Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.614.953 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 709 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Kto zna swoją głupotę, nie jest wielkim głupcem."

Dodaj swój komentarz…
Zulka - :)   4 na 4
Jak czytam takie pisma to Was normalnie lubię:)
Autor: Zulka  Dodano: 06-11-2008
Reklama
Jozefczyk - omFg...   2 na 2
Czym więcej narasta trudności, tym bardziej skłaniam się ku apostazji. Mieszkam w UK i nie bywam zbyt często w Ojczyźnie, jednak przy następnej wizycie spróbuję. Trochę denerwujący jest fakt, że muszę mieć świadków - przecież nie chcę zaciągnąć pożyczki, a 18. rok życia przekroczyłem 5 lat temu (ateistą jestem natomiast od czasów licealnych). Chociaż inne przeszkody równie irytują. Czas pokaże jak to będzie.

Pozdrawiam
Damian
Autor: Jozefczyk  Dodano: 06-11-2008
rzecznik - Popieram...   3 na 3
Popieram wasz sprzeciw. Gdybym był w mocy, uprościłbym apostazję wszystkim, którzy potrzebują tej formalnej manifestacji odejścia od kościoła, upoważniając administratorów patrafii, diecezji, itd., do udzielenia takim osobom krótkiego błogoslawieństwa. W tej chwili najwłaściwszym wydaje mi się być następujące: "Paszoł won".
Autor: rzecznik Dodano: 06-11-2008
Dębowski   2 na 2
Normalnie dla takich tekstów warto żyć:P
Jak się czyta takie teksty, to człowiek coraz bardziej się utwierdza w przekonaniu, że kościół katolicki to jakaś całkiem "pomylona" organizacja^^
Autor: Dębowski  Dodano: 06-11-2008
Matusewicz
Jak miło... :)

Jedyną przeszkodą jaka mnie dzieli od apostazji jest właśnie brak 18 lat.
Autor: Matusewicz  Dodano: 06-11-2008
Adam Wojtkiewicz - Obawiam się
że RPO nic nie zrobi. Pewnie wykpi się pisząc, że prawo kanoniczne to nie jego zakres działania.
Autor: Adam Wojtkiewicz  Dodano: 06-11-2008
SSS - Piękne
Tak trzymać - może jakieś zbieranie podpisów na internecie zorganizować dla wzmocnienia prośby u RPO? Myślę, że trochę by się tego uzbierało.
Autor: SSS Dodano: 06-11-2008
Krzysztof Gajda - Biurokracja...   5 na 5
Rozmawiałem dzisiaj z moją szkolną panią pedagog na temat możliwości wprowadzenia zajęć etyki w szkole (LO), powiedziała mi między innymi, że był niedawno przypadek, kiedy chłopak chciał zwolnić się z religii, miał już w ręce podanie, ale zrezygnował, bo ze strony kościelnej nagadali mu tak, że się przestraszył. Chodziło głównie o możliwość późniejszego ślubu kościelnego, bo niby jego dziewczyna jest bardzo wierząca i zależy jej na tym (swoją drogą nie rozumiem, jaki sens widzą teiści w ciągnięciu ateistów do kościoła; taki ślub ma jeszcze mniejszą wartość niż normalnie). Tak czy siak, na prawie tysiąc osób tylko dwie osoby zdecydowały się zwolnić z religii (ja i jakaś jedna dziewczyna). Znam kilka osób (dwie z nich zapisane na ILAiA od dłuższego czasu), które gotowe są zwolnić się, jeśli pojawiłaby się możliwość wprowadzenia etyki, jednocześnie znam sporo więcej osób, które ewidentnie nie wierzą, przyznają się do tego (prywatnie), ale nie chcą się zwolnić wyłącznie ze względu na nadmierną biurokrację i właśnie wizję dyskryminacji. Mam nadzieję, że ta moja pierwsza piętnastka (o ile uda się ją zebrać), będzie tą dawkinsowską "masą krytyczną", a później pójdzie lawinowo.
Autor: Krzysztof Gajda  Dodano: 06-11-2008
Drozdowski - Pytanie
Mam pytanie do Kolegów biegłych w polskim prawie: Jakie skutki prawne pociąga za sobą fakt "należenia do Kościoła Katolickiego" i czy to "należenie" jest w jakiś sposób zdefiniowane w POLSKIM prawie?
Autor: Drozdowski Dodano: 06-11-2008
Adam Wojtkiewicz - Ciągle się boję
Czy RPO może badać zgodność z konstytucją aktów prawnych kościoła katolickiego? Czy ktoś może to wyjaśnić?
Autor: Adam Wojtkiewicz  Dodano: 06-11-2008
Fidel - Trzymam kciuki!
Może coś się wreszcie ruszy...
Autor: Fidel  Dodano: 07-11-2008
szperacz - "świadkostazja"   4 na 4
Popieram całkowicie list do RPO. Przy okazji chciałbym zwrócić uwagę na podobny problem, występujący wśród świadków Jehowy. Jeśli ktoś nie chce już być świadkiem, to - jak powiedział o katolikach pan Kloch - przestaje nim być gdy zaświta mu w głowie taka myśl. Przestaje chodzić po domach, nie chodzi na zebrania, nie czyta pisemek itd. Problem pojawia się gdy chce się formalnie zakończyć swoją działalność. Tu jest kilka możliwości. Ja napisałem list rezygnacyjny i oddałem w zborze. Z chwilą ogłoszenia po kilku dniach na zebraniu, że nie jestem już ŚJ, automatycznie w moim życiu pojawili się wrogowie. Moim byłym znajomym nie wolno ze mną rozmawiać, podawać ręki, witać się, razem przebywać.
Odbieram to jako olbrzymią presję, chęć zmuszenia mnie do powrotu. Jest to też sposób zastraszania innych - zobaczcie, co was czeka! Innym powodem do wykluczenia z organizacji jest popełnienie jakiegoś grzechu. Efekt końcowy jest taki sam, ale delikwenta czekają jeszcze rozmowy z nadzorcami zboru i tzw. komitet sądowniczy. Jest to bardzo traumatyczne przeżycie. Wszystko to ma odstraszyć od odchodzenia z organizacji. Znam wiele osób, które dawno by odeszły, ale boją się konsekwencji.
Autor: szperacz  Dodano: 07-11-2008
katol
RPO sam nie wiele może zrobić. Ma uprawnienie do skierowania sprawy do TK, który jako jedyny organ ma uprawnienie do orzekania o zgodności ustaw, rozporządzeń i umów międzynarodowych z Konstytucją. Stosunki między państwem, a kościołem są w Polsce regulowane przez konkordat. Jest to umowa międzynarodowa i jako taka może być badana na zgodność z konstytucją przez TK. Problem w tym, że konkordat został ratyfikowany przez parlament RP w formie ustawy i w razie niezgodności ma pierszeństwo przed ustawami. Wydaje mi się, że teraz jest za późno aby TK mógł orzec o niezgodności konkordatu z konstytucją. Wniosek do TK należało zgłosić w czasie prac parlamentarnych lub mógł to zrobić prezydent przed jego podpisaniem.
Autor: katol Dodano: 07-11-2008
szperacz - "świadkostazja" - c.d.   2 na 2
W związku z powyższym może warto przyjrzeć się bliżej tej sytuacji. Czy takie zastraszanie, wywieranie presji zgodne jest z prawem do swobodnego wyboru religii i opuszczenia jej? Czy nie są łamane prawa do wolności przekonań? Czy takie wywieranie presji zgodne jest z polską Konstytucją i międzynarodowymi prawami? Dodam, że zachęcając nowych do wstąpienia w szeregi organizacji nie informuje się ich o takich sprawach. O wielu rzeczach człowiek dowiaduje się dopiero po chrzcie. Dopiero po czasie otwierają się oczy ze zdziwienia, jak bardzo to co głoszą ŚJ rożni się od tego co robią.
Autor: szperacz  Dodano: 07-11-2008
Zwyklak - Chrzest dziecka   2 na 2
Logika podpowiada mi, ze nie powinno mnie obchodzic za kogo mnie uwaza KK. Nikt mnie nie pytal o zdanie czy chce byc chrzczony, czy nie. Mialem kilka miesiecy bedac kropiony wada. Skoro nie mialem swiadomosci zachodzacych wpisow i konsekwencji bycia lub nie bycia w KK, to dlaczego teraz mam wypisywac sie z czegos do czego sie NIE ZAPISALEM? Praktyka jednak bywa inna. Zwyczajnie denerwuje mnie fakt, ze jestem w jakiejs rubryczce zapisany jako katolik. Irytuje, ale to czy tam jestem czy nie, to sprawa tych od rubryczki czyli tych religijnych.
Autor: Zwyklak  Dodano: 08-11-2008
Patryk Patucha   1 na 1
Nie chciałbym stłumić zapału autora, ale walka o apostezję jest bezcelowa, a powiedziałbym wręcz - szkodliwa. Czarni zyskują przekonanie, że ktoś przejmuje się tym, iż znajduje się na ich listach, a tym samym - liczy się z nimi. Nie powinno się dawać im satysfakcji, iż chce się czegoś od nich. Dopóki nie rodzi to żadnych skutków prawnych, zapisanie do KK traktować jako bycie na kolejnej liście wysyłkowej spamerów - może irytujące, ale nieszkodliwe.
Autor: Patryk Patucha  Dodano: 08-11-2008
PawelG   7 na 7
Z tym, że dzięki tak dużej liczbie członków czują się prawni do mieszania się w politykę i wypowiadania się w imieniu tych 95%. Nie wspomnę już o tym, że dzięki tym magicznym procentom, dostają z budżetu państwa nie małe pieniądze.
Autor: PawelG  Dodano: 08-11-2008
Kelly
"Niach, niach". Powodzenia. Chociaż ja i tak nie odmówię sobie przyjemności napisania wyczerpującego uzasadnienia. Żeby ksiądz się nie nudził...
Dla mnie największym absurdem jest to, że można ochrzcić osobę małoletnią (a nawet nieświadome tego niemowlę), ale wystąpić z Kościoła przed skończeniem "18-tki" to już nie można.
Autor: Kelly  Dodano: 10-11-2008
Qbunt - tłumaczenie   1 na 1
Na stronie Kirchenaustritt.de autorzy poszukują chętnych do przetłumaczenia m.in. na polski podstawowych zasad apostazji w Niemczech. Czy ktoś może przesłał już im tłumaczenie? Ja chętnie podejmę się tego zadania i zaproponuję im umieszczenie linku do racjonalisty.pl - jest to jeden z bonusów przysługujący autorowi tłumaczenia - pytanie tylko do Pana Agnosiewicza czy sobie tego życzy?
Myślę, że w Niemczech jest sporo Polaków, wielu z nich niestety "niśt gut dojcz szprechen", może dzięki polskiej wersji językowej pomożemy jakiejś rozsądnej owieczce uwolnić się z objęć <tu> pasterzy...
Autor: Qbunt Dodano: 11-11-2008
Biczak-Radlak - Ja mam to ...   2 na 2
Osobiście mam gdzieś to co kościół ode mnie rząda, bo chcieć to sobie ..... Zapisano mnie tam wbrew mojej woli, nigdzie nie mają mojego podpisu i jeśli jakiś ksiądz czy inna niezmiernie inteligentna i najmądrzejsza na świecie ekscelencja będzie ode mnie wymagał przyprowadzenia dwóch świadków to mu się zaśmieję. Chcę się wypisać, nikt mnie nie będzie zmuszał do należenia, dajmy na to, do NSDAP. Co to ja jestem? Ich sługa do jasnej cholery? Powinniśmy się zbuntować i absolutnie nie chodzić ze świadkami, a jak odmówią to do sądu. Nie interesują mnie żadne chrzty, mojego podpisu przynależności nie mają i jest to ich problem, nie mój. Nie mogą bez mojego pozwolenia gromadzić moich danych osobowych, a jeśli gromadzą - do sądu i pozew o odszkodowanie. TO będzie ich problem, nie mój. Ja sprawę postawiłem jasno i klarownie. Jeśli zobaczę, że gromadzą moje dane osobowe pójdę do sądu i zarządam odszkodowania. Ja nie wyrażałem zgody na chrzest i to jest ich problem jak to wymarzą z akt. I w końcu czas przestać z tym "pierdzeniem", że to "historyczny fakt". Czym/Kim my jesteśmy? Pastuchami? Ludzie, co my wyrabiamy? Dlaczego się dalej godzimy na ich rządania?
Autor: Biczak-Radlak  Dodano: 11-11-2008
MPsyk - odpowiedzi
do p. Adama Wojtkiewicza - sluszna uwaga, moze powiedziec, ze nie moze, ale wlasnie dlatego jest napisane, ze nie zwalnia to RP z obowiazku takiego uregulowania tych spraw, by prawo do wolnosci sumienia i wyznania zagwarantowac. Czyli przejac ten obowiazek na siebie tak jak jest to uregulowane w innych krajach. Nie moze po prostu rozlozyc rak i powiedziec "nie da sie".

do katola - biedactwo znowu pisze cokolwiek aby pisac i nie wie o czym. Nijak sie to pismo ma do konkordatu a jego troska nad tym, ze "problem w tym, ze konkordat przyjeto ustawa" pokazuje niewyczerpane poklady jego ignorancji...
Autor: MPsyk Dodano: 11-11-2008
PiotrB. - jaki rezultat?
No i jak tam? Czy przez ten rok przyszła jakaś odpowiedź, czy www.list.apostazja.pl/ jest konsekwencją jej braku?

Dzięki.
Autor: PiotrB.  Dodano: 01-11-2009
Terrae - Mafia
Panowie, bez jaj. Do szefa mafii nie wypada sie zwracac o takie sprawy. On ma wazniejsze sprawy na glowie np modlenie sie za wshiskih polakuf, poza tym jest niemylny.
Autor: Terrae Dodano: 08-11-2009

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365