Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.237.484 wizyty
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 60 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Cała teologia tego papieża sprowadzała się do tego, że nie wolno zakładać gumy na fiuta. Jan Paweł II obrażał Boga swą małostkowością."

Dodaj swój komentarz…
Jarus - jedno pytanie
Autor twierdzi, że "fundamentalizm religijny jest śmiertelnym wrogiem demokracji". Czy to oznacza, że istnieje taki fundamentalizm, który nie jest śmiertelnym wrogiem demokracji ?
Autor: Jarus Dodano: 13-06-2008
Reklama
Grzegorz Andrzejczyk
Strach komentować :)
Autor: Grzegorz Andrzejczyk Dodano: 14-06-2008
Marek
To jest trochę naginanie przykładów do tezy.
Dwa kontrprzykłady:
1. Turcja - społeczenstwo demokratycznie wybiera fundamentalistów, których w sposób niedemokratyczny ogranicza armia.
2. Iran gdzie wynikiem demokracji jest skrajny fundamentalizm, w przeciwieństwie do monarchii, która zwalczała fundamentalizm
Autor: Marek Dodano: 20-06-2008
Negev - z punktu widzenia prostego obywatela
Zapewne Autor artykułu ma wiele racji. Zgadzam się z twierdzeniem, że fundamentalizm jest wrogiem demokracji, tyle, że chyba każdy fundametalim a nie tylko religijny.
W niektórych miejscach Autor przesadził np. przypisując zdelegalizowanemu już dawno ruchowi Kachane Chai jakiekolwiek znaczenie polityczne.
Nie chce jednak polemizować ze szczegółami chciałbym podzielić się z Państwem i z Autorem moim "ogólnym odczuciem". Mieszkam w tym pięknym kraju od ponad 15 lat, jestem dorosłym, nieźle wykształconym, w miarę inteligentym człowiekiem. Mówię o tym abyście Państwo mieli pojęcie z jakiego "poziomu społecznego" pochodzi moja ocena.
Większość swojego życia w Polsce przeżyłem w czasach PRL-u jestem zatwardziałym ateistą i niemalże paradoksalnie (do wydźwięku artykułu) w Izraelu - państwie nominalnie religijnym wpłw religii na moje życie jest o wiele mniejszy niż był w Polsce.
Co więcej widzę, że ów wpływ się powoli ale stale zmniejsza i to nie dlatego, że partie religijne tracą wpływy (bo jak słusznie twierdzi Autor jest odwrotnie) ale dlatego, iż ich stanowisko się liberalizuje. Tak czy owak tu w Izraleu czuję się dużo swobodniej pod tym względem niż w Polsce.
Autor: Negev Dodano: 22-06-2008

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365