Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Złota myśl Racjonalisty:
"Jeszcze Polska, jeszcze raz Polska. Co zrobimy z odzyskaną wolnością? Chwilowo przykościelni spierają się, czy nadal prosić Boga, żeby zwrócił ojczyznę wolną, czy żeby ją już teraz wolną zachował. Pan Bóg czeka na dalsze instrukcje. Zatroskani chcą, żebyśmy byli podobni do największej demokracji świata, czyli do Indii, Kaliszan nie widać, ci, którzy wczoraj handlowali dolarami pod kinem, budują..
Dodaj swój komentarz… pakop - moim zdaniem moim zdaniem te niecałe 4 lata życia autora książki to nie jest najlepsza rekomendacja jeśli weźmiemy pod uwagę tych najbardziej zainteresowanych czytelników...
Autor: pakop Dodano: 17-04-2008
Reklama
Mariusz Agnosiewicz - odp. Bo to nie jest poradnik jak pokonać raka, lecz książka przeciw medycynie alternatywnej oraz umieraniu niewierzącego z godnością i dystansem. Każdy z nas kiedyś umrze. Wielu tchórzy nie potrafi o tym myśleć wcześniej niż na 5 minut przed. To nie jest książka dla tchórzy.
Autor: Mariusz Agnosiewicz Dodano: 17-04-2008
sukulent - niecałe 4 lata W 80 dni można objechać świat dookoła używając parowców, żaglowców i kolei żelaznej. Na to, żeby powiedzić "kocham Cię" trzeba dwóch sekund. Noworodek po niecałych czterech latach chodzi, biega i gada, a także pamięta. W cztery lata można ukończyć jakieś mniej wymagające studia, można przetrwać jako poseł, lub senator całą kadencję... Można ożenić się i rozwieść, a takze ożenić ponownie. Jak widać zdania, co do tego, czy 4 lata to dużo, czy mało, mogą być podzielone... John Diamond wiedział, że ma raka. My nie wiemy - że, lub czy go mamy. Dopóki nas nie zbadają i nie powiedzą. Miło jest wiedzieć, że nie marnujemy czasu, który mamy, póki go mamy...
Autor: sukulent Dodano: 19-04-2008
Paweł Bakalarz - Wspaniale... ... że ateizm ma już swoich męczenników, którzy swoim życiem i śmiercią dzielnie dają Świadectwo Sprawy. Czekam na ołtarze. Z nadzieją, że agnostycyzm czy pewien sceptycyzm nie sprzeda się tak łatwo i tą drogą nie pójdzie. Na marginesie - wzrusza mnie niemożebnie, że ostatnie chwile gasnącego życia Autor poświęcił był na tropienie zabobonu medycyny alternatywnej itepe. Godne pochwały, gdyby żył. Inna sprawa - placebo. Nie wszystko da się w ten sposób wyjaśnić, ale kilka rzeczy tak. Jeśli wierzyć artykułowi, pt. "Jak leczy placebo" w niedawnym numerze "Wszechświata", to de facto nastawienie pacjenta i jego świadome czy nieświadome oczekiwania wpływają na wynik terapii w sposób obecnie niemożliwy do przewidzenia. Ale autor ww. artykułu podaje, że w zależności od tego, co "leczy" się placebo - skuteczność może wynosić do 70% (to bodaj w przypadkach depresji). A skoro już fetyszyzujemy "racjonalność" i "prawdziwą naukę" - to proszę o zważenie, że p. Diamond wg artykułu był dziennikarzem. Wolałbym, żeby o skuteczności metod (rzekomego) leczenia - mówili lekarze niż pismaki.
Autor: Paweł Bakalarz Dodano: 21-04-2008
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama