Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Zbysław Śmigielski - Droga do legendy. 1 Dywizja Pancerna Maczka, jak wiadomo, przeszła drogę od Caen do Wilhemshaven. Oto wyniki jednej tylko bitwy pod Chambois: zabitych i rannych nieco ponad 1000 żołnierzy, zniszczono 70 czołgów, 500 samochodów, ponad 100 dział, wzięto ponad 5.500 jeńców, w tym 150 oficerów, z niemieckim dowódcą korpusu, gen. Eifeldtem. Zabitych raczej nie liczono, szacunkowo ok. 25.000. Komentarz z powieści "Sarmaty i Scyty": ["Cezar na białym koniu nie rzekę przekroczył, ale Zgniłe Morze. Biały koń z legendy był szyderczym darem barbarzyńcy. Jadąc przez Via Aurelia jak zwyczajny turysta, cezar połapał się, że chodzi o inną stolicę.(...) Czerwone maki, później, cezara wykreowały na wodza. Wodza jednej bitwy i wielu skrwawionych batalionów. Legendy powstają z nadmiaru krwi w okopach i braku zasług w sztabach. Im więcej krwi, mniej zasług, tym bardziej uporczywa legenda. Dzieje Pierwszej Pancernej legendą się nie stały. (...) Zasługi sztabów polegają na tym, by krwi w okopach było jak najmniej."] Ukłony dla Autora.
Reklama
rudy102 - Monte Cassino 1 na 1 Polskie oddziały nie były przewidziane wcale do kampanii włoskiej.Polacy w Anglii zaczęli być niewygodni.Pijaństwo, przestępstwa i gwałty robione przez polskich żołnierzy w Anglii zaczęły przybierać groźne wymiary.Polacy byli jedynymi, których jednostki wojskowe na terenie Anglii były pilnowane przez żandarmerię wojskową, żeby po nocach nie chlali ,nie kradli po okolicy itp.Anglicy mieli tego już dość i postanowili się ich pozbyć.Wysłali ich pod Monte Cassino w nadziei, że tam dużo ich zginie i będzie z nimi spokój.Taka jest prawdziwa geneza Monte Cassino.Mój krewny był wysokim oficerem Wojska Polskiego w Anglii, który współpracował z brytyjską żandarmerią wojskową właśnie w tym pilnowaniu i łapaniu pijanych Polaków itp.Te informacje pochodzą od niego.To nie są jakieś wymysły.A bitwę pod Monte Cassino wygrały tak naprawdę arabskie jednostki górskie, Polacy dopięli tylko to do końca.
Autor: rudy102 Dodano: 26-08-2008
Marek Rezler - ??? No, solidnie Pan przegiął! Chyba że chodziło o prowokację. Mój ojciec był w dywizji gen. Maczka. Rzeczywiście dochodzilo do różnych incydentów, ale ani rzadszych, ani częstszych niż w armiach innych państw alianckich na Zachodzie. A co do Monte Cassino... Myśmy tego wzgórza nie zdobyli. Natarcie Polaków miało na celu odciągnięcie uwagi od głównego natarcia alianckiego w dolinie rzeki Liri. Połączenie naszych działań z tamtymi, dało sukces - Niemcy, widząc przekroczenie aliantów na dole, sami wycofali się z góry i my weszliśmy tam po ich śladach.Co w niczym przecież nie umniejsza naszych zasług w bitwie. Oczywiściwe nawiększym nonsensem walk o MC było zbombardowanie klasztoru, którego ruiny stały się doskonałym szańcem do obrony.
Autor: Marek Rezler Dodano: 28-08-2008
rudy102 - fakty To się działo naprawdę.Polacy pijani latali samolotami, jeździli czołgami, kradli, napadali na kobiety -w stopniu o wiele większym niż inne wojska stacjonujące w Anglii.Anglicy musieli to ukrócić.
Autor: rudy102 Dodano: 29-08-2008
rudy102k - mity 1 na 1 Czas skończyć z mitami na temat nieskazitelnej polskiej armii rycerzy bez skazy.Polacy, jak każde żołdactwo na świecie, też dopuszczali się i dopuszczają się różnych świństw i łamania prawa(np.Irak).Jesteśmy znani na świecie z bałaganu itp.To samo dotyczy armii, która składa się przecież z przedstawicieli narodu.Np.w czasie wojny 1920 r. nasi nie byli lepsi od bolszewików a czasami gorsi (rabunki, gwałty itp.).
Autor: rudy102k Dodano: 30-08-2008
katol Tak tak i w tym 1920 wybili kilka tyś jeńców rosyjskich. Skąd my to znamy.
Autor: katol Dodano: 30-08-2008
Gustlik - Tak, jasne.... "Polacy zostali wysłani pod Monte, żeby nie rozrabiali w Anglii..." Weź Ty człowieku jakąś książkę do historii i dowiedz się, że Korpus Polski pod Monte Cassino przyjechał z Afryki, więc nie mógł stacjonować w Anglii i pić tam wódki, żeby zostać "za karę" wysłanym do Włoch.
Autor: Gustlik Dodano: 04-09-2008
jacekra - Drobna uwaga Chciałbym wszystkim racjonalistom i sceptykom uzmysłowić fakt że gdyby nie całe zastępy takich "kawalerzystów" jak Anders czy Bór-Komorowski w naszej historii to prawdopodobnie do dnia dzisiejszego nie miałby kto już po polsku mówić. Faktem jest że Anglicy ugrzecznieni , trzeźwo patrzący na świat / czasami aż za bardzo/ ale ich na to stać tak po prostu materialnie, finansowo. Bardzo pięknie mówi o tym Wańkowicz na początku "Monte Cassino" - proste pytanie Welington czy Mierosławski?
Autor: jacekra Dodano: 21-09-2008
Fredator - jaki sukces? Zdobycie klasztoru wcale nie otwarło drogi na Rzym, ta droga była już otwarta. W chwili gdy Polacy zdobywali Monte Cassino to wzgórze nie miało już wartości strategicznej
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama