artykuły szanuję i popieram stanowisko autora.
Autor: Alek4 Dodano: 21-01-2008
rudy102 - przesada...
PAN GROSS PRZESADZA.TO NIE SA MOJE UPRZEDZENIA ANTYSEMICKIE BO TAKICH NIE MAM.ALE NARóD POLSKI W SWOJEJ MASIE NIE BYL ANTYSEMICKI.POLACY POMAGALI JAK MOGLI ZYDOM.BYLY PODLE WYJATKI SZMALCOWNIKOW ITP.ALE TO BYLY WYJATKI.MOJ DZIADEK BYL W KONSPIRACJI W WARSZAWIE I PRZENOSIL ZYDOM BRON I JEDZENIE W CZASIE POWSTANIA W GETCIE.PRAWIE ZGINAL WTEDY...MOJA RODZINA UKRYWALA I ZYWILA CYGANOW CO ICH NIEMCY SZUKALI.I ZNAM WIECEJ TAKICH HISTORII JAK POLACY POSWIECALI SIE DLA ZYDOW.I NIECH P.GROSS NIE STAWIA NAS WSZYSTKICH POD JEDNA KRESKA...
Autor: rudy102 Dodano: 21-01-2008
nettle - Przerażające
Przeczytałam artykuł, przeczytałam kilka wpisów (w tym p. Koraszewskiego) i nie zamierzam więcej zaglądać na tę stronę. Nie prościej byłoby przechrzcić serwis z "Racjonalista" na "Socjalistyczna agitka"?

Gross poważnym naukowcem... Ciekawe czemu poza Polską jest kompletnie nieznany?

Dowódca BCh informujący o zbrodniach AK... Ludzie, czy myślenie logiczne jest naprawdę tak trudne?

Wyliczenie wszystkich absurdów zajęłoby kilka wpisów, a i tak nie ma szans, by ktoś tu coś pojął.
Autor: nettle Dodano: 23-01-2008
agnieszka - do Nettle
Lepsze absurdy na Racjonaliście, niż wulgaryzmy na innych portalach, min. Wirtualnej.. Polski. Ponieważ napisałam tutaj dwa komentarze z którymi ktoś może się nie zgodzić , chciałabym zaznaczyć, że pewne ekscesy AK na Żydach są faktem, bo wiem to od osoby która była światkiem takich zajść. Poza tym , powiedzmy sobie szczerze, nie jesteśmy narodem kryształowym. Owszem, wielu Polaków stać było na poświęcenie się dla innych co pokazała historia. Jednak nasze społeczeństwo miało i ma również ciemne strony.Cała ta nagonka na Grossa jest tego dowodem, jakimi jesteśmy hipokrytami. Nie ma co udawać że w Polsce nie ma antysemityzmu czy rasizmu, bo jest i ma się dobrze.Wystarczy np. wejść na stronę www. pollonica. Żałosne.
Autor: agnieszka Dodano: 24-01-2008
ats42 - I patrioci, i bandziory
Wczoraj gadałem z krewnym na pewien temat. Dawno temu pracował on z 2-ma mężczyznami, którzy obaj byli ex-partyzantami. Jeden z AK, drugi z NSZ. A że często w pracy "się piło", to i woda rozmowna rozwiązywała języki. Ten z NSZ chwalił się, jak podczas okupacji trafił z kilkoma kolesiami, gdzieś pod lasem, na Żydówkę z dwoma synami. Zrewidowali ich w poszukiwaniu preciozów, matkę zabili, młodszego puślili i pognali, a starszego mieli zamiar, ale któryś koleś zwrócił uwagę, że nie sprawdzili mu guzików. I fakt, w guzikach jesionki miał złote monety. Obrabowali i zabili więc chłopca. I tym się koleś chwalił, że znaleźli to złoto, i że zabili Żydów. Były AK-owiec reagował na to: "To ty zwykły bandzior jesteś, nie partyzant, nie patriota, ty bandyto, ty łajdaku!" Sam nie był byle kim. W 1944 brał udział w udanej akcji odbicia z Więzienia na Zamku wierchuszki lubelskiego AK aresztowanego przez NKWD, parę lat póżniej został schwytany w obławie, od 47-go do 56-go siedział we Wronkach z KS-em. Wyszedł za Gomułki, miał problemy ze znalezieniem pracy, ale wreszcie się ustabilizował. Zabiła go niepodległość. W 81-szym z okazji niepodległościowej fety pod kruchtą ze wzruszenia dostał wylewu.
Autor: ats42 Dodano: 25-01-2008
jarek - było róznie, ale żle
Było róznie, zależnie od okresu i terenu, rzesza, generalna gubernia, wschód , czy zachód, ale wszedzie jad antysemitzmu drążył naród, przeczytałem jak do tej pory ponad 100 stron ksiązki Grossa, czytam bez emocji, fakty dośc dobrze udokumentowane, badane i opisywane. Jak mawiał moj ojciec, dyskretnie i z przykrością - najgorsza była obojętność zdecydowanej wiekszości Polaków, a był na terenach włączonych do rzeszy, gdzie akcje likwidacji robiono szybko i sprawnie bez udziału Polaków. Jednak i na tamtym terenie rabowli Polacy.
Po raz pierwszy usłyszałem o tym posrednio, gdy dziadek mówił mojej matce, ze są osoby, ktore pragną III wojny swiatowej, a był to rok kryzysu berlinskiego, czy kubanskiego. Relacjonował, ze w złości odpowiedział komuś takiemu - a co myśłisz , ze znowu bedziesz wozami wywoził, ze sie wzbogacisz- nie rozumiałem jeszcze przez nastepne 20 lat ( a nie pytałem), jak na wojnie mozna było sie wzbogadzic i skąd i co wywozić. To był temat tabu.

Szokiem było dla mnie później, gdy moja ex zona ( Łowicz, ojciec był w ONR ), zadala pytanie, "co tak bronisz Żydów, czy ty wiesz co to by było, gdyby nie zlikwidowano Żydów?"

Z Andrzejem Koraszewskim zgadzam się w 100%.
Autor: jarek Dodano: 27-01-2008
Młody,niedoświadczony,do tego informatyk
Racjonalistę cenię za spokojny ton dyskusji. Podoba mi się różnorodność wypowiedzi. Tematy historyczne / dot. społeczeństwa, a zwłaszcza komentarze do nich są ciekawe. Portal będę odwiedzał. Ciekawi mnie jak niektórzy angażują się w swoje posty. Nie lubię stwierdzeń Polacy są tacy, Żydzi byli tacy, a Niemcy... Rozumiem jednak, że przed każdym takim stwierdzeniem należy wstawić "istnieli tacy...". Podobnego skrótu myślowego sam będe używał.

Boję się zachaczyć o coś, co być może nazwane byłoby relatywizmem. (Piękne słowa-szufladki.)

Czy możemy mieć pretensje do Niemców, że napadli na Polskę, że zamordowali Żydów? Większość nie miała nawet świadomości tego, co się dzieje. Niemieckie matki myślały, że ojcowie są sanitariuszami w Polsce. Który ojciec chciałby się przyznać przed rodziną, że prowadził na ludziach eksperymenty w "obozie zagłady"? Czy możemy potępiać Polaków za oojętność? Czy sami zachowujemy się moralnie? Czy wolimy dbać o dobro swoje i rodziny? Zmienia się wróg i okoliczności, ale reguły były i będą te same.

Warto mieć wiedzę historyczną, jeśli potrafi się wykorzystywać ją w życiu codziennym. Nie budujmy jednak teraźniejszości na sprawach zaszłych. Nie byłem konkretny.
Autor: Młody,niedoświadczony,do tego informatyk Dodano: 28-01-2008
Zbysław Śmigielski - O co właściwie chodzi?
Nie znam Tomasza Grossa, nie wiem, kim on jest: naukowcem, czy nie. I nic mnie to nie obchodzi. Kompletnie. Wiem za to, że podał w swej książce fakty, przez nikogo nie podważane. Właśnie o to, wyłącznie o to mi chodzi.
Jeśli Gross podał fakty, to fakty są prawdą, a prawda jest nauką. Każda prawda stanowi naukę. Ściśle biorąc, naukę płynącą z prawdy, by dotarła ona do świadomości, należy sformułować we wnioskach. Gross próbuje to czynić.
Większość komentatorów natomiast, nie tylko na tym forum, zapomina może celowo o tym naturalnym reżimie myślenia.
Gdy Gross, na przykład, stwierdza fakt rabunku mienia pożydowskiego, a komentator pisze, że tak nie zawsze było, stanowi to ucieczkę ku abstrakcji, ucieczkę od faktów. Przecież Gross to samo stwierdza: że nie zawsze. Słowotok komentatora niczego nie przesłoni.
Więc, może by dać spokój w tym temacie historiom równoległym wprawdzie, ale nijak mającym się do książki.
Czytam ją powoli, też ze skojarzeniami, ale to moje skojarzenia. Też nijak mają się do tekstu.
Tymi skojarzeniami jednak chcę podziękować autorowi artykułu, choć nie całkiem podzielam jego końcowy optymizm.
Autor: Zbysław Śmigielski Dodano: 30-01-2008
Józef - antysemityzm
Zdumiał mnie niemerytoryczny, a przy tym obrzydliwie lizusowski, poprawny politycznie - zatem z pewnością nieracjonalny, komentarz P. Koraszewskiego. Podkreślam: p. Gross otrzymał stanowisko w Princeton dopiero po opublikowaniu nieobiektywnych i antypolskich tekstów, a więc niestety dopiero po spełnieniu pewnych "nowojorskich warunków". Wiadomo że "Strach" to tekst komercyjny. Wiadomo że dobór faktów jest w ogóle w tekstach Grossa dowolny i nienaukowy! Polacy istotnie, a zwłaszcza o paradoksie, ci opiniotwórczy, wywodzący się ze wschodniego, ale nie tylko, ziemiaństwa to rzeczywisty polski ciemnogród! Ludowy antysemityzm nazywany jest tak na wyrost, bo jest to tylko nieświadomy bełkot ciemnych wyzwoleńców, a ma swoje korzenie w relacjach między prymitywnym myślowo ziemiaństwem, Żydami i nim samym - ludem. Stary antysemityzm właściwy jest silnie zakorzeniony w różnych krajach świata, w tym szeroko w poprawnej Europie, ale O TYM NIKT NIE PISZE, BY NIE DRAŻNIĆ SILNYCH i TYM MOCNIEJ PASTWIć SIę NAD GŁUPIM BEZRADNYM POLAKIEM, który nawet nie potrafi się skutecznie obronić, mając "elitę", która dywaguje, rozdziela włos na czworo i chłoszcze samych Polaków. I TO JEST POLSKA DEMENCJA!!!
Autor: Józef Dodano: 20-02-2008
RDL - ..
Gdyby nie żydzi, nie było by wojny.
Autor: RDL Dodano: 24-10-2008

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365