Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.014.310 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Nie wierzę w to, że jakiś Bóg dał nam przykazania moralne na kamiennych tablicach. Musimy się zdać na samych siebie i na własny rozsądek, żeby wytworzyć możliwie spójne stanowisko".

Dodaj swój komentarz…
Etnolog - ?
Problemem nie jest sam fakt zaśmiecania sieci przez ludzi. Problemem jest to dlaczego oni to robią.
Autor: Etnolog Dodano: 22-08-2008
Reklama
@ffe? - dlaczego?
Bo im to najłatwiej przychodzi.
Autor: @ffe?  Dodano: 22-08-2008
Zbysław Śmigielski - Dlaczego?
Nieprawda, nie dlatego, że najłatwiej. Czasami przychodzi to właśnie z największym trudem, co jednak ludzi nie zraża, wręcz przeciwnie: ludzie chętnie podejmują wyzwania.
A czemu podejmują? Wyłącznie z dwóch powodów: po pierwsze, bo im wolno i nikt nie może tego zabronić, po drugie, by odczuć satysfakcję, że komuś może się to nie podobać.
Autor: Zbysław Śmigielski  Dodano: 22-08-2008
Tichy62 - Taki Internet jacy ludzie
"Nie ma co psioczyć na lustro, że się ma krzywą gębę"

Stare przysłowie, ale nieźle oddaje istotę problemu. Internet, jest lustrem w którym przegląda się nasz gatunek, nasza cywilizacja. Wygląda w nim kiepsko, ale to nie jest wina lustra (Internetu).

A co do tytułowej kwestii " ... rewolucja, czy upadek ?, przewiduje raczej kontynuację.
Autor: Tichy62 Dodano: 23-08-2008
W.K. - Smutne to czasy, gdy kwiaty więdną a gówno kwitnie
Gloryfikacja tandety nie jest na pewno niczym dobrym…
Tak samo jak gloryfikowanie snobizmu.
Autor: W.K.  Dodano: 23-08-2008
Damian Józefczyk - a dlaczego nie?
"Właśnie fakty nie istnieją, jedynie interpretacje."
Fryderyk Nietzsche

Dlaczego mielibyśmy słuchać tylko jednej ze stron, nie lepiej poznać wnioski innych ludzi? To właśnie daje nam Web 2.0 - mnogość interpretacji, a my możemy odnieść się do każdej.
Autor: Damian Józefczyk Dodano: 23-08-2008
Marcinlet - ..
W serwisach społecznościowych mogę być twórcą tylko w ramach mniej lub bardziej ograniczonych możliwości oferowanych przez te serwisy. Nie mam możliwości bycia twórcą np. Naszej Klasy w sensie zmiany całego portalu, dodawania nowych opcji, funkcjonalności. Te portale przecież ktoś zakłada, utrzymuje, kontroluje i decyduje o nich, jak mają wyglądać. Tak naprawdę to moim zdaniem NK jest przykładem Web 1.0. Dlaczego? Otóż jego istnienie opiera się na przesyłanym z jednego źródła do wielu odbiorców komunikacie: "Załóż profil, zapisz się do klasy, dodaj zdjęcie, zapraszaj znajomych itd."
Autor: Marcinlet Dodano: 23-08-2008
Etnolog - Odp: Marcinlet
Błąd. Śledzę ten serwis od początku (oczywiście pod fałszywymi danymi). Użytkownicy już zmienili profil Nasze Klasy upodabniając go do np. fotki.pl. Przecież na początku miał to być serwis, dzieki któremu miało się szukać tzw. "urwanych znajomości", łączyć ludzi ze znajomymi ze szkoły. Jak jest teraz? Wystarczy zobaczyć kto używa tego serwisu. Głównie gimnazjaliści i licealiści, ludzie którzy wrzucają dziesiątki swoich zdjęć, tworzone są profile papieży, aktorów, zwierząt, niemowląt, postaci z kreskówek itd. Właściciel serwisu nie może tego zmienić, bo straciłby dochody z reklam. To właśnie NK jest najelpszym przykładem Web 2.0 :)
Autor: Etnolog Dodano: 24-08-2008
piotr.warszcz - nk -jaki to numerek web 1.x?
Portal Nasza Klasa musiał ewoluować żeby nie zginąć.
Jeśli chodzi o realizację jego wyjściowej idei – odnowienie utraconych kontaktów - portal miał krótką żywotność wpisaną w swą ideę. Zadanie odnowienia starych (utraconych) kontaktów zostało przez portal wykonane i zakończone po jego spopularyzowaniu i zdobyciu "masy krytycznej" użytkowników. To się już stało. Dalsze zadania portalu kreują już użytkownicy. Tak więc portal niejako naturalnie ewoluował ze strefy web 1.0 do 2.0 i w tej drugiej strefie już pozostanie, o ile nie zginie.
Warto zauważyć, że portal w zakresie realizacji swego podstawowego zadania – kierowany był do ludzi, którzy swą edukację zakończyli czas jakiś temu. Ta potrzeba została zauważona przez konstruktora portalu i zaspokojona – rasowe web1.0. Natomiast z racji popularności zapisywać się tam oczywiście zaczęli wszyscy – ci którzy są ze sobą w doskonałym kontakcie bez tego portalu, a nawet ci którzy bez portalu w ogóle nie istnieli : - ) . I w takich użytkownikach nadzieja właścicieli portalu: dzięki nim będą mogli dalej przejadać zyski płynące z jego popularności.
Autor: piotr.warszcz Dodano: 25-08-2008
Kowalski - Po książce Keena
Pamiętam dyskusję po ukazaniu się książki Andrew Keena. Najważniejsze dla mnie były dwie uwagi.

Pierwsza to ta, że Web 2.0 odwzorowuje problemy już istniejące. Web 2.0 naśladuje media głównego nurtu. Nie ma takiego błędu, kiczu, głupoty, która już w mediach nie byłaby obecna. I która by się wcale dobrze nie sprzedawała.

Swoją drogą widziałem porównanie Wikipedii z Britaniką. Liczba wyłapanych błędów w Wikipedii była tylko niewiele wyższa...

Druga rzecz to ta, że to rzeczywistość do której musimy się dostosować, czyli głównie uczyć. Nauczyć się jak się obracać wśród opinii, mylnych informacji, oszołomów wszelakiej maści.
Autor: Kowalski  Dodano: 25-08-2008
Minstrel - Nic nowego
Artykuł przeczytałem ale zadnych odkryć tu nie ma. Od dawna wiadomo ze rozwój internetu i telefonii komórkowej przyczynia sie do postepu kultury masowej a ta jak wiadomo kieruje sie prawem "wspólnego mianownika". Chcąc funkcjonować w naszym społeczeństwie musimy sie do niego dostosować a ze znakomita część społeczeństwa prezentuje raczej niski, delikatnie mówiąc, poziom intelektualny... no cóz. Stare porzekadło mówi "Jeśli wejdziesz między wrony musisz krakać tak jak one". Szkoda tylko ze tymi którzy wyznaczają przyszły kierunek rozwoju naszej kultury są najczęsciej ludzie młodzi - najliczniejsza grupa internautów, jak i znaczący odbiorca masowy - nafaszerowani tymi głupotami od małego, a więc oczekującymi czegoś na stosownym poziomie. I koło się zamyka. Mnie tylko zastanawia dokąd to nas doprowadzi, jak będzie wyglądał nasz świat za powiedzmy 20 - 30 lat ? Bo chyba juz osiągnęliśmy kulturowe dno, tylko czy jesteśmy się w stanie od niego odbić? Szczerze mowiąc to ta perspektywa mnie przeraza
Autor: Minstrel  Dodano: 31-08-2008

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365