Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Grzegorz Ciecieląg 2 na 4 Panie Pawle, z prawdziwą przyjemnością czytuję Pana teksty, i tak samo było i z tym - bardzo interesująca analiza.
Reklama
CHOLEWA - Płytka analiza 2 na 4 czyli bez przygotowania można taką sklecić. Podpieranie się "autorytetem "JPII jest tym samym co cytowanie myśli Michała Hellera w Racjonaliście. Tzw."zastępstwo polityczne" u JPII to nic innego jak funkcja prymasa w czasach bezkrólewia w Polsce XVI-XVIII w. Zakłamanie i niedouczenie Wojtyły jest widoczne niemal w każdym zdaniu. Jestem zniesmaczony tą analizą, szczególnie słabym uwydatnieniem osobowości J. Kaczyńskiego.
coreless - @CHOLEWA 5 na 5 Uważam, że jesteś nieco niesprawiedliwy dla autora. Strategia przejęcia dyskursu jest jednym z podstawowych narzędzi współczesnej retoryki społeczno-politycznej. Dla mnie, jako dla czytelnika, jest oczywiste, że funkcją zastosowania tego rodzaju retoryki w tekście jest wykazanie, że kościół katolicki w Polsce nie stosuje się do zasad wynikających z oficjalnego nauczania kościoła i nie uznaje nawet autorytetu papieża, jako osoby pełniącej funkcję prezesa tej organizacji.
Juzek -2 na 2 Powolywanie sie na JPG2 to nieporozumienie. Poza tym teza, ze kler nie moze sie mieszac w polityke jest bledne. Jako obywatele RP maja wszelkie prawa wyborcze i kandydowania na stanowiska. To ze ich pracodawca (episkopat) ich ogranicza to przeciez nie nasza sprawa. Nakaz niemieszania sie w polityke wynika z wyrachowania (JPG2 widzial ze poparcie jednej strony dzisiaj moze sie skonczyc kopniakiem na smietnik historii jutro).
Autor: Juzek Dodano: 18-09-2010
ypablo - Ale co my się tym przejmujemy 2 na 2 Im więcej polityki w Kościele tym mniej wiernych w kościele.
Autor:
ypablo Dodano:
18-09-2010 galvani - kościół polski Wszystko jest w porządku, ale pojęcia "kościół polski" nie powinno się jednak używać. Tym razem bez sarkazmu.
CHOLEWA - @coreless 7 na 7 Tzw. oficjalne nauczanie Krk to nic innego jak podbój dusz przez obce państwo Watykan. Autor tekstu nolens volens stał się spin- doctorem "nauczania" JPII. W okresie bezkrólewia trwającego prawie 200 lat w Polsce, w którym ster władzy spoczywał na ówczesnych prymasach, doprowadził do rozbiorów Polski. Działanie Komisji Majątkowej to nic innego jak dalszy rozbiór kraju przez obce "mocarstwo". Sprawa krzyża smoleńskiego wykazała jak niewiele potrzeba by sparaliżować państwo tchórzliwe wobec celowego kunktatorstwa Konferencji Episkopatu. "Zastępstwo polityczne" w takiej sytuacji jest w zasięgu ręki(z Kaczyńskim). W tej sytuacji jest jedno jedynie rozwiązanie: pozbawienie kościołów wszelkiej "eksterytorialności" czyli każdy ksiądz jest Kowalskim, podlegającym jedynie Konstytucji.
coreless - @CHOLEWA A ja myślę, że wprost przeciwnie. Nic tak nie działa na sfrustrowanego katolika, który od czasu do czasu natknie się na materiały Racjonalisty.pl, jak wykazanie mu, że jego kościół nie trzyma się głoszonych przez siebie zasad, a Karol Wojtyła to dla polskich hierarchów kościelnych tylko "fasadowy autorytet". Cel uświęca środki, przynajmniej w tym wypadku.
szampans - historia i dzis 5 na 5 Tam, gdzie stawiano pierwsze krzyze, tam zawsze dochodzilo do okrutnych mordow i grabiezy. Zbrodniarzy rozgrzeszano i przystepowano do dzielenia lupow. Pozwalalo to na budowe ociekajacych zlotem kosciolow na gruzach poganskich swiatyn. Wyslugiwanie sie Kosciolowi, to szybkie bogacenie sie i zdobywanie wladzy. Niepokorni byli torturowani i paleni na stosach. Zabitych ksiezy krojono na kawalki- "swiete relikwie". Zarzadzal tym wszystkim Watykan -"nauczyciel moralnosci". J.Kaczynski, wiedzac, ze tylko Kosciol ma prawo namaszczac wladcow, zwiazal sie z nim, przyznajac mu przywileje i majatki. Brat na Wawelu, to gwarancja uleglosci JK wobec Kosciola: zdrada moglaby byc ukarana zakazem pochowku obok brata-marionetki, co dla JK jest niewyobrazalne. Kosciol jest teraz w trudnej sytuacji: zawsze gardzil przegranymi, a nadzieja na ponowny wybor JK na czolowe stanowisko jest nikla. Kosciol musi grac: pozornie jest po stronie rzadu i prezydenta, ale bedzie robic wszystko, aby wygral jego kandydat. Podzial Krk na frakcje jest pozorny: jedni "popieraja wladze", inni po cichu przygotowuja pole walki dla JK. Tusk i Komorowski, mniej ulegli, winni sie miec na bacznosci. Ktos moze znienacka wbic im noz w plecy.
CHOLEWA - @coroless 3 na 3 Frustracja katolika jest permanentna;łamanie na codzień zasad dekalogu łącznie ze spowiedzią. Moje argumenty traktujesz wybiórczo i bez wyobraźni. Kościół katolicki b. umiejętnie stosuje tzw. logikę dyskretną w swoich działaniach(niezrozumiałą przez prostaczków ani elity). Już lepiej rozumie(łącznie z wyobraźnią) działania kościoła kol.szampans.
malog-@CHOLEWA -6 na 8 Tzw. oficjalne nauczanie Krk to nic innego jak podbój dusz przez obce państwo Watykan . MAsz rację i oto chodzi , kośció ł tego nie powinien ukrywać, i głośno mówić, że jego ideologia powinna panować nad światem , inne idee też chcą panować,mimo, że są o wiele głupsze.Dlaczego głupsza laickość i jej pochodne mają prawo podbijać dusze a chrześcijańskie nie ? Co to znaczy więc laicka tolerancja? Ateizm i laicka córka to głupie idee , jakby były mądre trwałyby , są jeszcze młode i może dlatego głupie, ale już widać,że zmiana zasad katolickich, na głupsze laickie, przynosi syff. Autor zarzuca KK nadmierną ingerencję w politykę i przybliżanie się państwa wyznaniowego.Naukowa analiza powinna być bestronna , więc dlaczego autor nie analizuje, które zasady społecznych relacji są lepsze , laickie czy religijne katolickie? Autor nie jest bestronny, więc nie jest naukowcem , jest ideologiem lansującym laickość. Dlaczego mam płacić w podatkach pokrywać koszty kształtowania stronniczego ideologa? Można zrobić analizę i porównać ile kosztuję podatnika finansowanie katolickiego ideologa i laickiego.
Autor: malog-@CHOLEWA Dodano: 18-09-2010
Poltiser 2 na 2 Cholewa i Coroless, zabawne, jak mając w sumie podobne poglądy, kłócicie się o to, kto będzie bardziej racjonalnie antyklerykalny... W waszych wypowiedziach jest całe mnóstwo argumentów, pod którymi można się podpisać bez większych poprawek. Problem pojawia się, kiedy porównuje się wasze nastawienie wzajemne do krytykowanych przez was postaw kleru. To jakby pytać katolika gdzie jest jego miłosierdzie, miłość bliźniego i nadstawianie drugiego policzka. Kiedy zapomnimy jak słuchać się nawzajem i dyskutować z pozytywnym nastawieniem do siebie nawzajem trudno będzie ludziom przysłuchujących się z boku odróżnić te kłótnie od wrogich inności kazań niedzielnych... Nasilającej się indoktrynacji może przeciwstawić się tylko rodzaj pokojowej niesubordynacji, która wymagając konsekwencji od nauczających zasad religijnej moralności, może im przeciwstawić konsekwentnie pozytywne i przyjazne budowanie Nowej Solidarności Społecznej z programem politycznym zaprojektowanym dla jak najszerszej części społeczeństwa... Jeśli głupcy marnują siłę jaką mieli tak długo, należy ją wyjąć z ich rąk pokojowo i z troską o przyszłoś wiernych, którzy dali się oszukać... Zamiast się kłócić, dyskutujcie kształt przyszłego programu. Łącze pozdrowienia i wyrazy szacunku...
"obudzone demony" Podpisujemy się pod opiniami "szampansa" i "Cholewy". Panu Boreckiemu jednak trzeba od czasu do czasu przypomnieć, że jest specjalistą prawa wyznaniowego, a nie postulatorem procesu beatyfikacyjnego "Karola z Wadowic"...
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama