Pani Marto - naprawde ladnie napisane. Co prawda nie mnie to oceniac, ale zawsze moge napisac, ze czytalem Pani tekst z przyjemnoscia.
Na stronie racjonalisty czesto spotyka sie wielostronicowe wypociny, ktore mozna by zamknac w kilku zdaniach. Pani udalo sie uniknac tego bledu i nie zabladzic w nieporadne domysly, nic nie wnoszace rozwazania. Do tego z taka piekna szczeroscia napisala Pani, ze pomysl na ten krotki artykul nasunal sie niejako przypadkiem...
Jak juz ktos wspomnial: az chce sie poszperac w zrodlach, popytac, moze odwiedzic. Na dokladke dodala Pani troche poludniowego slonca.
Prosze podzielic sie talentem i czesciej "czestowac" nas dobrym tekstem.
Pozdrawiam serdecznie.

Uważam, że prawda o socjalistycznej Polsce może byc nieco inna niż została utrwalona w pamięci naszego narodu kierującego się w dużej mierze niechęcią wobec ZSRR, lecz są pewne fakty, których istnienie jest niezaprzeczalne. Udowodnione jest, że gospodarka centralnie planowana jest skrajnie nieefektywna i nie jest w stanie zaspokoic potrzeb ludności. Władza kilkakrotnie wysyłała wojsko przeciw protestującym robotnikom (nikt w ówczesnej Polsce tego nie robi). Na temat pustych półek sklepowych się nie wypowiadam, bo urodziłem się po zmianie ustroju :)

Niestety, o ile się orientuję, książka A. Favati nie została przetłumaczona, istnieje więc tylko wersja włoska, wydana przez regionalne wydawnictwo. Ja sama na ów polski wątek trafiłam najzupełniej przypadkowo. Pozdrawiam również

Czy ksiazka A. Favati “Le internate. Il campo di internamento di Solofra” doczekala sie polskiego tlumaczenia ?
Artykul bardzo interesujacy i zmuszajacy do siegniecia po wiecej zródel.

Pozdrawiam z Liverpool

Dobry i zrecznie napisany tekst

Do Irek
Mysle ze duzy ma wtym co piszesz udzial propaganda USA i opozycji wobec PRL( Solidarnosc) Jestesmy swiadkami tworzenia takich "polprawd" i mitow w dalszym ciagu. Takim mitem jest mit "postych sklepow" powtarzany do znudzenia w obecnych mediach przez wszelkiej masci dzialaczy Solidarnosci.Logiczne pytanie- skad wiec czerpala biologiczne sily opozycja na walke z komuna skoro byla biologicznie wyniszczana pustymi sklepami ?
Jest to klamliwy mit jak wiele podobnych a sluzacy do zniszczenia za wszelka cene przeciwnika i uzasadnieniu swoich racji za wszelka cene.Prawda jest ze asortyment w sklepach nijak sie mial do obecnego ale nikomu do glowy nie przyszlo wyniszczac narod poprzez odmawianie mu podstawowych srodkow do zycia.Podstawowe produkty byly i to w ilosciach, nie do przejedzenia.Sam sie wychowalem w okresie apogeum PRL i na wlasnej skorze poznalem swiat sklepow:)jako student wchodzacy w swiat .
Prawda jest zas ze obecnie mamy 2,5 miliona obywateli zyjacych ponizej minimum socjalnego ( jak wynika z ostatniego raportu rzadu ) a czegos takiego w PRL nie bylo.

"Aby dotrzeć do czegoś, co można nazwać konsensusem, wspólną reprezentacją, trzeba przedrzeć się przez narosłe przez lata warstwy zbiorowych mitów, niejednorodnych pamięci i zapomnienia. Dobrze mieć to na uwadze, zanim dokona się zbyt łatwych sądów".

Jeszcze łatwiej osądzamy i potępiamy Polskę Ludową, Związek Radziecki, komunizm, socjalizm. Tutaj nigdy nie będzie żadnego konsensusu, żadnego przedzierania się przez zwały mitów, racjonalnych fałszów, niezbędnych "kozłów". Jesteśmy czyści jak truchło przed pogrzebem.

Dlaczego tak krótko?