Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.490.293 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 705 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Chrześcijanin przeżuwa sieczkę tak jak to czynią owieczki."
Komentarze do strony Zbędne pytania

Dodaj swój komentarz…
Marcus Platonicus - Próżnia
1) "Mamy przecież mocny grunt pod nogami w postaci wartości, religii. Wszystko jest więc wytłumaczone, jasne i wszelkie pytania są tutaj zbędne, przecież dokładnie wiemy dlaczego tu jesteśmy, jak powstał świat i co nas czeka." - czyżby? Kto upoważnił Cię do użycia 1 osoby liczby mnogiej?
2) "Dlaczego jednak niektóre środowiska tych, którzy mają być duchowymi przewodnikami drastycznie odchodzą od ustalonych zasad?" - nie odchodzą od ustalonych. Mają ustalone inne!
3) "Pochłonięci mnóstwem ważnych spraw, spotkań, zajęć, być może znajdziemy chwilkę, by zadać sobie tylko jedno pytanie: czy możliwe jest, że to wszystko skończy się inaczej niż mi powiedziano?" - najlepiej zacząć od siebie. I nie otwierać ust (klawiatury), dopóki nie ma się nic do powiedzenia.

Autorze - obudź się!

Pozdrawiam Racjonalistów, Marcus Platonicus.
Autor: Marcus Platonicus Dodano: 12-05-2008
Reklama
barycki
Na razie dwa w jednym, jest tylko w szamponach. Żeby nie doprowadzić do tragedii i samemu się nie rozerwać, trzeba przemienić się w boga, najlepiej, nie w trzech, a co najmniej w kilkunastu osobach. Ja tak robię i nie mam takich dylematów jak Autor.
Adam Barycki
Autor: barycki Dodano: 05-05-2008
exupery - W tym żyć się nie da
O innej perspektywie cały czas opowiada się jakby należała do świata fantazji, a to, z czym mamy do czynienia, ta nasza "szara" rzeczywistość miało być realnym punktem odniesienia dla wszystkiego innego.

Myślę, że jest zupełnie na odwrót, to znaczy - jeśli perspektywa jest właściwa, otaczający nas świat staje się abstrakcyjny, nielogiczny, zaczarowany przez wyobrażenia życia, nie trzymający się kupy, absurdalny. Wtedy chce się powiedzieć - ludzie, ocknijcie się, bo funkcjonujecie jak zaprogramowane maszyny, które nie są świadome dokonywanych przez siebie zniszczeń.

W mojej ocenie, tak zwany konflikt pokoleń tutaj właśnie ma swoją przyczynę. Młodzi ludzie, jeszcze ciekawi życia, spoglądający na nie wprost, nie "zakażeni" wystarczająco wyobrażeniami, widzą ten bezsens i reagują, nie mogąc się nadziwić jak ta rzecz, czy inna, głupia, wstrętna, zła może w ogóle funkcjonować. Niestety, zazwyczaj resztę życia spędzą na oswajaniu się i sami stworzą własne fantazje, ale taki jest właśnie wstęp do życia.

Inna perspektywa to konieczność każdej zaciekawionej życiem istoty. Nie musi ona jednak tworzyć na tę okazję idei, wystarczy zwyczajna refleksja, że w tym żyć się nie da.
Autor: exupery Dodano: 04-05-2008
Grzegorz Andrzejczyk
Dość odważnie napisane - bo czy znamy otaczający nas świat? Moim zdaniem, poznajemy go, lecz do końca nie znamy. Przez ten tekst „przebija”, bunt przeciwko konformizmowi i obawa przed samotnością – „inni i ja”. Kiedyś... w obecnych czasach... każde czasy są dobre dla „Greka Zorby”.
Jakoś tak w czarnych barwach autor przedstawia rzeczywistość – dlaczego nie ma w tym nawet odrobiny poczuciem humoru?
Autor: Grzegorz Andrzejczyk Dodano: 03-05-2008
irek - zwykła odpowiedź
"...popadamy w słodką rutynę, przepełnioną pospolitością i konformizmem, rutynę, która dla wielu z nas jest pociągająca bo powszechna i bezpieczna... pytanie: czy możliwe jest, że to wszystko skończy się inaczej niż mi powiedziano?".
Oczywiście, że tak. W świecie zastanym, statycznym wszystko kończy się wstrząsem. Życie jest w istocie dynamiczne. Marksizm-leninizm uczy, że w niezdrowych - choć na pozór bezpiecznych - stosunkach społecznych dialektyka i alienacja musi prowadzić do załamań. Koniec XIX wieku to czas zabaw, tańców i beztroski, a za chwilę wojna i rewolucja. Jeśli więc nie potrafimy zrozumieć i zmienić świata cieszmy się tym co jest.
Autor: irek Dodano: 03-05-2008
kobieta - konieczne pytania!
Wspanialy artykul. Swiadome pytania i odpowiedzi na nie sa najwazniejszym aspektem uczenia sie i rozwoju czlowieka. Na poczatku nie bylo slowa. "Na poczatku bylo dzialanie". Slowo jest ukoronowaniem dzialalnosci czlowieka zob. sociokulturalna teoria o nauczaniu. Czlowiek wydostal sie z nieswiadomego raju do swiadomego swiata, ale uwiezil sie w slowie, mysli, rozsadku. Postmodernizm przenosi czlowieka/dziecko ze swiata konkretow do abstrakcyjnego poziomu struktury spolecznej, do dzieciecego pojecia ziemskiego globu jezyka, zeby on go dalej kreowal. Rzeczywistosc, wykreowane przez czlowieka swiaty symbolicze, otaczjacy nas wszechswiat mozna przeformowywac, nadawac im nowe struktury przez kulture w ktorej jest zawarty jezyk i dzialanie juz, a moze koniecznie, od dziecka Nie chodzi tu o pojecie zrozumienia swiata pojeciami dawnych ludow przy pomocy ktorych trzyma sie ludzkosc w niswiadomosci, dziecko musi byc w kontakcie ze swiatem, brac w nim udzial i tworzyc, a nie reprodukowac i powielac dawne prawdy i konstrukcje spoleczne prowadzace do wojen, zawieszone na nierownosci plci. Dziekuje za artykul. Mam wolne 4 dni od pracy, wiec sie ucze i produkuje na Racjonaliscie. Pozdrawiam
Autor: kobieta Dodano: 02-05-2008
@ffe? - rzeczywiście...
... zbędne pytania
Autor: @ffe? Dodano: 02-05-2008
Stanisław Hałewer - Czekam
Czytając, pomyślałem sobie, że trzeba będzie sprawdzić inne teksty autora. Niestety nie znalazłem. Nie szkodzi, poczekam.
Autor: Stanisław Hałewer Dodano: 02-05-2008
jaa - zbędne iodpowiedzi
piszesz o innej perspektywie/typowym filozoficznym założeniu, a mianowicie by niczego nie przyjmować na "wiarę". jednak pewne prawa zostały narzucone także i tobie, nie dostrzegając tego nie jesteś w stanie, a być może nie jesteśmy wstanie w pełni cieszyć sie logicznie najbardziej opcjonalną samotnością. dlaczegóż to niby przyjmujemy za pewniak uniwersalne zasady moralne, prawa które stosowane nawet tak chorą społeczność teoretycznie uczynić by mogły światem wręcz idyllicznym. czy nie właściwiej byłoby wyjść z o wiele bardziej klarownej sytuacji, sytuacji w której społeczne absurdy stanowić by miały jednie drobną część świata, o którym jesteśmy zmuszeni zapomnieć by następnie być w stanie spróbować wyzbyć sie pozostałej tym razem trudniejszej do wyplewienia, bo przecież bezwzględnie wpajanej nam od dziecka często nie zrozumianej ale nigdy nie podważanej filozofii życiowej(bo przecież jaki cel ma nasza egzystencja? czy to rozpaczliwe przywiązanie do niej nie staje sie męczące?). Według mnie dopiero wtedy opierając sie jedynie na czystej logice jesteśmy w stanie w pełni cieszyć sie(chodziarz to pojęcie wówczas także może okazać sie błędnym)błogą samotnością i pięknem samym w sobie
Autor: jaa Dodano: 02-05-2008

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365